Skocz do zawartości

[3500] damski trekkingowy codziennego użytku


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

szukam roweru, który zastąpi moją wierną holenderkę. Super, gdyby cena zamknęła się w 3500 zł, ale jeśli warto faktycznie to dopłacę. O mnie: 175 cm, waga ok. 64 kg.

Rower do użytku codziennego, całorocznego, jako głównego środka transportu. Dojeżdżam codziennie do pracy ok. 5 km w jedną stronę, po mieście + zakupy, wyjazd na basen itd. (ulica i ddr, krawężniki, wiadomka ;)). Okazyjnie rekreacyjne wycieczki po lesie czy nad jezioro, ale żadne ekstrema. W mieszkaniu garażowany, ale np. moj czas w pracy spędza pod chmurką, nie wiem czy ma to znaczenie.

Obecnie mam dość dużą i ciężką holenderkę, mało zwrotną i średnio amortyzującą np. podjazdy na krawężniki, co jest problematyczne. I w terenie też nią raczej nie pojeżdżę. Co istotne, zależy mi na możliwości montażu przedniego bagażnika tego typu, jeśli to możliwe w rowerach trekkingowych(?). Byłoby bajkowo, gdyby dało się do roweru przymierzyć w Poznaniu lub okolicach. 

Co polecacie? A może niepotrzebnie się napalam na trekka jak szczerbaty na suchary i do powyższych zastosowań jakiś inny typ roweru?

BAGAŻNIK ROWEROWY PRZEDNI DO ROWERU NA PRZÓD ROWER - 7262029417 - oficjalne  archiwum Allegro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo nie rozumiem konstrukcji ze zdjęcia, albo całe zdjęcie jest dla tzw. picu, a w praktyce ten układ jest nieużywalny...

Ten bagażnik wydaje się być sztywno połączony z resztą roweru. Z jednej strony opiera się o oś piasty lub otwory montażowe na dole widelca. Z drugiej strony jest zawieszony (i raczej sztywno skręcony) o kierownicę. Sam nie ma żadnych punktów zgięcia, gdzie pozostawałby ruchomy. A jednocześnie widelec jest amortyzowany, więc odległość kierownicy od osi piasty jest zmienna w trakcie jazdy. Jak to ma działać...?

A sam pomysł przedniego bagażnika jest super... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu rozumieć - bagażnik z góry zahaczony jest hakiem o kierę i z dołu na "szybkozamykaczu" albo skręcony na oście. I też widać, że ma przeguby ruchome więc na uginaczach spokojnie się do przodu i do tyłu buja. Ogólnie nie lubię i odradzam przewożenia czegoś cięższego na kierownicy. Sporo traci się na "sterowności" (czy fillingu czy jak to tam nazwać). Lepiej już koszyk z tyłu na bagażnik przymocować.

Co do pytania - przejedź się do Dechatlonu i przymierz co tam mają. Jakiegoś riversida albo elopsa. W dobrej cenie i w miarę porządne rowery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Karolina93 napisał:

Obecnie mam dość dużą i ciężką holenderkę, mało zwrotną i średnio amortyzującą np. podjazdy na krawężniki, co jest problematyczne

A czym się będzie różnił od tego nowy trekking? Pomyśl jak się będzie skręcać po założeniu na kierownicę takiej konstrukcji, która swoje waży a jeszcze ją obciążysz bagażem 

A "amortyzacja" podczas podjeżdżania na krawężnik to przede wszystkim twoja technika jazdy a nie rower. Jak się pakujesz w krawężnik siedząc dvpą na siodełku to nic z tego nie będzie 

 

IMO jeśli chcesz mieć szybkiego, zwrotnego pomykacza to nie szukaj typowego trekkinga tylko czegoś pokroju 

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc-equipped-stagger/p/35139/?colorCode=greydark

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mihau_ napisał:

A czym się będzie różnił od tego nowy trekking? Pomyśl jak się będzie skręcać po założeniu na kierownicę takiej konstrukcji, która swoje waży a jeszcze ją obciążysz bagażem 

A "amortyzacja" podczas podjeżdżania na krawężnik to przede wszystkim twoja technika jazdy a nie rower. Jak się pakujesz w krawężnik siedząc dvpą na siodełku to nic z tego nie będzie 

 

IMO jeśli chcesz mieć szybkiego, zwrotnego pomykacza to nie szukaj typowego trekkinga tylko czegoś pokroju 

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc-equipped-stagger/p/35139/?colorCode=greydark

Ta konstrukcja wbrew pozorom nie waży dużo, dokładnie taki model mam w obecnym rowerze i nie zmienia jakoś mocno w mojej opinii prowadzenia przy założeniu, że jest wykorzystywany do standardowej miejskiej jazdy. Fakt też, że ja go mocno nie obciążam, bo służy głównie do wożenia plecaka do roboty z kompem. Cieższe bagaże wożę w sakwach z tyłu. Ten bagażnik ma o tyle zaletę, że mam plecak cały czas na oku, więc czuję się bezpieczniej. Wcześniej woziłam na plecach, ale latem to mało przyjemne. Na tyle na ile mam testowe porównanie z trekkiem znajomej, różnica w zwrotności jest ogromna. Mój obecny rower ma zwrotność okrętu, branie zakrętów 90 na ddr bywa wyzwaniem nawet przy małej prędkości, jak ktoś jedzie z naprzeciwka. Ale jedna przejażdżka to dość mało, dlatego pytam doświadczonych, czy trekk to dobry pomysł.

I myślę, że przez tyle lat codziennej jazdy rowerem opanowałam tajemniczą technikę podnoszenia d*py z siodełka przy podjazdach :D Nie oczekuję pełnej płynności ani zapierniczania tylko odrobinę większego komfortu, skoro i tak już moja obecna sztuka wybiera się na drugą stronę tęczowego mostu. Za polecenie dzięki wielkie - muszę wiecej poczytać o tych hybrydach, bo to faktycznie brzmi jak coś dla mnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...