Skocz do zawartości

[przywrócenie wagi] Triban RC120 przytył, szukam lżejszych akcesoriów


munioman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Temat chyba dość typowy, rower przytył a ja próbuję mu zbić wagę.
Triban RC120 waży oryginalnie ~11,5 kg w oryginale i wg. moich kryteriów był leciutki.
Z uwagi na to, że używam go na codzień a także na dłuższe trasy doszło parę akcesoriów które musze mieć, ale dociążyły mi na tyle rower, że szukam lżejszych alternatyw
co przybyło i chcę zastąpić:
- Bagażnik Decathlon Ultralight 900 [700g]
- Mostek ergonomiczny wysoki [+200g względem oryginału?]
- błotniki [+250g]
- linka [+600g]
- Siodełko Wittkop [+300g względem oryginału?]
- lampki, dzwonek, lusterka, pompka, uchwyty na bidony [szacuję łącznie 400g?]
- przednia tarcza 180mm + adapter [nie ważyłem]
- chcę zamontować stopkę, w tej chwili jeżdżę bez ale mogła by sie przydać


Na niektórych elementach nieco zbiłem masy ale ciężko mi teraz powiedziec ile:
- kierownica chiński karbon
- sztyca chiński karbon
- korba wymieniona z kwadratu na hollowtech2

Z uwagi na wygodę obecne siodełko jest dla mnie nienegocjowalne, mostka szukam lżejszego ale wysokiego.

Podsumowując szukam lekkich części:
- mostek ergonomiczny
- bagażnik
- linka - zapięcie
- stopka
- ew. jeśli są jakieś lżejsze akcesoria o których nie wiem (lampka, dzwonek, tym podobne) to też chętnie się dowiem

Moim celem nie jest schodzenie poniżej żadnej konkretnej wartości wagowej, nie używam roweru wyczynowo. Chciałbym po prostu zbliżyć go do oryginalnej wagi w rozsądnych pieniądzach. Nie stawiam sobie też żadnego konkretnego terminu.

Jestem otwarty na wszelkie porady, i będę informował w tym wątku jeżeli coś uda mi się zbić.


Widziałem w chinach karbonowe stopki w chyba rozsądnej cenie
https://pl.aliexpress.com/item/32966291775.html?spm=a2g0o.productlist.main.101.80096f96L3qvgx&algo_pvid=137cf6e1-00bd-4a48-9949-1c430cf33198&algo_exp_id=137cf6e1-00bd-4a48-9949-1c430cf33198-52&pdp_npi=3%40dis!PLN!186.52!71.97!!!!!%40210218bf16865198554231644d0743!66544121774!sea!PL!0&curPageLogUid=gJMd7ZqCkjzx
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebyś na tej Chińszczyznie nie dopłacił u lekarza...

Trochę nie rozumiem. Rower waży wyjściowo 11.5 kg, a Ty dowaliłeś masę akcesoriów. Jak chcesz zbliżyć się do wagi wyjściowej, zachowując wszelkie alcesoria nawet w lekkiej wersji?

Wagi nie zrzuca się na akcesoriach, tylko na głównych elementach. Na samych kołach, dętkach i oponach, strzelam że byłbyś w stanie zrzucić około kilograma. A tak rzucisz aktualne dodatki, kupisz nowe, zbijesz 0.5 kg i co Ci to ostatecznie da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty serio rozważasz zakup "stopki", którą musisz rozkładać i wpinać za każdym razem kiedy chcesz rower postawić?😂

 

Cytat

ale dociążyły mi na tyle rower, że szukam lżejszych alternatyw

bez sensu

 

 

Nie wiem ile tam chcesz wydać ale zacznij od opon (ewentualnie później kół). Na samych oponach urwiesz ~300g a będziesz miał lepszą przyczepność i mniejsze opory toczenia. Do tego dodatkowe kilkadziesiąt gram można wyciągnąć na samych dętkach

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, chrismel napisał:

o! i to są dobre tropy, szczególnie z tym mostkiem, przemierzę swój i może się skuszę. 170g to już bardzo blisko oryginalnego, mój obecny to jakaś ciężka, regulowana kolumbryna.
Stopka chyba nie podejdzie bo chyba nie mam takiego mocowania przy ramie (?)

