Skocz do zawartości

[do 10k] szosa endurance czy gravel ?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

dosyć długo już zastanawiam się nad wyborem roweru. Początkowo byłem przekonany do gravela natomiast coraz więcej słyszałem opinii, że do moich oczekiwań wystarczy szosa enduro z szerszą oponą.

Najczęściej będę jeździł po mieście natomiast czasami zahaczę o las, zależy mi najbardziej na komforcie jazdy, a nie na wynikach. Mam w tej chwili mtb oraz rower trekkingowy. Więc tutaj pytanie - czy wybór gravela w moim przypadku będzie uzasadniony ? Jeszcze raz podkreślę, że komfort jest dla mnie najbardziej istotny ( dosyć szybko przemęcza mi się kark ) Mam 184 cm wzrostu i aktualnie 90 kg waga, ale docelowo będzie około 80 :)

Pytanie też, czy warto dopłacić kilka tys do roweru z ramą węglową ? Tutaj też jest mnóstwo sprzecznych opinii.

Jeżeli chodzi o szosę to w sklepie doradzili mi treka domane al 4 - czy to sensowny wybór ? https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-trek-domane-al-4-disc-2023?gclid=Cj0KCQjwho-lBhC_ARIsAMpgMoc0Ojq9bE9hb4nfJtMFXALl8K6rMN6cWOfBUKN1OWBImW__XF5xcV8aAiyqEALw_wcB

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Edytowane przez cloud1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa endurance a nie enduro :P

Jak masz mtb to bardziej zastanów się nad szosą endurance gdzie zapakujesz opony do 35, w tej domane nawet 38mm.

 

Miej też świadomość że podlinkowałeś chyba najgorzej wyceniony rower - katalogowe 10k za osprzęt na tiagrze (2x10) i aluminiowej ramie? Powinien być na to paragraf, a przestępstwo ścigane z urzędu.

 

Idealnie pod Twój budżet i potrzeby - https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf/endurace-cf-7/2735.html?dwvar_2735_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK

Świetna karbonowa rama, osprzęt Shimano 105 - nic Ci więcej nie potrzeba. Problem jest taki, że to rower widmo i ciężko go kupić. Ale ustaw sobie go jako punkt odniesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie, jeżeli komfort jest ważniejszy od szybkości, to bierz gravela (choćby romet aspre 2) i dokup mostek redshifta.

Na karbonowej szosie endurance trzęsie mocniej (nawet na prawie takich samych oponach) niż na aluminiowym gravelu z mostkiem redshifta. Dla wygody możesz sobie dokupić karbonową sztycę, np. od canyona oraz zamleczyć koła.

Mam canyona endurace cf8 oraz aluminiowego gravela. 

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dargenn napisał:

Szosa endurance a nie enduro :P

Jak masz mtb to bardziej zastanów się nad szosą endurance gdzie zapakujesz opony do 35, w tej domane nawet 38mm.

 

Miej też świadomość że podlinkowałeś chyba najgorzej wyceniony rower - katalogowe 10k za osprzęt na tiagrze (2x10) i aluminiowej ramie? Powinien być na to paragraf, a przestępstwo ścigane z urzędu.

 

Idealnie pod Twój budżet i potrzeby - https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf/endurace-cf-7/2735.html?dwvar_2735_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK

Świetna karbonowa rama, osprzęt Shimano 105 - nic Ci więcej nie potrzeba. Problem jest taki, że to rower widmo i ciężko go kupić. Ale ustaw sobie go jako punkt odniesienia.

Rzeczywiście znalezienie tego canyona graniczy z cudem, a chciałbym coś kupić dosyć szybko :D Czy są jakieś alternatywy ?

24 minuty temu, hulk14 napisał:

W mojej ocenie, jeżeli komfort jest ważniejszy od szybkości, to bierz gravela (choćby romet aspre 2) i dokup mostek redshifta.

Na karbonowej szosie endurance trzęsie mocniej (nawet na prawie takich samych oponach) niż na aluminiowym gravelu z mostkiem redshifta. Dla wygody możesz sobie dokupić karbonową sztycę, np. od canyona oraz zamleczyć koła.

Mam canyona endurace cf8 oraz aluminiowego gravela. 

Podobno w tym romecie aspre 2 postawa jest dosyć agresywna co wpływa niekorzystnie na komfort. Jakieś alternatywy ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosa, nawet z oponami 35c,l as i komfort w jednym zdaniu, to jakiś absurd. Szosa, nawet na tak szerokich oponach z definicji jest mało komfortowym rowerem.

