Skocz do zawartości

[Sztywna oś - tylnego koła] Powtarzający się problem z jej odkręceniem.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczow. 


Mam następujący problem, kupiłem ostatnio rower Kross Level Boost 3.0 i mam z nim następujący problem. 

Po zakupie ściągnąłem koła do transportu roweru. Na miejscu zakręciłem je ponownie. Co prawda nie użyłem klucza dynamometrycznego, ale też nie zakręciłem sztywnej osi mocno, przednia sztywna oś odkręca się bez problemowo do dnia dzisiejszego. Po paruset kilometrach musiałem zmienić dętkę ponieważ przebiłem koło. Nie udało się, wyrobiłem gniazdo pod imbusa, odkręciłem wykrętakiem sztywną oś i założyłem koło montując nową sztywną oś. Tym razem oś dokręciłem minimalną wymaganą siłą, ale zauważyłem, że przy dokręcaniu występuje zauważalny opór. A, że zbliżał się zerowy przegląd zbytnio się tym nie przejąłem, zgłosiłem w serwisie, że jest taki problem i poprosiłem o diagnozę. Przy odbiorze usłyszałem, że wszystko jest ok, a gwint we wkładce nie jest uszkodzony. W serwisie sztywna oś została dokręcona kluczem dynamometrycznym z poprawnym wymaganym momentem. Przy kolejnej próbie demontażu kół do transportu, po raz kolejny nie mogłem go odkręcić i rozwaliłem gniazdo, klucze nie są tania chińszczyzną i naprawdę przykładałem się, żeby tym razem nic nie uszkodzić. Ale i tym razem nie udało się jej odkrecić i ponownie z-owalizowałem gniazdo pod imbus. Więc znowu kupiłem sztywną oś i przy użyciu wykrętaka chciałem ją zdemontować tym razem ewidentnie nie chciała się poddać i ułamałem wkrętak. W związku z powyższym mam dwa pytania do was.

1. Co może być przyczyną tych problemów. Sztywna oś przykręcana jest (osadzona) na "wkładkach", które są mocowane do ramy za pomocą śrub. Załączam zdjęcie.

2. Jak teraz pozbyć się resztek wykrętaka i odkręcić tą nieszczęsną oś. 

sztywna os.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed odkręceniem się śrub kół w samochodzie chroni odpowiedni moment dokręcenia oraz konstrukcja śrub i mocowania felgi na piaście, a nie brak smaru. 

To, że śrub kół nie powinno się smarować to bardzo szkodliwy mit, niosący same problemy i nie mający żadnego uzasadnienia technicznego.

 

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bob555 napisał:

Kół w aucie to ja smarem bym nie traktował jednak.

No i słusznie bo w aucie stosuje się odpiwiednią pastę ceramiczną podobną do shimano anti-seize, z której pod wpływem wysokich temperatur (tarcza hamulcowa jest mocowana tymi smymi śrubami) nie wytrąca się olej, który mógłby zmniejszyć skuteczność hamowania. Kiedyś był jakiś mit że smar miedziowy ale to podwójny strzał w kolano i stopę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Dokumosa napisał:

olej może pod wplywem sily odsrodkowej przedostawać sie na powierzchnie tarczy

Nie przesadzajmy. Śruby (lub szpilki) nie są wkręcane w tarczę hamulcową ale w piastę. Tarcza jest przekładką między piastą a felgą. W piaście (jak sama nazwa wskazuje) siedzą łożyska koła. Jeśli piasta w czasie hamowania osiagała by temperatury w których topi się i rozwarstwia smar, to co stało by się ze smarem w łożyskach? Trzeba by było wymieniać łożyska po każdym ostrzejszym hamowaniu. Zewnętrzna część tarczy rozgrzewa się, ale ona jest nieźle chłodzona wirując w powietrzu. I nieraz ma kanaliki wentylacyjne w środku. Piasta, śruby nie nagrzewają się specjalnie. To można łatwo sprawdzić dotykając śruby po dłuższej jeździe. Bedzie troszkę cieplejsza, ale oparzyć się nią nie da. Dla smaru to nie jest żadne zagrożenie.

