[rower] Rondo Ruut AL2 - raport z użytkowania

[Eathan]

@marcesco czyli mając na uwadze to, że ceramiczne tłoczki w MTB regularnie sprawiały problem i się kruszyły ten plastik może być dobrym pomysłem. Servo jest spoko więc warto to mieć. Rozumiem, że:
 

klamka GRX800 + zacisk GRX400

będzie tak samo skuteczna jak

klamka GRX800 + zacisk GRX800 

z różnicą wagi... 

[marcesco]

Moim zdaniem tak.

Pytanie czy nie poczekać aż wejdzie GRX na 2024 rok, 1x12 z nowym hamulcami, więc jest szansa, że obecna generacja wyląduje na wyprzedażach.

[ernorator]

1 godzinę temu, Eathan napisał:

Już wiem jaka jest różnica między klamką 600 i 800 (głównie to servo) ale z zaciskiem nadal mam problem i poza kolorem nie znalazłem nic sensownego. Różni się to siłą hamowania czy nie? 

800 mają ceramiczne tłoczki, nie rozszerzają się od temperatury i słabiej przenoszą ciepło z tarczy i klocków na zacisk i płyn hamulcowy. Są też mniej podatne na pękanie, które czasem jednak się zdarza. Jak nie możesz znaleźć zacisków 800 to możesz kupić ultegre r8000 a najlepiej r8100 bo mają lekko większy rozstaw klocków to zmniejsza ryzyko ocierania tarczy.  

Jakość i siła hamowania jest nierozróżnialna. 

[Eathan]

Wczoraj miałem okazję sprawdzić Rondla z nową korbą na dłuższej trasie. Wpadło 150 km. Jestem zaskoczony, bo:

• po 150 km nie byłem zmęczony (mimo upału), bez problemu wpadłoby jeszcze kolejnych 50 albo i 70, 
• kręcenia na krótszej korbie wydawało się zdecydowanie przyjemniejsze, bałem się będę się bardziej męczyć, ale tak nie było, 
• dodatkowo zrezygnowałem z rękawiczek. I znowu zaskoczenia. Ręce jak nowe, zero problemów. Jedyny minus to brudne łapy po. 

 

[girek]

@Eathan faktycznie były to głównie drogi nieutwardzone?

[Eathan]

@girek tak. Zdecydowanie tak. Jakieś 15 km to wyjazd i wjazd z mojego miasta. Reszta to leśne szutry bardzo dobrej jakości albo leśne drogi. Kilka km to były asfalty po wioskach, gdzie mijały nas pojedyncze samochody. Zdecydowanie trasa bardzo udana i warta polecenia. Gdybyś planował, to na tej trasie trzeba wykorzystać każdą możliwość uzupełnienia napojów. Tutaj po prostu jedzie się totalnymi odludziami. 

Masz kilka fotek do wglądu. Oceń sam.

Edytowane 9 Lipca 2023 przez Eathan

[girek]

Że jest fajnie to wiem bo tamte okolice co nie co mam zjeżdżone Bardziej byłem ciekaw pod kątem (nie)bolących rąk ale widzę, że faktycznie trochę Was musiało wytelepać. 

[marcesco]

12 godzin temu, Eathan napisał:

dodatkowo zrezygnowałem z rękawiczek. I znowu zaskoczenia. Ręce jak nowe, zero problemów. Jedyny minus to brudne łapy po.

Ja po przesiadce z mtb też porzuciłem rękawiczki i już do nich nie wrócę, jedyny minus to, jak wspomniałeś, brudne dłonie (a co za tym idzie chwyty i owijka).

[Eathan]

Jestem na etapie wymiany hamulców. Wybór padł na GRX i w praktyce oznacza to:

• wymianę klamkomanetek, 
• wymianę zacisków, 
• wymianę tylnej przerzutki, 

Kupiłem odpowiednio:

• klamkomanetki GRX 600 1x11, 
• zaciski GRX 400, 
• przerzutkę GRX 812 (obsługuje kasety 42T), 
• fabryczna kaseta została - zjedzie się to wymienię na Shimano, 
• fabryczny łańcuch został, jak będzie potrzebna wymiana to wjedzie Shimano, 
• fabryczne tarcze AVIDA również zostały bez zmian, zmienię na coś innego razem z kołami, 

Rozważałem klamkomanetki i zaciski 800, ale ceramiczne tłoczki + lepsza modulacja mnie nie skusił do dopłaty 1000 zł. 

