Skocz do zawartości

[Lampka tylna] Szosa


ChuChu

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mogę polecić lampki firmy Knog. Używam przedniej i tylnej przy dojazdach miejskich do pracy. Są ładowane na USB i nie mają kabelka, tylko wtyczka USB jest wbudowana w lampkę. Wkładasz lampkę do komputera i gotowe.

Są różne wersje.

Przeżyły kilka deszczów i ulew i żyją.

Edytowane przez wymiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tak. Flare RT. Siodło nie musi być w systemie Blendr. Przez odpowiedni adapter pasuje do każdego mocowania w typie GoPro.  Świeci lepiej niż Knog Road R70. Niemniej jednak "nowa" Varia świeci jeszcze lepiej...

Clipboard01.jpg

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knog-i, chyba wszystkie, nie mają soczewki skupiającej. Natomiast lamki Bontrager-a mają dzięki czemu są widoczne z daleka. Jako opcję dla Flare RT można rozważyć Flare R City. Tańsza, czasy świecenia takie same. Zaletą jest szerszy rozkład światła więc jest widoczna pod większym kątem. Wadą słabszy tryb do jazdy dziennej więc w słoneczne dni nie wali tak po oczach jak RT. Widziałem gdzieś zestawy przód-tył za trochę ponad 200 zł. (R City + Ion 100 R)

Edytowane przez chrismel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba brać flare i raczej nie ma sensu dyskutować nad słusznością tego zakupu. 

Ewentualnie jeśli przekracza założony budżet to podobne lampki ma giant. Możesz też zerknąć na jegomościa, którego wyszukasz pod "chudy cycling" - sprzedaje lampki z ali ale legalnie więc masz 2 lata gwarancji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz Flare RT na promocji, 159 zł. to jeszcze cena do przełknięcia IMO. https://www.pepper.pl/promocje/lampa-tyl-bontrager-flare-rt-usb-682716

Osobiście denerwuje mnie w tej lampce jedna rzecz, że dołączony uchwyt na sztycę nie ma regulacji pochylenia.

Edytowane przez keltu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flara RT ma w najmocniejszym błysku 90 lm , ale i tak wychodzi słabiej niż Varia co ma tylko 65 lm. Z 600m  Varia wali jeszcze po oczach gdy Flara tylko sobie "błyska". Tak ,że moc nie jest wyznacznikiem "wygaru" ale pod uwagę trzeba brać całokształt - odbłyśnik ,optykę, diodę.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, ChuChu napisał:

Jeżeli nie Flare, to ile lumenów powinna mieć taka lampka

Zależy czy chcesz używać lampki tylko

- w nocy

- w nocy i deszczowe oraz pochmurne dni

- w nocy, pochmurne dni oraz kiedy świecy słońce

We Flare masz 3 tryby: 90 lm – 6 godz., 45 lm – 12 godz., 5 lm – 15 godz i są one właśnie odpowiednie do tych trzech wariantów. Masz więc z grubsza odpowiedź. Ale pamiętaj że Flare ma soczewkę. Najlepiej przed zakupem obejrzeć lampkę w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie przepadam za Flare RT bo zdecydowania większość rowerzystów jeździ na najwyższym trybem i nawet w dzień mnie to oślepia.

Totalnie nie-prestiżowa propozycja: Rockbros, modelu nie pamiętam.

Mam ją od trzech lat. Akumulator trzyma świetnie, jest wodoodporna (nie ściągam jej do mycia roweru), a co dla mnie najważniejsze - ma odpowiednią jasność, jestem widoczny ale nie oślepiam innych.

ROCKBROS-RTL907Q50-zamontowana.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ChuChu napisał:

Czy ja wiem, czy to takie dobre?

