Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, po ostatniej przejażdżce 100km na rowerze typu gravel merida silex 400 w prawej rece dostałem porażenia w prawej dłoni do tego stopnia że nie byłem w stanie zmieniać przerzutek w klamkomanetce. Powiedzcie mi co mogę zmienić w ustawieniu roweru by pozbyć się tego problemu 

Napisano

Można powiedzieć, że wszystko od wysokości siedzenia i kierownicy po ich pochylenia i ustawienie łapa klamkomanetek. Jedno jest pewne, że uciskasz jakiś nerw. U mnie pomogło ustawienie poziomo górnej części kierownicy i podniesienie lap do góry. Wcześniej były moim zdaniem za nisko i przed  nimi tworzyło się zagłębienie. Dłoń nie leżała cała cała tylko jej dolna krawędź i odcinało po kolei palce od najmniejszego do środka.

Napisano

@JWO na mtb przejechałem kilka tysięcy km po czym kupiłem gravela. Na baranku mam przebieg jakieś około 500km dwie pierwsze przejażdżki po 40km było wszystko okej aczkolwiek kupiłem gravela z myślą weekendowych wycieczek. Kombinowałem z kierownicą przestały boleć plecy a zaczęło się to z tym porażeniem aktualnie siedzę już tydzień bez roweru bo czekam aż ręka wróci do pełnej sprawności. Średnie trasy robię po te 100km na gravelu 

Napisano

Mi się zdarzyło to dwukrotnie,

- raz za długa rama i baranek bez owijki na nieco dłuższym dystansie  - prawa dłoń opiedała się 'idealnie między poduszkami na nerwie' ,

- drugim razem rękawiczki z jakimś żelem idealnie uciskały nerw , ale tutaj już prosta kierownica.

U mnie, w przypadku baranka zmiana odległości siodełko - kokpit  naprawidły sytuację.

PS.  ja po baranku miałęm palce zdrętwiałe 2-3 miesiące , także możesz sobie dłużej poczekać, czego nie życzę oczywiście.

Napisano

Mi na pierwszej szosie też czasem palce "drętwiały" do tego stopnia, że nie byłem w stanie zgiąć palca. Objawy mijały kilka godzin po jeździe. Z tego co pamiętam pomogła zmiana rękawiczek na takie z innym układem wkładek.

Napisano

Najdziwniejsze w tej sytuacji jest to że mi te palce ani nie drętwieją ani nic mnie nie boli tylko i wyłącznie mam powiedzmy 20% sił w tych trzech pałacach i ograniczony ruch, minęło już 5 dni odkąd nie dotykam roweru i jest poprawa ale to dalej nie jest 100% zdrowe 

Napisano

Kup rękawiczki żelowe, mi pomogły. Mnie tez nie bolało, tylko za nic nie mogłem utrzymać pałeczek. Bylo to o tyle dokuczliwe ze po kilkunastu latach mieszkania w Chinach, nie mogłem jeść w restauracji. I to nie trwało tylko po jeździe, to był permanentny stan przez kilka tygodni.Jaja jak berety :D. Stawiam ze samo przejdzie. Ale oczywiście próbuj z ustawieniami i żelowym rękawiczkami.

Napisano (edytowane)
12 godzin temu, RafalxM napisał:

rękawiczki z jakimś żelem idealnie uciskały nerw ,

W tym sezonie jeździłem praktycznie bez rękawiczek, ostatnio włożyłem bo chłodno było, a nie chciało mi się szukać pełnych Kalenji. Tak jak piszesz - gruba wstawka z  żelu idealnie uciskała nerw i pojawiło się drętwienie i "drewnienie" rąk.

Trzeba coś pokombinować z ustawieniami roweru, chociaż na dystansie 100 km i więcej to chyba nawet przy idealnym ustawieniu roweru coś już zaczyna boleć. Zauważyłem u siebie, że o ile przez - powiedzmy - pierwszą część dystansu jeszcze staram się trzymać kierownicę (gravel), a nie zapierać się o nią, o tyle przy ogólnym zmęczeniu pod koniec często się łapię na tym, że jestem zaparty, z wiadomym skutkiem. Staram się zmieniać pozycję rąk, jadę chwilę bez trzymania kierownicy, klaszczę w dłonie, kilka razy zginam i prostuję palce. Robię to też profilaktycznie, zanim zacznie się drętwienie.

