michalr75 Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego To jest wątek dla tych którzy nie lubią jeździć, tylko patrzą w cyferki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego W cyferki można sobie patrzeć, ale akurat średnia to jest coś, na co bym najmniej zwracał uwagę, bo zależy od tylu rzeczy że w ogóle nie świadczy o niczym. Jeśli stawiasz sobie jakiś cel, to na pewno nie powinna być to określona średnia prędkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego No ja mam jeden cel - duzo jeździć bo to jest zwyczajnie przyjemne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego (edytowane) ... no to po co wypowiadasz się w temacie który, w obecnym kształcie, dotyczy wysokiej średniej na długim dystansie, na rowerze szosowym ? Jeśli masz jakieś doświadczenia w powyższej materii to wklejaj materiały/wykresy odnoszące się do tychże. Pochwal się w jakim czasie robisz 100km, a nie wciskaj farmazonów o jeździe dla przyjemności 🙄 @player123 Jak już o tych sufitach i podłogach zacząłeś, to wyjaw jaką to średnią wykręciłeś na MP w Żyrardowie ? Bo rozumiem że startowałeś. W końcu to na twoim terenie było i warunki terenowe również "pod ciebie". A było szybko. Nawet jak na takie płaskie i nudne, jak flaki z olejem, tereny... Edytowane 1 Lutego przez KNKS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego Coś wolno. Takie wyniki to każdy amator powinien być w stanie zrobić. 😎😂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego (edytowane) Watów to akurat niewiele... Ja nie umiem za bardzo w grupie jeździć i o takich średniach mogę pomarzyć Niemniej na chomiku wykręcam więcej watów. Domiemuję więc, że ten pomiar mocy jest od jakiegoś w miarę lekkiego kolarza. Edytowane 1 Lutego przez hulk14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego Tu nie chodzi o to żeby chwalić się kto ile kilometrów, ani kto ile watów. Wstawiłem wykres tylko po to żeby specjaliści od ścieżek rowerowych i pedałów platformowych nie piszczeli, że 41km/h to niemożliwe jest 😆 A to tylko prowincjonalne zawody amatorów na tak strasznie płaskiej trasie, ze z nudów umrzeć można. Chciałem pokazać że średnia, całkowicie nieosiągalna dla kolarza jadącego solo, jest już jak najbardziej realna dla mocnej grupy. I nie musi to być peleton kilkudziesięciu zawodników, gdzie zajmujesz miejsce po środku i utrzymujesz prędkość. Wystarczy grupa w okolicach 4-8 kolarzy lecących po zmianach. Jeżdżąc samemu rzadko przekraczam 31,5km/h, jadąc w peletonie zdarza się 40km/h . I gdzie ta średnia ? Mam z niej wyciągnąć średnią żeby wiedzieć czy jestem na poziomie podłogi czy sufitu ? 😁. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 1 Lutego Udostępnij Napisano 1 Lutego (edytowane) 3 godziny temu, hulk14 napisał: Watów to akurat niewiele... Bo pewnie z wiatrem w plecy jechał, to prawie jak na elektryku. A teraz szpanuje średnią 40 km/h [edit] Doczytałem, no tak, w grupie. Wszytko jasne. 2 godziny temu, KNKS napisał: Mam z niej wyciągnąć średnią żeby wiedzieć czy jestem na poziomie podłogi czy sufitu Jesteś poniżej podłogi, sufit to tu: Edytowane 1 Lutego przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego (edytowane) W dniu 24.01.2024 o 17:35, player123 napisał: Rozwazania o anatomii, wrodzonej wydolnosci radze zachowac dla ludzi robiacych >5W/kg, Anatomia ma decydujący wpływ na aerodynamikę, niezależnie od W/kg. Jeśli powiewająca koszulka jest o prawie 1 km/h wolniejsza niż obcisła już przy prędkościach około 30 km/h (przykład z poprzedniego filmu), to tym bardziej proporcje ciała, czyli genetyka, której w żaden sposób już nie zmienisz, bo każdy ma inny kształt ciała (nie tylko gabaryty). Można optymalizować ubiór, pozycję na rowerze, sam rower, ale jednemu będzie zawsze łatwiej na płaskim niż innemu, nawet na poziomie amatorskim. Poza tym wcale nie jest pewne, że np. niewielki "brzuszek" zawsze przeszkodzi w jeździe. Jeśli akurat jego kształt wypełni pewną lukę w sylwetce to może się poprawić opływ powietrza i opory spadną. Zbyt kanciasta twarz może dawać większe opory niż lekko pyzata, zaokrąglona. Skoro nawet prążki pod ubraniem się liczą (specjalne koszulki pod spód) i wkładanie jakichś sztucznych cycków i brzuszków w postaci worków czy bidonów, to wszystko się liczy, każdy szczegół anatomiczny. I zawsze ktoś będzie miał łatwiej, a ktoś trudniej. Edytowane 2 Lutego przez marvelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego (edytowane) A gdyby tak zamontować spoiler na plecach, a z przodu zrobić ostry