Skocz do zawartości

[6000-9000zł] Gravel do ultramaratonów


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Mam 190 cm wzrostu, ważę 130 kg. 

Aktualnie przygotowuje się do robinsonady, śmigam KTM ultra ride. 

KTMem nakręciłem ok. 3 tysiące w dwa sezony, głównie po lesie.

Po tych paru kilometrach zaczyna mi się wydawać, że można byłoby wykręcać wyższe prędkości/lepsze czasy na czymś lżejszym. 
W internetach polecają do mieszanych tras Gravele. 

Chciałbym się was poradzić, w tej kwestii.
Czy warto inwestować w taki rower, żeby przejechać ultramaraton rowerowy? 

Mam też jakiś stary rower, rama aluminiowa ze sztywnym widelcem, zastanawiam się, czy nie przerobić go na takiego Gravela.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 tysiące kilometrów w dwa sezony to jest nic

Jeśli wydaje ci się, że dzisiaj jeździsz mtb 20kmh a kupując gravela zaczniesz jeździć 30 to niestety tak to nie działa. 

Gravel przy 130kg i to jeszcze na ultramaratony gdzie dorzucisz parę kg ekwipunku? Będąc tak wielkim chłopem jesteś w stanie jechać w tak pochylonej pozycji jaką wymusza baranek? Obawiam się, że będziesz tłukł nogami w bęben 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kemez napisał:

Cześć, 

Mam 190 cm wzrostu, ważę 130 kg. 

Aktualnie przygotowuje się do robinsonady, śmigam KTM ultra ride. 

KTMem nakręciłem ok. 3 tysiące w dwa sezony, głównie po lesie.

Po tych paru kilometrach zaczyna mi się wydawać, że można byłoby wykręcać wyższe prędkości/lepsze czasy na czymś lżejszym. 

Waż 130kg, uważaj że zejście 3kg z roweru, czyli 2% wagi sumarycznej zestawu coś zmieni...

Ja ważę poniżej 60 kg, a nie poczułem znacznej różnicy po zejściu 1.5kg na rowerze podobnego typu ( Gravel vs Szosa Road+).

3k km w dwa sezony, jak wyżej, to jest tyle co nic. Strzelam, a wręcz jestem pewny, że nie masz nawet czegoś co można nazwać "formą". Problem z prędkością nie leży w Twoim przypadku w rowerze.

Edytowane przez ChuChu
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zgadzam się z kolegami - jeszcze na szosie byś pojechał - ale gravel przy takiej wadze to sezonu z tobą na wybojach nie wytrzyma. Jeśli już uparłeś się na wertepy to rower masz OK - dorzuć do niego w miarę szybkie gumy i to powinno poprawić osiągi - ale bez zrzucenia wagi raczej ciężko to widzę (a mówię to z doświadczenia - żaden sprzęt ci nie da tego co redukcja i wytrenowanie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Mihau_ napisał:

3 tysiące kilometrów w dwa sezony to jest nic

Jeśli wydaje ci się, że dzisiaj jeździsz mtb 20kmh a kupując gravela zaczniesz jeździć 30 to niestety tak to nie działa. 

Gravel przy 130kg i to jeszcze na ultramaratony gdzie dorzucisz parę kg ekwipunku? Będąc tak wielkim chłopem jesteś w stanie jechać w tak pochylonej pozycji jaką wymusza baranek? Obawiam się, że będziesz tłukł nogami w bęben 

 

Słuszna sugestia, bęben mam zacny :D może być dobry marsz odgrywany na gravelu. 
Jest dokładnie tak jak napisałeś, przy dystansach do 50km wychodzi mi średnia ok 19-21. zależy, jaka trasa. 
Czyli uważasz, że jeśli nie wykręcam dobrej prędkości na MTBku to i na gravelu nie wykręcę?
być może samo zejście z wagi dużo mogłoby zmienić..ale tego nie zmienię w tydzień ^_^ :D 

W takim układzie, czy możecie polecić mocne obręcze i opony na miasto z odrobiną szutrów, aktualny komplet jest typowo terenowy. 
 

