Skocz do zawartości

[Serwis] u pana Henia w piwnicy czy tylko autoryzowane sklepy?


Rekomendowane odpowiedzi

To bez większego znaczenia. Jak Heniu jest dobry to pocztą pantoflową będzie mieć cały garaż zawalony rowerami i długie terminy. A jak nie, to nie jest dobry.

Jak serwis jest duży to będzie kilku serwisantów, jeden lepszy drugi gorszy, nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Raz może być świetnie, drugi raz tak sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, dzięki. Zobaczymy co wyjdzie :) Coś mi tam zgrzyta, wiec może nie tylko sama regulacja.

Mam wrażenie, że coś mieli. Nie wiem czy przypadkiem łańcuch nie obija się o ten czarny plastik w środku. To samo na najniższym i najwyższym biegu. Bardziej to czuć niż słychać. Nie idzie gładko.

 

 

Ten plastik w ogóle powinien tam być?

Edytowane przez Fafor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He He - serwis roweru przed weekendem majowym. 😵

1. W punktach gdzie są sklepy wszyscy są skupieni na sprzedaży i jej obsłudze. Gościu, który przyjdzie z ulicy jest bez szans. 😞

2. Profesjonalni zaplatacze kół podobnie.

3. Pozostają znajomi znajomych albo nauczyć się serwisować samemu.

4. O rowerze należy  myśleć w sezonie narciarskim 🤭

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pobliski pan Heniu ładnie wyczyści i nasmaruje, wyreguluje i dokręci, ale Boże broń, by trzeba było przeczytać instrukcję po angielsku - więc wszelkie lepsze widelce, nowsze przekładnie w piaście, nietypowe hamulce hydrauliczne to już trzeba szukać dobrego warsztatu. Natomiast w sklepie (choćby nie wiem jak autoryzowanym) może być zarówno super fachowiec jak i żółtodziób niestety.

Ja staram się używać warsztatu tylko w przypadku konieczności użycia drogich narzędzi, albo jak zupełnie nie wiem jak podejść do tematu (ostatnio ze starym widelcem Cannondale).

Edytowane przez Wojcio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, RabbitHood napisał:

Nauczyć się samemu grzebać przy rowerze. To debilnie prosty mechanizm i jeśli nie masz dwóch lewych rąk to taki "przegląd" zrobisz sam domowymi narzędziami.

Zaliczyłem 4 serwisy w tym 2 nibyto fabryczne (zmieniałem bo mi się nie podobała jakość usługi). Dopiero ostatni był dobry ale 1h samochodem musiałem tam jechać. To się nauczyłem sam.

34 minuty temu, Wojcio napisał:

Natomiast w sklepie (choćby nie wiem jak autoryzowanym) może być zarówno super fachowiec jak i żółtodziób niestety.

W autoryzowanym serwisie sklepowym (tam gdzie rower był kupiony) polecanym przez wszystkich, na serwisie po sezonie nawet nie zajrzeli do sterów czy suprotu, wytartego pancerza linki przerzutki też nie widzieli (ja też nie bo był w ramie i g0wno się znałem wtedy) ale 400pln przytulili z radością i jeszcze 12 pln za jeden dzień zwłoki z odbiorem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to widzę jak "Pan Henio z garażu" w poprawny i bezpieczny sposób odpowietrza klamkomanetki. 

Jeżeli mówimy o takim samym typie serwisanta, to Ci ludzie żyją w epoce kulek i konusów, V-Brake i wolnobiegów.

Dobry serwis poznaje się po tym, że jest... Dobry. No ale to trzeba po prostu oddać rower i się przekonać lub bazować na rzetelnych opiniach.

Ja aktualnie znam tylko jeden dobry serwis, który prowadzi użytkownik tego Forum. Do nikogo innego zaufania aktualnie nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgadzam się z przedmówcą ale...

Miałem do czynienia z kilkoma serwisami przy sklepach - 3 na 4 to ch...jnia jakich mało - albo zatrudniają studentów albo facet miota się między rowerem na stojaku a obsługą klienta, bo ma młyn na sklepie.

W jednym rowerze fabrycznie miałem linkę od przerzutki odwrotnie zapiętą, serwis też tego nie wyłapał.

W drugim - zgłosiłem na przeglądzie 0 regulację przedniej przerzutki. Pomogło na kilka dni. W weekend obejrzałem rower - przerzutka krzywo przykręcona.

Wreszcie przypadek mojej żony - kupujemy rower, wybór między S a M. Sprzedawca orzeka, że M. Ma na sklepie oba rozmiary ale woli obciąć rurę od siodła w M-ce, bo siodła się nie da nizej opuścić a przecież nie bedzie S-ki wywlekał z kartonu.

Dalej, pierwszy serwis (w sklepie, który sprzedał rower) po którym napęd hałasuje jak cholera. Zakładam wątek na forum, ktoś sugeruje krzywy hak przerzutki - zapewne skrzywiony w serwisie. Mowa o dużym sklepie w dużym mieście.

Jedziemy do lokalnego sklepu u nas na zadupiu, facet serwis robi pod chmurką, bo nie ma miejsca na sklepie. Od razu stwierdza krzywy hak, bierze narzędzie, prostuje.

Morał - nie generalizujmy. Nie kazdy Heniek to partacz (chociaż ja też takiego spotkałem), nie każdy serwis przy markowym sklepie (albo nie każdy serwisant w tymże) ogarnia swoją robotę.

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...