dziób np z w dwóch kawałków blachy ustawionych w trójkąt? Na wysokości głowy aż do ziemi. W wersji gorszej, mocowany do kasku na czole. Przecinałby powietrze ten trójkąt z przodu, a a spoiler na plecach dawałby efekt taki jak w samochodzie. Gdyby jechać z wiaterm, to można by było zamontować na plecach żagiel, ale to już by był dodatkowy napęd, więc oszustwo. Edytowane 2 Lutego przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego (edytowane) Akurat opływowe kaski to już są. Wystarczy wpisać kask aero. Mają wydłużany tył, brak/ograniczoną wentylację + zintegrowaną szybkę. Edytowane 2 Lutego przez hulk14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego (edytowane) Można byłoby jeszcze pomyśleć nad pozycją na rowerze. Jeśli by siedzieć bokiem do kierunku jazdy, to siłą rzeczy opór powietrza byłby mniejszy, bo człowiek ma taki kształt że z boku jest najcieńszy. Przodem to akurat jest najgorzej, bo tu powierzchnia największa. Nie sprawdzi się w przypadku zawodników tak grubych, że mają przekrój okrągły, czyli jak walec. Ale w każdym przypadku najbardziej optymalnie byłoby nogami do przodu (albo do tyłu). Chyba lepiej nogami do przodu, bo stopy są ostrzejsze niż głowa. Edytowane 2 Lutego przez leon7877 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego Aha! A więc to dlatego spryciarze jeżdżą na rowerach poziomych! Ja głupi zawsze myślałem, że to z przyczyn zdrowotnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpinOff Napisano 2 Lutego Udostępnij Napisano 2 Lutego W dniu 31.01.2024 o 08:30, player123 napisał: Niekoniecznie, 300W FTP starcza na zrobienie tej sredniej przez 3h takiemu klockowi jak ja, czyli waga okolo 90-92kg (bez roweru) JAk juz tu ktos próbował rozkminiac opory i masy (ktore zawsze maja znaczenie przy rozpedzaniu roweru do predkosci przelotowej) to ludzie o mniejszej masie maja mneijszy obrys jak i łatwiej jest napedzic ich rower. Zatem sądze ze FTP na poziomie 3,5Wkg moze byc wystarczajacy... co oznacza ze dla kogos o wadze 70kg jest to FTP na pozioimie 250W. Bardzo się dobrze składa, bo akurat mam 70kg. Przy 4.2W/kg ani razu nie zrobiłem setki w 3h na jeździe tlenowej. Najwyższa średnia z takiej jazdy to bodajże 32.8 km/h. Fakt że przy 300W i ważąc 90kg jesteś w stanie zrobić 100km w 3h mówi mi że z jazdą w tlenie to nie ma za wiele wspólnego, a o to w moim poprzednim poście chodziło. 250W FTP przy 70kg MOŻE by wystarczyło, ale tylko jako maksymalny wysiłek nie przynoszący korzyści treningowych. Na pewno nie można tego nazwać treningiem powtarzalnym. Na płaskiej trasie, osoby lżejsze musza mieć lepszy przelicznik W/kg żeby osiągać takie same prędkości jak lepiej zbudowani i z tym nie da się polemizować. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
player123 Napisano 3 Lutego Udostępnij Napisano 3 Lutego (edytowane) W dniu 1.02.2024 o 14:55, KNKS napisał: ... no to po co wypowiadasz się w temacie który, w obecnym kształcie, dotyczy wysokiej średniej na długim dystansie, na rowerze szosowym ? Jeśli masz jakieś doświadczenia w powyższej materii to wklejaj materiały/wykresy odnoszące się do tychże. Pochwal się w jakim czasie robisz 100km, a nie wciskaj farmazonów o jeździe dla przyjemności 🙄 @player123 Jak już o tych sufitach i podłogach zacząłeś, to wyjaw jaką to średnią wykręciłeś na MP w Żyrardowie ? Bo rozumiem że startowałeś. W końcu to na twoim terenie było i warunki terenowe również "pod ciebie". A było szybko. Nawet jak na takie płaskie i nudne, jak flaki z olejem, tereny... Jak pisałem chyba już w tym wątku, jeżdze hobbystycznie, nie uczestnicze w żadnych ustawkach, jezdze glownie solo, bo zwyczajnie nie mam czasu sie umawiac, czekać, dostosowywać, - Pojawia się opjca 2-3h gdzei nikt nie bedize mnie potrzebował - biore rower i ruszam. Nie interesuja mnie wyscigi 😆 inne niż z samym sobą 😆 @SpinOff to nie ja pisałęm ze to bedzie w tlenie, masz podaną moja intensywnośc... zdaje sie ze była o ok10% wyższa według Twojej. I ja nigdzie nie pisałem, ze to jakis powtarzalny trening, jesli chodzi o te jazdy ze srednia 33,3kmph przez 3h - PISAŁEM ŻE to DA sięZRBOIĆ i nie trzeba być ANI PRO ANI ULTRA... NAtomiast pisałem, żę aby to zrobić, wystarczy pare tyg solidnie potrenować wychodząc z nabijania km w strefie komfortu . I TO O TO JEST TA CAŁA SPINA - że tu chyba nikt nie wierzy że to możliwe, że amator może i żę nie jest to żaden wyczyn. A ja z moich osobistych obserwacji i doswiadczen twierdze, ze zrobienie 100km ponizej 3h po płąskim to poziom przyzwoitośći dla kogos kto sie uważa za szosowca. Edytowane 3 Lutego przez player123 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpinOff Napisano 3 Lutego Udostępnij Napisano 3 Lutego W dniu 23.01.2024 o 14:49, player123 napisał: BO ja uważam ze solidny amator po plaskim solo pyka stowke w 3h bez pierdniecia. Tyle w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 3 Lutego Udostępnij Napisano 3 Lutego Cytat BO ja uważam ze solidny amator po plaskim solo pyka stowke w 3h bez pierdniecia. Chyba na elektryku a i to nie, bo bateria szybciej padnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