Dodatkowe elementy, o których warto pamiętać:

• Pancerz przerzutki. Do Rondla potrzeba OT-SP41 i idzie on na całej długości. Krótki kawałek pancerza OT-RS9000 był nieprzydatny. 
• Końcówki - w zestawie z klamkomanetkami była końcówka z krótkim noskiem do mocowania. W przerzutce była końcówka z długim noskiem (niepotrzebna), ale w samej przerzutce w oczku na linkę była końcówka z krótkim noskiem, 
• "Gwoździki" do wbijania w przewody hamulcowe. Fabrycznie przewody były z jednej strony zamontowane w zacisku a z drugiej miały wbite gwoździki. Niestety ich wyjęcie nie jest łatwe. Przy skracaniu trzeba wbić nowe gwoździki. Należy kupić wersję dla przewodu BH-90. Oliwki były schowane w klamkomanetkach. Po wyjęciu korków i wykręceniu śruby trzeba je wyjąć. Są nowe, nieużywane. Po prostu je tam schowano. 
• Owijka - u mnie po odwinięciu Fizik wygląda tak sobie. Uznałem, że go wymienię. 

Po kilku godzinach zabawy mam następujące obserwacje:

1. Namęczyłem się z prowadzeniem nowych linek. W dolnej rurze pancerz przerzutki i tylnego hamulca jest w gumowej otulinie. Po dłuższym boju okazało się, że najwygodniej jest wyjść stare linki, wyjąć gumowe otuliny i wprowadzić nowe przewody. Z pancerzem przerzutki problemu nie było - wkładałem od główki ramy i ładnie wyszedł z tyłu. Niestety z zaciskiem hamulca było więcej zabawy. Moje zaciski były zalane i miały przewody. Musiałem prowadzić od tylu do przodu. Próbowałem na kilka sposobów, ale ostatecznie zadziałało narzędzie do prowadzenia linek wewnątrz ramy i wprowadzenie za jego pomocą linki od przodu, podłączenie na dole pancerza i przeciągnięcie w drugą stronę. Co do gumowych otulin mnie najwygodniej było nałożyć na pancerze i wprowadzać w całości wprowadzić od ramy. 
2. Instrukcja trochę mieszała z pancerzem i końcówkami. Ostatecznie w moim przypadku: wszystkie potrzebne końcówki były w klamkomanetce albo przerzutce. Musiałem tylko dokupić pancerz OT-SP41. Zamieszanie wynikało z instrukcji. Tam jest mowa o pancerzu SP-41 zakończonej długim noskiem od przerzutki i krótkim od klamkomanetki. Jednocześnie w zestawie jest krótka linka OT-RS9000 ale ona ma 20 cm i idzie na odcinku od wyjścia linki z ramy w dolnej rurce tylnego trójkąta. Tyle, że w Ruut jest tak, że linka wychodzi pod mufą suportu i potem jest podwieszona na zewnątrz. Więc całość to OT-SP41. Od strony przerzutki zwykła uszczelniona końcówka + nosek w samej przerzutce. Od strony klamki końcówka z krótkim nosem. 
3. Sama regulacja i ustawienie — nie jestem jakiś tam super wymiataczem. Wszystko poszło bardzo intuicyjnie i szybko. Po wstępnej regulacji działało ok, ale przy kręceniu do tyłu łańcuch spadał z największej zębatki kasety. Po lekkiej korekcie nie odnotowałem żadnych problemów. 
4. Trochę zabawy miałem z doborem długości pancerzy. Ale ostatecznie wyszło bardzo fajnie. 
5. Adaptery zacisków — zostają te od Rondo. Trzeba je przekręcić do nowych zacisków. 
6. Odpowietrzanie - klamki były fabrycznie zalane, zaciski też. Po skróceniu i połączeniu wyszło, że nie ma potrzeby odpowietrzania. Co ciekawe tył i przód działają bardzo porównywanie. To zaskoczenia, bo w fullu na hamulcach SLX mam zauważalną różnicę między tyłem i przodem.

Pierwsze wrażenia:

• zrobiłem kilkaset metrów po ulice przed domem. Działanie manetki jest genialne. Lekko, bez wysiłku i precyzyjnie. W porównaniu do SRAM dużo przyjemniej, 
• hamulce - to był główny powód wymiany. Tutaj dla mnie jest przepaść. Jak dotrą się klocki, to będzie więcej niż oczekiwałem. 