3 minuty temu, RabbitHood napisał:

Niestety zgadzam się z kolegami - jeszcze na szosie byś pojechał - ale gravel przy takiej wadze to sezonu z tobą na wybojach nie wytrzyma. Jeśli już uparłeś się na wertepy to rower masz OK - dorzuć do niego w miarę szybkie gumy i to powinno poprawić osiągi - ale bez zrzucenia wagi raczej ciężko to widzę (a mówię to z doświadczenia - żaden sprzęt ci nie da tego co redukcja i wytrenowanie).

Dzięki za sugestie-wszystko się zgadza, dlatego zapisałem się na robinsonadę.
Mam dodatkową motywację do regularnych treningów, a przy okazji chce zredukować masę. 

Podbijam swoje pytanie o dobre obręcze i opony typowo miejskie - ścieżki + szutry. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś czy te 130 kg to kwestia tłuszczyku czy mięśni. Jak to pierwsze, to typowy rower z barankiem może mieć zbyt agresywną pozycję.

Czy lżejszy rower = szybszy rower? Można to tak uprościć. Ale jak zrzucisz wagę ze 130 kg do 110, to wielokrotnie bardziej to zauważysz niż 2-3 kg zysku na rowerze.

Na pierwsze ultra weź rower który znasz. Gravela jak chcesz, to wypożycz sobie na weekend i się przejedź po trasce jakiegoś ultra. Nie dla każdego jazda sztywnym gravelem po leśnej drodze jest przyjemnością.

Koła: jest wielu kołodziejów na rynku. Napisz do daveo, lemonbike'u itd. Coś zaproponują, powinno to być tańsze (choć u niektórych też ceny mocno skoczyły...) i lepsze niż to co dostaniesz w sklepie.

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Electronite napisał:

Jeździj na tym co masz. Tylko dużo dużo dużo. Nie optymalizuj opon czy czegokolwiek. Jak zgubisz 10kg to da ci to więcej niż jakiekolwiek opony w jakimkolwiek zastosowaniu. Po prostu dmuchaj w turbinę a reszta się sama zrobi.

Tak czy inaczej, chciałbym mieć drugi zestaw kół, bardziej szosowych, zdarzają mi się wyjazdy typowo asfaltowe, a na tym zestawie trochę mi szkoda opony, ostatnio dostają dużo asfaltu i bieżnik topnieje w oczach. 
Potem jak jeżdżę, pozjeżdżać z górek w terenie, to mam psychiczną blokadę, że opona może puścić na zakręcie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz robinsonada, dla motywacji do treningów rowerowych, więcej biegam niż jeżdzę na rowerze. 
Dwa sezony, KTMa kupiłem we Wrześniu 2022.
Uważam, że to spoko wynik.  
3000km - to nie znaczy, że się nie da! ;) Przy odpowiedniej motywacji można wszystko!

W przyszłym roku chce sobie postawić za cel ironmana 70.5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trenuj na tym co masz. Im rower ciezej chodzi, tym trening bardziej efektywny. Taka Justyna Kowalczyk na treningach caignela opone na linie ;)
3000km na dwa sezony to malo, ba 3000km na sezon to tez niewiele :D 
Pytanie jeszcze czy trenowales, czy po prostu jezdziles na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja doskonale wiem, jak zredukować masę.
Nie potrzebuje rad.

Pytałem jakie koła i obręcze na szosę mam wybrać, a dostaje poradnik jak schudnąć :D
Odpowiedzi na zadane pytanie dalej brak. 

Trening interwałowy w tamtej chwili w zupełności mi wystarczał, odpowiadał ze względu na inne aktywności, które miałem w tamtym okresie. 
Trenowałem piłkę przez 15 lat, potem trójbój siłowy przez 6 lat. Ciągle było ze mną bieganie i inne aktywności.
Naprawdę dziękuje za troskę. 

To, że AKTUALNIE ważę 130 kg, jest wynikiem braku motywacji do regularnych treningów siłowych i pozostawieniem kaloryki na takim samym poziomie. w rok przybrałem 35kg. Znudziło mi się po prostu dźwiganie dużych ciężarów i anie 15 serii martwego po kilka powtórzeń. 

Szukałem nowej zajawki/celu - znalazłem rower i ultramaratony.
TYLE o mnie - dziękuje za porady, dotyczące odchudzania.

Poproszę o odpowiedź na moje pytanie dotyczące obręczy i opon typowo pod ścieżki rowerowe i szutry do KTMa Ultra Ride. Koła 28' 
 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...