zekker Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 37 minut temu, Greg1 napisał: Dokładnie, te niby wyrywanie sh56 do góry to jakiś mit, miejska legenda. Na konkurencyjnym forum była na ten temat dyskusja i nawet nagrałem filmik gdzie szarpię nogę do góry i nie wyrywam mimo, że mam ustawione na minimum Powiedz to moim kolanom obitym nie raz o kierownicę Jeżeli blok i pedał nowy, jeżeli są ustawione zupełnie równo, to faktycznie jest trudno wypiąć się w górę. Jednak przy sprincie, ostrym szarpnięciu, stopa nigdy nie układa się idealnie, a im bardziej się skręci, tym ryzyko wypięcia większe. W miarę ze zużyciem bloków i pedałów, ryzyko rośnie. Gdyby wielokierunkowe nie dawały łatwiejszego wypięcia, to by nie miały sensu, a jednak dają i ceną jest zwiększone ryzyko przypadkowego wypięcia. Godzinę temu, pecio napisał: @itr bez przesady odnośnie sh 56. Jak dobrze ustawisz napięcie sprężyn to tak łatwo nie wyrwiesz do góry. A masz większe pole manewru do awaryjnej wypinki. Masz też wyrabianie złych nawyków krzywego wypinania się. Lepiej od razu uczyć się na zwykłych blokach i wyrabiać właściwe odruchy. Dopiero jak nie idzie się nauczyć, to bym próbował z 56. 9 godzin temu, Adam19_91 napisał: Teraz zastanawiam nad przejściem na pedały spd. Czy taka zmiana podniesie średnią? W większości przypadków nie. Chwilowo możesz przyłożyć większą siłę na pedały, ale to krótki zryw. Potem wchodzą ograniczenia wydolności krążeniowo oddechowej, to jest limit mocy. Dodatkowo trochę czasu wymaga wyrobienie mięśni, które są w stanie dobrze pociągnąć za pedał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca (edytowane) A ja się trochę wyłamię i powiem tak: Wymiana pedałów na SPD nie będzie miała bezpośrednio wpływu na zwiększenie średniej, ale przez poprawę techniki pedałowania - powtarzalność ruchów, ułożenia nóg i stóp - prędkości mogą się zwiększyć. Oczywiście nie będą to wartości rzędu +50% i pod warunkiem, że bloki będą w miarę dobrze ustawione. Edytowane 12 Czerwca przez TheJW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uzurpator Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Kliki nie dają absolutnie niczego pod względem wydajności pedałowania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Godzinę temu, zekker napisał: Powiedz to moim kolanom obitym nie raz o kierownicę Jeżeli blok i pedał nowy, jeżeli są ustawione zupełnie równo, to faktycznie jest trudno wypiąć się w górę. Jednak przy sprincie, ostrym szarpnięciu, stopa nigdy nie układa się idealnie, a im bardziej się skręci, tym ryzyko wypięcia większe. W miarę ze zużyciem bloków i pedałów, ryzyko rośnie. To musiałeś mieć bardzo mocno zużyte te swoje bloki i pedały 😁 Ja bloki wymieniłem wiosną rok temu, pedały mają trochę więcej, 2-3 lata ale mam 3 rowery więc nie jeździłem w nich cały czas i jak pisałem wcześniej, starałem się wyrwać szarpiąc z całych sił pionowo w górę i nic, nie wyrwałem. Jednak wystarczy, że szarpniesz do góry i lekko na zewnątrz to wtedy tak, wtedy wypina się i za to te bloki lubię bo już kilka razy uratowało mnie to od gleby kiedy np. na mtb na podjeździe traciłem trakcję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 17 minut temu, uzurpator napisał: Kliki nie dają absolutnie niczego pod względem wydajności pedałowania. To po co przymocowywać nogi do pedałów? Adrenalina czy zdążysz się wypiąć? