[siodełko] pomoc w wyborze

[Chociemir]

W dniu 15.03.2023 o 07:31, PawelW84 napisał:

 

Spec ma   linię zrobioną do której podobno powinno dosunąć  się płaską deseczkę i na tym położyć poziomnicę.

Gdzie jest zrobiona ta linia? Pytam, bo mam przed sobą nowe siodełko Specialized i nic takiego nie widzę. Chyba, ze źle patrzę...

[PawelW84]

Dwie cienkie kreski przy kanale 

[spidelli]

21 godzin temu, lewocz napisał:

Nie wiem co Wy macie z tymi siodełkami. Zużyłem kilkanaście modeli i w zasadzie wszystkie były wygodne. Ważniejsza była odpowiednia ilość spędzonych na nim godzin niż jego wymiary.

Lubię całodzienne niedzielne jazdy albo kilkudniowe sakwy. Drętwienie albo otarcia to atrakcje, których nie szukam   Niestety marinowskie siodełka są zbyt miękkie i te niechciane atrakcje już się objawiły. Na deseczkach z Decathlonu problemu nie było (owszem, był jakiś dyskomfort po kilku godzinach na siodle ale to faktycznie raczej już kwestia czasu na siodle).

Na razie wpadł Bontrager Verse Elite

Wsiadłem wczoraj wieczorem dosłownie na 10 minut z okładem w samych gaciach (chociaż testować powinienem w stroju galowym, z pieluchą) - jest wyraźnie twardsze ale albo placebo albo jednak lepiej podpiera. Tak na oko, to względem marinowskiego jest "szybciej szersze", nosek się szybciej rozszerza w łezkę albo inaczej - jest więcej patelni

Właśnie trenażer rolkowy Tacx Galaxia jest w moim przypadku dobrym narzędziem do testów, wymusza on ciągłe kręcenie, stójki zrobić nie umiem, więc już po pół godzinie czułem drętwienie i to bez pampersa. Te 10 minut to żaden test, jak pogoda pozwoli, to w niedzielę jakieś 50 km minimum na zewnątrz zrobię. Mam jeszcze 29 dni na wymianę - będziemy tak skakać aż trafimy chyba że od razu trafiliśmy

 

Edytowane 17 Marca 2023 przez spidelli

[ernorator]

Siodełko i gacie z wkładką to najważniejsza część roweru. Miałem 0 przyjemności z jazdy kiedy po 30 min. obcierałem sobie części ciała, które obcierane być nie powinny, nigdy. Ja odbyłem podróż siodełkową rozpoczynając od fabrycznego Syncros FL2.0 na razie na etapach:

- PRO Stealth LTD - już było lepiej niż fabryczne Scott'a, ale po 1h zaczynałem czuć drętwienie

- polecane Specialized Power Expert (za które na szczęście nie musiałem płacić), za szybko jest szerokie i obcierało mnie tymi skrzydełkami

- Fizik Argo R5 - no cudowne, mogłem jechać 2-3h bez żadnych konsekwencji, właściwie idealne......do czasu gdy

- Selle San Marco Shortfit Dynamic - przypadkiem odstawiałem rower znajomemu, takie 300m przejazdu, no miłość od pierwszego....siedzenia. Mam teraz w szosie i gravelu wersje 2.0, najdłuższa moja jazda z tym siodłem to jakieś 7h non-stop i nic.

[Chociemir]

14 godzin temu, PawelW84 napisał:

Dwie cienkie kreski przy kanale 

 

To wygląda raczej na znacznik anatomicznego środka siodła...

[PawelW84]

Być może. Tylko gdzieś o tym słyszałem więc to inf nie potwierdzona, ale faktem jest że w tym modelu do tych kresek jest powierzchnia płaska a powyżej zaczyna się zadarcie.

Pokrywa się to też mniej więcej z teorią że kąt siodła mierzy się kładąc płaską deskę do 2/3 jego długości

[chrismel]

@PawelW84 w teorii pewnie tak. W praktyce bywa różnie. Ja muszę mieć siodełko płaskie bo dla mnie istotnym jest aby tylna część nie była podniesiona bo z automatu lecę na kierownicę. Miałem różne rowery przez dziesiątki lat i nic się nie zmieniło w tej kwestii. Muszę więc położyć deskę na całej długości siodełka i dopiero wtedy ustalać prawidłowy kąt. Kiedyś nawet poruszyłem tą kwestię z fizjoterapeutą i stwierdził że wynika to u mnie z konstrukcji miednicy.

[Chociemir]

I prawidłowo, bo na płaskim siodle powinno się tak robić, Tu jest wytłumaczone: 

 

[PawelW84]

Oczywiście w przypadku plaskich siodeł poziomnice kładziemy na całej ich długości, chociaż skoro jest płaskie to odczyt będzie ten sam co dla pomiaru w pierwszych  2/3 długości 

[spidelli]

Dziś wpadła kolejna stówka - na nowym siodełku, w spodenkach z pampersem. Nie powiem, że było mega wygodnie ale jakieś pół galaktyki lepiej - było twardo ale czułem, że mam kości solidnie podparte. Siodło Marina ma w moim przypadku dwie wady - chyba jest za wąskie albo za mocno wygięte, przez co siadam "głębiej" co uciska tkanki miękkie powodując drętwienie, chociaż po kilku godzinach dodatkowo bolesny staje się ucisk na kości. Na domiar złego miękka wyściółka wciska się jeszcze głębiej, a pampers do tego to katastrofa.