I klasycznie zapomniałem zważyć przed. Ważyłem po i wyszło na to, że rower plus:

• pedały SPD (540 Shimano) (345g),
• dwa koszyki na bidon (100g oba), 
• zaczep + naboje CO2 po 16g każdy (150g całość), 
• torba Apidura (100g)
• uchwyt garmina + mocowanie do lampki bontrager ION, 
• mocowanie do lampki bontrager flare FT (sztywne), 
• czujnik prędkości Garmina, 
• mocowanie torby Ortlieb pod siodłem.

ważny 10,7 kg. Po odjęciu dodatków z listy, dla których znam wagę i dodatkowych 100g dla całej reszty mamy: poniżej 10 kg. Rower nadal ma fabryczne koła ze zmienionymi oponami i wlanym mlekiem (po 100 ml na koło).

Czekam jeszcze na finalną owijkę. Jednak chęć jazdy jest na tyle dużą, że zawijam starą i lecę do lasu na dokładne testy. Fotki i wrażenia wjadą wieczorem. 

Edytowane 11 Sierpnia 2023 przez Eathan

[Eathan]

Obiecane dodatkowe zdjęcia i opinie po jeździe. Wczoraj udało się zrobić 40 km, jakiś tam ogląd się pojawił. 

• hamulce — jest ogromna różnica względem tych fabrycznych mechaników. Jest twardo i szybko reagują, tak jak lubię. Poza tym hamowanie w dolnym chwycie momentalnie blokuje koła nawet przy lekkim nacisku. Hamowanie w górnym chwycie jednym palcem działa bardzo fajnie, przy dwóch palcach bez problemu potrafi zblokować koło.
• manetka — działa zupełnie inaczej niż SRAM. Nie chodzi nawet o to, że zmiana odbywa się całą klamką a zrzucanie małą dźwignią (w SRAM robi się to wszystko tylko małą dźwignią). Już po 40 km wiem, że rozwiązanie Shimano bardziej mi pasuje. Zaskakujące jest też to, że wszystko odbywa się przy minimalnym nakładzie siły. W SRAM to jednak było bardziej "na twardo". Muszę się przyzwyczaić, ale podoba mi się, 
• komfort na łapach — już wcześniej (po krótkiej jeździe) miałem wrażenie, że łapy GRX są wygodniejsze od tych SRAMowskich. Wczorajsza dłuższa jazda to potwierdza. Dla moich dłoni to czysta poezja. Podpiera odkładnie tam, gdzie trzeba. Nie gniecie, bez rękawiczek bardzo komfortowo. Czekam na dłuższy trip i wtedy sprawdzę, jak to jest po całym dniu jazdy. 

Żeby nie było, że jest tylko super. Brakuje mi jednej rzeczy. Nigdy nie pamiętam, jak nazywa się ta funkcja, ale chodzi o to, że:

• jadąc na twardym przełożeniu mogę mocniej nacisnąć klamkę i przeskoczyć o kilka koronek w górę, 
• nie mogę jednak zrobić tego w drugą stronę i muszę schodzić po 1 koronce, 

Zastanawiam się, czy w klamkomanetkach GRX 800 jest takie rozwiązanie. Uwielbiam je w XT i świetnie sprawdza się w napędach 1x. 

 

PS
Owijka tymczasowa. Nowa ma dopiero dzisiaj wpaść do paczkomatu i będzie przewijanie Rondla. 

 

[leejoonidas]

Niestety muszę Cię zmartwić ale klamkomanetki szosowe, gravelowe to nie to samo co manetki mtb XT, też myślałem że jak kupię prawą ultegrę to będę miał przełączanie biegów jak w XT, niestety ale nic takiego nie ma. 

Z praktycznych uwag dodam z własnego doświadczenia że dobrze jest wymienić raz w roku przed sezonem linkę przerzutki, linka w układach napędowych 1x pracuje dużą ilość cykli i potrafi przy samej ołowianej końcówce która jest w klamce zerwać się i nagle w trasie zablokować się w trybach, wtedy tracisz możliwość przerzucania biegów.

Odradzam również nagle z pozycji tak jak masz na twoim drugim i trzecim zdjęciu zrzucić wszystkie biegi manetką bez kręcenia korbą. Może zdarzyć się że luźna linka wyskoczy z oczka w którym jest zakotwiczona ołowiana końcówka i zablokuje tryby co spowoduje brak możliwości przerzucania biegów. 

W obu przypadkach trzeba zdemontować klamkę z kierownicy aby wydłubać strzępy linki lub ołowianą końcówkę..

Edytowane 12 Sierpnia 2023 przez leejoonidas

[Eathan]

@leejoonidas dzięki za wyjaśnienie i cenne podpowiedzi. Klamkomanetki to dla mnie ziemia nieznana i to pierwszy taki rower. Co do zrzucania całego zakresu bez kręcenia to będę o tym pamiętać. Generalnie to nie zdarzają mi się takie pomysły w MTB więc i tutaj powinno być dobrze. 

