Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Te pierwsze wyglądają na jakiegoś chińczyka - oni zawsze piszą, że są super. Te drugie Accenta są nieocieplane, raczej na okres przejściowy ale jak dołożysz 10-15 zł to Accent ma niedrogie rękawiczki zimowe takie jak Accent Thermal i Accent Igloo. Czy będzie Ci w nich ciepło przy 0-2°C to kwestia indywidualna i lepiej wziąć większy rozmiar żeby zmieścić pod spód drugie cienkie 

Napisano

Przerobiłem temat rękawiczek dość dogłębnie. Jeżeli mają być nieprzemakalne muszą mieć membranę Goretex. Jeżeli jej nie będą miały to nie będą nieprzemakalne choćby nie wiem co producent / sprzedawca wypisywali. A trochę nieprzemakalne nie mają sensu. Co za różnica czy przemokną od razu czy po 5 minutach ? Co do temperatury to kwestia indywidualna ale z doświadczenia wiem że ręce i stopy najbardziej marzną na rowerze, trudno je dogrzać, więc lepiej kupić trochę za ciepłe niż za chłodne. Możesz zobaczyć ofertę Decathlonu w kategorii rękawice narciarskie. Za rozsądną kwotę można coś znaleźć co będzie ciepłe. A dokładając stówkę kupisz już jakieś z Goretexem. Nie ogarniesz temperatur -2 / +2 i +10 jednymi rękawiczkami. Więc na temperatury około 0 powinny być dość ciepłe a na kilka stopni do +10/+12 trochę chłodniejsze.

Napisano

Nie idź w rękawiczki rowerowe, zwłaszcza tak krótkie jak Accent. Ja od lat korzystam z rękawiczek narciarskich, właśnie takich z okolic "do stówki". I w tym budżecie zapewne Decathlon będzie miał najlepszy produkt. 

Rowerowe, czy nawet motocyklowe (bo też mam osobny model na zimę) często nie mają mankietu, albo mają za krótki. A potem podczas jazdy wieje po nadgarstkach. Z kolei z narciarskimi nigdy nie miałem problemu. Grunt to pomierzyć dobrze i dobrać rozmiar deczko większy - bo łapiąc za kierownicę, i pochylając się na rowerze palce tak jakby mocniej wciskają się w rękawiczki - i dopasowane idealnie mogą nieco cisnąć. Albo to ja mam długie palce :D Ale, co do nieprzemakalności to przyznaję że nie pamiętam jak się sprawdzają, raczej kiepsko. Dawno nie jeździłem w zimowym deszczu. 

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Określenie "na chłodne dni" nie oznacza nic, ale marketingowo się sprawdza, chociaż mnie akurat odstrasza od zainteresowania produktem.

No to ja też przerobiłem dwie dekady zim dogłębnie, poszedłem może jeszcze dalej i wniosek mam tylko jeden: rękawice mają być bardzo duże w stosunku rozmiaru wyliczonego na podstawie rozmiaru dłoni, mają niemal same spadać z dłoni gdy się ręce opuści i wyprostuje palce. To dlatego można tu i ówdzie usłyszeć, że niektórzy bardzo chwalą rękawice bez palców, a wynika to z tego, że im mniejszy kontakt ciała z wychłodzonym materiałem rękawicy, szczególnie palców i wierzchu dłoni od strony narażonej na pęd zimnego powietrza, tym lepiej.

Jeździłem kilka zim w rękawicach z grubej naturalnej skóry w największym rozmiarze jaki udało się kupić, a jak się zniszczyły, to tylko z powodu nie znalezienia odpowiednich rękawic skórzanych kupiłem na wyprzedaży rękawice narciarskie również w ogromnym jak na moje dłonie rozmiarze. Natomiast wszelkie próby z rękawicami z membraną, nie ważne jaką, ale dopasowanymi rozmiarem do dłoni, kończyły się koszmarnym przemarzaniem już po kilku minutach jazdy.

Ostatnio praktykuję dodatkowy patent, tzn. kupuję jak najtańsze grube i długie skarpety frotte w bardzo dużym rozmiarze, obcinam nożyczkami palce, wycinam otwór na kciuki i zakładam na zewnątrz na rękawice (podkreślam, że na zewnątrz na rękawice) oraz częściowo na rękawy kurtki - w połączeniu z bardzo dużymi rozmiarowo rękawicami, mając między dłoniami i rękawicami "poduszki powietrzne", można bez problemu jeździć parę godzin w kilkunastostopniowych mrozach.

