Skocz do zawartości

[Opony] szosowe w gravelu


chrismel

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrałeś moje zjeżdżone opony na których przekonałem się do  szer 28, a rozmiar 23 dotykany w Dekatlonie odpychał  po dotknięciu na metr do tyłu, opona drutowa o przyczepnej szybkonośnej mieszance  dość lekka jak na drut.  Używana przynajmniej w dwóch wyścigach szosowym i MTB ....   ciśnienie  użytkowe 6 - sprawdzane  od wielkiego dzwonu.

Zalety - bezpieczniej na łatanych asfaltach, gdy mokro  i  w przeciskaniu przy poboczu gdy peleton zagęszcza i wyciska kierunku do rowu  
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, itr napisał:

podawanie w kółko szerokości wewn też przyszła kilka lat temu

Nie, szerokość wewnętrzna zawsze była normą (odkąd unormowali rozmiarówkę, co ma początki gdzieś na początku lat 70).
Zewnętrzna nie ma sensu, bo przy tej samej wewnętrznej będzie różna dla różnych modeli obręczy. Nie ma praktycznego znaczenia dla układania się opony na obręczy.

Być może kiedyś (lata 90 i wcześniej?) bardziej patrzyło się na zewnętrzną, żeby hamulce dawały radę objąć, ale z poprawnym rozmiarem obręczy nie miał to nic związanego.
Musiałbym odgrzebać stare stalowe obręcze (o ile jeszcze gdzieś w piwnicy się walają), które chyba miały wybite rozmiary. Być może u ciebie też gdzieś jest podany rozmiar na naklejce.

12 godzin temu, kaido2 napisał:

misiek.jpg

I jakie to ma znaczenie w omawianym kontekście?
Chcesz powiedzieć, że test na 28mm to jednak nie był Spec, że robiłeś na tej oponie Michelin-a?

To że są modele z rekomendowanym niższym ciśnieniem nie jest żadnym zdziwieniem, równie dobrze mogę ci wstawić 28 z wyższym minimalnym, np.:
Schwalbe One 365 6bar https://www.schwalbe.com/en/Schwalbe-One-365-11654444

Tak czy inaczej, jeżeli 23 chcesz testować na 7 bar, to 28 wypadałoby przy tym modelu Miśka testować na 5 bar, a nie powiedzmy 3,5bar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient kupował wymiar pod hamulec obręczowy i dbał o ten parametr,ZEWNĘTRZNY, to że istniała szerokość wewnętrzna - nie przeczę :) ale dostępne rozmiary były w podobym zakresie - stalówki  czasem szerokie, szosa wąska  mtb i treking szersze..

nawet nazwy modeli były od szerokości zewnętrznej... 

https://velobase.com/ViewComponent.aspx?ID=FC5D5A95-95B2-42E9-9756-5FF08BDD6597&Enum=107&AbsPos=10

https://velobase.com/ViewComponent.aspx?ID=0ed100a4-7e24-49c8-8844-1c9c09da0edf&Enum=107

 

Jak widzisz na tej klasycznej stronie podają na wierzchu tylko zewnętrzną szerokość, i ta cecha dominowała kiedy rozważało się dobór obręczy...

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zekker napisał:

Chcesz powiedzieć, że test na 28mm to jednak nie był Spec, że robiłeś na tej oponie Michelin-a?

Chce powiedzieć, ze pojmowanie tekstu jak i tematu bardzo mocno u Ciebie kuleje, a brak doświadczenia ( praktycznego) odnośnie tematów związanych z wąska oponą szosową tylko ten temat pogrąża. O maniach, "a może jednak, może chcesz powiedzieć"   już nawet nie wspominam.

Nadmienię, że gdybyś wszedł w kompetencje mechanikowi teamowemu, który przygotowuje rower pod 65 kg zawodnika i stwierdził , ze ma flaka, to by Cię wykopał na butach , że długo byś się zastanawiał kiedy wylądujesz na ziemi .

