Skocz do zawartości

[Zabezpieczenie rowerowe] Do 200zł


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Dokonałem właśnie zakupu elektryka, koszt 5500zł. Zastanawiam się jakie zabezpieczenia rowerowe stosujecie do swoich rowerów jak zależy wam na wyższym stopniu zabezpieczenia? 

Myślę o koszcie <200zł mniej więcej. 

Póki co kupiłem łańcuch Elops 900 -> 190zł o wadze 1,7kg, ale jeszcze nie używałem i zastanawiam się.

Dzięki z góry i Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze zabezpieczenie, co zostało nie raz na forum powiedziane to drugi rower ;) Nie istnieje coś takiego jak "wyższy stopień zabezpieczenia". Tzn. istnieje, jeśli weźmiemy pod uwagę to że tanie linki przecina się lepszymi szczypcami, nawet niezbyt dużych rozmiarów. A do łańcucha/ulocka trzeba konkretne szczypce albo małą szlifierkę. 

Z polecanych są łańcuchy Axa, Kryptonite, Onguard, ewentualnie ulocki Kryptonite/Onguard. Do 200 zł kupujesz najlepsze zabezpieczenie na jakie Cię stać i na jakiś czas spowolnisz potencjalnego amatora cudzych rowerów. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zastanawiam się jakie zabezpieczenia rowerowe stosujecie do swoich rowerów jak zależy wam na wyższym stopniu zabezpieczenia? 

Nie przyszłoby mi do głowy żeby zostawić gdzieś rower warty więcej niż kilka stów 

 

 

 

A jak już musisz coś kupić to wybierz po prostu produkt od kogoś kto specjalizuje się w zabezpieczeniach, abus, kryptonite, onguard i będzie ok. A czy weźmiesz łańcuch, ulock czy zabezpieczenie składane to już kwestia indywidualnych preferencji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tu niezłe składane, wersja OEM ale ok. połowę taniej jak w innych sklepach. https://allegro.pl/oferta/zapiecie-rowerowe-skladane-abus-bordo-sh-6500-85-14021972558

Dość ciężkie no ale jak ma być solidnie to będzie ważyć. Jeśli u-lock to sprawdź OnGuard Brute.

 

Edytowane przez keltu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do każdej pracy pakuję rower ze sobą do środka, kwestia właściwie tylko przypinania go pod sklepem podczas zakupów.
Nie znam się na mocy zabezpieczeń, ale wychodzę z założenia, że nie każdy złodziej jest specjalistą do spraw kradzieży i posiada ze sobą specjalne narzędzia do pokonania łańcucha za 200zł, ale może to faktycznie kwestia kilku minut nawet dla Janusza z odpowiednim sprzętem. 

Rozumiem, że każde solidniejsze zabezpieczenie i tak trzymam w plecaku, bo na rowerze będzie to niezbyt funkcjonalnie wisieć? 

Widzę, że są zabezpieczenia sygnałowe z alarmem, nie wiem czy ktoś czegoś takiego próbował ? 

Naprawdę nie ma różnic większych między U-lockiem a Łańcuchem? Co zatem odgrywa tu kluczową rolę, masa, rodzaj tworzywa, warstwy, grubość? 

 

Pytanie czy ludzie naprawdę noszą przy sobie kątówkę, albo metrowe szczypce :D 

Historia życia: Sam raz byłem zmuszony pod ogromną galerią w centrum w południe pół roku temu do przecinania UWAGA piłką ręczną swojego zabezpieczenia (cienka linka) bo złamał mi się kluczyk i absolutne nikt spośród kilkuset przechodniów nie zwrócił na to uwagi. 

 

Jako, że jestem niemobilny jeśli chodzi o auto, więc przemieszczam się WSZĘDZIE absolutnie rowerem, więc zawsze gdzieś ten rower na chwilę zostaje - Galeria handlowa, sklep, wizyta u lekarza, fryzjera, itp. 

