[do 6000] rower trailowy i do rekreacji

[michalgtr]

Witam serdecznie,

Zanim utworzyłem temat przejrzałem forum, ale wciąż nie uzyskałem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.
Rower jest dla mnie - mężczyzna, 75kg, 183 cm.

Do tej pory jeździłem na starym, około 20-letnim typowym góralu z marketu, ale od mojej jazdy całość się poddała, więc szukam czegoś poważniejszego, co mi posłuży i się nie rozsypie na pierwszej lepszej hopce. Chciałbym też żeby nie było w przyszłości problemu z rozwijaniem roweru, tak by móc go rozbudowywać wraz z rosnącymi moimi umiejętnościami.

Rowerki które przykuły moją uwagę to:
PRONE - Octane One (octane-one.com) natomiast raczej rocznik 2021, który jest normalnie dostępny w sklepach internetowych, niestety zielony kolor odpada  
(link do przykładowego sklepu z rocznikiem 2021 OCTANE ONE PRONE 29er 2021 Blue Metallic - MTB - górskie koła 29" (rower-sport.pl))
To co mi się podoba w tym modelu to oczywiście cena, ale też rama która nie ma jakiejś agresywnej geometrii, wydaje mi się że idealnie wpasowałby się w moje potrzeby, czyli wycieczki rowerowe z rodzinką i raz na tydzień jazda w trudniejszym terenie czyli to co lubię. Na minus niestety odstrasza mnie ten amortyzator sprężynowy, ma fajny skok 130mm, ale ta waga przedniego widelca i charakterystyka pracy nie podoba mi się. Jeździłem na powietrznym amorku na rowerze kumpla - super sprawa.
Zastanawiam się czy byłoby dobrym wyborem kupno tego roweru i od razu wymiana amortyzatora na jakiś powietrzny o skoku 140mm, zwłaszcza że cena jest poniżej założonego budżetu? 

NS Bikes - Stay True!

Niska waga, amortyzator powietrzny ale skok tylko 120mm wydaje mi się że trochę mało. 

HORNET 2022 | Dartmoor-bikes

No i chyba najbardziej oczywisty wybór, czyli szerszeń. Ma niby wszystko to czego potrzebuję, natomiast jest trudna jego dostępność i wydaje mi się że widzę trzy problemy:
Wysoka waga, ponad 15kg, a jeździłem na rowerze ważącym nieco 13kg i wiem jaką różnicę robią te 2kg. 
W tej cenie oczekiwałbym amortyzatora powietrznego, a tutaj sprężyna. Może i ma duży skok, ale to jednak sprężyna.
Kolejny minus to małe koła. Wydaje mi się że 27,5" do mojego wzrostu to przymało, a i do rekreacji chyba średnio się nadają takie kółka, na 29" jednak można trochę szybciej się toczyć.
Na plus oczywiście osprzęt, amortyzator no i renoma.

Co myślicie?
Jesteście w stanie polecić coś ciekawszego? 

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.

[Kettler]

Z tech trzech wybrałbym NS (powietrzny amortyzator, napęd 12 s, przyzwoite hamulce, niska waga)do normalnych zastosowań skok 120 mm w zupełności wystarcza Hornet to już rower zjazdowy.

[michalgtr]

W sumie też najbardziej się kierowałem w stronę NS. Natomiast boję się że te 120mm może być czasami za mało jeśli chodzi o jakieś single-tracki. Nie znam się niestety na dobieraniu podzespołów, za mało o tym jeszcze czytałem - czy jego rama byłaby w razie potrzeby dostosowana do założenia amortyzatora o skoku 140/150mm? 

[Kettler]

Jeżeli szukasz roweru uniwersalnego a nie do zjazdów to skok 120 mm jest najbardziej optymalny, spokojnie poradzi sobie na single-trackach. Rowery zjazdowe i do skakania to nie tylko amortyzator ale cała konstrukcja, która powoduje że rower dobrze zachowuje się w zjeździe i na przeszkodach jak również odpowiednia  wytrzymałość niestety coś za coś bo takie rowery nie nadają się do normalnej jazdy (wysoka waga, grube opony, pozycja rowerzysty, przełożenia)

Założyć się da ale wyjdzie z tego straszna pokraka nie nadająca się do jazdy.

[michalgtr]

Czy ten NS w takim razie wytrzyma jakieś trudniejsze warunki? Nie jakimś szaleństwie ale jednak jakieś dropy na moich trasach się zdarzają, wystające korzenie, nierówne ścieżki, metrowe hopki.

[NerfMe]

A co Ci nie pasuje w rowerach trailowych z innych tematów, że wolisz NS, bez droppera i z amorem z goleniami 30 mm do cięższych zastosowań? 

[Wojcio]

"Trudniejsze warunki" to względne określenie, przynajmniej producent kieruje ten rower (NS) na XC i trail - nie enduro, ale też nie "rekreacyjna jazda po szutrowych ścieżkach" jak w niektórych rowerach. Zapewne prędzej zabijesz skakaniem widelec niż rozpękniesz ramę.

Dwa pozostałe typy z kasetą 11-42 będą miały ograniczenia w górach. A może szarpniesz się na Canyona - trochę powyżej budżetu, ale dostajesz dropper, który totalnie zmienia warunki gry na ścieżkach, zaś widelec jest dość porządny, choć nie tani w serwisie - ale zdecydowanie najlepszy.

W HT duży skok widelca nie jest tak łatwo wykorzystać - jak tył skacze na wszystkie strony. Poza tym 10mm to nie różnica, zaś jakość pracy to drastyczna różnica. 

[killgore]

@michalgtr

Wydaje mi się, że Twój opis idealnie pasuje do mojego tematu (oprócz oczywiście wieku ridera  )

Jest tam sporo fajnych propozycji.