Skoro jeździsz po szosie to policzmy. Samochód jedzie z prędkością 70-80 km/h. To jest ponad 20 metrów na sekundę. Ile wg. Ciebie czasu potrzebuje kierowca żeby Cię zauważyć, podjąć spokojnie decyzję i ją wykonać ? Ja uważam że bezpiecznie jest przyjąć czas 5 sekund. Czyli lampka musi być widoczna wyraźnie w słoneczny dzień z odległości ponad 100 metrów. To teraz odpal taką pchełkę Rockbrosa czy podobną, stań w takiej odległości i zobacz czy ona daje cokolwiek poza dobrym samopoczuciem rowerzysty. Akurat tą miałem przez moment i zapewniam że nic nie daje. Najpierw widzimy (jeżeli widzimy) rowerzystę dopiero później lampkę. Lampka ma powodować że jeżeli rowerzysty nie zauważamy to musimy zauważyć lampkę. Więc musi być naprawdę mocna żeby w słoneczny dzień była skuteczna.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W słoneczny dzień musi walić po oczach. Wrażenie jak patrzysz bezpośrednio w lampkę może być nieprzyjemne ale z oślepianiem to bym nie przesadzał. Mówię Ci to nie jako rowerzysta ale jako kierowca który ma na koncie około 1 mln przejechanych kilometrów. Flare RT do jazdy dziennej na tył ustawiona na te 90 lumenów jest idealna. I lampki o takiej sile szukaj jeżeli ma być skuteczna. Słabe lampki nie maja żadnego sensu w takich warunkach. Lepiej założyć coś jaskrawego. Problem natomiast pojawia się z przodem. Tutaj potrzeba 300 lumenów żeby lampka była naprawdę skuteczna. I 200 RT jest za słaba, poza tym ustawiona na 200 lumenów działa tylko 1,5 godziny - więc nie dość że nie za mocno to jeszcze krótko. Ja dlatego wybrałem wersję City. Na pochmurne, deszczowe dni wystarczy a jak jest słonecznie to już ich nie włączam.

I jeszcze weź pod uwagę że oglądając lampki patrzymy w nie i wydaje nam się że są jasne. Ale chodzi o to że jadący kierowca patrzy np. na nogi pasażerki i lampka musi być na tyle jasna żeby przykuła jego uwagę kiedy jest zajęty czymś innym niż obserwowanie drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chrismel zgadzam się z tym co napisałeś, jednak jest jedno "ale"...

Dużo czasu nadal spędzam na DDR. Tak licząc na szybko, minimum 60%, często powyżej 80%. Szczęście w nieszczęściu z tą Warszawą jest takie, że akurat ścieżki dookoła mam naprawdę dobrej jakości.

No i prawdę mówiąc, nie jestem pewny czy chce walić ludziom za mną, 90 lumenami z soczewką. Zatrzymywanie się i zmiana trybu też nie ma za bardzo sensu, bo wtedy to już całkowicie stracę przyjemność z jazdy.

Wydaje mi się że potrzebuję jakiegoś kompromisu, zwłaszcza że moja jazda ulicami odbywa się głównie tymi bocznymi, gdzie jednak ruch jest znacznie wolniejszy i mniejszy niż na głównych.

Także gdybym jeździł tylko po ulicach, to bym brał Flare. Natomiast jeżdżąc po DDR zdarzało mi się widywać ludzi z nadmierną mocą oświetlenia i wcale przyjemne to nie było.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ChuChu napisał:

@chrismel

No i prawdę mówiąc, nie jestem pewny czy chce walić ludziom za mną, 90 lumenami z soczewką. Zatrzymywanie się i zmiana trybu też nie ma za bardzo sensu, bo wtedy to już całkowicie stracę przyjemność z jazdy.

 

Flarką RT możesz sterować z poziomu licznika, telefonu . Zmieniasz parametry świecenia w locie. Po za tym ja absolutnie nie mam żadnych dylematów w kwestii świecenia. Ma wypalać oczy. Jak ktoś Tobie wjedzie w pupkę i będziesz latami dochodził do siebie to natychmiast zmienisz podejście do sytuacji.

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...