P.S. Wiem, że to off-top, ale jak już piszemy o smarowaniu śrub, to zdecydowanie należy smarować. Inaczej nie mamy żadnej kontroli nad siłą dokręcenia koła. Przy mocno zardzewiałym gwincie prawie cały moment obrotowy pójdzie na pokonanie oporów ruchu (czyli przedarcia się przez rdzę). A koło będzie bardzo lekko dociśniete. No chyba, ze dokręcamy koła waląc 5 kg młotkiem w klucz.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo

Po co do śrub daje się lepiszcze z piaskiem żeby zapobiegać odkręcaniu się nakrętek? To że jakiś youtuber szukający rozgłosu kręci filmy bynajmniej nie oznacza, że jest to prawda.

Tu jest zgoła odmienna opinia https://dofelg.pl/czy-smarowac-sruby-nakretki-do-kol/

Tak więc nigdy nie smarujemy śrub w kołach w autach, Producenci w nowych autach też nie smarują. Takie same mity są o żarówkach. Producenci montują białe żarówki a potem na rynku mamy jakieś żółte, zielone pseudoxeony itp +40% mocniejsze od zwykłej białej. Jak ktoś ma problem ze śrubami, to się po prostu stosuje klucz dynamometryczny i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2023 o 12:09, kabala166 napisał:

1. Co może być przyczyną tych problemów. Sztywna oś przykręcana jest (osadzona) na "wkładkach", które są mocowane do ramy za pomocą śrub. Załączam zdjęcie.

Przyczyną są gwinty w materiałach nieżelaznych ( aluminium, tytan etc ) które bez względu na jakość anodowania, ostatecznie pod ciśnieniem wywieranym przez powierzchnie gwintu ulegną scaleniu w procesie dyfuzji. Dlatego należy wyrobić sobie nawyk smarowania gwintów jeżeli chociaż jeden z nich nie jest w stali. Głupia wazelina techniczna potrafi uchronić przed gigantyczną dozą problemów. Ja się tego nauczyłem jak musiałem rozbierać zawieszenie w Specu Enduro Sl w 2010 roku.

Ja stosuję smar miedzowy, ale ponoć jest on 'verboten' dla elementów aluminiowych. Ja do tej pory nie miałem problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasta od strony (pół)osi jest uszczelniana simmeringiem a od stromy felgi jast zabijany szczelny kapsel. Olej więc nie wydostanie się nanzeqnątrz tylko będzie się mietlił z pozostałym zagęszcazem. Ryzyko że coś się wydostanie z tamtąd jest niewielkie. W każdym razie fabryczne zalecenia (prztnajmniej w toyocie i hondzie) są takie, że jest odpwiednia pasta w sprayu do śrub kół, która zasycha, nie sprzyja korozji elektrochemicznej itd. Daje sie też to bezpośrednio pod felgę żeby nie k9rodowała w miejscu kontaktu z piastą/tarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bob555 napisał:

Po co do śrub daje się lepiszcze z piaskiem żeby zapobiegać odkręcaniu się nakrętek? To że jakiś youtuber szukający rozgłosu kręci filmy bynajmniej nie oznacza, że jest to prawda.

Tu jest zgoła odmienna opinia https://dofelg.pl/czy-smarowac-sruby-nakretki-do-kol/

Tak więc nigdy nie smarujemy śrub w kołach w autach, Producenci w nowych autach też nie smarują.

Może i John Cadogan jest trochę showmanem, ale to gość o szerokiej wiedzy z zakresu inżynierii, fizyki, chemii, precyzyjnie operujący pojęciami technicznymi i naukowymi. A poza tym inteligentny i ze specyficznym poczuciem humoru. Oczywiście, może się w niektórych kwestiach mylić, ale generalnie wie, co mówi, a nie mówi, co wie. 

A Ty w kontrze podajesz linka do jakiejś strony, która jest totalnym bełkotem.