player123 Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego 15 godzin temu, SpinOff napisał: Tyle w temacie Czepiasz sie slowek, i nie wiem co chcesz osiagnac? Podrrzymuje to co pisalem, ...nie jest to żaden wyczyn. A to skomlenie jest smieszne. Nawet moj syn jak zaczynal regularnie chodzic na basen tyle się nie ubiadolil co kilku chlopow w tym watku ;-))) A jestem pewien że i na basenie dostalibyscie solidny łomot od chlopakow w wieku 13-14lat ktorzy zupelnie amatorsko plywaja po 2x w tyg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego W dniu 3.02.2024 o 09:15, player123 napisał: twierdze, ze zrobienie 100km ponizej 3h po płąskim to poziom przyzwoitośći dla kogos kto sie uważa za szosowca. Nie wiem. Nie jeżdżę po płaskim. Bo i po co 🤣. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego A ja jeżdżę tylko z góry! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
clavdivs Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego Góry to jakiś fetysz? Jazda po płaskim wcale nie jest nudniejsza, ani łatwiejsza, a jazda w grupie daje sporo emocji, adrenaliny i bardzo często wymaga myślenia strategicznego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego Ja dziękuje za takie emocje. Jazda w grupie jest jak jazda na zderzaku. Zysk aerodynamiczny jest, więc potem można się pochwalić wysoką średnią (albo niskim spalaniem), ale konsekwencje jakiekolwiek błędu poprzednika dotykają od razu sporą część grupy. W peletonie czasem wykłada się od razu kilkadziesiąt osób. Zadziwia mnie ta hipokryzja. Załóż kask, bo inaczej jesteś samobójcą, a potem znacznie zwiększaj prawdopodobieństwo kraksy trenowaniem w grupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
clavdivs Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego Jazda w grupie wymaga odpowiednich zachowań, zasad i powinny jeździć osoby doświadczone. Na filmie za kraksę odpowiada osoba jadąca solo. Kraksa wydarzyła się na ścieżce rowerowej, niekoniecznie to była zorganizowana grupa rowerowa, mogła to być przypadkowa grupa rowerzystów. Filmujący mógł stworzyć zator dla rowerzystów szosowych, cos jak samochód ciężarowy tworzy grupę szybszych samochodów osobowych. Jazda rowerem szosowym ogólnie jest niebezpieczna, solo też może ci się przytrafić coś niedobrego. W podsumowaniu nadal podtrzymuje że jazda w grupie po płaskim nie jest czymś nudnym, wręcz przeciwnie jazda za kimś daje bardzo inne warunki jazdy, a ten element wprowadza strategię w styl jazdy i czasami jest bardzo ciekawie. to nie ma nic wspólnego z głoszoną tezą ze na płaskim jest nuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego (edytowane) Co to za przyjemność jechać w grupie kilka centymetrów za kimś i gdy ktoś siedzi kilka cm za tobą? Jak jeden pierdnie to leżą wszyscy. Ja podziękuję. Ciekawe, że kierowcom za jazdę na zderzaku grozi mandat i słusznie, a rowerzyści lubują się w takiej jeździe i z prędkościami dorównującymi nieraz samochodom w terenie zabudowanym bo prędkości rzędu 50-60 km/h to na rowerach szosowych nic nadzwyczajnego Edytowane 4 Lutego przez leon7877 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
clavdivs Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego Kraksy zazwyczaj powodują ci niedoświadczeni lub ci co nie jeździli w grupie. Jazda w tunelu aero jest elementem strategii. Zabronienie jazdy blisko siebie w kolarstwie szosowym jest zaprzeczeniem tego sportu, to jak wprowadzić możliwość gry ręką w piłce nożnej. jazda solo na rowerem szosowym wcale nie jest bezpieczniejsza, tez możesz sobie zrobić krzywdę. Kolarstwo szosowe jest niebezpieczne i już. Jazda 50-60km/h na płaskim jest czymś nadzwyczajnym i zazwyczaj trwa to krótko, zazwyczaj osiągają takie prędkości ci co są doświadczeni. Zupełnie inaczej jest w górach, prędkości powyzej 50-60 km/h są często osiągane na zjazdach i potrafią to nawet bardzo zieloni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.