PS

Doszła chwalona wszędzie owijka Supacaz Super Sticky Kush Gravel. Niby ma być gruba (3.2mm), ale wydaje się, że to cienizna straszna. Dobrze, że kupiłem drugą 3mm owijkę pod spód i mam jeszcze żelowe pady. 

[Eathan]

Długo nie wysiedziałem. Rondel dostał nowe koła. Wybór padł na koła systemowe DT Swiss GR 1600 SP. Rozważałem koła od Lemonbike (GR531+DT350), ale:

• na piastach z logo lemonbike - producent nie zachęcał i raczej sugerował dopłatę do DT Swiss 350, 
• koła Lemonbike były droższe od DT o kilkadziesiąt złotych,
• na koła Lemonbike musiałbym czekać tydzień a DT były od ręki, 
• innych różnic się nie dopatrzyłem, 

Zmontowałem całość tak jak wcześniej (opona bez zmian, po 100ml mleka na koło). Poważyłem i wyszło mi, że na wymianie kół i tarcz na centrlock zyskałem niecałe ~250g. Liczyłem, że jednak te koła od Rondo to są cięższe. 

• przed zmianą waga to minimalnie poniżej 10kg, 
• po zmianie waga to mniej niż 9,8

Z fabrycznego szpeju możliwego do wymiany zostało:

• kaseta MICROSHIFT 11-42 11 SPEED,
• łańcuch 
• sztyca rondo, 
• mostek rondo, 
• siodło SELLE ITALIA MODEL X

Wymiana kasety na Shimano m7000 to 120g, 

Fotki wpadną, jak jakiegoś tripa zaliczę. Pewnie jutro.

[Eathan]

Obiecane foty. Pierwsza jazda na nowych kółkach zaliczona i jestem bardzo zadowolony. 

W dniu 4.07.2023 o 08:14, marcesco napisał:

Zważyłem koła od Ruuta, wyszło niecałe 1900 g, oczywiście bez tarcz hamulcowych.

U mnie wyszło, że po zmianie na koła systemowe DT waga spadła o ~250g. Mowa o całym rowerze. Zmieniły się tylko koła + tarcze.

Jak się zużyje kaseta to wpadnie M7000 albo M8000. Tutaj można sporo urwać. Przy M7000 to 120g na samej kasecie względem tej fabrycznej. 

[leejoonidas]

Nie myślałeś czasami nad tym aby pozbyć się tej cegły na górnej rurce która psuje estetykę roweru, dodatkowo przy silnych porywach wiatru z boku, tworzy spore opory i może rzucać lekko rowerem na boki? W zamian za cegłę wstawić trójkąt pod siodłem a koszyk na bidon obniżyć aby butelka w trakcie wyciągania z koszyka nie kolidowała z trójkątem. Taki trójką nie będzie podatny na boczne podmuchy wiatru bo będzie znajdował się pomiędzy nogami które rozbijają strugi powietrza, dodatkowo ciężar torebki znajdzie się niżej.

Edytowane 1 Września 2023 przez leejoonidas

[Eathan]

@leejoonidas zastanawiałem się, ale:

• Nie bardzo da się bidon obniżyć. Są tylko 2 otworki montażowe. Poza tym są dodatkowe śruby z boku od przedniej przerzutki. Musiałbym szukać jakiegoś adaptera, który pozwoli to obniżyć. Zupełnie odrębną kwestią jest miejsce na bidon. Używam dużych bidonów i nie zmienię ich na mniejsze. Jeżdżę głównie poza trasami i tam jest problem z dostępem do wody. 
• Uwielbiam tę płetwę. Mieści się tam m.in. telefon i mam łatwy dostęp do niego podczas jazdy. Wygodnie podczas jazdy sięgnąć po telefon i cyknąć fotę bez stawania. Trójkąt nie bardzo to rozwiązuje. 

[CoolBreezeOne]

Jak podoba mi się rama Ruuciaka i twoje mody, to faktycznie ta płetwa na pół górnej rury, to tak średnio. 

Co do dostępu do telefonu, to tylna kieszonka w koszulce robi robotę. No chyba, że nie uznajesz "kolarskiej" mody na Grvlu😉

[Mandoleran]

Cytat

Co do dostępu do telefonu, to tylna kieszonka w koszulce robi robotę. No chyba, że nie uznajesz "kolarskiej" mody na Grvlu😉

Może dla kogoś kto się mniej poci, u mnie niestety telefon wiecznie był zapaskudzony, torebka załatwiła sprawę. 

