Gwarancja - pomoc w realizacji

[Gość Karmazynowy.jeleń]

Witam,

Czy ktoś się orientuje jak działają gwarancje roweru zakupionego z Decathlon przez internet? Bo tak, zakupiłem rower Romet e-Rambler, którym przejechałem raptem 200km. Tydzień temu odstawiłem go do garażu i wczoraj wyciągnąłem. Baterie przez noc naładowałem, umówiłem ze znajomym, siadam... i ZONK Nie można uruchomić wyświetlacza, czyli liczniki i wspomaganie nie działają. Na szczęście kolego-koń jeździł moim a mnie oddał swój GIANT-TALON (bardzo przyjemny rower i spokojnie daje radę w piachu na oponach 2,4") Zadzwoniłem do ROMET Puławy (prorowery) i pytam się, czy mogę rower przyprowadzić, ale pan z serwisu odpowiedział, że muszę go oddać do Decathlon. To nie jest tak samo, że jak mam BMW to mogę go na gwarancji w każdym ASO naprawić? Pytam, czy mi naprawią odpłatnie, ale owszem, mechanikę chętnie zrobią, ale na elektronice się nie znają i tak by musieli rower do fabryki odesłać. W końcu Decathlon Radom przyjmie mi rower, ale oni też go odeślą do fabryki. Znając życie, sezon minie. Odechciało mi się elektroniki w rowerach i chyba na szczęście, bo miałem w planach elektroniczne grupy przerzutek.

Dziękuję i pozdrawiam

[Kettler]

Chyba prościej skontaktować się z Decathlonem i zapytać się jakie są opcje.

Jednak obawiam się że: albo będziesz musiał zawieść rower do najbliższego sklepu albo spakować i wysłać...

[Gość Karmazynowy jeleń]

Dzięki. Dzwoniłem do Radomia i mówią, żeby przywieźć, ale też odeślą dalej. Wziąć klucze do baterii, dowód zakupu i książkę gwarancyjną, to tak zrobię. Tylko nie mam już pudła, bo przeciąłem go i że tak powiem, zagospodarowałem na graty różnorakie. Karton chyba nie jest potrzebny oryginalny? Zawsze coś znajdą w takim dużym markecie.

[Kettler]

Jak zawozisz rower do sklepu to nie musisz go pakować do pudła to jest ich problem…,

[Gość Karmazynowy jeleń]

Podziękował. Szczęście, że to rower do zadań specjalnych jest, bo coś czuję, ze jak zacznie wojaże po Polsce w tej paczce, to pod koniec sezonu do mnie wróci

[Kettler]

Trzeba być dobrej myśli. Kiedyś zepsuło mi się radio z CD Sony. Zgłosiłem na ich stronie, przysłali mi etykietę dla kuriera we wtorek przyjechał kurier a w czwartek miałem sprzęt naprawiony z powrotem, byłem w szoku 😁

[Gość Karmazynowy jeleń]

Na razie ani widu ani słychu po rowerze, ktoś się orientuje, czy są jakieś ustawowe terminy realizacji gwarancji? Biję się, że jeszcze chwila a zapomnę o tym rowerze. Niestety podobny przypadek miałem kiedyś z TV, tylko wtedy to ja zapomniałem odebrać go z serwisu. Jak kupię jakiś inny rower to już pewnikiem po ptakach będzie.

Pozdrawiam

[pecio]

O ile mnie pamięć nie myli to ustawowe 14 dni roboczych.  Zawsze jak przekraczali jeden dzień a szpeju ani słychu ani widu  to domagałem się zwrotu kasy i bez problemów oddawali (oczywiście jak kupione w dobrym sklepie)

[Gość Karmazynowy jeleń]

DECATHLON via internet. Dzięki, poczekam jeszcze z tydzień i trza będzie coś zacząć działać...

[Gość Karmazynowy jeleń]

Rower wrócił cały i zdrowy, ale... oddałem go bodajże w sobotę i mechanik rowerowy w poniedziałek szykował go do wysyłki. Spróbował uruchomić wyświetlacz i... o dziwo zadziałał. Myślę teraz, że problem mógł wyniknąć z tego, że jeżdżąc wściekle po lasach jak mnie NAVIKI prowadziła, ubłociłem rower. Wracając umyłem na myjce ciśnieniowej, ale sądzę, że mocno delikatnie, jednak mogłem wyświetlacz zalać. Tak czy siak, nie kontaktował się ze mną i wysłał do fabryki. Przyszedł, gdzie oczywiście nic nie stwierdzili, napisali, że zaktualizowali oprogramowanie baterii. Małą próbę zrobiłem, zobaczymy dalej.

[pecio]

No to jak elektryka będziesz traktował myjką to sam sobie jesteś winny. Myjka jest wrogiem normalnego roweru a co dopiero dla elektryka to może być zabójstwo.

 

[Gość Karmazynowy jeleń]

Trochę tandeta ten Bafang, jednak taki wyświetlacz powinien wytrzymać parę kropelek wody pod małym ciśnieniem. Tandeta jakościowa, bo tak to nawet mocno przyzwoicie jeździ.