W każdym razie - jest duża poprawa ale mam jak najwięcej jeździć, zanim pomyślimy o zmianie siodła (o ile będzie trzeba).

Nie wspomniałem, że łapy mi zdrętwiały?

 

[spidelli]

145 jest całkiem ok ale byłoby głupio, gdybym nie spróbował 155, skoro jestem na granicy rozmiarów. Od wczoraj leci mi 30 dni na kolejne siodełko. 145 odłożone na bok w sklepie, w razie czego będę mógł do niego wrócić.

[marcesco]

A tak z innej beczki, czy jest możliwe, że z biegiem czasu (na rowerze) rozstaw kości kulszowych się zwiększa? Dwa lata temu trafiłem wreszcie super siodło ale tak od 3-4 miesięcy czuję, że kości są niepodparte, zsuwam się z siodełka i w efekce zapieram o kierownicę.

[kipcior]

Jeśli masz kilkanaście lat to jest to możliwe  A 3-4 miesiące temu było święto polegające głównie na żarciu, czego skutkiem jest powiększony tyłek i brzuch Zmień nachylenie siodła i podnieś przód to przestaniesz się zsuwać. Teraz będą kolejne święta polegające głównie na jajkach, choć jestem niemal pewien, że nie chodzi o uciskanie ich siodełkiem. Więc wystarczy minimalna zmiana o 1-2 stopnie.

[marcesco]

Pochylanie siodełka już było grane. A co do świątecznego obżarstwa to lubię i praktykuję ale to nie to 😉 Ewidentnie czuję, że kości kulszowe są poza siodełkiem i opieram się częścią, którą nikt nie chciałby się podpierać.

Edytowane 3 Kwietnia 2023 przez marcesco

[PawelW84]

7 godzin temu, marcesco napisał:

A tak z innej beczki, czy jest możliwe, że z biegiem czasu (na rowerze) rozstaw kości kulszowych się zwiększa? 

Jest to możliwe jeśli pękła Ci miednica albo jestes kobieta w okresie dojrzewania

Tak na poważnie to nigdy nie słyszałem o takim przypadku.

[spidelli]

Może siodło się zużyło?

Może coś pękło, zapadło się... Albo jakiś serwisant Ci rozregulował, przesunął? Bo z tą miednicą to przerażające

[pecio]

W dniu 2.04.2023 o 19:50, spidelli napisał:

145 jest całkiem ok ale byłoby głupio, gdybym nie spróbował 155, skoro jestem na granicy rozmiarów. Od wczoraj leci mi 30 dni na kolejne siodełko. 145 odłożone na bok w sklepie, w razie czego będę mógł do niego wrócić.

Też myślałem , że 145 jest "gralem" a na większy kaliber patrzyłem przez pryzmat deski czy patelni. Do puki nie założyłem  i nie zrobiłem trasy. Teraz już do 145 nie wrócę na rowerze wyprawowym.

[marcesco]

15 godzin temu, PawelW84 napisał:

Tak na poważnie to nigdy nie słyszałem o takim przypadku.

Przyjąłem.

Kurde, dziwne jestem w kropce. Kupię jakieś tanie szersze siodło i spróbuję.

13 godzin temu, spidelli napisał:

Może siodło się zużyło?

Może coś pękło, zapadło się... Albo jakiś serwisant Ci rozregulował, przesunął?

Jest jak nowe. Póki co obywam się bez serwisantów.

[spidelli]

Skończyły mi się pomysły.

Albo nie, schudleś może ostatnio? Ja się trochę wyżyłowałem i tu i ówdzie kości łatwiej wyczuć,  z kulszowymi włącznie.

[marcesco]

Może to jest jakiś pomysł, bo fakt, minimalnie schudłem. Druga sprawa, że często jeżdżę z wkładką co może trochę zaburzać wyczucie kości, mam rację?

[spidelli]

Na pewno wkładka trochę zaburza, ja sporo jeździłem bez i teraz mam problem, jak te siodełka mierzyć skoro wolę bez wkładki ale wiem, że na dłuższe dystanse raczej założę wkładkę 🤔😀

[hawkeye]

Ja miałem ostatnio podobnie. Kilka miesięcy jeździłem na siodełku, które ostatnio musiałem wymienić bo nagle nie mogłem na nim usiedzieć. Tylko zamiast szukać przyczyny zmieniłem siodełko

 

Zdecydowałem się na Ergon SM Comp. Dla mnie jest tak wygodne że aż nie potrafię tego opisać. 

[spidelli]

Rzutem na taśmę wróciłem ze 155 na 145. To szersze wydawało się jednak mniej wygodne.

Dzień po zmianie spędziłem na siodle 14 godzin (czas jazdy). Oczywiście, że tyłek bolał, nawet ręce trochę drętwiały ale na szerszym dyskomfort przychodził szybciej, chyba jednak uciekałem tyłkiem z patelni i stąd drętwienie rąk. Myślę, że dobrze wybrałem.

Na ostatnie 100 km zamieniłem spodenki z wkładką na dlugie spodnie Kalenji bez zadnej wkładki. Miło nie było ale całkiem znośnie... 

[spidelli]

Tak mi to Verse Elite przypasowało, że dokupiłem do drugiego roweru. Zrobiłem dziś setkę bez wkladki i tak 3/4 dystansu bez problemu, potem trochę bolało ale to też wynik kumulacji dlugich jazd w majówkę.

Spokojnie mogę polecić to siodło.

[CoolBreezeOne]

@spidelli, brałeś Verse Short cz standard? I dlaczego Elite?

Edytowane 7 Maja 2023 przez CoolBreezeOne