No bo co oznaczają te zdania:

Smarowanie zmienia współczynnik tarcia co za tym idzie wpływa na współczynnik momentu obrotowego.

Znaczna część „lepkości” spowodowanej przez właściwy moment obrotowy pochodzi z kontaktu między współpracującymi powierzchniami.

Nawet cienka warstwa substancji smarującej pomiędzy tymi powierzchniami może stworzyć barierę hydrauliczną, uniemożliwiającą zastosowanie odpowiedniego momentu obrotowego.

Co to za brednie?

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestałem smarować śruby od kół w samochodzie  od czasu jak zmieniam je w serwisie. 
Niestety efekt jest taki, że jak złapałem kapcia to nie byłem w stanie odkręcić śrub dołączonym kluczem i założyć dojazdówki. Od tego czasu wożę taki porządny krzyżak na którym mogę stanąć jedną nogą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Garlock napisał:

P.S. Wiem, że to off-top, ale jak już piszemy o smarowaniu śrub, to zdecydowanie należy smarować. Inaczej nie mamy żadnej kontroli nad siłą dokręcenia koła. Przy mocno zardzewiałym gwincie prawie cały moment obrotowy pójdzie na pokonanie oporów ruchu (czyli przedarcia się przez rdzę). A koło będzie bardzo lekko dociśniete. No chyba, ze dokręcamy koła waląc 5 kg młotkiem w klucz.

Uchwyciłeś tutaj całą istotę bezpieczeństwa połączeń śrubowych. Tak naprawę moment dokręcenia sam w sobie nic nie mówi o sile ścisku połączenia (naprężeniu wstępnym śruby), bo wszystko zależy od stanu gwintów (wewnętrznego i zewnętrznego), długości gwintu, obecności zanieczyszczeń, rodzaju pokrycia antykorozyjnego, no i obecności lub nie jakiegoś środka smarnego lub zapobiegającego zapieczeniu. Tym, co trzyma połączone elementy jest siła ścisku zapewniana przez śrubę i to ta siła jest ostatecznym celem, który chcemy uzyskać dokręcając śruby. 

Jeśli ktoś przyjedzie do wulkanizatora na wymianę opon, a ten wykręci zarośnięte grubą rdzą śruby z kół (nigdy nie smarowane) i ponownie przykręci je zalecanym przez fabrykę momentem (np. 100 Nm), to na 99% śruba nie uzyska zakładanego naprężenia wstępnego. Jeśli posmaruje je nawet tym smarem miedziowym (wystarczy cienka warstwa), i dokręci momentem tylko 80 Nm, to koło będzie dużo bezpieczniej przytwierdzone i łatwiejsze przy późniejszym demontażu.

 

Zardzewiałą śrubę bardzo łatwo zacząć wkręcać nierówno, bo nie ma feedbacku i nie wiadomo, czy wzrastający opór to już naprężanie gwintu, czy jakiś brud, czy może źle zazębiający się gwint.

Gdy gwint jest czysty a śruba jest posmarowana, samymi palcami można wkręcić śrubę koła aż do mementu, gdy ruszając felgą nie będzie wyczuwalny żaden luz, a dopiero potem każda część obrotu kluczem będzie powodowała wzrastający opór, dający precyzyjną informację o uzyskiwanym naprężeniu śruby. Zawsze smarowałem śruby kół w samochodzie, nigdy nie używałem klucza dynamometrycznego, a nigdy nie zgubiłem koła i nie miałem problemu z jego demontażem (odkręceniem śrub i zdjęciem z piasty).