 

10 godzin temu, itr napisał:

Klient kupował wymiar pod hamulec obręczowy i dbał o ten parametr,ZEWNĘTRZNY, to że istniała szerokość wewnętrzna - nie przeczę :) 

 

Dopiero wraz z nastaniem kół pod tarczę producenci zaczeli produkować ścianki o różnej grubości ( cieńsze), bo po co grube skoro i tak nie będą ścierane. Dotychczas wszystko było znormalizowane etrto i nie było potrzeby podawania szerokości wewnętrznej, bo z góry było jasne jaka jest erzy obręczy o danej szerokości zewnętrznej. Zewnętrzna jak piszesz była istotna ponieważ istotne było czy calipper daną obręcz pomieści. I tu można postawić kropkę.

Dyskusje z Panem  @zekker można śmiało zakończyć, bo nic dobrego z tego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra,  na jednym z moich wyścigów, czasówkę nawrotową wygrał poza kategorią mocny zawodnik na przygotowanym do tego  specjalnie Dahonie z kołami jak Wigry 3, co tam był za blat, albo opona nie widziałem niestety  :( Także ten tego... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, kaido2 napisał:

Nadmienię, że gdybyś wszedł w kompetencje mechanikowi teamowemu, który przygotowuje rower pod 65 kg zawodnika i stwierdził , ze ma flaka, to by Cię wykopał na butach , że długo byś się zastanawiał kiedy wylądujesz na ziemi .

Czyli brakło argumentów i znowu trzeba personalnie?

Ciekawe tylko czemu w tej całej dyskusji i przytykach o braku wiedzy, nic a nic nie odnosisz się do meritum.
Porównujesz oponę niedopompowaną względem innego rozmiaru, teraz wkleiłeś od czapy zupełnie inny model udowadniając zupełnie nic. No ale to ja się nie znam, ja nic nie wiem itd.

Gdybym wchodził w kompetencje, to ten mechanik by robił pode mnie, a nie pod kogoś. Nigdzie nie zarzucałem, że podane przez ciebie ustawienia nie były pod twoje preferencje, nigdzie nie piszę że nie da się jeździć z innym ciśnieniem niż zalecane.
Zarzucam cały czas, że robisz niemiarodajne porównania. Po prostu albo nie masz kompletnie wiedzy jak się przeprowadza jakiekolwiek badania, albo specjalnie manipulujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podsumuję ten wątek.

@kaido2 Zekker prawidłowo zauważył, że jeżeli już chcesz robić porównania pomiędzy oponami w rozmiarze 23, czy tam 25 do 28 lub 30 to minimum przyzwoitości wymagałoby wyrównania ciśnień roboczych do tego samego zakresu - proporcjonalnie. Więc jak testujesz 23mm na 7.5bar to wypadałoby te 28 dobić do 5.5.

Pomijam tutaj taki fakt, że dopóki nie zrobisz 50 przelotów na każdej to czynniki takie jak fluktuacje formy, temperatura powietrza lub liczba ciężarówek która Cię wyprzedziła zmieni wynik. Tak anegdotycznie - od pół roku tłukę po robocie ten sam segment na Stravie. 6.2km długi, 0.2% w górę. Średnio jadę tam ~10:45, rekord 9:45. I to jest na tych samych oponach. Mam ok 70 podjeść do niego w tym czasie.

Prozacy w peletonie robią tam 7:20.

Poza tym sugeruję nie chować się za chochołem w postaci "teoretyków, słuchających szajbajka". Do tej pory poza swoim przekonaniem o własnej racji nie odniosłeś się w ogóle do przedstawionych faktów. I przypomina mi to dyskusje które prowadziłem z szosowcami w ~2006. Gdzie były podśmiechawka z tego, że miałem przełożenie 1:1 w szosówce. W końcu prawdziwy szosowec jeździ na 53/39 z kasetą 11-25 ( co i tak jest super miękko! ) na oponie 23mm.

Dzisiaj cała ta hałastra pewno popinkala na, lub rozpatruje przynajmniej, 52/36 z 12 rzędową kasetą i oponach 28 lub 32mm. Na tarczach, mimo, że się zarzekali, że nie porzucą szczęk.

