Lassar71 Napisano 9 Maja Udostępnij Napisano 9 Maja Może jesteś zepsuty? Miło że wiesz kto zacz na zdjęciu. Aczkolwiek sądząc po tonie wypowiedzi, jestem w kategorii wiekowej bardziej Twojego ojca. On pewnie zakumałby, że „odwrócona mensa” to przypadłość, która delikatnie nazywana jest głupotą. Ja się żegnam definitywnie, szkoda czasu na takie akcje. Pa! PS Z dziadkiem Jarvisem też mam fotkę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 9 Maja Udostępnij Napisano 9 Maja (edytowane) Myślałem, że udzielisz jeszcze kilku światłych rad w temacie keto/low carb, ale to, znając ton twoich wypowiedzi, wiedza dla wybranych. Dla masonów świate e-bike i noblistów. Plebs może nie zrozumieć 😁 Edytowane 9 Maja przez KNKS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rowerowe_lowe Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja latem to chyba słaby pomysł po to masz otwory w kasku by głowa się nie zagrzała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja @rowerowe_lowe to Cię nieco zmartwię. Od lat jeżdżę w bandanie pod kaskiem. Nie ma znaczenia, czy jest +15 czy +35 stopni. W moim przypadku bandana ma 2 funkcje: chroni zatoki i ogranicza spływanie potu do oczu. W przypadku zatok mnie zabija szpara między kaskiem i okularami (nie ma znaczenia co i jak dobieram). Co do potu to brak włosów robi swoje. Zupełnie przy okazji po zdjęciu kasku nie mam głowy oblepionej muszkami. Cieniutka bandana robi robotę i nie przeszkadza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja Dodając,- dobra czapeczka zimą chroni od zimna, latem od upału, od robactwa i ukąszeń, pozwala skutecznie odciąć słońce. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja Mnie byłoby za ciepło w czapce pod kaskiem. Fakt, że czasami pot leci w oczy, zwłaszcza jak się człowiek ugotuje na podjeździe, albo robactwo się pcha a kask ma trochę siatki z przodu (można i osę/pszczołę złapać we włosy) ale nie dałbym rady. Bez czapki można się też wodą z bidonu polać. Chociaż warto mieć ze sobą, jak się kask zdejmie NA POSTOJU 😎 a słońce operuje albo teren jest górzysty i przed nami sporo zjazdu w cieniu - wtedy i wiatrówkę warto mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja 4 minuty temu, spidelli napisał: . Fakt, że czasami pot leci w oczy (...) To wyraźny sygnał, że jedziesz zbyt wolno 😃. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja Podjazdów nie szturmuję, to fakt A z górki czy na prostej to nawet w najgorsze upały da się przeżyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja 18 minut temu, spidelli napisał: Fakt, że czasami pot leci w oczy, zwłaszcza jak się człowiek ugotuje na podjeździe, albo robactwo się pcha a kask ma trochę siatki z przodu (można i osę/pszczołę złapać we włosy) ale nie dałbym rady. Bez czapki można się też wodą z bidonu polać. Mówimy o cieniutkich przewiewnych rozwiązaniach to nie ma problemu. Możesz nawet wolą polać na podjeździe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja Kwestia indywidualna, cokolwiek bym w gorąc próbował na glacę a próbowałem multum razy to jest to dodatkowe "ogrzewanie" czerepa, fizyki się nie zmieni chyab że czapeczka ma cooling system jak radiatory na procesor chłodzone np. ciekłym sodem ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja A to pomyślę, moja czapeczka z Dekla za bardzo przewiewna nie jest. Myślałem o jakiejś opasce jak męczyłem trenażer, bo pociłem się jak w saunie mimo wentylatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja @spidelli u mnie nawet robotę robi to https://allegro.pl/oferta/biotex-czapka-pod-kask-termoaktywna-siatka-na-lato-14311216004?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24 To siateczka newralgiczne obszary są podwójne i chronią zatoki. Rozwiązuje tematu potu. Za to po jeździe wracam z zakurzoną łepetyną i zaciekami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja @Eathan za dużo szutrów 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja A tak. U mnie to podstawa niezależnie od roweru. Staram się uciekać z asfaltów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 20 Maja Udostępnij Napisano 20 Maja (edytowane) 1 godzinę temu, Eathan napisał: Mówimy o cieniutkich przewiewnych rozwiązaniach to nie ma problemu. Możesz nawet wolą polać na podjeździe Nawet grube. Czapeczek mam dosyć sporo z różnych zawodów, czy jako testery np od organizatorów zawodów, którzy później wrzucają je do pakietów itd. Wykonane są z różnych materiałów. jedne uniwersalne all season inne stricte letnie.Te dobre ze sztucznych odpowiedniej grubości, gdzie zimą ciepło zatrzymywane jest pod spodem, natomiast latem działają jako izolator na gorące powietrze niczym z suszarki wpadające przez otwory wentylacyjne. Chroni też głowę przed nagrzewaniem się od promieni słonecznych( przez otwory), czy skorupy kasku. "Aby uniknąc przegrzania, czy udaru latem zaleca się zakładanie nakrycia głowy" Czytał każdy lekarz domowy Dobre czapeczki letnie robi np Vesuvio ( BCM Novatex), Sisu. Natomiast jeżeli chodzi o uniwersalne, to mam ze Wschodu 2021, ale ciężko mi teraz powiedzieć u kogo Leszek zamawiał te czapki. Składu materiału też nie podam, bo metki już dawno tam nie ma. Edytowane 20 Maja przez kaido2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