@ChuChu@Mihau_:
Co do kół to temat rzeka, są dość ciężkie i toporne ale dość brutalnie traktuję rower i nie wiem czy lżejsze by temu podołały. Swoją drogą, to jest budżetowy rower i nie bardzo chcę to zmieniać. Wg opisu ważą 2200g bez kasety i zacisków
Obecne opony ważą 410g, jeżeli chodzi o dętki to na pewno nie chciałbym ryzykować, że będę musiał pompować koła częściej niż raz w tygodniu (używam Decathlonowych 700x25-32

56 minut temu, ChuChu napisał:

Żebyś na tej Chińszczyznie nie dopłacił u lekarza...

Trochę nie rozumiem. Rower waży wyjściowo 11.5 kg, a Ty dowaliłeś masę akcesoriów. Jak chcesz zbliżyć się do wagi wyjściowej, zachowując wszelkie alcesoria nawet w lekkiej wersji?

Wagi nie zrzuca się na akcesoriach, tylko na głównych elementach. Na samych kołach, dętkach i oponach, strzelam że byłbyś w stanie zrzucić około kilograma. A tak rzucisz aktualne dodatki, kupisz nowe, zbijesz 0.5 kg i co Ci to ostatecznie da?

Sztycę mam dobrze przetestowaną, na tą chwilę nie narzekam, czuć i widać, że cośtam pracuje na wertepach (to był mój główny cel), jedynie śruby trzeba było wymienić bo chińskie były z plasteliny. Na tej kierownicy też już trochę kilometrów zrobiłem i póki co bez żadnych problemów.

Poszukiwania rozpocząłem od akcesoriów, bo w oryginale masa roweru mi w zupełności odpowiadała. Moim celem nie jest żyłowanie go tylko zbliżenie się do oryginalnej wagi na tyle na ile jest to możliwe w rozsądnym budżecie i przy zachowaniu wygody użytkowania.
Z tego też powodu zastanawiam się np. nad lżejszym zapięciem itp.
PS:
<quote>Zamiast stopki można używać patyka. Nie wozisz go więc nic nie waży </quote>
No teraz tak robie tylko czasem brakuje dobrego patyka (drzewa) jak chcę sobie cyknąć fotę w rzepie :)

Edytowane przez munioman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że koła są ciężkie nie oznacza, że są mocne. Wysoka masa to raczej oznaka niskiej jakości.

Lżejsza dętka nie oznacza większego ubytku powietrza.

Najpopularniejsze piasty mają możliwość konwersji na różne standardy mocowania osi, kupując sensowne koła nic nie stoi na przeszkodzie żeby zabrać je do kolejnego roweru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki jest to model siodła, ale +300g to powód do negocjacji. Są wygodne i lekkie. Z podpórki i błotników można zrezygować. Lampki brać tylko, gdy przewidujemy jazdę po zmierzchu. Bagażnik zastąpić plecakiem albo torbami bikepackingowymi. Niestety w temacie zapięć masa zwykle jest związana z jakością. Ja używam dwóch - jedno (na noc) ma 4,5kg i jeździ wyłącznie samochodem, a drugie (na czas kupowania lodów) to jakieś 80g i mieści się w kieszonce i nie są porównywalne. Wysokiej klasy opony i dętki będą najlepszą inwestycją. Koła są zaskakująco ciężkie. 2200 w szosie, jak są 1700g do enduro z 30mm obręczami Alu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KSikorski@Wojcio
Zakładam, że to będą te koła:
Koło tylne 1300g https://www.decathlon.pl/p/kolo-rowerowe-szosowe-triban-520-tylne-do-tarczy/_/R-p-335915
Koło przednie https://www.decathlon.pl/p/kolo-szosowe-520-przednie-do-tarczy/_/R-p-335950
Wychodzi 2400g więc nawet więcej niż  na stronie roweru. Koła jak koła, budżetowe jak i cały rower

46 minut temu, Wojcio napisał:

(...)Niestety w temacie zapięć masa zwykle jest związana z jakością. Ja używam dwóch - jedno (na noc) ma 4,5kg i jeździ wyłącznie samochodem, a drugie (na czas kupowania lodów) to jakieś 80g i mieści się w kieszonce i nie są porównywalne. (...)

