jsq Napisano 3 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2023 Hej. Spotkałem się gdzieś z dyskusją, że smartfonow ze stabilizacją optyczną nie powinno się montować w uchwytach rowerowych, gdyż OIS może się uszkodzić (pewnie z racji wibracji i wstrzasów przekazywanych na sztywno) Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie? Jak dotychczas, to spotkałem na stronie apple odniesienie do wibracji z motocykli, ktore moga mieć niekorzystny wpływ. Pytam, bo nabyłem nowy telefon z OIS (pierwszy raz) właśnie i nie chciałbym tego zepsuć jakoś głupio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cervandes Napisano 3 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2023 Teraz co prawda jeżdżę bez telefonów, ale dawniej najeździłem się i parę z OIS czy sensor shiftem miałem i żaden się nie zepsuł. Mój dzieciak regularnie jeździ z iPhonem na kierownicy i też nic - a robi dużo głupich rzeczy... Ja bym się nie przejmował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1938 Napisano 5 Sierpnia Udostępnij Napisano 5 Sierpnia (edytowane) Odświeżam. Chcę zamontować telefon na kierownicy w bezpiecznym uchwycie z ładowaniem indukcyjnym (np. SKS, SP Connect, Quad Lock) do nawigacji i do fotografowania. Jednak w Internecie piszą, że od wibracji uszkadza się stabilizacja obrazu. Czy ktoś tutaj mierzył się z problemem? Czym to się objawia? Mam telefon do zdjęć z obiektywami 13 mm, 24 mm, 70 mm, 230 mm. Nie wożę go, by nie ryzykować. Jeden telefon już rozbiłem. Teraz dochodzi kwestia uszkodzenia optyki w telefonie, który trochę kosztował. Ale czasami przydałoby się coś popstrykać w lepszej jakości, to nie ma czym. GoPro dobre foty robi, ale tylko 15,1 mm. Nawigacja w Garminie niestety przegrywa z telefonem i to jest główny powód, dlaczego chcę wrócić do telefonu. No i tu nasuwa się kilka problemów: Takie uchwyty zazwyczaj nie mają żadnej osłony na ekran, tylko na sam tył. Są wodoszczelne uchwyty, gdzie telefon wkłada się do środka. Spełniają zadanie podczas intensywnej ulewy, lecz większość takich uchwytów nie ma ani ładowania indukcyjnego, ani nie umożliwiają podpięcia power banka ze względu na swoją konstrukcję. To opcja dla krótkodystansowych rowerzystów. Kilka lat jeżdżę z uchwytem Topeak na gumki, tylko nowy telefon jest 2x większy i nie wejdzie. Jak mnie złapała ulewa, to w starym telefonie przestał działać klawisz wstecz. Nowe powinny być bardziej odporne na deszcz, a czy tak jest, to nie wiem. Telefon z włączonym GPS-em wytrzyma max kilka godzin, a jak masz włączony ekran, robisz zdjęcia, używasz innych aplikacji, to max 2-3h. Dopóki nie wyjdzie urządzenie łączące funkcje telefonu z komputerkiem rowerowym, gdzie czas pracy z włączonym ekranem wyniesie powyżej 12h, to musi być dodatkowe źródło energii. Współczesne telefony ważą 2-3x więcej. Większość chowa telefon do tylnej kieszeni koszulki (szosowcy), do kieszeni spodni (w zwykłych ciuchach) lub do plecaka (jeśli jeździsz z plecakiem), co też nie jest do końca jest bezpieczne (np. w tylnej kieszeni możesz uderzyć siodełkiem) i wygodne (np. ja nie mogę jeździć długich tras z plecakiem). Czy przewożenie telefonu w sakwie (np. na kierownicy) jest bezpieczniejsze jeśli chodzi o wibracje i uszkadzanie stabilizacji? Dorzucę tu temat przewożenia sprzętu większego kalibru, np. laptopa lub aparatu fotograficznego z dodatkowymi obiektywami. Czy ktoś wozi takie rzeczy w sakwach, czy tylko plecak. Bo jak masz aparat, to przydałoby