Skocz do zawartości

[Wrocław] Rowerzysta potrącił pieszą na przejściu


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.facebook.com/stop.cham.team/videos/2000561490304429/

Chwilę po godz. 18.30 rozpędzony rowerzysta poruszający się wyznaczonym dla rowerów pasem, ominął stojących przed przejściem dla pieszych i wjechał z impetem w przechodzącą pieszą. Kobieta upadła na ziemię, uderzając głową w metalowy słupek oddzielający chodnik od jezdni. Cyklista natomiast stracił równowagę i wylądował obok swojej ofiary. 

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_ZAWSZE_ patrzymy przy przechodzeniu przez jezdnię w kierunku nadjeżdżającego ruchu. Przepis przepisem, a zombie w pojazdach wszelakich, z epilepsją, zawałem i pełną grupą Sram Red AXS swoją drogą.

Nawet w podstawówce podczas nauki przechodzenia - uczą patrzeć: LEWO, PRAWO, LEWO i na środku w PRAWO.

EDIT: A najlepsze są te słupki. Gdyby nie horda podludzi w autach parukujacych gdzie popadnie to by pani nie ryzykowała wstrząsu mózgu.

Edytowane przez uzurpator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ta kobieta robi ruch głową w prawo będąc na środku. Tego bałwana pewnie nie widziała bo auta zasłaniają i jest ciemno. Dlatego to on ma obowiązek się zatrzymać a nie wyprzedzać. 

Do samego potrącenia doszło jak Pani była praktycznie jedna nogą na chodniku. 

Trzeba się naprawdę starać żeby uznać,  że ona jest zombie i coś tu zrobiła źle. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę ruch głową w prawo jak Pani jest na środku pasów,  na wysokości znaczka stop cham. Nawet światło w okularach się Pani odbija.

Chcesz to sobie kadruj mi szkoda czasu, bo sprawa jest oczywista. Gamoń wjechał w kobietę na pasach i tyle. Chcesz kobietę nazywać zombie, pisać coś o podludziach bardzo proszę. 

Gdyby nie słupki... Co to za argument. Jakby jej tam nie było to by jej nie potrącił i byłoby git.

Chcesz dorabiać teorie do prostego zdarzenia proszę bardzo. Typ wjechał w kobietę na pasach i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, uzurpator napisał:

_ZAWSZE_ patrzymy przy przechodzeniu przez jezdnię w kierunku nadjeżdżającego ruchu. Przepis przepisem, a zombie w pojazdach wszelakich, z epilepsją, zawałem i pełną grupą Sram Red AXS swoją drogą.

Nawet w podstawówce podczas nauki przechodzenia - uczą patrzeć: LEWO, PRAWO, LEWO i na środku w PRAWO.

EDIT: A najlepsze są te słupki. Gdyby nie horda podludzi w autach parukujacych gdzie popadnie to by pani nie ryzykowała wstrząsu mózgu.

Co za bzdury. Nie ma tu żadnej winy pieszej. W podstawówce uczą, żeby rozglądać się PRZED wejściem na przejście. Tutaj samochody się zatrzymały, całe przejście było wolne a tej DDR pod koniec praktycznie nie widać. To jest dokładnie taka sama sytuacja, jak jeden kierowca zatrzyma się przed przejściem, a drugi z pasa obok nie i jedzie dalej. Należy się srogi mandat za to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gromic wzrokiem na ulicy? Nie znałem. Ale wyżej dokładnie opisałem kiedy robi ruch głową w prawo. 

I tak rozumiem chcesz grać w ping ponga w prostej sytuacji, gdzie winny jest rowerzysta a nie piesza zombie czy hordy barbarzyńców.

Miłej zabawy z kimś innym. Ja nie lubię bic piany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, leon7877 napisał:

To jest dokładnie taka sama sytuacja, jak jeden kierowca zatrzyma się przed przejściem, a drugi z pasa obok nie i jedzie dalej.

Tak. To prawda.