Na dłuższe postoje mam prawie 2kg pałąk którego nie wożę ze sobą na rowerze, w pracy mam rowerownie z solidną bramą za to dziadowskimi uchwytami (więc tam docelowo wyląduje moja obecna linka). Szukam własnie czegoś na max pół godziny pod okiem bo tyle trwa zwykle obiad na wycieczce. Coś co oprze się nożownikowi, bo na człowieka z sekatorem i linka rowerowa słaba. Zrobiłem szybki przegląd zapięć bagażowych ale jakaś dziwna moda jest żeby były na kod. Będę wdzięczny za polecenie czegoś sensownego i lekkiego.
A chcę zacząć od zapięcia bo zakładam, że to będzie najtańsze pół kilo do zrzucenia
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś rower nie najlżejszy, ale też nie najcięższy, dodałeś do niego akcesoriów bez wnikania w ich wagę, kierując się przede wszystkim innymi cechami użytkowymi i teraz chciałbyś zmniejszyć wagę całości, a najlepiej wrócić do wagi wyjściowej. To się da, ale nie w sposób, który wybrałeś i niestety może być całkowicie nieuzasadnione ekonomicznie, bo w sumie by wymagało wymiany wszystkich dołożonych akcesoriów na lżejsze (kupowane od nowa i w większości droższe), a najlepiej odchudzenia samego roweru (jeszcze wyższe koszty).

12 godzin temu, munioman napisał:

- Bagażnik Decathlon Ultralight 900 [700g]

Będę złośliwy: jeżeli on waży 700 g, to wcale nie jest ultralight. Nie mam orientacji w bagażnikach, ale na szybko można znaleźć lżejsze, np. https://www.centrumrowerowe.pl/bagaznik-rowerowy-tylny-tubus-vega-classic-pd35523/ (540g vs 700 g, stal cromo vs aluminium, udźwig 25 kg vs 18 kg, ale oczywiście wszystko ma swoją cenę). Pewnie są też lżejsze... Trzeba się zastanowić, czy ma to być pełny bagażnik, pod jaki udźwig itp., bo np. taki https://www.centrumrowerowe.pl/bagaznik-rowerowy-tylny-ortlieb-quick-rack-light-pd29639/ z szybkim montażem pod sakwy Ortlieba jest jeszcze lżejszy (440 g) 

12 godzin temu, munioman napisał:

- Mostek ergonomiczny wysoki [+200g względem oryginału?]

Jedyną zaletą mostka regulowanego jest właśnie możliwość odpowiedniej regulacji, ale już po znalezieniu pasującej ci pozycji, wyrzuć go w diabły i wstaw zwykły mostek z takim wzniosem i długością, żeby zachować pozycję. System regulacji w mostku zawsze będzie zwiększał jego masę. Zwykły mostek nie powinien być cięższy 100-130 g. (choć są i takie 70-80 g i to aluminiowe, ale zabijają ceną), dla ciebie może być cięższy niż 150 g, bo jeżeli wybierasz mostek z dużym wzniosem 17 lub 35 stopni, to i materiału będzie więcej.

12 godzin temu, munioman napisał:

- linka [+600g]

Niestety im lepsze zapięcie, tym więcej ma materiału i więcej waży. Co oczywiście nie oznacza automatycznie, że każde cięższe będzie lepsze. Choć podejrzewam, że te 600 g nie musi być wcale optymalnym wyborem. Najlżejszy na szybko znaleziony w sklepie, który pozwala sortować po wadze, ulock to https://r2-bike.com/KRYPTONITE-U-Lock-NEW-U-Evolution-Lite-Mini-6 (700 g) ale wcale nie wiem, czy bym na niego postawił. Najlżejsze zapięcia  typu linka, a w zasadzie łańcuch (do noszenia jak pasek, na biodrach) to Hiplock https://r2-bike.com/HIPLOK-Chain-Lock-SPIN-neon-yellow (770g). 

12 godzin temu, munioman napisał:

- Siodełko Wittkop [+300g względem oryginału?]

Nie wiem ile ważył oryginał (pewnie z 200-250 g), ale jeżeli ten Wittkop dodaje 300 g, to ile on waży...? 0,5-0,6 kg. To musi być niezwykle wygodne siodło, jeżeli na nie postawiłeś. Z tą wagą plasuje w rejonach zarezerwowanych dla skórzanych Brooksów na stalowych prętach. To już nawet Brooksy z linii cambium (czyli wulkanizowana guma zamiast skóry), są lżejsze - najpowszechniejszy model C17, który uznaję za pieruńsko ciężki, waży 464 g.