@zekker Trochę za mocno trzymasz się tych pomiarów oporów toczenia. To parametr notorycznie trudny do zmierzenia. Dodatkowo, sam proces mierzenia jest obarczony problemem odniesienia do rzeczywistości. Najpopularniejszą metodą jest metoda stalowego walca po której się toczy oponę. Tyle, że to odkształca ją inaczej niż przytknięcie do szosy a i sam walec jest gładki, więc zmierzona wartość ma się nijak do rzeczywistej. Która jest oczywiście mierzona na chropowatym, płaskim asfalcie. Możemy postulować, że o ile same wartości są 'z tyłka' to porządek opon będzie taki sam - tzn - bardziej 'oporna' będzie również stwarzać największe opory w świecie rzeczywistym. Ale - to zgadywanka.

Ostatecznie.

Rozmowy o oponach z kategorii premium to rowerowa wersja audiofilli - velofilia, jeżeli chcecie. Dobrej klasy gumki ( takie 150zł+ w górę ) na ciśnieniu roboczym i lateksowych dętkach ( lub tpu ) będą dobrze nieść. Grubsze opony mają większą separację od podłoża. Co można interpretować jako większy komfort, lub jako wrażenie odarcia z przyśpieszenia i gibkości.

I ostatecznie - ten sam rower czuć zupełnie inaczej po wyjściu z domu niż po 100km w nogach. Po setce to moje 28mm nabite na 6.5bar odczuwam jak 2.5" na 1.5bar.

Edytowane przez uzurpator
  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

A ja dorzucę pierwsze wrażenia dot. opon Continental Grand Prix 5000 All Season TR 700x35C.

Na początek gdyby ktoś był zainteresowany ewentualnym zakupem polecam obejrzeć te dwa filmiki:

 

 

Podpisuję się pod nimi w 100%.

Porównując do Continental Grand Prix 5000 32C dokładamy sobie na oporach toczenia około 6.5W na komplecie. Przy prędkości około 28 km/h daje nam to 0.5 km/h straty. Na mojej testowej trasie na podstawie kilku przejazdów wyszła mi różnica 0.3 km/h. Żeby wynik był bardziej miarodajny należałoby zrobić tych przejazdów co najmniej 25-30. Jednak w najbliższej przyszłości nie zamierzam jej powtarzać w identycznym wariancie bo mi się znudziła.

Opona ma 34.8 mm szerokości na obręczy o szerokości wewn. 22 mm.

Jest o 4 mm wyższa. Na 32C zdarzało mi się czasami musnąć pedałem o podłoże. Na 35C na razie nie było takiej sytuacji.

Nie miałem możliwości przetestowania jej w mokrych warunkach gdzie podobno ma bardzo dobrą przyczepność jak na oponę slick. Ale na pewno ma lepszą przyczepność na zabrudzonej nawierzchni.

Przy ciśnieniu 3.2/3.4 (to wydaje mi się optymalne po kilku przejazdach, testowałem 3.0-3.4/3.2-3.6) komfort jest wystarczający żeby nie starać się omijać ścieżek rowerowych z kostki czy łączników szutrowych. W porównaniu do 32C różnica jest zdecydowanie większa niż wynikająca z samej różnicy szerokości. 32C budową przypominała bardziej papier - 35C AS to kawał gumy.

Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie - jaka będzie jej trwałość przy założeniu że na 10.000 km będzie około 700-800 km odcinków szutrowych. Na podstawie zebranych informacji i doświadczeń z 32C sądzę że nie powinno być najmniejszych problemów. Ale odpowiedź uzyskam za kilka miesięcy, może za rok.

Jeżeli jej trwałość będzie taka jak się spodziewam to jest to najlepsza dostępna opona do szosy road+.

Edytowane przez chrismel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz bardzo wytrzymałych, to turystyczne ale one nie są tak szybkie. Na wspominanych Mondialach Evo będę dzisiaj zamykać 17k.

Jak okażą się dobre na mokrym, to na śnieg też się skusisz? Jak all season to all 😜

23 godziny temu, uzurpator napisał:

Trochę za mocno trzymasz się tych pomiarów oporów toczenia. To parametr notorycznie trudny do zmierzenia.

Trzymam jak trzymam, po prostu fizycznie ma najprostszy model i zależności od rozmiarów, jest praktycznie związany jedynie z oponą.
Opory powietrza są dużo bardziej skomplikowane, dochodzi interakcja opona-obręcz i całego roweru.

W warunkach rzeczywistych oczywiście będzie inaczej niż w laboratorium, nawierzchnia jest różna, dochodzą inne czynniki. Mimo wszystko przy zachowaniu pewnych zasad, da się coś zmierzyć i porównać.