[Eathan]

@CoolBreezeOne nie wymyśliłem nic lepszego. Kieszonka odpada z powodów o których wspomina @Mandoleran. Na gravelu cisnę jakoś bardziej i ubrania wykręcam bo tak są mokre. 

Jeszcze będę oglądać ramę pod kątem co napisał @leejoonidas. Może uda się to jakoś pożenić i obniżyć zachowując miejsce na duży bidon i torbę. 

[leejoonidas]

[Artur85]

Płetwy na górną rurę są bardzo wygodne,  wygląd to nieistotna sprawa a wygoda użytkowania duża, jak kolega pisał dostęp szybki i wygodny, można zmieścić dłuższe fanty, ja w swojej wożę np małą pompkę i wchodzi gopro z uchwyty-statywem. Coś do przegryzienia tez w trakcie jazdy wygodniej stad wyciągnąć, czy właśnie telefon. Choć co do tego ostatniego to dla mnie najwygodniejsze są spodenki czego z bocznymi kieszeniami to jest rewelacja.

[ernorator]

A do tego "cegła" poprawia aerodynamikę  Tak jak parówy pod siodełkiem. 

[Eathan]

Dobra zauważyłem pierwszy problem. Napęd wymieniony, ale została:

• kaseta MICROSHIFT XLE CS-H113,
• łańcuch SRAM 11s.

Oba elementy mają najechane 2000 km. Reszta napędu ok. 400 km. 

Problem dotyczy zmiany przełożeń w ściśle określonej sytuacji. 

• 3 tarcza (licząc od największej),
• chwila jazdy na tym przełożeniu, 
• zrzucenie na 4 tarczę (licząc od największej),

Po kliknięciu manetki łańcuch się nie zrzuca. Przerzutka pracuje minimalnie głośniej. Ponowne kliknięcie zrzuca o 2 koronki — z 3 na 5. Wrzucenie o 2 w górę i ponowne zrzucenie działa OK i uzyskuję 4 tarczę (licząc od największej). Jeżeli szybko zrzucam z największej do najmniejsze to problemu nie ma. Innymi słowy musi zajść sytuacja, w której chwilę jedzie się na 3 koronce.

Sytuacja odwrotna z 4 na 3 koronkę (licząc od największej) działa zawsze poprawnie. To samo z 3 na 2 - działa OK Przy włączonym sprzęgle problem występuje od czasu do czasu. Po wyłączeniu sprzęgła problem występuje rzadziej, ale nadal jest.

• hak sprawdzony i prosty, 
• przerzutka nowa, prosty wózek, 
• regulacja poprawna i poza tym jednym przypadkiem nie ma żadnych problemów. 
• łańcuch ok, wyciągnięcie minimalne, 
• kaseta bez krzywych zębów. 

Macie pomysł co można tutaj powodować problem? Kaseta/łańcuch do wymiany na coś od Shimano (w planie m7000/m8000)

[Eathan]

Mała aktualizacja dla potomnych. Fabryczne koła Rondo zastąpiłem DT Swiss. Jednak dla porządku kilka informacji o starych kołach:

Oba koła razem z fabrycznymi tarczami (na 6 śrub) + bębenek + taśma tubeless (nawinięta podwójnie) + wentyle trezzado to waga 2,2 kg. Ktoś wcześniej wspomniał o 1,9 kg. Możliwe, że coś się tutaj zmieniło i montowano różne koła. 

Fabryczne koła po przejechaniu 1800 km poszły do serwisu. Poniżej lista co poprawiono:

• każda szprycha została dociągnięta, było ku temu wskazanie i pole do działania, 
• jedna szprycha w tylnym kole była całkiem luźna, 
• poprawiono centryczność tylnego koła, które było lekko przesunięte w jedną stronę. 

Poza tym koła zniosły całkiem dobrze jeźdźca o wadze 85 kg i pomykanie głównie poza asfaltami. 

Przy okazji zastanawiam się, czy jest sens trzymać te koła. Nie wrócę do nich. Z drugiej strony mam cały zestaw: koła + tarcze + opony (mają przebieg 400 km). Macie jakieś sugestie? Sprzedać za drobne (jak tak to za ile)? Trzymać? 

 

[KSikorski]

Cytat

 Poza tym koła zniosły całkiem dobrze jeźdźca o wadze 85 kg i pomykanie głównie poza asfaltami.  

Ja bym powiedział że taki zakres prac po przebiegu dajmy na to dwumiesięcznym klasyfikuje te koła jako gruz.