14 minut temu, leon7877 napisał:

Należy się srogi mandat za to

Pewno tak.

14 minut temu, leon7877 napisał:

W podstawówce uczą, żeby rozglądać się PRZED wejściem na przejście.

Literalnie milion godzin szukania w internecie. Punkt 5, ta sama intencja.

https://www.szkolneblogi.pl/blogi/o-sko/5-zasad-prawidlowego-przechodzenia-przez-przejscie-dla-pieszych/

Tutaj:

https://www.znakowo.pl/blog/bezpieczne-przejscie-dla-pieszych/

jeszcze mamy taki kawałek ( kontekst: zabrania się, wytłuszczenie moje ):

  • korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.

Domniema się, że przechodzący ma obserwować drogę.

Tak czy inaczej, mnie uczono.

EDIT: Jak wrócę z roboty to poczytamy co teraz twierdzi rząd w wykładni do PORD.

 

Edytowane przez uzurpator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Garlock napisał:

Chodzi chyba o 38 sekundę:

image.png.5f9950f44da9686c629ae097f59f07e3.png

Pani odwraca głowe i patrzy na filmujący samochód.

Dostawcy żarcia nie miała szansy zobaczyć.

Dziękuję.

Ważne jest to, że i dostawca nie miał szansy jej zobaczyć. Kwestia rejestracji ludzkiej twarzy. To jeden z powodów dlaczego należy rozglądać się za ruchem. W mózgu mamy układ do wyszukiwania twarzy i przyciągania do nich uwagi. Jeżeli Pani patrzy wprost, to nie ma szansy zadziałać.

To jest casus bardzo zbliżony do tego całkiem znanego filmuku z podawaniem piłki do koszykówki i człowiekiem w stroju goryla. W skrocie - Pani patrzała za głównym zagrożeniem dla siebie - samochodami. Rowerzysta patrzył za głównym zagrożeniem dla siebie - samochodami. Oboje stwierdzili, że samochody im nie zagrażają, to poszli/pojechali dalej. Więc jeden drugiego nie zauważył. Słupki - przeciwko głównemu zagrożeniu - czyli samochodom - dokonały reszty.

EDIt: 

 

I nie chcę, aby się mnie czepiać. Głowny ciężar winy jest głównie na rowerzyście, bo i nie zachował ostrożności wokół przejścia, i jest silniejszym członkiem ruchu i nie wykazał świadomości sytuacyjnej widząc, że przed przejściem się zatrzymuje ruch.

Edytowane przez uzurpator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie tak, że śniadzi dostawcy jedzenia to inna podgrupa rowerzystów ?

Po pierwsze śpieszą się, bo żarcie wystygnie,. Po drugie z kraju z którego pochodzi niekoniecznie wymagają znajomości przepisów ruchu drogowego w PL. Po  trzecie to ogólnie  maja gdzieś nie tylko przepisy, ale też ogólnie rozumiane normy społeczne / przynajmniej w moim mieście / i bardzo szybko jeżdżą na odblokowanych elektrykach tam, gdzie nikt o zdrowych zmysłach nie zapuszcza się na rowerze, dajmy na to Staromiejska/Dworcowa/Mariacka w Katowicach.

 

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale warto tez dodać, że te słupki tam nie wiadomo po co są. Jaki jest cel ustawienia słupków w tym miejscu? Jakoś nie mogę znaleźć uzasadnienia. Akurat na wejściu na przejście jakiś idiota poustawiał słupki. Dobrze, że jeszcze nie ma łańcucha pomiędzy nimi.

4 minuty temu, uzurpator napisał:

Ważne jest to, że i dostawca nie miał szansy jej zobaczyć.

Nie, to nie jest ważne. Dostawca miał się zatrzymać przed przejściem, nawet jeżeli nikogo tam by nie było. To, czy kogoś by tam zobaczył albo czy by miał szansę zobaczyć czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Nawet gdyby przejście było puste, należy się mandat 1500 zł za coś takiego.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...