Twierdzę nawet, że Gravel do lasu też średnio się nadaje, dopóki nie wpakujesz tam opon rzędu 45c. Tylko powodzenia z pchaniem takich kapci po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cloud1 napisał:

Najczęściej będę jeździł po mieście natomiast czasami zahaczę o las, zależy mi najbardziej na komforcie jazdy, a nie na wynikach. Mam w tej chwili mtb oraz rower trekkingowy. Więc tutaj pytanie - czy wybór gravela w moim przypadku będzie uzasadniony ? Jeszcze raz podkreślę, że komfort jest dla mnie najbardziej istotny ( dosyć szybko przemęcza mi się kark ) Mam 184 cm wzrostu i aktualnie 90 kg waga, ale docelowo będzie około 80 :)

Po Twoim pierwszy zdaniu rower szosowy można Ci już od razu odradzić :)

Trekking jest rowerem do wygodnej jazdy po mieście i po lesie - czego Ci w nim brakuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeździłem, nawet pół ultramaratonu gravelowego przejechałem na endurace'ie (wycofałem się z różnych przyczyn).

Na fabrycznych oponach 30-32c które są w endurace'ie niejednokrotnie wjeżdżałem na szuter/polne drogi jak mnie nawigacja zwiodła. Wiadomo, że na 40c wygodniej, ale spokojnie się da 20+ jechać. W gravelu, którego kupiłem w 2018 roku fabrycznie były opony 35c. Nie trzeba mieć dwucalowych opon, żeby wjechać do lasu. Przełajowcy się ścigają na 33c i są to trasy często trudniejsze niż przeciętna gravelowa.

 

Natomiast jeżeli autor szuka komfortu a nie szybkości, to nie jest to rower dla niego.

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leśne ścieżki albo szutry są czasami lepsze niż łatany albo dziurawy asfalt na gminnych drogach.

Oddaję głos na gravela ale też uważam, że nie jest to MTB z barankiem i wolałbym nim jeździć po szutrze, asfalcie czy gładkich leśnych drogach, bez kamieni i plątaniny korzeni.

Szkoda mi nadgarstków a przede wszystkim - roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, hulk14 napisał:

Ja jeździłem, nawet pół ultramaratonu gravelowego przejechałem na endurace'ie (wycofałem się z różnych przyczyn).

Na fabrycznych oponach 30-32c które są w endurace'ie niejednokrotnie wjeżdżałem na szuter/polne drogi jak mnie nawigacja zwiodła. Wiadomo, że na 40c wygodniej, ale spokojnie się da 20+ jechać. W gravelu, którego kupiłem w 2018 roku fabrycznie były opony 35c. Nie trzeba mieć dwucalowych opon, żeby wjechać do lasu. Przełajowcy się ścigają na 33c i są to trasy często trudniejsze niż przeciętna gravelowa.

 

Natomiast jeżeli autor szuka komfortu a nie szybkości, to nie jest to rower dla niego.

Na wszystkim się da. Na Single Speed z oponami 32c przejechałem ścieżkę wzdłuż rzeki, na której normalnie jeździ się na MTB.

Tylko po co kupować celowo rower szosowy, po czym wsadzać do niego Gravelowe opony, żeby się nie zabić na pierwszym lepszy piasku.

Kiedyś była tendencja do uszczęśliwiania wszystkich Gravelem. Teraz dochodzi do tego, że już nawet rower szosowy jeździ dobrze w lesie.

Wjechać da się wszystkim, ale nie będzie to miało nic wspólnego z komfortem ani szybkością. Istnieją inne typu rowerów, które lepiej sprawdzą się w takich warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiesz czego potrzebujesz to najbezpieczniej kupić gravela. Jak będziesz bardzo chciał to możesz sobie do niego założyć szosowe opony. Jak Ci się odwidzi jazda po asfalcie to założysz gravelowe i będziesz jeździł po lesie czy szutrówkach jeżeli je masz w okolicy. Poza tym korba 30/46 jest bardziej praktyczna dla przeciętnego użytkownika który nie śmiga 50+ km/h. Czyli w tym budżecie celowałbym w coś na grupie GRX 2x10 lub 2x11 z kołami na sztywnych osiach.

