Skocz do zawartości

[widelec] Jak nie mosso to co? Studium ciekawego przypadku.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zachciało mi się w moim crossie wymienić uginacz na sztywny widelec. Oryginalny Suntour wyzionął ducha i nabrał potwornych luzów więc po przeczytaniu  mnóstwa opinii wybór padł na sztywniaka Mosso. Zamówiłem na Ali, poczekałem, dostałem, zamontowałem i cieszałem się chyba ze trzy tygodnie stosunkowo fajną jazdą. Rower schudł o 1,5 kilo. Było w miarę fajnie. Tak ze dwa tygodnie temu, na początku bardzo nieśmiało, wraz z upływem czasu coraz bardziej i częściej, jeździe na rowerzę towarzyszyć, ni to plikanie, ni to pykanie jakieś delikatne stuko-brzdęki. Jakby obijały się pancerze linek może... Linki faktycznie były blisko, sprawdziłem, zablokowałem obijanie. Klikanie trwało. Najdziwniejsze to, że klikanie trwało zarówno w czasie jazdy po równiutkim asfalcie jak i po nierównościach. Nie miało związku z obrotami kół. Występowało po wstaniu z siodełka, występowało przy ruchu łańcucha i bez tego ruchu. Występowało przy przeniesunięcia masy nad przednie koło jak i za siodełko do tyłu. Po zdjęciu nóg z pedałów występowało tak samo. Może trochę nasilało się przy dużych nierównościach. Ale było to nasilanie nieznaczne. Wyeliminowałem chyba wszystkie przyczyny a klikanie trwało w najlepsze. Z punktu widzenia upływu czasu stwierdzam, że na początku klikanie było mniej intensywne. Po sprawdzeniu łańcucha, piast, szprych i straceniu ok tygodnia czasu (z przerwami) stwierdziłem, że muszę zdemontować ten nowy widelec Mosso, bo może gdzieś przy koronie pojawiły się jakieś pęknięcia. Wizualne oględziny widelca (z potężną lupą przy oku) nie wykazały pęknięć ani niczego podejrzanego. I już miałem montować z powrotem widelec do roweru kiedy zrobiłem taki myk:

 

 

To był strzał w dziesiątkę. Siła potrzebna do wywołania kliku jest naprawdę znikoma. Tak swoją drogą co tam może klikać. Utworzyły się ( w procesie spawania) jakieś naprężenia, które dają znać o sobie w czasie działania specyficznych sił? Jak na moje ucho dźwięk dobiega z mniej więcej połowy lagi...... Jak bardzo to klikanie było dokuczliwe w czasie jazdy....

Tak swoją drogą: z punktu upływu czasu stwierdzam, że potrójne cieniowanie inżynierowie przeprowadzili zbyt daleko. Materiał został dobrany niezbyt fortunnie. Dla szczupłej blondynki, albo niedorośniętego chińczyka może i widelec będzie spełniał swoją rolę dobrze ale osoby 90kg+ mogą doświadczyć zbytniego wyginania widelca np w czasie energicznych skrętów kierownicą. W takich momentach pojawia się dodatkowy efekt dźwiękowy w postaci ocierania tarcz o klocki hamulcowe. Zresztą widać jak bardzo widelec pracuje się i wygina w czasie nagłych ruchów kierownicą, lub intensywnego hamowania. W związku z powyższym, gdybym miał drugi raz kupić Mosso to na pewno bym go nie kupił.

 

Po tym przydługawym wstępie przejdę do rzeczy:

czy znacie jakieś inne sztywne widelce spełniające poniższe warunki:

- materiał: alu, stal,

- widelec prosty ahead, główka ramy nietaperowana,

- QR,

- zacisk postmount (bez piwotów),

- długość: oś-korona(bieżnia) 475mm

- rura sterowa o długości 260mm,

- kolor czarny mat.

- Plastik odpada. (sztućców i rowerów plastikowych nie toleruję)

(chyba wszystko)

Oprócz Mosso znalazłem jeszcze Force ale ponoć oba to bliźniacze konstrukcje produkowane w jednej fabryce. Czy naprawdę jestem bez wyjścia i muszę wrócić do amora lub uginacza?

Pozdrawiam rowerowo zakręconych.

Defonsiak.

PS Tak swoją drogą: macie jakieś sprawdzone metody nacisku na małych-żółtych gdyby przyszło im do głowy nieuznanie gwarancji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtańsze sensowne propozycje to Salsa CroMoto Grande 29" (stal, 468 mm wysokości, raczej z drugiej ręki) albo Surly (mam, mogę polecić, katalogowo 447 mm, ale ale wydaje mi się być wyższy, więc go dziś zmierzę, cena w okolicach 150 euro), ewentualnie próba z niższym widłem - Accent 29 (ale, zmierzone 452 mm, cenowo około 300-350 PLN).

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @wojtasin za odpowiedź.

Jestem ciekawy czy 2,5 cm różnicy długości będzie robiło rużą różnicę w geometrii, zachowaniu roweru na drodze itp....? Szkoda, że Surly lubuje się w IS. Nie znalazłem PM....

Jeszcze z innej beczki:

Przyjrzałem się dokładnie się widelcowi alu Force, temu którego zdyskwalifikowałem w przedbiegach. I zauważyłem jedną istotną rzecz: materiał z którego jest zrobiony to 6061. W przypadku Mosso to jest 7005. Niby drobiazg ale to może być zdecydowana różnica. 7005 dzięki domieszkom może być bardziej wycieniowany, co za tym można wycisnąć lepszy współczynnik wytrzymałość/masa. Ceną jaką się za to płaci jest odporność na pękanie. Może właśnie ze względu na 7005 zachodziły takie zjawiska w moim Mosso. Nastepnym stadium strzelania będzie pęknięcie. Tak mi podpowiada mój techniczny nos.

 

Co sądzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na aluminiowym Force29 od kilku lat i kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Byłem z nim w górach, na nizinach, w lasach i na asfaltach. Żadnych niepożądanych dźwięków. Nie do zajechania. 

Jednak nadgarstki muszą się przyzwyczaić. 

p2US266.jpg

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy zaczynałem na nim jeździć -75kg. Potem połamałem miednicę i przytyłem do 100kg leżąc. 

Od dwóch lat nie umiem zrzucić. Widelec dzielnie wszystko znosi. 

W 2022 - około 6 tysięcy km

W 2023 - 4200 km do dzisiaj

 

Edit: klocki u mnie raczej nie trą, ale mam mechaniczne hamulce, i ustawiam je z większym odstępem, nie pół milimetra. 

Edytowane przez no1
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2023 o 01:37, ildefons napisał:

W takich momentach pojawia się dodatkowy efekt dźwiękowy w postaci ocierania tarcz o klocki hamulcowe.

Dużo zależy od modelu hamulca i tarczy hamulcowej - różne odległości klocków od tarczy i/lub grubość tarczy. Pośrednio wspomniał już o tym @no1. 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sprawa zostałą zakończona. Ponieważ nie znalazłem sztywnego widelca, który zadawalał by mnie w minimalnym stopniu, trzeba było pójść na kompromis. Takim kompromisem okazał się RockShox Paragon Gold. Nie jest tak lekki jak sztywny widelec, ale też dużo lżejszy od oryginalnego KLOCA Suntour-a. Wolałbym lżejszy ale może i lepiej, że coś tam trochę amortyzuje i zwiększa komfort...... W każdym razie nic nie pyka, nie brzęka, jest cicho jak makiem zasiał. Trochę mnie to czasu, kasy i nerwów kosztowało.

 

Dzięki wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...