player123 Napisano 4 Czerwca Udostępnij Napisano 4 Czerwca W dniu 16.04.2024 o 11:00, spidelli napisał: Ja wiem, że jak ktoś ma pecha to i w pupie palec złamie ale co może pójść nie tak przy spokojnej jeździe po piaszczystej plaży? Albo w czasie jazdy spacerowej po pustej, polnej drodze? Albo pustej po horyzont drodze rowerowej na rzecznym wale? Na asfalt, drogę publiczną, agresywną jazdę - zawsze w kasku. A i to nie powoduje, że ryzykuję. Droga publiczna ma to do siebie, że trzeba też myśleć za innych, głupio byłoby dokładać od siebie. Dlatego np. nie założę słuchawek na uszy na rower. Zapytaj np Michaela Schumachera...co moze pojsc nie tak w sytuacji gdy wszystko powinno byc dobrze.. OT zwyczajnie przewracasz sie niby nie powinno sie nic stac, a robi sie z tego game over. POdobny pryzpadek znam z Waw, gosc jechal rowerem z dzieckiem w slimaczym tempie, na jego nieszczescie cos poszlo nie tka jak przejazdem dla rowerow pokonywal ulice... nikt nie wie jak to sie zadzialo, ale chlop przewrocil sie, uderzył baniakiem o chodnik i do dzis jest w stanie wegetatywnym. A co do czapeczek to ja zawse mam na głowie, czy to letnia z deca, czy to inne...głowne zadanie, zbieranie potu oraz nie lubie jak mi sie robale pałetaja pod kaskiem we wlosach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 4 Czerwca Udostępnij Napisano 4 Czerwca Nie chce mi się bić piany, zwłaszcza że piszesz nie na temat. Co ma Schumacher do mojego wpisu, napisałem kiedy kask zakładam, a kiedy nie. To że Ci to nie pasuje to nie mój problem. EOT 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 4 Czerwca Udostępnij Napisano 4 Czerwca Gdyby jazda bez kasku była tak niebezpieczna jak się sugeruje przeważnie to Holendrzy już dawno powinni wyginąć. Nie wyobrażam sobie że można wsiąść na szosę czy jeździć agresywnie na MTB bez kasku ale nie przesadzajmy w drugą stronę. Podobnym mitem jest jazda w słuchawkach. Są minusy i plusy. Zasadniczym minusem (ale można się przyzwyczaić) jest konieczność uważnego rozejrzenia się na boki przy wjeździe na skrzyżowanie na zielonym świetle - może jechać karetka której możemy nie usłyszeć. Plusem jest nie wykonywanie manewrów na słuch więc nie władujemy się pod samochód elektryczny który przy małej prędkości jest niesłyszalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernorator Napisano 4 Czerwca Udostępnij Napisano 4 Czerwca Nie ma żadnego plusa jazdy w słuchawkach, nie słyszysz otoczenia, nie słyszysz mnie, stanowisz zagrożenie dla siebie i innych. Bez kasku tylko dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 4 Czerwca Udostępnij Napisano 4 Czerwca @ernorator - nikogo nie namawiam do jazdy bez kasku lub jazdy w słuchawkach. Ale do słuchawek miałem podobne podejście jak Ty które po półtora roku jazdy w nich i przejechaniu około 15.000 km zrewidowałem. Jest to obiegowa opinia powtarzana najczęściej przez osoby które z nich nie korzystały. Problemem natomiast jest korzystanie ze słuchawek i brak wyobraźni - np. jazda środkiem ścieżki kiedy nie mamy szans usłyszeć dzwonka za sobą. Zdecydowanym plusem jest jednak nie wykonywanie żadnych manewrów na słuch więc nie wjedziemy pod samochód elektryczny który do prędkości około 30 km/h jest całkowicie nie słyszalny. Na razie jest ich mało ale problem będzie narastał w miarę ich przybywania i głowę sobie daje obciąć za to że w ciągu kilku najbliższych lat zacznie się mówić o wypadkach kiedy rowerzysta wjechał pod takie auto bo go nie słyszał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mandoleran Napisano 15 Czerwca Udostępnij Napisano 15 Czerwca Ostatnio sobie jeżdżę z taką opaską i nawet działa, pot nie spływa do oczów, czy na bryle, ale nie chroni przed robalami. Ale dla kogoś kto ma problem a nie chce czapki, to polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 15 Czerwca Udostępnij Napisano 15 Czerwca Assos ma cienką czapkę która kończy się powyżej uszu: https://www.assos.com/eu/robo-cap-p13-70-761-18.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pierotez Napisano 22 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca (edytowane) Przy 25 załatwiłem sobie ucho przy wiaterku. Z jednej strony 'ucho' czapeczki podwinęło się i pozwoliło na bezproblemową penetrację powietrzem. Efektem był ból tylko tego ucha który minął bezpowrotnie gdzieś po 10 dniach. Nauczony doświadczeniem jeździłem ostatnio w czapeczce na szosie przy 30+ i powiem że miałem nieraz ochotę zdejmować ją. Jednak powrót mokrym i zmęczonym to już na pewno w czapce. Mnie bardzo interesuje i najchętniej zrobiłbym ankietę czy zakładacie czapeczki pod kask przy tempach 30+ i przy ekspozycji na promyki. Ja chyba bym ją zdejmował ale już zawsze będę miał ją w kieszeni 😄 Edytowane 22 Czerwca przez pierotez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mandoleran Napisano 22 Czerwca Udostępnij Napisano 22 Czerwca Z najnowszych nabytków, to ostatnio znowu wpadło Castelli, tyle że z daszkiem. Bardzo cieniutka, praktycznie nie czuć ją pod kaskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pierotez Napisano 22 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca Ups! A co daje daszek?! Coraz więcej widzę z daszkiem u bikerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.