12 godzin temu, munioman napisał:

- lampki, dzwonek, lusterka, pompka, uchwyty na bidony [szacuję łącznie 400g?]

Zastosowanie malutkich lampek w rodzaju bontragerowskich ion 200/flare rt, dzwonka w rodzaju knog oi, lekkiej pompki (jakaś Lezyne lub Pro w okolicach 70-80 g) i karbonowych lub tworzywowych koszyków na bidon czy mini-lusterka mocowanego na końcówce kierownicy pewnie pozwoliłoby zejść do 200-250 g, ale czy gra warta wydatków...?

12 godzin temu, munioman napisał:

Na niektórych elementach nieco zbiłem masy ale ciężko mi teraz powiedziec ile:
- kierownica chiński karbon
- sztyca chiński karbon

A tego prawdę mówiąc nie rozumiem... Użycie tych dwóch (kierownica i sztyca) karbonowych elementów jest cool i w ogóle, ale realne zyski wagowe są albo niespecjalnie porażające, albo super lekkie komponenty z karbonu, które naprawdę są wagowym game changerem są potwornie drogie (kierownice po 300-400 czy nawet 500 EUR), ale zazwyczaj i one mają zastrzeżenia dot. użytkowania (najczęściej wyrażone w postaci limitu wagowego użytkownika). Nie wiem, ile ważyła oryginalna kierownica w Tribanie, ale całkiem normalne aluminiowe kierownice typu baranek ważą do 300 g. (oczywiście tu dochodzi zróżnicowanie z uwagi na rozmiar). Te ciekawsze, wciąż aluminiowe to waga 240-250 g). Przy tym wszystkim - jeśli odrzucimy cholernie drogie kierownice karbonowe, które mogą ważyć i 130-150 g - a przejdziemy do rejonów cen umiarkowanych (jak na karbon oczywiście), to okaże się, że takie nie przesadnie drogie kierownice karbonowe ważą 200-230 g. Nie wiem, czy sama różnica w wadze uzasadnia taką wymianę. Podobnie jest ze sztycami.

W tej sytuacji postawienie na karbon w sztycy i kierownicy, karbon w sumie niewiadomego pochodzenia (wiem, że i tak wszystko jest produkowane na Dalekim Wschodzie, ale za wyrobami z Ali lub jakichś chińskich producentów, nie stoi żaden podmiot na zachodnim rynku, do którego mógłbyś chociaż wysuwać roszczenia w razie kłopotów), to dla mnie trochę za dużo. Własne zęby są zbyt cenne, że by tak ryzykować. Tak przy okazji, jaką wagą mogą pochwalić się te komponenty?

12 godzin temu, munioman napisał:

- korba wymieniona z kwadratu na hollowtech2

Jestem otwarty na wszelkie porady, i będę informował w tym wątku jeżeli coś uda mi się zbić.

W rowerze możesz szukać oszczędności wagowych (bez ruszania ramy i widelca) w zestawie korba+suport, kołach, może kasecie i siodełku (jeżeli było wyjątkowo ciężkie). Wszystko inne - komponenty w rodzaju sztyca, kierownica, mostek, klamki, przerzutki - będzie dawało jednostkowo małe zyski, 50 g tu, 50 g tam, choć oczywiście w sumie zbierze się z tego nawet sensowna waga do zbicia.

Suport i korbę wymieniłeś, choć nie wiem jak były ciężkie i na jakie wymieniłeś. Te dwa elementy potrafią dać nam spore zyski, bo zazwyczaj suport pod kwadrat jest ciężki, typu cartrige, a ramiona korby i pająk nie są najwyższych lotów (czyli też ciężkie). Jak to zamieniasz na lekki, minimalistyczny suport w postaci aluminiowych misek z łożyskami i na lżejszą (nawet mimo dodania jej ciężaru osi) korbę, to zysk jest - zwłaszcza jeśli ta nowa korba jest droga, z karbonowymi ramionami i np. z mocowaniem tarczy direct mount (oszczędzasz na pająku). Ale jak zmieniasz wysokiej klasy korbę na kwadrat i hi-endowy suport na kwadrat (np. z tytanową osią) - tak kiedyś takie były i dziś też się takie da znaleźć - na przeciętną korbę z osią 24 mm i przeciętny suport, to zyski wagowe będą niewielkie, albo w ogóle ich nie będzie...

