dfq Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia (edytowane) Mnie grafika w Zwift tak nie urzekła ze juz nigdy do niego nie wróciłem. W komputerowe światy mogę się pobawić w Battlefieldzie i starczy. Nawet decathlonowski Klasyk Warszawski na Rouvy mimo że to nie jakaś nadzwyczajna widokowo trasa miał swój urok. Jazda o poranku w blaskach wschodzącego słońca. Klimatyczne 💪 Ja tez (jak pecio) specjalnie nie trenuję. Jeżdżę i polegam na wskazówkach Garmina (Forerunner 24h/dobę) i swoich wykresach w Elevate i Intervals. W końcu mam tam pełne dane z ostatnich 6 lat. Jest co porównywać. Edytowane 4 Stycznia przez dfq 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia ".....Jazda o poranku w blaskach wschodzącego słońca. Klimatyczne......" I to jest kwintesencja "rowerozy". A co do tenowania to kiedyś koks wszechczasów powiedział - najlepszy trening to jazda z niską intensywnoscią ale na sporym dystansie. I taka jest ambitna turystyczna jazda. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 4 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 4 Stycznia (edytowane) Panowie, z tymi treningami to chyba nie tak jak myślicie Owszem, lubię bić swoje własne "rekordy" - wydłużyć dystans albo znaną "setkę" przejechać jeszcze szybciej. Ale przede wszystkim interesuje mnie taka właśnie ambitna turystyka - 7 - 10 dni wolnego w czerwcu, sakwy i 100 km dziennie. Reszta sezonu to "utrzymywanie" formy po pracy i niedzielne wypady po bliższej i dalszej okolicy Interesuje mnie też przejechanie pierwszej 500-tki. To tak po krótce o celach i motywacji. Taki trening planowy to - w moim mniemaniu - podejście systemowe, planowe i - mam nadzieję - gwarantujące jakiś postęp bez uszczerbku na zdrowiu. Chyba wszyscy tu do młodzików już nie należymy Niestety nie byłem w stanie dotychczas utrzymać formy w zimie - trenażer rolkowy coś tam dawał ale od patrzenia w ścianę można było oszaleć, zwłaszcza robiąc plan, wg którego zdarzały się jazdy po 4 godziny. Kupiony rower MTB pozwalał trochę urozmaicić monotonię ale rozwalał plan bo człowiek szalał w pobliskim lesie albo po śniegu albo po nocy (z tym się dalej będę mierzył). Podsumowując - uważam, że plan dyscyplinuje i jest lepszy niż brak planu Przejechałem dziś 40-minutowy, lajtowy trening na Zwifcie. Z plusów - interwały oparte o moc, czytelnie podane, jedzie się po jakiejś trasie, więc nie jest nudno. Minusy: to są wciąż te cudaczne trasy ze Zwifta, ni to Jetsonowie, ni to horror No i interwały podane w takiej formie: 30 sec. 110 W 30 sec. 110 W 30 sec. 110 W 30 sec. 115 W 30 sec. 115 W - no nie można krócej? 1:30 110 W? Obrazki: To akurat printscreen z YouTube, tu interwały podane po ludzku To zrzut z dostępnego planu: A tak to wygląda w Wahoo Systm X, chociaż zrzutów z treningu zrobić nie mogę, bo nie aktywowałem swojego triala, w sieci też nie znalazłem nic ciekawego: Można wybrać trasy NoVid czy On Location ale nie wiem, jak to wygląda. Szczerze, to Endurance 3 trwający 3 godziny oznacza 3 godziny gapienia się w liczby.... Masochizm... Tu jeszcze lepiej - 3:30 Dodawanie całego planu wygląda tak: Można go sobie skomponować wg założeń, np. czy trenujemy pod wydarzenie czy tak po prostu, czy mają być 3 czy 2 tygodnie ciężkie a potem przerwa, czy dodać ćwiczenia siłowe, jogę albo trening mentalny. Poszczególne treningi można przesuwać w kalendarzu. Podoba mi się to ale ciekaw jestem, jak wygląda ekran samego treningu. Na tym przykładowym planie widać, że zawiera on różne formy treningów, o czym świadczą ikonki (ich znaczenie wyjaśnia pierwszy obrazek dotyczący Wahoo czyli trzeci we wpisie). Pozdrawiam Aha, bo zapomniałem o najważniejszym - ktoś powie - nie bez racji - po co robić 3 godziny endurance NoVid jak można to samo zrobić na Rouvy i cieszyć się widoczkami? Zgadzam się, można. Mój problem z Rouvy jest jednak taki, że przeważnie trudno mi się zdyscyplinować i zdarza mi się ścigać Edytowane 4 Stycznia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia (edytowane) @spidelli na Rouvy nie da się spokojnie cieszyć widokami. Od razu budzi się instynkt drapieżnika i chęć pogoni za pożywieniem 😉😁 ( też tak czasami mam ). A patrzenie w ścianę czy cyferki to faktycznie daleko posunięty masochizm. Na dłuższą metę odwrotny efekt od zamierzonego - bo zaczynam żygać trenażerem. Dla tego preferuję apki z trasami " pseudo-real" i bez tłumów jak na