PS. Ridley czasami ma jakieś niezłe promocje: https://www.forumrowerowe.org/topic/265164-ridley-kanzo-a-raport-z-użytkowania/#comment-2437782

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ChuChu napisał:

Na wszystkim się da. Na Single Speed z oponami 32c przejechałem ścieżkę wzdłuż rzeki, na której normalnie jeździ się na MTB.

Tylko po co kupować celowo rower szosowy, po czym wsadzać do niego Gravelowe opony, żeby się nie zabić na pierwszym lepszy piasku.

Kiedyś była tendencja do uszczęśliwiania wszystkich Gravelem. Teraz dochodzi do tego, że już nawet rower szosowy jeździ dobrze w lesie.

Wjechać da się wszystkim, ale nie będzie to miało nic wspólnego z komfortem ani szybkością. Istnieją inne typu rowerów, które lepiej sprawdzą się w takich warunkach.

Gravelowe mistrzostwa świata wygrali kolarze na szosach, więc da się szybko :) Zwycięzca jechał na Canyon Ultimate CFR. Przy czym szybko nie oznacza komfortowo.

Różni ludzie mają różne priorytety, jak ktoś nie może sobie pozwolić (z różnych względów) na kilka rowerów, to musi być gotowy na pewne kompromisy.

 

Koleś na wigry/jubilacie ukończył wisłę 1200, koleś na przerośniętej hulajnodze ukończył wschód 1*00. Rower (o ile sprawny), to rzecz drugorzędna dla osoby chcącej jeździć.

Nie dla każdego komfort jest najważniejszy, jakby tak było to wszyscy (których na to stać), by na fullach jeździli.

Edytowane przez hulk14
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, cloud1 napisał:

Pytanie też, czy warto dopłacić kilka tys do roweru z ramą węglową ? Tutaj też jest mnóstwo sprzecznych opinii.

Warto ale na pewno nie przy treku, ceny mają z dvpy

 

 

Istnieje coś takiego jak superior x-road. Producent robi na tej samej ramie szosę i gravela, szosa na napędzie 2x, gravel na 1x. Kupujesz sobie wersję szosową i wkładasz sobie opony jakie chcesz aż do typowo gravelowego 40c

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ChuChu napisał:

Ktoś z Was kiedyś jeździł takim rowerem po lesie, czy jak widzicie opony 32-35c to dla Was niemalże jak MTB?

Kto o zdrowych zmysłach i jakimkolwiek doświadczeniu, poza oglądaniem katalogu, poleca rower szosowy do lasu?

Giant contend ar na oponach 35c...od czasu kiedy go mam to dobry i w miarę lekki mtb na pełnym xt-ku, zestrojony pod maratony stoi w piwnicy i się kurzy. Biorę go już tylko w góry na dobre single i mocniejsze trasy. W mojej płaskopolsce po szutrach, lasach śmigam na szutrówce 35c. Szutry, leśne dukty, single...bierze wszystko. Aż jestem w szoku jakie to skrętne i łatwe w opanowaniu bydle. Pytałeś czym jest gravel-dobre pytanie, ale ja zapytam czym jest las w takim razie- ubite ścieżki z lekko wystającymi mniejszymi korzeniami, ubite dukty, drogi pożarowe itp- z luzem road+ na 35/38c da sobie radę. Jeśli las= mocno wystające korzenie tworzące hopki na zjazdach po paręnaście cm-no to temat dla mtb/xc. Kolejne pytanie czym jest komfort? Ja śmigam na road+ po lesie, szutrach, singlach, kumpel jeździ na fullu za paręnaście koła po ścieżkach rowerowych żeby go nic nie wyszło nie bolała jak są krawężniki-serio.

@Mihau_dobrze poleca, x-road to przykład ciekawego sprzętu road+ z łatwą konwersją szosy do gravela. Moim zdaniem takie rowery to przyszłość. Ogólnie sam się zastanawiam po co mi karbonowy szosowy ścigant i alu szutrówka-idąc na nieduże kompromisy (bardziej rezygnując ze sportowego charakteru tego pierwszego) można mieć 2w1, a bawić się tylko oponami ew., zmianą kół jak ktoś lubi poregulować sobie hample i napęd. No ale każdemu wg potrzeb.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ChuChu napisał:

co oznacza Gravel jako nazwa typu roweru

Warto sobie zerknąć w ofertę Marina, gdzie jako gravele prezentowany jest cały szereg modeli - od Gestalta, przez 4C, Nicasio po Gestalt X (idąc po mojemu od szosy po "teren"). Nie znam oferty innych producentów na tyle dokładnie ale tu widać jak różne są to rowery - w zależności od potrzeb. Ramy aluminiowe, stalowe, napędy 2x albo 1x, szosowe albo GRX, Shimano albo Microshift, z mocowaniami na bagaż albo miejscem na dropper. Jakby komuś było mało, to jest jeszcze Headlands z kartonu.