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Moim zdanie w jeździe MTB zatrzaski to podstawa. Bez nich jazda w terenie to mordęga i ryzyko poobijania goleni. W szosie jest ciut inaczej ale podobnie jak ktoś wyżej skłaniam się ku temu, że pewne detale w zmianach techniki jazdy jaki pozwalają delikatnie zwiększyć średnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Godzinę temu, TheJW napisał: A ja się trochę wyłamię i powiem tak: Tez jestem tego zadania. Jak kupujesz spd, to zanczy ze jezdzisz duzo, a planujesz jeszcze wiecej. U mnie spd polepszylo srednia, zaczalem jezdzic bardzo duzo i kondycja wzrosla Cytat Moim zdanie w jeździe MTB zatrzaski to podstawa. Bez nich jazda w terenie to mordęga i ryzyko poobijania goleni. A ja w swoim enduro mam platformy. I taka rade dostalem tu na forum. Jest ciezej opanowac rower, ale nie masz zlych nawykow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dargenn Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca To było już udowadniane wielokrotnie, przełożenia na prędkość średnią nie ma żadnego. Ale w długich trasach to jednak preferuję być wpięty, bo gwarantuje mi to zawsze takie samo ułożenie stopy na pedale, nie muszę się zastanawiać gdzie jest optymalnie. Byłem na wyjeździe gdzie zabrałem rower, ale zapomniałem wziąć butów pod SPD - na szczęście jeżdzę na dwustronnych pedałach (eh500). Jechałem w butach do biegania (średnio optymalny wybór, bo jednak w butach rowerowych podeszwa powinna być twarda) - różnicy w prędkości nie było, ale jak już się do SPD przyzwyczaiłem, to jednak wolę jeździć wpięty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Gdyby wpinane buty były takie złe - szybko zniknęłyby z zawodowego sportu. Kwestia wyboru, i potrzeby - indywidualna, jednak warto spróbować. Jest coś takiego jak adaptacja, i osoby mocno zrośnięte z spd mają wyższą średnią oraz komfort z klikami, a rzucone na rower w adidasach wściekną się, szybko można to poczuć na treningu spiningowym, brak podparcia stopy normalnym butem spd jest na początku zabawny ,ale po 50 min napierania jest beznadziejnie. Tylko że 50 kg dziewczyna obok kręcąca na miękko obok nie potrzebuje twardej podeszwy , bo nie idzie w moc i koński pot , tylko w płynny ruch i jej buty spd nie są potrzebne... Nie śledzę butów kolarskich "neo retro", ale chyba ciężko kupić klasyczny but kolarski ze sztywną jak deska podeszwą do pedałów z progiem czy klasycznych z ramką. ( włoskie manufaktury za miliony euro ?) Kolarze zjazdowi i robiący w powietrzu psoty mają super wprawę i ich nogi czynią cuda bez kilków - dlatego powtarzam adaptacja i jeszcze raz adaptacja. Jazda na szosie to często momenty zatwardzenia - przepchnięcia na twardo czy szarpnięcia w grupie... noski a potem zatrzaski jednak się przydają... ale tak jak napisałem, na średnią mogą wpłynąć wtórnie, nie bezpośrednio tak jak nagły skok po zmianie trekingu na szosę czy dodanie lemondki na swojej testowej trasie. Spokojnie i szybko można sobie pojeździć na zwykłych wygodnych pedałach, Spdy są jak schabowy, dobry, ale nikt nie każe Ci go zjeść . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 3 godziny temu, Greg1 napisał: Dokładnie, te niby wyrywanie sh56 do góry to jakiś mit, miejska legenda. Na konkurencyjnym forum była na ten temat dyskusja i nawet nagrałem filmik gdzie szarpię nogę do góry i nie wyrywam mimo, że mam ustawione na minimum Nie jest to żaden mit , tylko cecha, przez ostatnie dekady zużywałem głównie 51, i dwie pary 56 na kilku rowerach, głównie w 520 i 540 56 wyrywałem , 51 nigdy. To nie jest kosmetyczny problem tylko szansa na dzwon, z kolegami obok w czasie sprintu, albo wylądowania twarzą na betonie. To nie jest sympatyczne wypięcie tylko wybuch nogi do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 4 godziny temu, itr napisał: w szosówce odradzam bloki sh 56 ( moje zdanie) Tylko 51 zabezpieczają nogę przed wyrwaniem do góry, a na początek lepiej ustawić pedał na lekkie wypinanie, i wtedy ma lekko wypinać się ma boki a nie wyrywać podczas ciągnięcia. A może tak warto nie kombinować tylko na szosie jeździć w systemie szosowym a nie mtb? Ile problemów nagle znika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Pojawiają się kolejne jak ktoś ma coś więcej niż szosę: gdzie znaleźć miejsce na te wszystkie buty!