[Przesiadka z XC] Szosa Endurance vs Gravel

[Kacpi]

Hej tak jak w tytule, sprzedałem swojego carbonowego Canyona Exceed. Z związku z czym rozglądam się za nową maszyną. Niestety trendem są teraz asfaltowe ścieżki stąd pomysł na szosę. Z kolei pomysł na Gravela, bo nadal na Jurze jest dużo szutrów i bezdroży. Do końca nie umiem się zdecydować czy iść w szosę czy gravela. Budżet jaki dysponuje to maks 8 tyś. złotych - wiadomo że im mniej tym lepiej. Na oku jedynie mam tylko Canyona Endurance AL 7.0 gdyż na Exceedzie jeździło mi się bardzo przyjemnie. Z gravela nic nie wypatrzyłem. Jesteście w stanie coś polecić? Jakieś fajne rowerki w budżecie? Z góry dziękuje za pomoc.

[nossy]

Po pierwsze są podobne tematy, może coś wniosą do Twoich przemyśleń, pierwszy z brzegu to:

 

Po drugie- nikt nie zna Twoich tras, ani tego czego oczekujesz. Wybór masz między typowym gravelem z szerokimi papciami albo szosą road+ gdzie wejdzie 35c lub 38c. Idąc w typowego gravela (np.: giant revolt 1) zyskujesz możliwość włożenia szerszej opony niż 35/38c, otwory montażowe itp. Idąc w road+ zyskujesz uniwersalny sprzęt gdzie możesz sobie założyć oponę szosową 28/30c na asfalty lub nieco gorsze asfalty albo oponę szutrową 35 lub 38c. Nie do każdego wejdzie jednak opona 38c ( wspomniany canyon, czy merida scultura endurance). Ale są takie road+ do których wejdzie jak np.: superior x-road na tiagrze lub 105, giant contend ar1. W road+ masz napędy 2x10 lub 2x11, w gravelach trafisz raczej na 2x10, a częściej na 1x11. Mając szosę i xc nastawionego na tyrkę po singlach jako szutrówki używam szosy road+ na oponach 35c. Mi to w zupełności wystarczy. Na szutrach, ubitych duktach leśnych, singlach bez jakiś większych korzeni, kamieni radzi sobie bardzo oki, dla mnie akceptowalnie. Robiłem przymiarkę do typowego gravela i jakoś tego nie kupiłem, za blisko do mtb mi było.

[Kacpi]

W Exceedzie mialem 1x12 i brakowalo biegow na prostej. Fakt faktem ze w gravelu zebatka jak i przelozenia sa inne ale nadal nie jestem przekonany. Ten giant naprawde fajny model. Pytanie tylko czy brac jego czy Endurance 7? Nie mam cisnienia zeby kupic dzis, na canyona moge zaczekac. Z tego co widze giant ma jedynie liche kola.

[Miro1970]

Jak w 1x12 dasz blat ok. 40T, to na mieszanych trasach nie będzie za wolno

[nossy]

W dniu 30.09.2023 o 15:48, Kacpi napisał:

Ten giant naprawde fajny model. Pytanie tylko czy brac jego czy Endurance 7? Nie mam cisnienia zeby kupic dzis, na canyona moge zaczekac. Z tego co widze giant ma jedynie liche kola.

...średnie jak we wszystkich w tej półce cenowej choć bywają Krossy gonione na obręczach DT Swiss. W canyon masz chyba podstawowe fulcrumy, które idą praktycznie tylko na pierwszy montaż. Ogólnie jestem zdania, że czego nie kupisz w tej półce cenowej to raczej nie trafisz na dobre koła. Plus taki że jest motywacja do zmiany, a za ok. 1500-2000zł jesteś w stanie sporo urwać z wagi np.: takiego contenda. W contendzie bardziej uczepiłbym się wagi opon. Na samej zmianie opon idzie tu urwać pewnie z 200-300gram i zyskać więcej jakości i mniej oporów toczenia.

[f_w]

W październiku doszedł mi Endurace AL 7.0. Zdążyłem zrobić tylko kilka wypadów: 40, 70, 100 km i kilka mniejszych odległości. Po Dolinkach krakowskich, ale głównie asfalty. Kilka razy przebijałem się drogą polną. Daje radę na oponach 30/32, które są fabrycznie zamontowane. Ale daleko do komfortowej jazdy. Nie mam doświadczenia z gravelami. Na pola i lasy wybieram XC (faktycznie brakuje przełożeń w 1x11).
Od biedy można spróbować zamontować opony 35c.