Można zbijać wagę napędu - na dwa sposoby - po prostu redukując ilość "żelastwa" - czyli: jedna tarcza zamiast dwóch, kaseta o mniejszej rozpiętości lub korzystając z droższych (zazwyczaj lżejszych) komponentów. Pierwszy sposób musi być dobrze przemyślany, bo wpływa na korzystanie z roweru, a drugi w sumie wymaga tylko pieniędzy... Chociaż w twoim przypadku mówimy o napędzie 8-rzędowym, do którego nie będzie aż takiego wyboru kaset, jak do nowszych napędów (jak będą, to będzie to raczej ten sam poziom cenowo-wagowy co ten Microshift). W sumie taka ciekawostka, waga tego Microshifta jest taka sama jak 11-rzędowej kasety Sram Force 22 (tylko, że ona ma 3 koronki więcej i maks. 36 zębów).

Najwięcej można zyskać na kołach. Te twoje 2,2 kg są po prostu ciężkie. Tym bardziej, że nie są ani na wysokim stożku, ani nawet nie mają 32 szprych, co by tłumaczyło wyższą wagę. Komplet kół , nawet aluminiowych może ważyć 1,5-1,7 kg. Tylko zmiana kół będzie niezwykle kosztownym sposobem na zbicie wagi. Możesz natomiast szukać wagowych oszczędności w oponach i dętkach. Jeżeli te twoje opony rzeczywiście ważą po 410 g, to zmiana na lekkie zwijane opony w granicach 220-250 g da kolosalne  oszczędności. Dorzuć jakieś lżejsze dętki (jak nie będą lateksowe, albo zbyt wycieniowane, to nie powinny tracić powietrza z dnia na dzień...) i jesteś do przodu co najmniej 0,5 kg.

 

Na koniec niestety dochodzimy do smutnej konkluzji... To wszystko oznacza koszty. Im więcej chcesz oszczędzić na wadze, tym więcej będzie to cię kosztowało. Pytanie, czy dla Decathlonowskiego Tribana warto iść w te koszty...? 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za resztę, kupić opatrunki po glebie.

23c w dzisiejszych czasach, do jazdy rekreacyjnej... Litości. Sztuka dla sztuki, żeby zrzucić gramy.

Już pomijam fakt, że przy ciśnieniu jakie wymaga 23c, obręcze z tego Tribana będą nadawały się na śmietnik.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tysiące kilometrów przejechałem na oponach 23 mm, a gleb na szosie miałem na nich dokładnie jedną, i to na lodzie. Wiele opon i tak realnie przekracza deklarowane 23 mm.  

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale te Lithiony akurat mają 25 mm. Bez problemu za podobną cenę można kupić i 25 czy 28 mm.

No ale jak ktoś chce się przyczepić, Tak jak TY, to zawsze może.

A może, ChuChu, warto się w końcu nauczyć składać w zakręty, a nie zrzucać wszystko na opony?  

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oponach szosowych miałem jedną glebę. Może @marvelo w końcu trzeba zrozumieć że żyjemy w 2023 roku, a nie żyć przeszłością?

Podlinkowałeś opony 23 i 25 mm. W ten sam sposób mogę napisać, że można znaleźć 35c. Tylko wtedy waga nie będzie niższa niż aktualnych, a chyba do tego dążyłeś.

Co do Twoich doświadczeń. Wiemy też, że masz w damce korbę 48T i jeździsz nią z góry 70 km/h. Nie jest to równoznaczne z tym, że należy takie coś doradzać innym. Podobnie jest z oponami.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popadanie w skrajności jest niezdrowe...

To, że ktoś doskonale radzi sobie z oponami 23 mm, "nauczył się składać w zakręty" i w sumie cały czas traktuje jazdę na rowerze w kategoriach zmagań wyścigowych, nie znaczy, że inni muszą podążać jego drogą. Czy kolega munioman ma składać się w te zakręty z bagażnikiem, czy może bez...?