Wygoda, stabilność to już są czynniki zbyt mocno związane z odczuciami z jazdy, bardzo ciężkie do jakiegokolwiek pomiaru i porównania. Można jedynie powiedzieć, że na danych jechało mi się lepiej lub gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałość i bezpieczeństwo to zaleta jaka kryje w zastosowaniu szerszej opony w szosie... ( nie rozważana przez najbardziej napiętych ścigantów :) )   Klasyczne szosowe 23  twardo nabite zużywają się szybciej, łatwiej są przecinane przez drzazgi szkła czy plastykowych odłamków po stłuczkach... dla osoby która jest nowa na  szosie  granica przyczepności opon wąskich jest trudniejsza do wyczucia, co robi się dramatyczne w górach, wilgoci i łatach asfaltu z różnej mieszanki, czy białych liniach ... debiutant może też zabić nadgarstki podczas mniej uważnej jazdy, bez instynktu szosowca, można wpaść na minę.   Chyba nie mam opony szosowej,  która u mnie zrobiła 10tyś.    Wąskie maratony nawet nie wytrzymują bo czas, UV, osłabia mieszankę i przy 7-8 b szkła warszawskie przechodzą przez zabezpieczenie. Opona po takim nacięciu nie trzyma kształtu. Inne opony od Schwabe czy Michelin też nie używane intensywnie nagle zaczynają łapać szkiełka ze starości i po utracie  centralnej części gumy ( tylna opona). 

Dlatego wszystko co szersze od 23 czy 25 może być ciut bardziej trwałe, i warto samemu sprawdzić czy lubimy czy nie opony z nieco niższymi  zakresami ciśnień. Dziś w ramach  retro przypomnienia zakładam na przód koło z oponą 22  Iron Man  na Mavic Cxp 30 zobaczymy jak wrócę  co napiszę.

 

Snapseed.jpeg

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze spostrzeżenia- wąziutkie 23 Marathony przyzwyczaiły mnie do super trzymania w ciasnych zakrętach.  A teraz slik 22 mm i na zakrętach  - piszczy mi gumą i strach, może to wina nowej gumy, a może po  prostu za ostro kładę rower.  Dziś mocny wiatr z Krakowa prosto w twarz i stary standard opona koło, ( tylko przód) jedzie subiektywnie super.   Mocno patrzę pod koła, jest twardo.... ... jestem totalnie bez formy i gdybym dziś ciął na grawelu   z  Pikami zamęczyłbym się, mam w  nim riczej Venturamax 46,  a w  ostrym  kierownica to 38  cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, itr napisał:

Klasyczne szosowe 23  twardo nabite zużywają się szybciej, łatwiej są przecinane przez drzazgi szkła czy plastykowych odłamków po stłuczkach... dla osoby która jest nowa na  szosie  granica przyczepności opon wąskich jest trudniejsza do wyczucia, co robi się dramatyczne w górach, wilgoci i łatach asfaltu z różnej mieszanki, czy białych liniach ... debiutant może też zabić nadgarstki podczas mniej uważnej jazdy, bez instynktu szosowca, można wpaść na minę.

Wczoraj nabiłem Duro Hypersonic 700x23 na 9,5 bara. Kocham ten odgłos toczenia przy takim ciśnieniu. Komfort? To jest dziwne, ale moim zdaniem jest lepszy niż przy 8 barach. Tak, jakby opona lewitowała wręcz nad asfaltem. Wąskie szosowe opony są trudne do przewidzenia jeśli chodzi o ciśnienie, bo to nie pierwsza, gdzie ten efekt czuję. Oczywiście 6 barów w takiej oponie to już daje większy komfort, ale te 8 to zwykle odczuwa się gorzej niż nawet 10 (zdarzało mi się kiedyś pompować nawet na 11, ale już wtedy dętki Flyweight często się rozłaziły od strony taśmy na obręczy, przy otworach na szprychy).

W każdym razie wczoraj na tym ciśnieniu zrobiłem 47 km, dzisiaj 48 km (tym rowerem z prawej), średnia 27,9 km/h, 28 km/h (sporo podjazdów: Krasnystaw - Stryjów - Stary Zamość - Krasnystaw, Krasnystaw - Gorzków - Orchowiec - Łopiennik - Stężyca - Krasnystaw). Zero kapci, nacięć na oponach. Duro są wytrzymałe, lekkie i lekko się toczą, tylko nie lubią mokrego. 