Jedyny samochód, w jakim miałem z tym problem to kupiona jako fabrycznie nowa Dacia, gdzie po niecałych dwóch latach nie dało się odkręcić śrub zwykłym kluczem (powodzenia w wymianie koła na drodze), a także ze zdjęciem felgi z obrośniętej rdzą piasty. Nawet rozsądne walenie dużym młotem w oponę nie pomogło. Dopiero lekkie poluzowanie śrub i ruszanie przód - tył przełamało to, co związała rdza. Dlatego ja smarowałem, smaruję i będę smarował.

      image.thumb.jpeg.08ca883e7e0b4f9308a4f561ecf375eb.jpeg

 

image.thumb.jpeg.283ae1f692e928861c068300ca22bbb6.jpeg

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2023 o 21:00, Dokumosa napisał:

Jak obsmarujesz te śruby smarem to pod wplywem temp wytopiony z tego smaru olej może pod wplywem sily odsrodkowej przedostawać sie na powierzchnie tarczy hamulcowej.

Jakieś niewielkie ryzyko jest i tu faktycznie smar miedziowy ma tendencje do uwalniania oleju (choć pewnie dużo zależy od producenta, bo widziałem bardziej gęste i bardziej oleiste), ale nawet jeśli coś tam przedostanie się na tarczę pod wpływem siły odśrodkowej, to pod wpływem tej samej siły w krótkim czasie się niej ulotni. Resztę zdmuchnie pęd powietrza, wchłonie pył lub zmyje deszcz. 

Ja przez lata stosowałem do śrub kół smar Kleen Flo, ten do układów hamulcowych, odporny na wysoką temperaturę. Gęsty, bardzo dobrze trzymał się na miejscu i nie zauważyłem, by brudził felgę czy tarcze. Miedziowego trzeba dawać bardzo cienką warstwę, bo w nadmiarze trochę brudzi, ale czy realnie zmniejsza skuteczność hamulców, zwłaszcza długoterminowo to nie mogę potwierdzić.

I jeszcze jeden edukacyjny film o gwintach:

  

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odwrotnie - nie mogłem przyłapać osi przy zakładaniu koła. Nawet jak odłożyłem koło i próbowałem wkręcić samą oś.

Pomoglo dopiero poluzowanie haka przerzutki, chociaż wyglądał na dobrze dociągnięty (niepoluzowany).

Założyłem koło, oś, dokreciłem pod górny zakres monentu i dopiero potem dokreciłem hak.

Zastanawiam się czy nie powinienem najpierw lekko przyłapać osi, potem dokręcić hak, a na końcu dociągnąć koło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Pivocie mam to samo. Kiedy hak był dokręcony, to ciężko było złapać gwint ośką. Było to upierdliwe jedynie przy składaniu roweru. Po skręceniu wszystko działało jak należy, a po kilku demontażach i ponownym założeniu koła, wystarczy, że przytrzymam ramę z drugiej strony za przerzutkę i oś się bez problemu wkręca.

Na moje to się tym nie stresuj, tylko uważaj żeby gwintu w ramie nie zjechać. Im rower będzie starszy tym łatwiej będzie tą ośkę wkładać. :)

Edytowane przez Brombosz
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi powiedzieć, bo takich problemów nie miałem. Tył mi akurat dosyć dobrze wchodzi, problem z trafieniem miałem ostatnio z przodu.

W dniu 18.06.2023 o 12:09, kabala166 napisał:

2. Jak teraz pozbyć się resztek wykrętaka i odkręcić tą nieszczęsną oś.

Nie wiem jak wygląda ta oś. U mnie da się włożyć klucz od strony kasety i awaryjnie w ten sposób odkręcić.
Tylko trzeba uważać, w którą stronę się kręci. Kiedyś coś pomerdałem i próbowałem wykręcić od strony kasety w standardową stronę, co powodowało mocniejsze dokręcenie, a ostatecznie do ukręcenia i złamania osi. Szczęście w nieszczęściu, że nie poszedł gwint w ramie.

Można próbować wbić torxa ale obawiam się, że jak się zapiekło, to nie da rady.

Nie zawadzi podjechać do sklepu/serwisu i reklamować lub niech wytłumaczą chociaż w czym problem.
Mi przychodzi jedynie, że oś zrobiona z plasteliny lub za płytko osadzasz klucz. Nawet przy lekkim zapieczeniu gniazdo nie powinno się tak łatwo rozwalić.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...