krzysiobal Napisano 14 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2023 (edytowane) Czy ktoś mógłby wyjaśnić poniższy fenomen: W momencie gdy łańcuch jest nowiutki, nie ma prawie żadnych luzów na boki i z tyłu przerzuca się wręcz idealnie, bo wystarczy drobny ruch przerzutki, który od przenosi się w ten sam ruch łańcucha na tylnej zębatce kilka ogniw wyżej. Z przodu też łańcch pracuje nienagannie i obsługiwane sa wszystkie kombinacje przełożeń, nawet te niezalecane (skrajne) . Z czasem w łańcuchu pojawiają się luzy, wydluża sie i nie jest już tak sztywny. Oczywiście jedna szkoła zaleca wymianę łańcucha na nowy co jakiś czas, a inna poleca zajeżdzenie całego napędu na jednym (lub kilku łańcuchach) co wg mnie wydaje się najbardziej ekonomiczne (jeśli np. łańcuch kosztuje 50zł, kaseta 100zł i zestaw nowych zębatek do korby tez ok 100zł) Zanim jednak cały napęd pójdzie do smieci (bo przy mocniejszym naciśnieciu na pedąły łańcuch przeskakuje), pojawia sie objaw "przedśmiertelny". W momencie gdy łańcuch z przodu jest na najwiękzej zębatce, a z tyłu na czterech czy nawet juz pięciu najwyższych, to przy kręceniu pedałami łańcuch aż sam chce spaśc z przodu z największej na średnią.. Czyli praktycznie połowa tych przełożeń jest już bezużyteczna. Tylko dlaczego tak się nie dzieje w sytuacji gdy łańcuch jest nowy (sztywny) tylko stary (elastyczny)? Przeiceż ta elastyczność utrudnia prace przrzutce z tyłu, a tu ułatwia spadanie z przodu.. Katuję już tak któryś z kolei napęd i zawsze pod koniec żywota ta sama sytuacja się powtarza. Edytowane 14 Lutego 2023 przez krzysiobal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 15 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2023 Jest zbyt luźny i nie trzyma się na zębatce, cóż za odkrycie Nowy łańcuch przerzutkowy jest na tyle elastyczny żeby znosił przekoszenia. Sztywny może być łańcuch singlespeed. A potem proces jego "uelastyczniania" postępuje, dodaj do tego zużycie przedniej zębatki, i wszystko jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 15 Lutego 2023 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2023 Czy ja śnię? Skoro robisz taki przekos z największej z przodu na największe z tyłu to nic dziwnego że łańcuch samoistnie chce spaść na mniejszą z przodu, linia łańcucha, proponuję przejść na 2 razy z przodu na x z tyłu albo 1 razy x z tyłu, szkoda katować kolejny raz kasety, łańcucha, zębatek korby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 15 Lutego 2023 Mod Team Udostępnij Napisano 15 Lutego 2023 12 godzin temu, krzysiobal napisał: zajeżdzenie całego napędu na jednym (lub kilku łańcuchach) 12 godzin temu, krzysiobal napisał: Zanim jednak cały napęd pójdzie do smieci (bo przy mocniejszym naciśnieciu na pedąły łańcuch przeskakuje), Otóż zajeżdżenie łańcucha nie polega na doprowadzeniu go do tego stanu, żeby przeskakiwał po zębach. Jeśli kultura zmiany przełożeń jest już wyraźnie gorsza to już mamy do czynienia z zajeżdżonym łańcuchem. Owszem, można katować dalej, aż do wspomnianego przeskakiwania, ale trzeba mieć na uwadze znacznie gorszą kulturę pracy napędu. Oraz np. to że taki łańcuch ma dużo częstsze interwały smarowania, bo z powycieranych łączeń smar szybciej wybywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.