Skocz do zawartości

[Tarcza] zatłuszczona tarcza


Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko

Zabrałem się dziś za czyszczenie tarczy hamulcowej żeby poprawić siłę hamowania. Wziąłem szmatkę i nasączyłem ją zmywaczem do tarcz samochodowych,efekt wyszedł taki że hamulec teraz w ogóle nie hamuje,co zrobiłem źle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że oblana solidnie zmywaczem (najlepiej alkoholem izopropylowym) z obydwu stron i starte czystą szmatką.

Co z klockami? Jeśli zostawiłeś zatłuszczone to cała robota na nic. Klocki polecam wypalić nad palnikiem gazowym, spryskiwanie chemią nie daje dobrych efektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetarcie tarcz szmatą z rozpuszczalnikiem nie odtłuszcza ich tylko rozprowadza olej/smar po powierzchni. Aby naprawdę odtłuścić należy element albo umyć przy pomocy silnego detergentu albo w rozpuszczalniku dwa trzy razy go zmieniając. 
Zatłuszczone klocki można próbować wypalać ale lepiej założyć nowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze drożej rowerowym zmywaczem do tarcz - ja używam Muck off. Ale nie na szmatkę tylko tak na bogato popsikać i dotrzeć jednorazową szmatką. Muszę się zorientować, czy samochodowe zmywaczem są bezpieczne dla tworzyw, bo są znacznie tańsze. Takiego zmywaczem używam też w innych miejscach, gdzie chcę odtłuścić na czysto, lepiej niż zwykłym degreaserem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

Jak mi się zdarzyło zapaskudzić klocki i tarczę, (komplet shimano, żywiczne) to klocki wrzuciłem na parę godzin do ciepłego K2 Akra, na grzejniczku. A tarcze po prostu trzeba umyć, przecież to stal jest, nie ma się co brandzlować nad technologiami z NASA. Byle umyć nie tylko powierzchnię cierną, ale też otworki w tarczy. Czyli szczotka i jazda.

 

Po tym zabiegu hebel był żyleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś tak miałem, przyszło mi do głowy użyć jakiegoś sprayu do tarcz motocyklowych. Hamulce przestały hamować, klocki musiałem wymienić a tarczę zdemontowałem i umyłem dokładnie zanurzając w benzynie i myjąc szczotką.

Nie polecam smarować tarcz czymkolwiek, a tarcze samochodowe czy motocyklowe to nie to samo co rowerowe. Jeśli chodzi o porównanie do samochodowych to powinno być oczywiste - tarcze w samochodzie działają tak, że klocki cały czas dotykają tarczy więc ogólnie zasada jest inna niż w rowerze. W hamulcach rowerowych pomiędzy tarczą a klockiem jest prześwit, a siła nacisku klocków jest bez porównania mniejsza niż w hamulcach samochodowych,  a dodatkowo i tarcza i klocki są wykonane z całkiem innych materiałów więc tarcza nie może być niczym wysmarowana.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2023 o 22:35, c1ach napisał:

Klocki polecam wypalić nad palnikiem gazowym, spryskiwanie chemią nie daje dobrych efektów.

Pod warunkiem, że to nie są żywiczne klocki ;) 

@leon7877 jesteś pewien, że klocki cały czas dotykają tarczy? Tak na logikę to by szybko te klocki znikały a koła były gorące. Po prostu tam są inne tolerancje i odstępy a całość jest sztywniejsza niż w rowerze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2024 o 14:01, leon7877 napisał:

dodatkowo i tarcza i klocki są wykonane z całkiem innych materiałów więc tarcza nie może być niczym wysmarowana.

Uwielbiam takie dywagacje. Z czego niby są wykonane tarcze w samochodach czy motocyklach, z marcepana? A klocki z czego się robi? Z brokułów?

 

Przecież to wszystko jest w rowerach zerżnięte z motoryzacji - stalowe powierzchnie cierne i czasem inny rdzeń w celu redukcji masy, chłodzenia itp a klocek ma prasowaną syntetyczną żywicę i domieszki włókien szklanych, metali itp. W rowerze wszystko jest po prostu mniejsze, lżejsze a przerwy między klockiem a tarczą są duże, bo tarcze mają większe szanse się skrzywić. Serio, to nie jest rocket science. W Pakistanie bose dzieci produkują takie klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, bez przesady. Tarcze hamulcowe do samochodów wykonane są zwykle z żeliwa, czasem ze stali (pomijam te egzotyczne z jakichś spieków). Tarcze do rowerów wykonane są ze stali (tak cienkie żeliwo łatwo by pękało). Jedne i drugie można spokojnie myć w dowolnych odtłuszczaczach czy rozpuszczalnikach, byleby nie zawierały kwasów (np. Fosol). Ważne, żeby skutecznie usunąć cały tłuszcz. W samochodowych to pół biedy, bo pracują w takich temperaturach, że tłuszcz się wypali, ale rowerowe tak się nie nagrzewają (chyba, że w downhillu) i szansa na wypalenie smarów jest znikoma.

Edytowane przez Garlock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale ten spray, który był do tarcz motocyklowych zostawił po sobie jakąś wartswę, trochę tłustą i to miało pomagać w pracy hamulców motocyklowych, ale spowodowało że te rowerowe w ogóle przestały hamować. Pamiętam że wtedy mnie to trochę zaskoczyło, bo założyłem że motocyklowe tarcze i klocki powinny być podobne do rowerowych, a jednak nie do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, leon7877 napisał:

ten spray, który był do tarcz motocyklowych zostawił po sobie jakąś wartswę, trochę tłustą i to miało pomagać w pracy hamulców motocyklowych

To mi pachnie na odległość jakąś herezją (czytaj: marketing) !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...