zekker Napisano 29 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2023 Pacjent RST M29, rocznik ~2010, przebieg w okolicach 27,5k, nie serwisowany od dawna i dobity, miał już epizody z wyciekiem oleju dołem i po którymś kolejnym położyłem już na nim kreskę. Póki się ugina, to do mieszczucha się nadaje, więc na ratowaniu go mi nie zależy. Powietrze póki co też trzymał. W sumie lekkie zdziwienie, że cokolwiek z tego oleju mu jeszcze zostało Starość i zużycie jak najbardziej wchodzą w grę, tylko to byłby spory zbieg okoliczności, że w obu na raz lub prawie na raz. Rower w domu jest powieszony za przednie koło, więc w tej pozycji będzie ściekać na koronę. I tak właśnie się stało z lewą golenią, prawa była solidnie upaprana również poniżej uszczelek. Brud i syf? - dziwne, ze dopiero po tylu latach Co mnie najbardziej nurtuje, to czy przecieranie goleni shimanowskim olejem ptfe mogło naruszyć uszczelki? Tego bym się najbardziej obawiał, bo w innych też tak robiłem i potencjalnie też mogą strzelić, a to już by było mniej fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ChuChu Napisano 29 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2023 Może tak być. U mnie uszczelka zaczęła puszczać, jak nadpobudliwie czyściłem golenie olejem. Po prostu syf poleciał pod uszczelkę i straciła szczelność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adas651 Napisano 29 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2023 mam inną teorie: uszczelki już pościerane, ale były zaklejone syfem - olej rozpuścił go i 'papka' zaczęła się uwalniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 29 Stycznia 2023 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2023 Podepnę się nieco - jeśli autor pozwoli (z góry dzięki) : robili mi serwis amorka, a w opisie podali info o przetarciach anody górnych lag na wys. ślizgów, wymieniając jako możliwą przyczynę długą jazdę na zablokowanym amorze, podczas kiedy praktycznie nie używam blokady (rozumiem, że to jedna z potencjalnych możliwości w takich przypadkach)... Uszczelki były OK, a użytkowałem go zgodnie z przeznaczeniem (czyszcząc po jeździe). Co prawda przeciągnąłem nieco interwał serwisowy (mniej więcej o połowę ), ale np. Reba po 3 x większym przeciągnięciu była w stanie bdb (oba użytkowane w takich samych warunkach). Czy to wina fabrycznie niewielkiej ilości smaru, czy może jakaś fabryczna wada/uszkodzenie, a może Fox Rhythm jest taki delikatny ? Amortyzator od nowości ma za sobą ok. 3700 km i jestem jego pierwszym właścicielem. Nie wiem czy w związku z niedoróbkami po serwisie (musiałem poprawiać kilka rzeczy) mogę ufać temu serwisowi, i czy nie zlecić komuś ponownego sprawdzenia faktycznego stanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adas651 Napisano 29 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2023 (edytowane) Tyle już o serwisach zerowych sie mówi/pisze.. Fox to nie reba, tu trzeba przestrzegać interwałów serwisowych i czesto czyścić i smarować. w Autoryzowanym serwisie foxa podstęplują karte gwarancyjną na amortyzator. najgorsze, że przy kupnie nowego roweru z foxem sprzedający o tym nie informuje. Jak rysy na lagach to na reklamację może uznają, ale prawdopodobne że nie bo właśnie nie przestrzegane interwały. Co co powstania przetarć to może bylo za mało smaru, był serwis zerowy? Fabrycznie w nowych foxach zdarza się zupełny brak smaru, lub co kot napłakał., lub lekko przesmarowane same uszczelki (takie kropki smaru) Żeby wytrzec anode to musiało na sucho pracować. Edytowane 29 Stycznia 2023 przez adas651 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 30 Stycznia 2023 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2023 Był jakiś delikatny film olejowy, więc uznałem zerówkę za fanaberię... Ogólnie do pracy amortyzatora nie miałem zastrzeżeń. W salonie firmowym Scott pewnie było tak jak piszesz, czyli na przeglądzie zerowym roweru podbili stempel, ale do środka nie zaglądali (choć może programowo nie musieli bez wyraźnej prośby ?)... Zastanawiam się, czy jest sens dalej to teraz drążyć serwisowo - raz, że dodatkowe koszty ; dwa (co wynika po części z pierwszego), że nie wiem czy nie przesiąść się za jakiś czas na sztywny widelec, mimo że jestem przyzwyczajony do amortyzacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 30 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2023 W dniu 29.01.2023 o 20:40, adas651 napisał: mam inną teorie: uszczelki już pościerane, ale były zaklejone syfem - olej rozpuścił go i 'papka' zaczęła się uwalniać. Czyli lepiej po staremu, jak zasyfione i działa to nie ruszać bo się rozpadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.