Mnie Gestalt zastępuje szosę endurance, Cortina AX1 (nie ma obecnie w ofercie) jest pod turystykę (sakwy) albo niedzielne przejażdżki po gorszych drogach.

Chorowałem na Gestalt X kiedyś ale obecnie bym go nie kupił - jest przekombinowany a i u mnie jest full w garażu. Gdybym szukał czego uniwersalnego, to brałbym Nicasio (turystyka) albo Gestalta 2/2,5 jeśli więcej asfaltów.

Cytat

czym jest las w takim razie

Otóż to. Mam w pobliskim lesie i szerokie, gładkie ścieżki, rzadko przerośnięte korzeniami, jak i strome zjazdy, z wymytym przez deszcze korytem i luźnymi kamieniami.

Są gładkie szutrówki, są i drogi polne, miejscami z luźnym piachem (zwłaszcza jak przygrzeje) albo wysypane gruzem. Są odcinki z płyt betonowych, dł. 0.5 m. pozapadane przez maszyny rolnicze, po których jedzie się niemal jak po schodach...

Są wreszcie nowe, gładkie asfalty ale mam i takie, gdzie łata na łacie i jak muszę tamtędy jechać autem, to zwalniam. Gravela też mi szkoda...

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mihau_ napisał:

Warto ale na pewno nie przy treku, ceny mają z dvpy

 

 

Istnieje coś takiego jak superior x-road. Producent robi na tej samej ramie szosę i gravela, szosa na napędzie 2x, gravel na 1x. Kupujesz sobie wersję szosową i wkładasz sobie opony jakie chcesz aż do typowo gravelowego 40c

chodzi o coś takiego ?  https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-superior-x-road-issue-pd34384/?v_Id=194654&gclid=CjwKCAjwqZSlBhBwEiwAfoZUIHZmboZ2GlmFpWkkPSIEwFHlJYFnlcjqFN9Da_BmpnHeXQ1ZUADBlRoCaDMQAvD_BwE 

czy bardziej https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-superior-x-road-elite-gr-pd32438/?v_Id=184814  ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o rowerze tcr advanced 2 ? https://sprint-rowery.pl/rower-szosowy-giant-tcr-advanced-disc-2-2023?gclid=CjwKCAjwzJmlBhBBEiwAEJyLuwn5Ax74oDrXWozzwo6frno4G2aXFh5tJBVSih9aWmIzG8-Nn_b97RoCq3YQAvD_BwE - będzie znaczna różnica od superiora x road team elite ? Chodzi o to, że jest problem z dostępnością superiora z carbonową ramą w moim rozmiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cloud1- dość płynnie przeszliśmy z rowerów endurance i graveli do typowych szosowych wyścigówek. Planujesz jeździć w ustawkach z największymi końmi w regionie w tempie w okolicach 40 km/h na trasie 100 km i więcej i startować w wyścigach?

Spójrz na Canyon Endurace (tu wchodzą opony do 700x35c) albo Ridley Grifn (tu wchodzą opony do 700x38c), albo Giant Defy Advanced (tu wchodzą opony do 700x35c). Czyli jakiekolwiek znośne minimum, aby z szosy zjechać na szutry.

Ale w pierwszej kolejności odpowiedz sobie na pytanie, jaki tak naprawdę rower potrzebujesz. Jeżeli ma być karbon, to bliżej 15k niż 10k. 

Edytowane przez Ineffable
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie te 12k to już nagięcie budżetu, ale widząc oferty rowerów w carbonie w takiej cenie byłem w stanie dopłacić te 2-3 ( superiora x road elite team można było znaleźć w tym przedziale cenowym ) To może zapytam inaczej - mając do wyboru x road w alu za 7500 i  x road w carbonie za 12500. Warto tyle dopłacić ? Czy  rama carbonowa tak znacząco wpłynie na komfort jazdy ? Chciałbym już mieć rower na przynajmniej kilka dobrych sezonów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...