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca (edytowane) To wyrwane z kontekstu, mowa o pierwszych spd dla debiutanta , a w szosówce większa moc i odradzam "wyrywające " się bloki... Wygoda tuptanie podpieranie łatwość obustronnego wpięcia- pierwsze zaczepy - lepiej dobrać 520 z butem z protektorem czy amatorską podeszwą maskującą blok. Nowicjusz - doceni. Kacze podrygi w szosowych butach czy ryzyko skręcenia nogi, poślizgnięcia się podczas " nauki" moim zdaniem to zły pomysł. Generalnie nie śmiałbym polecać szosowcom klików MTB Edytowane 12 Czerwca przez itr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca A w ogóle po co są te zatrzaski skoro korzyści z tego nie ma( średnia taka sama)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hulk14 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Delikatne są, na wirażach można zacząć szybciej mocno kręcić (a wtedy zazwyczaj grupa się rozrywa) + na sprintach jest mniejsze ryzyko, że Ci but spadnie z pedała jak zaczniesz z całej siły kręcić. Łatwiej też jeździć z bardzo wysoką kadencją. Ale to głównie do wyścigów/szybkich ustawek. W rekreacyjnej jeździe zysków specjalnie nie ma, poza tym że łatwiej o but z twardą podeszwą (ale jest też sporo potencjalnych problemów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca (edytowane) 41 minut temu, kaido2 napisał: A w ogóle po co są te zatrzaski skoro korzyści z tego nie ma( średnia taka sama)? Szacun na dzielni. To tak jak np czemu lepiej bez błotników a jak już to błotnik musi być taki, żeby przypadkiem nie osłołnił napędu i pleców od chlapiącego błota? Albo czemu trzeba jeździć w getrach obciskających krocze? Tak samo i tu. Po prostu, albo chcesz aby cię traktowano poważnie i wtedy wpinasz się w spd, wywalasz np błotniki albo jesteś lamusem i śmieją z ciebie. Edytowane 12 Czerwca przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca No i noga jest zawsze w tej samej (zakladam ze dobrej) pozycji. dopuki jezdzilem szosa na platformach. zewsze jakis bol po dlugiej jezdzie (150km+) sie zdarzal. Przy spd ustal. Jak zamienilem na spd-sl to okazalo sie ze pedalowanie to bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernorator Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Jeździłem bez spd, jeżdżę z spd (nawet chwilę w SL ale lubię sobie pospacerować i zabijałem bloki ekspresowo). Czy z SPD wzrasta średnia, mi wzrosła. SPD poprawia jakość pedałowania i efektywność (w koło też pomaga jak trzeba przycisnąć), ważne też są buty ja mam z karbonową podeszwą i czuje różnicę. Od kiedy używam SPD zniknęły dziwne bóle stóp, kolan, chyba przez to, że stopa zawsze jest w tym samym miejscu i pracuje tak samo. Czy SPD jest konieczne, nie. Czy SPD poprawia jakość jazdy, zdecydowanie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca Różnice Na rowerach z umiarkowaną lub zerową amortyzacją podczas wariackiej jazdy po korzeniach kamieniach, kiedy nogi nie mają szans wybrać uderzeń, nie spada się z pedałów... podczas bardzo wysokiej kadencji kiedy ruch jest obrotowy, a nie deptany. Do jechania jedną nogą. Wskakiwanie na krawężniki przód tył nawet z sakwą. Skok na drzewem leżącym w poprzek bez amortyzacji. Jako otwieracz do butelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 16 minut temu, leon7877 napisał: Szacun na dzielni. To tak jak np czemu lepiej bez błotników a jak już to błotnik musi być taki, żeby przypadkiem nie osłołnił napędu i pleców od chlapiącego błota? Albo czemu trzeba jeździć w getrach obciskających krocze? Tak samo i tu. Po prostu, albo chcesz aby cię traktowano poważnie i wtedy wpinasz się w spd, wywalasz np błotniki albo jesteś lamusem i śmieją z ciebie. Ale Ty serio tak na poważnie? Meine Dammen und Herren, achtung! Pozor! Uwaga będzie mówione : Wszystko jest po to, bo ma swoje zastosowanie w danej sytuacji. Dla kowalskiego który nauczy się kręcić odpowiednio korbą na typowe wycieczki wystarczą