[rower] Przeróbka roweru trekkingowego na szosowy

[Sledzik773]

Witam!

jest to mój pierwszy post więc przede wszystkim ogólne dzień dobry wszystkim 

Do rzeczy... Tak jak w temacie, czy jest sens takiej przeróbki? Mam rower z Decathlonu Riverside 500 trekkingowy i chciałbym na go przerobić na szosowy/gravelowy. Doradźcie coś albo odradźcie. Można tanim kosztem go przerobić? Widziałem na YT jak jeden chłop z Hiszpanii przerobił ten rower na gravela, tylko nic nie rozumiem bo wszystko po hiszpańsku  

dzięki za wszelkie info :)

Pozdrawiam,

Jacek

[Mihau_]

1. Z roweru o odpowiednim rozmiarze robi ci się za duży frankenstein, miejsce chwytu przesuwa się 10cm do przodu. Do tego będzie ważył pewnie ze 13 kg

2. W ogóle się to nie opłaca. 

3. Nigdy nie uzyskasz cech charakterystycznych dla roweru jaki chciałbyś mieć 

4. Gotowe rozwiązania są lepsze i tańsze. Używanego eskera czy aspre kupisz za 2500-3000 

 

Edytowane 19 Marca 2023 przez Mihau_

[Sledzik773]

Jakby ważył 13 kg to byłoby super  Waży aktualnie 15 haha

[Mihau_]

Jeśli chodzi o wagę to sporo byś urwał wymieniając widelec na sztywny, najlepiej karbonowy

Ale jw. to się po prostu nie opłaca

[Sledzik773]

Boje się kupować rowery używane przez internet bo nie wiadomo czy np rama nie ma mikro pęknięcia albo coś jest lekko uszkodzone. Oddać się nie odda a naprawa lub wymiana części trochę też kosztuje. Ciężka sprawa… :(

[Mihau_]

Chłopie, to są rowery zrobione z jakichś rurek kanalizacyjnych i pospawane elektrodą pełnym przetopem. Jakie mikropęknięcia? W tak topornych konstrukcjach byś połowę spawu usunął a i tak by działało

Zresztą odbiór osobisty nie jest zabroniony