[rower HT] Jaki lekki rower dla dziecka od 135 cm 26-27,5"

[axis]

Cześć!

Zaczynam się rozglądać na przyszły sezon za odpowiednim rowerem dla młodej, najchętniej rama xxs i dobre komponenty. Ciężko znaleźć rower dla takiego wzrostu, który waży poniżej 12 kg. Najchętniej celuję poniżej 10,5 kg. Canyon ma najwyższy model w rozmiarze xxs grand canyon 8 wmn, ale jest za ciężki.

Czy ktoś się orientuje, czy w ogóle są takie małe rozmiary ważące mało czy zostaje mi kupno małej ramy i składanie roweru? Chętnie kupiłbym jakiś fajny rower na 26" w najmniejszym rozmiarze, ale z tym też jest problem z dostępnością na rynku. Mile widziane rowery używane.

Chciałbym się zamknąć w około 8000 zł, ale jak jest coś fajnego, to mogę dopłacić.

[Pitt35]

Ten jest niezły i sprawdzony 

https://allegro.pl/oferta/bardzo-lekki-rower-amulet-youngster-xs-13-10-6kg-13711842772

[chudzinki]

Woom, KUbikes, Superior, Author. 

[heavy_puchatek]

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-cube-elite-c62-sl-rookie-carbon-27-5-13608206832

Kupiłem jakieś dwa-trzy tygodnie temu dokładnie taki dokładnie z tej aukcji. Z pedałami (XLC - tani szajs, ale lekki), pomiarem mocy w pająku (waga tu nie wzrosła - pomiar + alu zębatka ważą tyle co stalowa zębatka, która już tu była), koszykiem na bidon, uchwytem licznika 10,6kg z potencjałem na w miarę tanie odchudzanie. Masa po wywaleniu lekkich dętek (Schwalbe Aerothan) i ogarnięciu montażu opon bez dętek. Akurat w tym przypadku mleko było cięższe

Fabrycznie jest mostek 40mm i kiera 680mm, na wielkiego chłopa 156cm  chyba jeszcze odrobinę to za krótkie ale już do mnie taki 60mm -17* jedzie. Też myślałem nad Canyonami, nawet nad fullami "young hero", ale póki co to maleństwo mi się podoba. Porównania nie mam żadnego, bo mój poprzedni MTB pamięta 2006 rok a ja jeżdżę głównie na szosie i gravelu. Jedyna znacząca wada dla mnie to bębenek HG w kołach, ale to wymienię po sezonie. I tutaj w przeciwieństwie do mikro fulli Canyona mieści się litrowy bidon. 

Aha, ta firma z aukcji nie jest żadnym dystrybutorem (to widać akurat nawet po nazwie :D) więc gwarancji producenta nie ma. Twierdzili, że skupili trochę rowerów okazyjnie od jakiejś upadającej firmy. W każdym razie przysłali to co mieli przysłać, ale o podstawowy serwis trzeba zadbać samemu. Wszystkie przewody do skrócenia (są BARDZO za długie), hamulce do porządnego odpowietrzenia (hamują, ale będą hamować lepiej).

[axis]

Dzięki za porpozycje, póki co najbardziej skłaniam się ku islabikes:

Creig 27 - lightweight mountain bike for kids from age 10+ – Islabikes

na plus dobre obręcze, dobry w tej cenie amortyzator (z wagą poniżej 1800g) oraz potencjałem zbicia wagi, opony i rurki do wymiany. Dodatkowo bym musiał wymienić napęd na jakiś z bardziej rozpiętą kasetą, tylko pod taki bębenek chyba będzie cieżko coś znaleźć poza sram NX.

Ten cube też wydaje się spoko, koła z tego co widzę też nie są mega ciężkie. Jedyne co mi nie pasi to ciężki widelec. No ale propozycja ciekawa.

Niestety wszystkie woomy, kubikesy i canyony mają dużo więcej słabych części.

 

[heavy_puchatek]

Akurat te dwa widelce ważą podobnie. Koła z Cube to 1599g - to akurat ważyłem robiąc tubeless.

Opony odpowiednio 723 i 635g (Ray i Ralph 27,5x2,25"). Rurki do znacznego odchudzenia, ja na razie wymieniłem tylko siodełko ale jak będę wiedział jakie wymiary mają być to poleci reszta biżuterii

[chudzinki]

Godzinę temu, axis napisał:

Niestety wszystkie woomy, kubikesy i canyony mają dużo więcej słabych części.

KUbikes, w porównaniu do Creig, to chyba tylko amortyzatory, bo to chyba ich marka własna co nie oznacza, że gorsza. 

Większość komponentów można sobie dobrać wedle upodobania. 

[axis]

Kupiłem cube. Dobry rower, młoda będzie zadowolona 😃

[axis]

Rower dotarł. Masakrycznie rozregulowane wszystko, przerzutka była ustawiona na dużej koronce tak, że łańcuch spadał pomiędzy kasetę a szprychy. Kable faktycznie długie, ale nie wiem czy jest sens w to się bawić, są puszczone wewnątrz ramy. Tandetna manetka blokady widelca. Poza tym bardzo mi się podoba, klamki można mocno zbliżyć do kierownicy, całość prezentuje się ładnie. Do wymiany na pewno gripy, bo są twarde strasznie, kierownica do skrócenia. Na przyszły sezon będzie jak znalazł, na 135 cm jest trochę za duży, w najmniejszym miejscu ledwo przekrokiem staje. No ale tak miało być, na przyszły sezon 🙂

[heavy_puchatek]

Na razie skróciłem tylko kabel od przedniego hamulca bo to jest chwila roboty przy klamce a kompletnie nie ma co z nim zrobić. Pamiętaj tylko, że trzeba mieć te wkłady Magury nowe bo to technologia z Azji, nie jakiś tam Sram. Tzn nie można tego wykręcić, to nabijane jest. Ciężko wyjąć i nie zepsuć 

Przewód tylnego hamulca dało się wepchnąć do ramy. Kabel od przerzutki już wpychania nie znosi bo przestaje to dobrze działać, więc skrócę... kiedyś. Manetkę przeniosłem na drugą stronę. Gripy też już czekają nowe bo od tych można odcisków się dorobić tylko. U mnie przerzutka była ustawiona dobrze, za to hamulce wypadałoby porządnie odpowietrzyć. Chociaż z drugiej strony wczoraj rower jechał 2h w aucie do góry nogami i klamki się jakieś odpowiednio twarde zrobiły więc może jednak już nic nie trzeba

Co mnie jeszcze wnerwia w z założenia maleńkim rowerze to stery z tą kobylastą pokrywą. Chciałem założyć inne co mam na zapas (Accent Air), ale to nie porządny chińczyk wsadzający najbardziej standardowe komponenty tylko "firmowy" wyrób. Wiadomo, nie pasuje Łożysko zamiast 41.8mm ma z zewnątrz 41.0mm. Wybór sterów z niskimi pokrywkami zmniejsza się. Pewnie ostatecznie zrobię jak w swoim starym Canyonie Inflite - narysuję sobie pokrywkę, puszczę na drukarkę. Trzecia powinna już dobrze pasować