[E-Bike 20000zł] pomoc w wyborze

[Gardener.Undertaker]

Witam wszystkich i proszę o pomoc w wyborze. Musiałem się zarejestrować, proszę o osąd.
Chcę kupić nowego lub praktycznie nowego elektrycznego fulla. Technicznie potrafię o niego zadbać.
• Użytkownik 60lat/184/100kg (kawał chłopa)
• Roweru używam w lesie - drogi asfaltowe, szutrowe, rowerowe, ścieżki leśne, Puszcza Niepołomicka i okoliczne wsie, z racji wieku nie ryzykuję już wyścigów, okolice Zakopanego - dwa wyjazdy letnie po dwa tygodnie + weekendy. W sumie pół na pół.
• Mam aktualnie Cannondale Bad Boy z dołożonymi oponami szutrowymi, kierownicą Fatbar Renthal KTM i siodłem/chwytami Brooks w rozmiarze L od kilku lat, rozmiar roweru jest dla mnie od zawsze za mały, sztyca wyciągnięta na max, podwyższona kierownica i nic to nie daje. Po przejechaniu 30km kolano mi z racji wieku i nieprawidłowej pozycji na za małym wysiada. Dla wygody i dalszej możliwości jeżdżenia decyzja o zakupie elektrycznego fulla. Dziennie jeżdżę 30-50 km na pagórkowatym terenie.
Chcę czegoś trwałego, z niezawodnymi podzespołami, skoro tyle kasy to mega wygodnego i dającego wygodę,  frajdę i tym razem w rozmiarze XL - moje typy to od najdalszego co do oczekiwań:
1. Lapierre Overvolt 2021 (500Wh Bosch CX4 Purion) Jedyny Carbon w zasięgu cenowym - serwis praktycznie pod ręką.
2. Rower SCOTT Patron eRide 920 (750Wh Bosch CX4 Kiox) Najlepiej wyposażony i zautomatyzowany, ale skomplikowany i tylko jeden serwis w Krakowie.
3. Bulls E-stream EVO Am3 (925Wh Brose) największy zasięg, sewis 100km
4. BULLS E-Stream EVO AM4 (925Wh Brose) J/w i mocniejszy przód chyba bardziej dla mnie.
5. Giant Reign E +3 (800Wh Yamaha  Minimalistyczny rower i dużo dostępnych serwisów w Krakowie, cena najlepsza w zestawieniu
6. Giant Stormguard E+ 2 (800Wh Yamaha) przerzutka wewnętrzna ogranicza maksymalnie koszt serwisu, bagażnik można wywalić, serwisować robociznę odpłatnie, bo rzadko, o pięć tysięcy przekracza budżet, mogę sprowadzić z Niemiec, jeśli naprawdę warto dać 25000... Może warto dopłacić.
P/s
Co według Was przy moich potrzebach będzie najmniejszym strzałem w kolano?

[PiotrWie]

Nie jeżdżę po trudnym terenie więc o rowerach się nie wypowiem, ale po terenie pagórkowatym jeździmy od 5 lat na elektrykach, początkowo na dwóch z napędem Yamahy silnik 70 Nm, od tego roku żona zmieniła na Boscha Cx Performance 85 Nm, wygląda na to że jest bardziej prądożerny niż Yamaha - na baterii 400 Wh robiła ok 150 km ( w terenie pagórkowatym jest inne zużycie prądu, rzadko jeździsz na wyższych stopniach wspomagania) obecnie na baterii 750 Wh robi trochę ponad 200km. Ponieważ z postu wynika że raczej potrzebujesz wsparcia elektrycznego a nie 'supermocy" radził bym raczej silnik Yamahy, jest słabszy ale zużywając mniej prądu da Ci większy realny zasięg a wsparcie będzie wystarczające. Najlepiej jakbyś pojechał na dwa dni w góry i wypożyczył na jeden dzień rower z Boschem 85Nm a na drugi z Yamahą 70 Nm i sam stwierdził który Ci wystarcza. 

Yamahą zrobiliśmy po 15 tyś km bez awarii , Bosch ma póki co prawie 1000 więc jaka będzie niezawodność trudno obecnie przewidywać, z Brose nie miałem do czynienia ale ma opinię zawodnego, poczytaj tematy w dziale forum o e- bikach. 

[Maciorra]

Godzinę temu, Gardener.Undertaker napisał:

Roweru używam w lesie - drogi asfaltowe, szutrowe, rowerowe, ścieżki leśne, Puszcza Niepołomicka i okoliczne wsie

Nie znam się na elektrykach, więc nie podpowiem Ci żadnych modeli, ale wydaje wydaje mi się, że jak na teren po którym jeździsz to full 160/160 będzie taki se. Raczej szukałabym czegoś lżejszego z mniejszym skokiem, może nawet ze słabszym silnikiem (coś jak Trek Fuel coś tam, modelu dokładnego nie pamiętam:))

[Gardener.Undertaker]

Trek Fuel będzie totalnie poza moim budżetem, a z pełnego zawieszenia nie chcę rezygnować, po pierwszej wypowiedzi wygląda, że nawet bakteria  500Wh w moich zastosowaniach będzie OK. Czyli wszystkie propozycje wchodzą w grę, nie wykluczam innych, tylko co?

[PiotrWie]

Przejrzyj katalog Specializeda, oni mają serię SL, lżejsze rowery z napędem do wspomagania, silnik Mahle z niewielką bateria, zdecydowanie lżejsze od zwykłego elektryka. 

 

Edytowane 18 Czerwca 2023 przez PiotrWie

[Maciorra]

Sprawdziłem z ciekawości, faktyczne te elektryczne Fuele cenę mają godziwą:)

Nie miałem na myśli rezygnację z fulla kompletnie, miałem na myśli rezygnację z fulla enduro, który moim zdaniem w Twoich zastosowaniach się nie sprawdzi.