 

 

Edytowane przez AdventureTime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wyżej pokazanego OnGuarda, jest ciężki ale dość poręczny, skuteczności nikt do tej pory nie sprawdzał, ale używałem go kilka razy raptem do spięcia rowerów jak gdzieś nocowałem, na wszelki wypadek. Na co dzień też nie zostawiam nigdzie rowerów na bez opieki.

Edyta: dawno temu jak do pracy jeździłem rowerem to przypinałem łańcuchem, natomiast był to rower złożony specjalnie na dojazdy do pracy: stara niefirmowa rama ze śmietnika bez żadnych napisów i osprzęt jaki mi się walał do mieszkaniu, a i tak raz było widać że ktoś się dobierał...

Edytowane przez NerfMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję prowadząc aktywnie zajęcia sportowe - Kilkadziesiąt godzin tygodniowo. 
Jako, że liczba tych godzin zaskakująco mocno rośnie z każdym rokiem, postanowiłem, że rower elektryczny odciąży mnie od dodatkowego piłowania cały rok do pracy 20-30km dziennie siłą zajechanych już mięśni - ale to tylko abstrahując żeby nie zbaczać z tematu i myślę, że to jest naprawdę dobre rozwiązanie biorąc pod uwagę brak możliwości przemieszczania się autem póki co. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AdventureTime napisał:

Historia życia: Sam raz byłem zmuszony pod ogromną galerią w centrum w południe pół roku temu do przecinania UWAGA piłką ręczną swojego zabezpieczenia (cienka linka) bo złamał mi się kluczyk i absolutne nikt spośród kilkuset przechodniów nie zwrócił na to uwagi. 

Sam widzisz. Też "kradłem" swój rower - akurat szczypcami, wielkimi, spod Biedronki - i cóż, zero reakcji paru przypadkowych osób (było późno), a zapięć Kellys nie polecam ;) 

Stąd te wszystkie posty nt. taniego roweru do pracy.

W Twoim przypadku to naprawdę trudne, jakimś rozwiązaniem wydaje się hulajnoga, bo można z nią wejść do sklepu. Ale malutkie kółeczka w mieście to mordęga krawężnikowo-kostkowa, jednak dużego koła w rowerze nic nie zastąpi. A dwa - zasięg. Rower spokojnie tę setkę zrobi, hulajnoga - wyniki 50km zasięgu to oni chyba w laboratorium osiągają.

Także, ulock lub łańcuch, i na krótko - innej rady nie ma. Jeśli chodzi o wytrzymałość, to jak założymy że w obu zapięciach będą podobne zamki chodzi o grubość pręta (bo może być trudniej złapać nożycami) i jego trwardość/hartowanie - ogólnie wytrzymałość materiału. Z reguły ulocki mają grubsze i mocniejsze pręty, łańcuchy nieco cieńsze, łatwiejsze do złapania nożycami  - ale nadrabiają tym że są dłuższe, giętkie, można rower przypiąć nie tylko do fajnego stojaka typu odwrócone U ale i tych improwizowanych typu słup czy latarnia. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając zapięcie, to rowery elektryczne nie mają żadnego zabezpieczenia? Chyba dość łatwo w napęd wbudować blokadę, która się zwalnia do włożeniu jakiegoś kluczyka. ( oczywiście nie zabezpieczy to roweru przed wyniesieniem, ale zawsze coś). Pytam bo zupełnie na elektrykach się nie znam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mi nie wiadomo, ale właśnie też w utopijnym myśleniu wydaje mi się blokada w napędzie + alarm sygnałowy całkiem słusznym rozwiązaniem - jak w samochodzie. 

Musi zostać rower - szczególnie, że jeżdżę cały rok, od +35*C do -15*C, więc hulajnogą bym nie przetrwał chyba. 

Nie wiem czy powodem do zmartwień jest w moim zabezpieczeniu te kilka mm luzu w zapięciu? Póki co nieużywany łańcuch

Gość z decathlonu wspominał też, że ten materiał też bardzo przecięcia utrudnia, pytanie co z samą obudową na zamek? Czy to nie wydaje się zbyt kruche, jakby stuknąć parę razy czymś cięższym i do widzenia

 

372664976_296057463045199_3581480414557733703_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...