Mówimy o zastąpieniu zestawu ciężkich, drutowych opon, chyba nawet z jakąś ochroną antyprzebiciową, czymś lżejszym, ale to nie może być wybór z odległej galaktyki. Być może zarówno Lithiony jak i te Duro w jakże wyścigowym i w sumie zamierzchłym już rozmiarze 23 są dla marvelo doskonałe, ale wątpię, by munioman je docenił. 

Poza zejściem z wagi warto zachować pozostałe cechy użytkowe, albo próbować być możliwie ich blisko. Miałem na myśli cały czas opony 28 mm (jak w oryginalnym Tribanie), o podwyższonej odporności na przebicia, ale zwijane i lżejsze. Dla mnie takim punktem odniesienia będą Continental Grand Prix 4-Season 28C z wagą chyba 280 g. A że drogo... Cóż, akurat wydanie pieniędzy na lżejsze opony i dętki tej klasy będzie o wiele sensowniejsze niż różne inne wydatki służące zbiciu wagi.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiemy też, że masz w damce korbę 48T i jeździsz nią z góry 70 km/h.

Mijasz się z prawdą, czyli nawet nie czytasz uważnie moich postów. 

Znajdź mi, gdzie tak pisałem. 

W damce mam korbę z blatem tylko 42 zęby i nigdy nie jechałem nią 70 km/h. Powyżej 60 km/h już ciężko dokręcić, a max miałem chyba z 65 km/h.  

Podlinkowane przez mnie Micheliny 700x25 (komplet za stówkę) ważą według producenta 250g. Miałem kilka sztuk Lithionów 700x23 i miały przynajmniej 24 mm, a czasem prawie 25 mm realnej szerokości (a obręcze i tak mam wąskie). Więc te nominalne 25 to pewnie będzie ze 26-27 mm (bo to częste w tej firmie). Lithion to nie jest topowa opona, ale i tak będzie lepsza niż to co fabrycznie dali w tym Tribanie, no i sporo lżejsza. Za stówkę i tak warto.

No i trzeba zmierzyć te fabryczne opony, ile realnie mają, bo mam w domu np. też opony nominalnie 700x28, które realnie mają 25,5 mm (zwijane VeeTire Apache).

 

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz jeszcze wspomnij, do jakiego ciśnienia przy jakiej wadze pompujesz te 23c czy 25c.

Muszą być niebywale komfortowe, prawda?

Po co komu 23c czy 25c, jak mu odpadną ręce i tyłek. Świat idzie do przodu, rowery się zmieniają. Nowości nie gryzą, a wprowadzają dużo pozytywnych zmian.

No ale jak ktoś lubi żyć w roku 1990, to już nie moja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, HSM napisał:

Być może zarówno Lithiony jak i te Duro w jakże wyścigowym i w sumie zamierzchłym już rozmiarze 23 są dla marvelo doskonałe, ale wątpię, by munioman je docenił. 

No to niech wyda te 150 zł na dwie opony Lithion 700x25 i dwie dętki Maxxis Ultralight (Dętka MAXXIS ULTRALIGHT 700x23-32C gravel 75g 42mm - EIB00100000 - 12802856084 - Allegro.pl) i się przekona. Warto jest zbierać doświadczenia.  

Powtarzam, realnej różnicy w szerokości względem obecnych (to, że jest na nich napisane 700x28 jeszcze niczego nie gwarantuje, niech ktoś mi pokaże ile realnie mają szerokości) może nawet nie zauważyć, a na wadze ta różnica będzie duża. I wszystko za naprawdę niewielkie pieniądze.

ChuChu, od jazdy na oponach 23-25 mm się nie umiera i przestań już jojczyć jak baba. Robisz się nudny jak flaki z olejem. Ani ręce nie odpadną, ani tyłek. Jeździ się na nich dokładnie tak samo, jak 20-30 lat temu. Ja nawet miałem krótki okres na oponach 20 mm i też dało się żyć. Dobrej klasy opona z elastycznym karkasem może być nawet odczuwalnie bardziej komfortowa niż tani, ale trochę grubszy "kartoflak", zwłaszcza taki ze sztywną wkładką antyprzebiciową. Ale to trzeba zjeździć kilkadziesiąt opon, żeby o tym wiedzieć z doświadczenia, a nie tylko łykać jakiś marketingowy bełkot.    

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...