się go czasem zabierać, a laptopa z innymi ciężkimi rzeczami czasami też trzeba przetransportować. Edytowane 5 Sierpnia przez 1938 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bob555 Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia (edytowane) Telefon będzie narażony na drgania jak go ściśniesz jak w imadle w aluminiowym uchwycie. W takiej sytuacji wszystkie drgania przenoszą się na telefon. Inaczej też sytuacja wygląda w kolarce, gdzie masz opony nabite do 8 atmosfer a inaczej w gravelu gdy masz 1,8 atmosfery .Telefon w sakwie na kierownicę oczywiście jest bezpieczniejszy. Tyle, że w sakwie szczególnie w lato może się bardzo gżać. Warto też kupić uchwyt plastikowy a nie aluminiowy. Plastik jest elastyczny i lepiej tłumi drgania. Tyle, że aluminium będzie mocniejsze. Na ali jest uchwyt GUB G-93. Właśnie sobie coś takiego zamówiłem. Jego montuje się zamiast kapsla na mostku. Chcę pokombinować i nie przykręcać go na sztywno, ale zrobić jakiś amortyzator z kawałka gumy. Tylko jeszcze nie wiem jak to się sprawdzi i czy od drgań się przypadkiem nie odkręci jak będzie lużno przykręcony do gwiazdki. Są aplikacje do mierzenia wibracji. Zainstaluj sobie i porównasz jak telefon się zachowuje w danej sytuacji. Co do wożenia grubszego sprzętu to połowa jutuberów rowerowych zabiera drony, aparaty, i jakoś nikt się nie skarży. W sakwach masz przecież ubrania, materac, śpiwór. To wszystko tłumi wszelkie drgania. Jeśli szkota Tobie telefonu za kilka tysięcy, to kup jakiegoś złomka za parę stów i tyle. Ja jeżdzę ze starym Samsungiem z 2017 czy 2018 roku w aluminiowym uchwycie. Telefon kupiłem 3 lata temu za 200 PLN. Teraz pewnie jest wart 50 więc mi jakoś nie specjalnie szkoda. Iphone do zdjęć jest w bocznej kieszeni w plecaku lub w nerce. Stary złomek podpięty do powerbanka służy za GPSa a lepszy telefon do fotek czy kręcenia filmów. Edytowane 6 Sierpnia przez bob555 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 6 Sierpnia Udostępnij Napisano 6 Sierpnia (edytowane) XXX 20 godzin temu, 1938 napisał: Jednak w Internecie piszą, że od wibracji uszkadza się stabilizacja obrazu. Czy ktoś tutaj mierzył się z problemem? Czym to się objawia? Edytowane 6 Sierpnia przez Mihau_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bob555 Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia Jeden ci odpisze, że latami jeździ z telefonem na kierownicy i nic się nie dzieje, a drugi, że raz pojechał i mu aparat padł. Nic z takich opinii nie wynika. Nie wiadomo, czy faktycznie aparat uległ awarii, czy było może to spowodowane wadą w produkcji. Nikt przecież nie kupi najdroższych 100 iphonów i nie będzie jeżdził po lesie aby przeprowadzić badania rozkładu zmiennej losowej jaką jest awaria OIS. Poza tym tak jak pisałem - co innego jeździć na 8 barach a co innego na 1,8. Co innego asfalt a co innego góry, kamienie i korzenie. Soczewka jest zamontowana ruchomo na cienkich drucikach. Na chłopski rozum drgania szkodzą, następuje zmęczenie materiału, z czasem może coś pęknąć więc dobrze je jakoś ograniczyć, no chyba, że ma się starego złomka którym nie trzeba się przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 7 Sierpnia Udostępnij Napisano 7 Sierpnia Mi poszła stabilizacja w iPhone 13pro wożonym w aluminiowym uchwycie po górach. Teraz unikam telefonu na kierownicy MTB, w miejskim rowerze mam plastikowy uchwyt z jakimś magicznym elastomerem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.