Czyli oprócz fittingu także pozycja na rowerze - bez zapierania, blokowania w stawach. 

Podobne zdanie mam o pieluchach - jak się nie zacznie od doboru siodełka, to pielucha z reguły pogarsza sprawę.

@JWO

Noś ze sobą ;) 

From the ExPo Vault: The Best of the Best - Sporks - Expedition Portal

Edytowane przez spidelli
Napisano
Cytat

Staram się zmieniać pozycję rąk, jadę chwilę bez trzymania kierownicy, klaszczę w dłonie, kilka razy zginam i prostuję palce. Robię to też profilaktycznie, zanim zacznie się drętwienie.

Tak samo jak przy komputerze zapomina się i siedzi godzinami w jednej pozycji, tak na rowerze przy jeździe szosowej jest podobnie. Dlatego wolę wypady w teren, nie ma bata trzeba się ruszyć i zmieniać pozycję, wstać z siodła itp.

Warto też rozruszać kark, obręcz barkową, to tutaj  wychodzą nerwy do rąk i tak samo może być przyczyną problemów z dłońmi.

Napisano

U mnie jazda bez rękawiczek i z kiepską owijką zakończyła się zapaleniem kaletki maziowej. W tamtym przypadku pomogło podanie sterydu bezpośrednio w obszar w którym toczył się stan zapalny.

Napisano

Czemu drętwiały mi ręce:

1. bo były nieprzyzwyczajone

2. bo opierałem się rękami na kierownicy zamiast tylko ją trzymać (brak mięśni stabilizujących, naprawione)

3. bo miałem za ciasne rękawiczki

4. bo nie miałem rękawiczek, teraz mam castelli endurance, na zimno endura chroniące przed wiatrem

5. bo miałem za ciasno zegarek

6. bo rękawki były za ciasne (większych nie ma :(...)

Napisano
55 minut temu, ernorator napisał:

Czemu drętwiały mi ręce:

1. bo były nieprzyzwyczajone

2. bo opierałem się rękami na kierownicy zamiast tylko ją trzymać (brak mięśni stabilizujących, naprawione)

3. bo miałem za ciasne rękawiczki

4. bo nie miałem rękawiczek, teraz mam castelli endurance, na zimno endura chroniące przed wiatrem

5. bo miałem za ciasno zegarek

6. bo rękawki były za ciasne (większych nie ma :(...)

@ernorator podeślesz ćwiczenia lub sposób w jaki poprawiłeś swoje mięśnie stabilizujące ?

Napisano

A ja problem dretwiejących dłoni rozwiązałem obniżając ciśnienie w oponach. Trzeba pamietac, że w gravelu najwięcej amortyzacji można osiągnąć  odpowiednim ciśnieniem.  Na jakim jeździsz?

Napisano
1 godzinę temu, Kajgana napisał:

Trzeba pamietac, że w gravelu najwięcej amortyzacji można osiągnąć  odpowiednim ciśnieniem. 

Mój Redshift, RS Rudy i VCLS mówią co innego ;) 

@Kowal06122 Z tego co piszesz to masz fabrycznego Silexa? Tam była dość cienka owijka i jakaś bardziej mięsista daje przyjemniejsze odczucia.

Ale tak czy inaczej, jeździsz w rękawiczkach? Ja zawsze i wszędzie. I nie trzeba milionów wydawać, zawsze kupowałem tanie w jakimś hipermarkecie. Teraz mam jakieś GoodBike bez palców za +- 30-40 zł z taką delikatną gąbką od wewnątrz. Kiedyś takie same tylko chyba z innym napisem kupowałem za 20 zł no ale mamy inflację. Wytrzymują u mnie ok 5 tys km. Jakieś parę zł droższe żelowe też mam ale używam w mtb.

Inna rzecz, że teraz to się zimno robi i trzeba coś pełnego. 

Mostek masz w oryginalnym położeniu czy odwrócony? Do tego samo nachylenie kierownicy ma duże znaczenie. Ja nie znalazłem położenia, które byłoby wygodne zarówno dla górnego i dolnego chwytu. Dla jednego tak, ale nie obu i kiedyś zmienię tą kierownicę.

Te 100km robisz całe w jednym chwycie czy zmieniasz położenie rąk? Bo w końcu po to jest baranek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...