Krupówkach. A z innej beczki.... w sezonie człowiek żyje tylko rowerem😉. Dla tego ja na zimę pomimo trenażera wykupuje sobie karnet na siłkę i pracuje nad innymi zaniedbanymi elementami mojej doczesnej powłoki. Wszak kierę też trzeba mieć siłę dzierżyć. Edytowane 4 Stycznia przez pecio 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 5 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia @pecio Czasami sam jestem tym pożywieniem i staram się komuś uciec 🤣 Basen. Żona mnie namawia, może się dam skusić Wiecie, co jest najgorsze? Że od świąteczno - noworocznego nieróbstwa (zero trenażera, raz MTB na spokojnie, kilka spacerów) rozbolały mnie plecy 😂Kanapa jednak gorsza niż rower Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 5 Stycznia Udostępnij Napisano 5 Stycznia (edytowane) @spidelli Ło Panie, jakie piękne obrazki 😂 Rozumiemy motywację (w sumie mamy podobne). Jakiś plan "treningowy" i systematyczność musi być 👍 Ale 3h na słupkach ?😲 Many years ago , kiedy nie było jeszcze trenażerów (przynajmniej powszechnie dostępnych) miałem taki rowerek treningowy "ze słupkami". Ustawiałem go na godzinę jazdy .Pierwsze 30 min szło psychicznie wytrzymać ale drugie to już było wyczekiwanie na koniec jazdy. Efekt finalny był taki ze po pewnym czasie zmuszałem się by wsiąść na ten rower i w sumie jezdziłem niewiele. 17 godzin temu, pecio napisał: A co do tenowania to kiedyś koks wszechczasów powiedział - najlepszy trening to jazda z niską intensywnoscią ale na sporym dystansie. I taka jest ambitna turystyczna jazda. No w krótkich , lapidarnych słowach określił to jak trenują zawodowcy w dyscyplinach wytrzymałościowych (trening spolaryzowany lub piramidalny). Wiekszość treningu w 70-85% to tzw baza a reszta to jednostki stymulujące -jazda progowa, interwały itp (więc te baloniki i pogoń za nimi czy ucieczka od czasu do czasu na Rouvy wcale nie są takie głupie 🤣) Tu jest fajny artykuł na ten temat, polecam : https://www.wttzcyclingblog.pl/trening-sweet-spot/ Staram się podobnie - moja statystyka za 2023 🙂: W zimie dla urozmaicenia uzupełniam aktywnościami nordic walking (10km po płaskim, baza) , trekking po pagórach jury (10km, interwały) i łyżwy (1,5h interwałowo). Edytowane 5 Stycznia przez dfq 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 5 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia (edytowane) @dfq Dzięki za linka, ciekawy artykuł. Przyznam się, że chciałem trochę iść na łatwiznę, wybierając gotowiznę Na pewno nie wystartuję od jutra, jeśli już to przyszły weekend, muszę to sobie jeszcze poukładać i poczytać. Te plany z Systm X są jednak mocno ambitne, może nawet za; nie mam ochoty 3 godziny lampić się na słupki, a niestety w ich propozycjach jest sporo treningów NoVid. No way Rouvy ma też plan Endurance, 4-tygodniowy, wygląda na to, że można sobie wybrać trasę, jeśli domyślna nam nie odpowiada (ale jeździ się chyba po trasie - chyba to dziś sprawdzę, biorąc jakiś krótki workout). 4 tygodnie nie wygląda tak ambitnie jak 13 tygodni z Wahoo ale ewentualnie wmówię sobie, że ze względów ekonomicznych nie będę opłacał 2 platform równolegle i zostaję z Rouvy 🤣 Oczywiście 14-dniowego triala z System X spróbować trzeba, chociaż Zwift jak na razie nie urywa niczego a został mi prawie miesiąc z tym cudem Edytowane 5 Stycznia przez spidelli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 5 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia (edytowane) Gdyby ktoś był ciekaw - tak wygląda trening w Rouvy: Generalnie jedziemy "na słupki", trasa jest tylko dodatkiem; warto mieć na uwadze dysonans - tutaj trenażer nie reaguje na krajobraz, mielenie na 55% FTP daje dziwne odczucia przy górskiej trasie dlatego warto skorzystać z opcji "Change route" Edytowane 5 Stycznia przez spidelli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 5 Stycznia Udostępnij Napisano 5 Stycznia No chyba to lepsze niż same słupki 😀 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 6 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 6 Stycznia Na pewno Słowo sprostowania - to w tym akurat "treningu" trenażer nie generował oporu, być może w Rouvy są też inne dostępne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia A tak na marginesie - przypomniała mi się ta trasa Tossa de Mar . Robiłem ją kilka razy jakieś parę lat temu. To chyba wybrzeże Costa Brava albo Costa Blanca. Całkiem przyjemna