Hypersonic 700x23 to są realnie opony 25 mm (nawet przy niższym ciśnieniu, na wąskich obręczach 13 mm C).

image.thumb.jpeg.ad59a4bcc35df9cb75942c8309eaa5d5.jpeg

DSCF4616.JPG

image.thumb.jpeg.7e07f537d4496fd884cb16b497b42ba0.jpeg

image.thumb.jpeg.a448dfbe2013174be4a14c25e425e4e4.jpeg

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była mowa o 10 000 km , no to pokaż swoje opony po takim przebiegu.... jeśli są śliskie, wybierz następnym razem bez żółtego, kolory dodane do opon zabierają w mieszance miejsce przeznaczone na składnik związany z przyczepnością :D  

dla nas , dla których 20 czy 23 nie jest nowością tylko normą  nie ma kłopotu z tym rozmiarem, ale temat dotyczy konwersji gravela, czyli można domniemywać,że co któryś delikwent dopiero zaczyna bawić się  w kolarstwo szosowe.  
Po dzisiejszym dniu wiem jedno - ograniczają mnie te Iron Meny, opona która ma  chyba 180 g , kiedy muszę potoczyć się poza asfaltem jest problematyczna...    dodatkowo wyjazd po sobotniej nocy przez miasto i szkła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelokurcze, a mi Hipersonic 700x25 na obręczy 17mm rozłożyły się na na 25,5. Chyba zależy od partii albo rozmiaru. Na suchym fajne opony, nie widziałem różnicy w prędkościach w stosunku do gp4000 , ale te drugie  były nieco bardziej komfortowe i w rozmiarze 25c rozkładały się na tej samej obręczy na 28. Na mokrym duro faktycznie lubiło zarzucić niczym stare poczciwe e36. Nic oczywiście nie przebije w tej kwestii michelin pro 3 race bo ta łapała poślizgi na widok samej chmury.

Edytowane przez nossy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra wieczór, koło setki na liczniku... czy chcę szerszych opon...  

Mój Gieniek  grawel to z tyłu 135mm  no i korba GRX 42 z czeka na montaż, raczej  nie będzie robił za szosówkę .

Dewiza na ten rok mało kupować...  Jeszcze się z tym prześpię...  

Wnioski z  wylajtowenej 22mm na przedniej osi dzisiaj, szybko lekko, ale

1) piszczenie i strach na ostrych zakrętach

2) niepewność, drżenie przed defektem.

3) dobra na wybrane kręcenie po dobrej trasie bez przejazdu przez miasto czy łączniki ziemne)

 

Flagowa szosa chyba zostanie na 25 GP które są trochę szersze niż fabryka pisze.   Nie da rady do niej włożyć 32 czy 35 gp 5000...

Ale gdybym miał wybór ( miejsce) to wrzuciłbym na rok 32... tak myślę....   takie rzeczy warto sprawdzić na sobie i pokręcić z różnymi ciśnieniami...

Do ostrego wskoczy Schwalbe Durano tył 28 przód 25. Zobaczę czy nowe Durano też tak piszczą... Bo nie wiem (to co pisałem) czy mój Maraton 23 w dwóch rowerach mnie nie rozpieścił i nie jest oponą odporniejszą na dokręcanie łuku przez poduszkę antyprzebiciową i bieżnik od  zwykłych, szosowych i  delikatnych slików

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj zrobiłem pierwszą w tym roku jazdę na drugim gravelu (przez pół roku przekładałem mechaniczne klamki na hydrauliczne + nowe zaciski).

Ten rower pod turystykę - bagażnik, korba miększa 46/36, kasetę zmieniłem z 11-34 na 11-36.

Opony - kupiłem kiedyś bez refleksji Bontrager GR1 Team Issue (żona takie miała w crossie i kupiłem impulsywnie) - szer. 40.

Zrzutekranu2024-05-20082015.png.64e1e245ef356881c0c1c29b7273585a.png

 

Opona zamulająca ale po nabiciu do niecałych 3 barów komfort jednak większy niż w drugim rowerze (GP5000 szer. 32, ok 6 barów).

