marvelo Napisano 19 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2023 Jako że ostatnio tych drapieżników na Lubelszczyźnie jest podobno więcej (na Roztoczu i w Lasach Janowskich były już od dawna), trochę się zainteresowałem tymi pięknymi (choć również wzbudzającymi pewien strach) zwierzętami i ciekaw jestem, czy ktoś z Was (zwłaszcza z mojej okolicy) widział je kiedyś w naturze i w jakich okolicznościach. Człowieka raczej się boją, ale podobna sytuacja jak na filmie poniżej może się przytrafić i pewnie trochę adrenaliny wyzwoli. A tu taka sytuacja z Bieszczad (w tej okolicy często bywałem). Jak widać, wilki wystraszyły się krzyku człowieka (podobno to był leśniczy - no, ma chłop posłuch w lesie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 19 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2023 Póki co jeszcze nie spotkałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 19 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2023 Psy nie jedzą ludzi a raz na jakiś czas ktoś ginie, wilków jest mniej, ale biwakując w lesie ciężko nie myśleć co może ugryź prócz komarów, cała nadzieja w tych złych myśliwych czy kłusownikach, że nauczą hukiem strachu przed człowiekiem, ale patrząc na dziki to człowiek nie budzi respektu i wilki chyba też uczą się być bliżej człowieka…. Czy pośladek kolarza jest jak Snickers? Z braku zajączka czy owieczki? Rysia widziałem, Łosia widziałem, wilka jeszcze nie i nie chce, ale w Puszczy Kamp podobno mieszkają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW84 Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Nigdy nie widziałem, chociaż one mnie pewnie kilka razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Miałem parę razy do czynienia z wilkami i misiami. W przeważającej mierze było to na Rumuni i Słowacji. Choć raz w nocy miałem oko w oko spotkanie w Polsce na trasie Czantoria - Soszów z misiem . Staliśmy przez chwilę łypiąc na siebie . Ja już miałem mięciutko w gaciach bo wiedziałem ,że nie mam szans jakby co. Ale stałem bez ruchu misia nie prowokowałem i dziad odpuścił- poszedł w swoja stronę. Potem miałem dalszą jazdę i co jakiś pieniek przypominający futrzaka to ja cały pos....ny. Na Rumuni misie podchodziły pod biwak pięknie rycząc ale strzelaliśmy petardami hukowymi to szybko się upłynniały. Na Słowacji misiu był lepszy niż koks podczas wjazdu na Chleba -takiego dopalacza we mnie uruchomił ,że pobiłem rekord wjazdu. Oczywiście też w nocy. To zbliżające się ryczenie za plecami............ bezcenne doświadczenie. Wilki tylko te "dzikie" unikają człowieka jak ognia i nawet jak się napatoczysz to znikają. Gorsze są które "łyknęły cywilizacji" - nie boją i są homo nie wiadomo. Ale petardy hukowe działają - zmywają się w popłochu. Raz mieliśmy dziada który się ciągnął za nami parę kilometrów. Jeszcze wspomnę o kryterium czasowym jakie miałem w Puszczy Niepołomickiej . Napatoczyła się locha ze stonkami. Jak tylko mnie zobaczyła to dała ognia z du..y . Oczywiście ja też i rozpoczęła się jazda na czas - nie miała szans choć przez prawie pół kilometra dała mi wycisk. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 To chyba tylko pozorowała szarżę bo gdyby chciała Cię dopaść to raczej Ty nie miał byś szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Ja miałem grubo ponad pięć paczek na budziku a ona max wyciągnęła około 40. Podaje w wątpliwość co by mogła więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Przyznaję, że zoologiem nie jestem ale źródła podają około 50/h i szybkość maksymalną No, a trzeba brać pod uwagę, że o ile max na kolarce idzie zrobić większą to obstawiam, że w przyspieszeniu no typowego bikera bija na głowę. No chyba, że leciałeś 30, zauważyłeś i docisnąłeś do 50. No ale to już teoretyczne dywagacje bo nie prowadziłem badań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Leciałem coś około 45 - normalna prędkość przelotowa- teren płaski jak stół . Wyszła z krzaków około 10 metrów z boku na kursie kolizyjnym i od razu dała czadu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Ej, @pecio , ale z tym 45km/h to trochę poleciałeś. To forum rowerowe, nie motorynkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Przelotowa 45...no no...winszuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW84 Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 2 godziny temu, pecio napisał: Miałem parę razy do czynienia z wilkami i misiami. W przeważającej mierze było to na Rumuni i Słowacji. Choć raz w nocy miałem oko w oko spotkanie w Polsce na trasie Czantoria - Soszów z misiem . Staliśmy przez chwilę łypiąc na siebie . Ja już miałem mięciutko w gaciach bo wiedziałem ,że nie mam szans jakby co. Ale stałem bez ruchu misia nie prowokowałem i dziad odpuścił- poszedł w swoja stronę. Potem miałem dalszą jazdę i co jakiś pieniek przypominający futrzaka to ja cały pos....ny. Na Rumuni misie podchodziły pod biwak pięknie rycząc ale strzelaliśmy petardami hukowymi to szybko się upłynniały. Na Słowacji misiu był lepszy niż koks podczas wjazdu na Chleba -takiego dopalacza we mnie uruchomił ,że pobiłem rekord wjazdu. Oczywiście też w nocy. To zbliżające się ryczenie za plecami............ bezcenne doświadczenie. Wilki tylko te "dzikie" unikają człowieka jak ognia i nawet jak się napatoczysz to znikają. Gorsze są które "łyknęły cywilizacji" - nie boją i są homo nie wiadomo. Ale petardy hukowe działają - zmywają się w popłochu. Raz mieliśmy dziada który się ciągnął za nami parę kilometrów. Jeszcze wspomnę o kryterium czasowym jakie miałem w Puszczy Niepołomickiej . Napatoczyła się locha ze stonkami. Jak tylko mnie zobaczyła to dała ognia z du..y . Oczywiście ja też i rozpoczęła się jazda na czas - nie miała szans choć przez prawie pół kilometra dała mi wycisk. Też miałem kiedyś w rezerwacie spotkanie z maciorą i warchlakami. Tak jakoś wyszło że wyleciałem z za zakrętu niemal prosto na nie. Zwierzaki się spłoszyły, ja wystraszyłem i wszyscy daliśmy w długą. Szkoda tylko że w jednym kierunku więc pędziliśmy równolegle obok siebie przez kilkadziesiąt metrów aż nasze drogi się rozeszły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Ja tylko raz widziałem. Na Spiszu przebiegły mi drogę. Takie chuderlaki, niepozorne. Może młode. W każdym razie nie miały wiele wspólnego z tymi co pokazują nieraz w telewizji. Tak naprawdę to zarówno na rowerze jak i w górach to boję się psów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 (edytowane) Cytat Przelotowa 45...no no...winszuję Dziękuję 😁 Na fulu 80% szos robię a co dopiero na "cieńkiej gumce". . Jak ktoś jest z Krakowa to nich zapyta tych z Cichego Kącika jak im kiedyś gościu na fulu DH rozwalił psychę i to jeszcze na podjeździe w rejonie dolinek pod krakowskich. Edytowane 20 Lutego 2023 przez pecio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Biorąco pod uwagę że "przeciętny zasuszony koleżka" który utrzyma przez 1h wymarzone przez wielu 400Wat przy jeździe w TRUPA, szosą aero, po lustrzanym asfalcie ma jednak niższą średnią przelotową, to stary... Każdy kto ciągnął rozprowadzenie do długiego sprintu przy 50plus wie jaki jest tego koszt po