Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

mam problem z płynnym/gładkim początkowym ruchem przerzutki i niestety nie przychodzi mi do głowy żadna sensowna przyczyna.

Przerzutka wymaga sporo siły żeby ją ruszyć, wygląda jakby kąt linki w stosunku do jej mocowania był zbyt ostry. Po zmianie na wyższy bieg (i co za tym idzie zmianie kąta ciągnięcia linki) praca jest już płynna.

Wymiana pancerzy/linek niewiele zmieniła, demontaż prowadnicy pancerzy z dołu ramy (który dosyć dziwnie swoją drogą prowadził te pancerze) też niewiele zmienił. Sama przerzutka bez linki pracuje gładko bez oporu. Adapter linki w przerzutce ustawiony prawidłowo. Manetka również działa prawidłowo.
Rower Orbea Vector, przednia przerzutka Claris, manetka Claris. 

Jedyne co mi tutaj nie pasuje to mocowanie przerzutki. Dlaczego Orbea zamontowała przerzutkę z bocznym mocowaniem i adapterem, zamiast zwykłej na obejmę? Czy przerzutka na obejmę nie miałaby inaczej usytuowane ramienia? Może wtedy ten kąt byłby lepszy?

PXL_20230905_084201401.jpg

PXL_20230905_084500117.MP.jpg

Napisano

On zmienia sposób w jaki prowadzona jest linka, albo jest bardziej po lewej albo po prawej. Rzuć okiem do tej instrukcji, którą kolega wyżej zalinkował, tam jest wszystko elegancko pokazane.

Napisano

A bez podpiętej linki, przerzutka chodzi płynnie?

Miałem Claris, mam Tiagre i ten początkowy ruch wózka był zawsze bardzo twardy. Taki już urok mocnej sprężyny.

 

Napisano

No u mnie niestety w Sorze podobnie, wymiany, regulacje coś tam pomogły, czyszczenie samego dołu bo się uwalił od błota też pomogło, ale do ideału dużo brakuje...taki urok chyba.

  • +1 pomógł 1
Napisano
19 godzin temu, yaatzek napisał:

On zmienia sposób w jaki prowadzona jest linka, albo jest bardziej po lewej albo po prawej. Rzuć okiem do tej instrukcji, którą kolega wyżej zalinkował, tam jest wszystko elegancko pokazane.

wlasnie patrzylem i na instrukcji i na przerzutce. ten maly dzyndzelek jak mowisz albo skierowany jest w strone roweru albo na zewnatrz, ale jaki to ma wplyw na linke jak ona i tak zawsze jest zaciagnieta u podstawy dzyndzelka - a podstawa sie nie rusza.

no chyba ze sie rusza, ale nie widze tego ?

 

kolejna sprawa to nawet jak sie linka zmienia to jaki to ma wplyw na przerzutke, tez nie rozumiem. jakies pomysly?

Napisano

Zabawa z dzyndzelkiem jest dlatego, że linka może iść z różnych pozycji - prowadnica/opór może być na środku suportu, po lewej lub po prawiej - nawet mała zmiana wprowadzane przez dzyndzelek zmienia efektywną długość ramienia dźwigni na samym początku skoku. Jakby linka szła dokładnie pionowo, to przerzutka się nie ruszy, a jak poziomo, to było by bardzo lekko. Ramię działania siły jest wyznaczone odległością między linką a nitem będącym osią obrotu. To jest kilka mm i nawet niewielka zmiana punktu przyłożenia siły (zakotwienia linki w dzyndzelku) zmienia siłę na matce w początku skoku. W miarę obrotu dźwignia efektywnie się wydłuża i jest łatwiej.

  • +1 pomógł 1
  • 3 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...