Rower na pewno wolniejszy, miej responsywny ale przy dłuższej jeździe, 100+ pewnie dużo zależy od nawierzchni - mniej męczy na dziurach więc średnia nie musi być dużo gorsza. Na pewno lepszy rower na dziury :) 

A ja wreszcie znalazłem uzasadnienie dla posiadania 2 graveli ;) 

Słowo - klucz: dywersyfikacja :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 18.05.2024 o 09:38, uzurpator napisał:

Więc jak testujesz 23mm na 7.5bar to wypadałoby te 28 dobić do 5.5.

Jest coś takiego jak optymalne dobrane ciśnienie dla danej opony względem masy ciała  :) (producenci często podają oficjalne tabelki, w przypadku ich braku trzeba się już zdać na własne doświadczenie ;)  )

Przypomnę, ważyłem 65 kg , a dla tych 28-ek  opcjonalnym ciśnieniem było dla mnie akurat 4,6 bara, zaś 24-ek 7,8:D

  

Godzinę temu, chrismel napisał:

A na jakim ciśnieniu jeździsz ? Bo Pogacar na 28 mm jeździ na 4 bar a amatorzy pompują zwykle co najmniej 5 a często 6 :)

  

42 minuty temu, Gieszos napisał:

Tylko Pogacar waży 65kg a ja 95, więc myślę że przynajmniej to 5 będzie w moim przypadku uzasadnione 😁

 

W dniu 18.05.2024 o 09:38, uzurpator napisał:

Pomijam tutaj taki fakt, że dopóki nie zrobisz 50 przelotów na każdej to czynniki takie jak fluktuacje formy, temperatura powietrza lub liczba ciężarówek która Cię wyprzedziła zmieni wynik.

Serio? Myślisz, że jestem idiotą i moje wypowiedzi nie zawierają tak istotnych spraw z tym związanych? :D Cały czas myślałem, że rozmawiam z ludźmi, na pewnym podobnym pułapie, gdzie o takich oczywistościach nie trzeba wspominać. :D

Edytowane przez kaido2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat to się robi złoto, powoli jest lepiej niż w topiku o tym czym smarować łańcuch :) 

A najlepiej wypadają posty gdzie nie ma już sensu i zbyt wiele logiki, ale ego nie pozwala tego dostrzec i się robi jakieś totalne oderwanie od podłoża 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha, @przemeg ale wiesz , że tu nie chodzi o ego? Bo gdyby tak było, to przecież ciągnał bym to dalej kiedy było gorąco i by płyneła taka lawa złota bronz koloru, Ze wszyscy chodzili by opaleni trochę w inny sposób xD. Po prostu ten tekst  złamał mi serce :D

4 godziny temu, kaido2 napisał:

Bo Pogacar na 28 mm jeździ na 4 bar a amatorzy pompują zwykle co najmniej 5 a często 6 :)

 

 

4 godziny temu, kaido2 napisał:

Tylko Pogacar waży 65kg

I nie mogę przestać się śmiać  :D

A taki byłem tu nie do pompowany xD

Potraktuj to wszystko z przymrużeniem oka ;) . Nie wszyscy pedalarze to pełna  spina rajtuz:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie pisałem o Tobie :) 

Ja np, ważę 95 kilo przy wzroście 183. Ot kwestia tego, że za młodu grałem w klubie w nogę, potem po kontuzji 2 lata pływałem a jednocześnie i potem kilka lat doginałem na siłkę 3 razy w tygodniu. Więc jestem troche klocek. I mam swoje preferencje co do opon i ciśnienia, u siebie w gravelu przy 38 c walę 4 bary i tak mi dobrze. Ale nie raz się tu naczytałem, dlaczego to zło, ile powinienem mieć barów a mi po prostu tak się najlepiej jeździ przy mojej wadze :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki nie zrozumie ciężkiego, no chyba że srogo przytyje, wysoki z trudem pamięta  czas dziecka, a wtedy i tak nie jeździł na pierwszoligowej szosie z mięśniami jak sprinter itp...

kilka dni spędziłem na rowerze , w dwóch miastach, i najwięcej graweli widzę w stolicy jak na nich się śmiga tak citibajkowo....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...