platformy, nauczony doświadczeniem będzie wiedział jaki kaset i blat sobie do tego wszystkiego założyć, by w żadnym wypadku nie powineła mu się noga. Kręcąc obrót w odpowiednim rytmie, a rower podskakując na kamieniach ten zatrzask szosowy stabilizuje mi nogę i powoduje, że ten obrót nie ucieka, efektem prędkość z odcinka będzie wyższa co przełoży się na wyższą średnia prędkość z rundy. To tak ogólnie, jednak wchodząc w specjalizacje: Sztywne systemy szosowe: Oprócz powyższych dla wytrenowanego zawodnika, efektywniej jest z takiego skoczyć ze startu, przytrzymać prędkość z obrotu z twardszego przełożenia przy większym obciążeniu, co dalej będzie miało znaczenie na? Śpiewamy wszyscy wyższa prędkość uzyskaną z odcinka, wyższą średnia prędkość z rundy, co raczej należy tu rozumieć lepszy czas. Systemy MTB: Ich głównym zadaniem jest stabilizacja nogi , co daje lepsze czucie i balans w terenie, noga gdzieś tam nie ucieknie, pedał po łydzie nie pojedzie i czas na wyścigu z tego tytułu też będzie lepszy Oczywiście obok jednego i drugiego systemu w swoich rowerach naprzemiennie stosuję platformy zjazdowe z pinami z odpowiednio do tego dobranymi butami Bo są imprezy ze swoim specyficznym profilem, że w takim secie czas będę miał najlepszy przy uszkodzeniu siebie jak sprzętu przyjmijmy tu zerowym Błotniki na mnie mokre nie robi wrażenia, to co trzeba zabezpieczam w inny sposób, natomiast w przypadku , gdy trasa leci przez gliniankę która w sekundę zapcha i unieruchomi koła to zawsze jadę bez Ufff.... aaaale po trenerskiemu wyszło, normalnie jak za dawnych lat na zgrupowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca O błotnikach już dyskusja była, więc nie warto tego powtarzać. Moje zdanie jest takie jak było na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2 godziny temu, Mihau_ napisał: A może tak warto nie kombinować tylko na szosie jeździć w systemie szosowym a nie mtb? Ile problemów nagle znika Takie myślenie odróżnia mężczyzn od chłopców 😎. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 49 minut temu, itr napisał: Jako otwieracz do butelek. Tym mnie przekonałeś 😁 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 24 minuty temu, leon7877 napisał: O błotnikach już dyskusja była, więc nie warto tego powtarzać. Moje zdanie jest takie jak było na ten temat Oczywiście, ze nie warto , bo po co rozbijać istotę jaką jest - potrzebujesz zastosuj. Natomiast wracając: Godzinę temu, leon7877 napisał: Po prostu, albo chcesz aby cię traktowano poważnie i wtedy wpinasz się w spd, wywalasz np błotniki albo jesteś lamusem i śmieją z ciebie. Takie tematy rodem " białe skity" mam po prostu w d.. Chcą niech się śmieją. Śmieje się ten, kto się śmieje ostatni, ale żeby nie wyjść na wredotę to zawsze gratuluje na mecie tego typu chłopom że ostatecznie wtrwali w bólu i nie przyklepali sobie DNF-a przed krechą O jak listonosz w sendałach może popsuć humor w szyku 2 godziny temu, Mihau_ napisał: A może tak warto nie kombinować tylko na szosie jeździć w systemie szosowym a nie mtb? Ile problemów nagle znika A wiesz, że nie zawsze się to sprawdza. Na takim MPP gdzie od 900-go km zaczyna się prawdziwa sól to najlepiej mieć buta w którym to się jednak podejdzie Zawsze oprócz tego miałem korbę 3x i kasetę MTB z których to wielu się śmiało, a ja jak byłem w stanie jeszcze końcówkę jechać, to mogłem tylko patrzeć jak idą z buta i ślizgają się na tych blokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uzurpator Napisano 12 Czerwca Udostępnij Napisano 12 Czerwca 5 godzin temu, leon7877 napisał: To po co przymocowywać nogi do pedałów? Adrenalina czy zdążysz się wypiąć? Osobista preferencja oraz poboczne korzyści - jak bezpieczniejsze zrywanie się do sprintów, stabilizacja stopy w ustalonej pozycji, czy - w mtb - łatwiejsze operowanie rowerem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.