z kilkoma podjazdami. W sam raz na trening progowy. Można się nieżle zmęczyć przy mocnym tempie. Muszę sobie j dodać do ulubionych 😄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Dobra, zdecydowałem się. W przyszły weekend odpalam: Są tam sesje po ok. 50 minut ale od czasu do czasu trafia się coś pod 3 godziny. Dwa pierwsze tygodnie będą jeszcze za free, w ramach triala, potem będę musiał zapłacić za drugą (obok Rouvy) platformę. Chyba że plan mnie rozczaruje, to wracam do Rouvy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) Właśnie skończyłem jazdę po " bajce o Reksiu" 😉. Zawsze to była padaka ( nie bajka! ) teraz uważam ,że totalna. W lipcu jak robią festyn na Krupówkach to jest mniejszy ścisk. Algorytmy bardziej skopane niż na Rouvy. Wjeżdżam z asfaltu na szuter to zamiast dołożyć oporu , redukują prędkość. Zaczynam w dzień , za chwilę mam noc aby o poranku dobić do końca trasę 10 km. I nawet tam ta cukierkowa ekologia zawitała - co chwile turbiny wiatrowe 🙃. Pomijam fakt , że jak osiołek w bajce Fredry można paść wśród "pożywienia" .....nie wiadomo kogo gonić 😉😁 Jednak ❤️Rouvy. Edytowane 7 Stycznia przez pecio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia O Zwifcie mowa? Ta bajka o Reksiu to nie zakumawszy Natomiast ten ścisk to mnie pasuje do Zwifta.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia @spidelli a cóż jest innego "rysunkowego" 😉 . Tak Zwift. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Idę opony przełożyć w MTB. Sciagam Mezcale i wsadzam oryginalne Vee Tire na grubum klocku. Mezcale za grzeczne na zimę. Kilka dni temu zaliczylem filmową glebę na błocie 😄 Zima potrzyma więc nie chcę ryzykować. Dziś robię test FTP na trenażerze ale jak dnia starczy to może będzie runda na MTB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) Ja dziś zaliczyłem lodowisko. 1.50h. Nie powiem, trochę się zmęczyłem bo śnieg nieco lód przysypywał. Aerobowy 4.7/5, beztlenowy 2.7/5 . Było piknie biało i prawdziwie 🤣 Edytowane 7 Stycznia przez dfq 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Obrobiłem sobie śrubkę od haka przy wymianie opon.... Dopóki tego nie ugryzę, to nie siadam na MTB Generalnie przy trenażerze to nie mam motywacji do jazdy na MTB... Gdybym rok temu nie kupił tego roweru, to byłoby na dwa trenażery DD - dla mnie i dla żony 🤣 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) Najprościej wymienić śrubę. A odkręcić - są specjalne " odkrętaki" do takich wyrobionych gniazd w śrubach ( eleganckie rozwiązanie) a takie mniej to wbić śrubokręt z dobrym hartowanym grotem . O ile dobrze myślę ,że to ta śrubka 😁. Edytowane 7 Stycznia przez pecio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Ta malizna. Gwintowany jest tylko hak, prawda? W ramie jest tylko oczko czy też gwint? Dopiero w garażu widzę, jak mi się wzrok popsuł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia W większości przypadków jest rdzeń czyli ta nieszczęsna śruba i od drugiej strony oczko. W mniejszości od razu w ramę się wkręcało. Musisz zobaczyć co jest od drugiej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Zrobiłem sobie test FTP z zegarka Polar, jest postęp od poprzedniego razu. Nie sądzę, żeby czysto sportowy, ot wtedy jechałem gapiąc się w zegarek a teraz równolegle odpaliłem sobie: i goniłem króliczka Moje FTP wzrosło ze "słaby" na "dostateczny" 🤣 Następny test będzie już w aplikacji - Ramp Test w Zwifcie na rozpoczęcie planu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Wykretak moze pomóc. Ja mam to samo ze śrubką odpowietrznika w klamce mt-500 ( przód). Wyrobiony gwint (za mocno była dokręcona ?). Na razie nic nie ruszam bo hamulec działa ale kiedys trzeba będzie cos z tym zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Boję się jeździć bo nie wiem czy ten hak dobrze przyłapałem, poza tym czas (i sól) pogorszy sprawę (korozja). Znalazłem coś takiego: Wykrętaki trzpieniowe imbus 1.5-6, 7 szt. BGS Technic B.5289 za 91,60 zł z CHRZANÓW - Allegro.pl - (14709614053) Ewentualnie hardcore: Wykrętaki do Urwanych Zerwanych Śrub Szpilek 6szt QUICKOUT-WYKRETAKI-DO-URWANYCH-SRUB za 54,99 zł z Wrocław - Allegro.pl - (10028128431) Żeby nie było całkiem OT: czy mieliście do czynienia z ekosystemem Wahoo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia @spidelliile Ci wyszło W/kg? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.