Edytowane przez Boss
Napisano

W za dużych rękawiczkach źle się obsługuje klamkomanetki szosowe/gravelowe.

Druga sprawa. Temperatury podawane przez innych użytkowników czy producentów trzeba traktować bardzo orientacyjnie z naciskiem na słowo bardzo. Częstym założeniem jest że zimowe wypady są krótkie, np. 30-60 minutowe. Ktoś napisze że mu dobrze bo pojechał w tych rękawiczkach po browar do Biedronki. Ty postanowisz machnąć stówkę albo dwie i wasze odczucia będą drastycznie różne.

Napisano

To prawda, że za duże rękawice utrudniają obsługę manetek i nie tylko szosowych, ale zauważyłem, że obsługa przemarzniętymi placami dłoni jest jeszcze trudniejsza. Przekręcenie klucza w zamku do drzwi przemarzniętą dłonią bywa czasami niemal niewykonalne.

Z dwojga złego wolę mieć gorszą obsługę manetek poprzez za duże rękawice, ale z niewielkim ryzykiem przemarznięcia i znacznej utraty siły w palcach. W bardziej dopasowanych rękawicach zdarzały mi się takie przemarznięcia dłoni, że wrzucanie lżejszego biegu na kasecie dźwignią manetki MTB wymagało wspomagania drugą ręką. Klamkomanetki szosowe mają dłuższe dźwignie, no chyba że mowa o wynalazkach z małymi dźwigienkami.

Napisano

Dlatego najlepiej wybrać w odpowiednim rozmiarze. Ani za duże, ani za małe. No chyba że ktoś jest dokładnie pomiędzy rozmiarówką - wtedy lepiej wziąć ciut za luźne niż za ciasne.

Napisano
9 godzin temu, Greg1 napisał:

Te pierwsze wyglądają na jakiegoś chińczyka - oni zawsze piszą, że są super. Te drugie Accenta są nieocieplane, raczej na okres przejściowy ale jak dołożysz 10-15 zł to Accent ma niedrogie rękawiczki zimowe takie jak Accent Thermal i Accent Igloo. Czy będzie Ci w nich ciepło przy 0-2°C to kwestia indywidualna i lepiej wziąć większy rozmiar żeby zmieścić pod spód drugie cienkie 

 Accent Thermal sa do kupienia także z pokrowcem  i to jest dosyć fajna opcja. Może kupię jakieś bez palców ale dzięki za podpowiedz.

Napisano

Jeżeli Twoje odczuwanie temperatury jest w miarę standardowe to zapomnij o jeździe w takich rękawiczkach przy temperaturach około zera. Tak przy okazji pokrowca przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Zwróć uwagę na zakładanie i czy mieszczą się wewnątrz rękawów kurtki. Najwygodniejsze są ze ściągaczem, np. takie:

https://biostern.abstore.pl/rekawiczki-shimano-infinium-primaloft-czarne-m,c103,p8739,pl.html

Napisano

ja na zimę kupiłem Pearl iZumi AmFib Gel 5-6 stopni ok jak dla mnie . Generalnie mi strasznie palce marzną ( kiedyś za dzieciaka sobie prawie odmroziłem ) teraz jak jest zimniej to mi palce drętwieją i nie mam w nich czucia . Dlatego kupiłem z ogrzewaniem jakiś chińskie i jestem bardzo zadowolony cieplutko i w ogóle :)  dużo osób poleca właśnie narciarskie Reusch Adret GTX

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Obie oferty wydają się być sensownymi opcjami w granicach 70 zł. Pierwsze rękawiczki FDX z membraną zapewne będą lepsze w zimnych warunkach, ale warto sprawdzić opinie innych użytkowników. Drugie, kolarskie rekawiczki Accent Bora, mogą być bardziej skoncentrowane na ochronie przed wiatrem niż na termiczności. Sprawdź opinie klientów dotyczące nieprzemakalności obu opcji przed dokonaniem wyboru.

  • 1 miesiąc temu...
  • 8 miesięcy temu...
Napisano

Mam te pierwsze. Bardzo fajne ale z tymi temperaturami u mnie wygląda to tak że zakładam je od +3 do +8/9. Dwu palczaste łatwiej się zakłada i zdejmuje. Jak ktoś smara zimą i potrzebuje często sięgać po chusteczkę to wygoda. Nie nadają się jednak na szosę i gravela - nie da się w nich wygodnie obsługiwać klamkomanetek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...