minucie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Dajcie koledze chusteczki... ;))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 20 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2023 Ja pi.. ziu łapanie sroki za język. Jadę nogi rozprostować to daję na maxa. Jadę trasę to się szanuję w zależności od dystansu. Robienie z igły wideł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 21 Lutego 2023 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2023 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 21 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2023 Czyli jak wilk się pojawia na danym terenie gdzie grasują myśliwi to ma się wynieść bo jak zje to co nie odstrzelą, braknie im kasy na ewentualne odszkodowania. Ja pitolę i ten chłop z tytułami wypowiada się na temat wilków... Co to to za materiały dajesz gdzie wypowiadają się zwykłe ciemniaki. Nie masz jakiś rzetelniejszych materiałów tylko rolniczo-bandyckomyśliwskie środowiska? Przecież wiadomo , że idzie oto by móc sobie postrzelać. Pierwszy chłopek roztropek już bredzi o tych pilarzach. Nie tak było i doszli do tego w samej branży. Wilki były na kontakcie wzrokowym i tyle. Uciekły jak włączyli pilarki a w mediach szło info jak by dzielne chłopy walczyły tymi pilarkami z wilkami Że jedzą to co na polu to też wina części myśliwych i tych szubrawców kłusowników. Często giną te osobniki od których młode mają się uczyć by unikać człowieka i domów. Wiec idą na łatwiznę. Jakoś lamentują u nas na Podhalu ale krowy, owce stoją w polu. To samo przy granicy u Słowaków a co to dla wilka przejść kilkadziesiąt km. Tym psom przywiązanym do budy w polach też jakoś żywot się szybko nie kończy. Jest cudowny kanał leśnika na YT Mariusza Nędzyńskiego z Bieszczad i takich ludzi warto słuchać a nie ciemniaków powielające bzdury z mediów. Od wieków psy były szkolone i przeciw wilkom a te się dziwią, że wilki zjedzą pasa razem z budą. Wilk ale ten czystej krwi to piękne nadzwyczaj inteligentne zwierze i jako jedyny nigdy nie dał się złamać człowiekowi jakąkolwiek tresurą przy próbą podporządkowania. Przy okazji Słowacy zakazali polowań na te zwierzęta bo jak się okazało już któryś raz nijak to się ma do potencjalnych szkód w inwentarzu a jak pisałem wyżej nawet potęguje problem. Chodzi tylko jak zwykle o postrzelanie i kasę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 Cytat Chodzi tylko jak zwykle o postrzelanie i kasę. Dokładnie. Niestety lasy w PL podlegają rabunkowej gospodarce i tyle i nie mam na myśli przede wszystkim złodziei i kłusowników Dwa lata z rzędu jechałem z południa na północ, nad morze. Raz po polskiej stronie, dużo po lasach, raz po niemieckiej (nieco mniej). Obrazki nie do porównania. Polskie lasy wyglądają jak poligon.... Wracając do tematu, to mnie wczoraj sarny przestraszyły... wypycham po ciemku rower pod górę a tu coś stoi powyżej, ślipia się świecą I stoi jak zahipnotyzowane w świetle lampki. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 (edytowane) Takie sarenki tylko czekają żeby zadzwonić po alkomat dla Ciebie czytałem w internecie. Szczególnie jeśli skubałeś im trawę na polance - grozi sroga kara 😂 Lasy Państwowe rzeczywiście, jest coraz gorzej, mam nadzieję że jeszcze pracuje w nich może trochę prawdziwych leśników z miłością do lasu, którzy musieli się przyczaić, ale gdy zaczęli mi wycinać wydmy w środku Kampinosu zostawiając goły piach straciłem resztki szacunku… teraz też nie wierzę w troskę i podstawy naukowe tej grupy leśnik-myśliwy dotyczące zwierzaków, oszołomy decydują, a normalny człowiek nie wie i nie potrafi zweryfikować samemu co jest prawdą a co nie. Jest taka książka „Wielki las” Nienackiego polecam Edytowane 22 Lutego 2023 przez itr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 Co do filmów z wilkami, zwykły film z kabiny traktora zrobił na mnie wrażenie, traktor pracuje, wilki idą grupą, ale dwa z nich podchodzą tuż pod traktor, rolnik gazuje silnikiem ale mają to gdzieś, stoją długo i się gapią, potem idą dalej… rolnik chyba w kabince. Widziałem na Dolnym Śląsku watahę … małych burków w pogoni za sarną, i tego nie da się odzobaczyć. sarna miała już oskórowane udo, ale uciekała zakosami szybko burki 6-8 wiedziały co robią, grupą , dogryzały się ciągle w tą ranną nogę… czy w środku zimy wataha wilków nie ruszy kolarza, który przebija się w środku puszczy i szybko nie może uciekać ? Nikt tego nie zagwarantuje. Czy profesor czy doktorant nie zwróci życia albo zdrowia jeśli takie nieszczęście się przydarzy , w stanach ataki pumy na kolarzy czy turystów zdarzają się, czy polski ryś kogoś już zjadł? Na razie chyba nie, kiedy go widziałem- to był taki z introdukcji, miał na szyi obrożę z nadajnikiem , opisywano ich przygody i wędrówki. Na ludzi nie polowały. (skutecznie) nie tylko wilki są w oku nienawiści, podobnie jest z fokami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 No bo wszyscy uwierzyilśmy, że kolarstwo jest dla wszystkich... Takie polskie góry rozdeptane przez Januszy wysiadajacych z wyciągu... Budowa dróg rowerowych, które są ok ale zapełnią się ludzmi na elektrykach... Kiedyś niektóre rzeczy nie były dla wszystkich a lada moment góry zostaną wyasfaltowane pod hasłem dostępności dla niepełnosprawnych. Zamysł szczytny a będzie jak z miejscami dla niepełnosprawnych na parkingach - w większości zajmują je buraki w SUVach... Wszystko to nazywa się antropooresją - pakujemy się do lasu, a ofiarami padają zwierzęta, bo ktoś się czuje zagrożony ... Wiekszym zagrożeniem dla przeciętnego rowerzysty są wciąż miszczowie kierownicy albo psy bez nadzoru. A propos psów - w Austrii ludzie szkolą psy, obowiązek dotyczy ras niebezpiecznych ale generalnie większość szkoli i prowadza na smyczy. A w PL - pies biega luzem, właściciel nie jest w stanie go odwołać... Ale wilki winne 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 Zwykłe straszenie obywatela - nie wchodź do lasu bo: kleszcz, żmija, wilk, wiatr, arab itd. Po co masz się suwerenie pałętać, patrzeć na wycinki i marudzić na LP. Lasy mają być dla pilarza i myśliwego. A tymczasem liczba ofiar wilków od 1950: 0 Statystycznie masz większą szansę paść ofiarą jamnika niż wilka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 22 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2023 Non stop spotykam się ze stereotypami ,że "wilcy" to krwiożercze bestie i najlepiej wszystkie "zneutralizować" . Od lat u nas nie słyszałem ,żeby wilki coś zrobiły . Nikt nie zada sobie trudu pomyślenia ,że to bardzo pożyteczne futrzaki - pełnia rolę "medyczną" w naszych lasach. A drugi fakt to człowiek ,który jest gorszy od raka toczącego zdrowa tkankę . Coraz bardziej zachłannie wydziera kolejne zielone tereny i zalewa betonem. Codziennie chce mnie szlag trafić jak widzę tą pi...na "zakopiankę" . Miliony ton betonu , stali i rozdarte na pół piękne góry. Gdzie te zwierzęta mają się podziać jak wycinamy kolejne hektary lasów. Potem wielkie halo bo miś przyszedł pod okna ,miś bandyta bo jak on tak śmiał ......a gdzie biedna sierota ma się podziać - krzaków jak na lekarstwo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.