[Przerzutka przednia] Shimano Claris manetka lewa, Shimano Sora manetka prawa

[moravcik10]

Witam,

Zakupiłem przez internet rower Kross Esker 2.0 w sklepie rowerowym. Rower jest na podzespołach Sory, aczkolwiek lewa klamkomanetka ma oznaczenie Claris (prawa Sora, przerzutki na dole Sory) Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego tak jest? Czy możliwym jest aby w taki sposób wyszło z produkcji? Czy sklep mógł to podmienić? Czy tylko plastik ma oznaczenie Claris a sam napęd jest Sory?

Jeszcze nie dostałem odpowiedzi ze sklepu w tym temacie.

Dzięki i pozdrawiam.

[Mihau_]

Ogólnie to klamki wyglądają tak samo i działają tak samo ale tak być nie powinno. Oczywiście producenci rowerów zastrzegają sobie, że mogą wystąpić zmiany w specyfikacji ale bez jaj, ja bym się o to kłócił

[ChuChu]

Przecież to jakaś absurdalna sytuacja. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to sklep zrobił podmiankę. 

[Maciek.B]

Dużo różnych akcji, jakichś niezgodności ze specyfikacją itp., już widziałem, ale takiej zamianki prawo/lewo nie uświadczyłem nawet u Krossa, więc też obstawiałbym sklep.

Tak czy inaczej co Cię to obchodzi kto tu zawinił?

Co prawda większość producentów umieszcza info pod specyfikacją, że coś tam może się różnić, ale prawo / lewo to już trochę wstyd 😛

Nie zmienia to faktu, że działać to będzie i gdy będą chciali zasłonić sie zapiskiem o rozbieżnościach w specyfikacji to za wiele nie ugrasz.

Powodzenia

Dużo różnych akcji, jakichś niezgodności ze specyfikacją itp., już widziałem, ale takiej zamianki prawo/lewo nie uświadczyłem nawet u Krossa, więc też obstawiałbym sklep.

Tak czy inaczej co Cię to obchodzi kto tu zawinił?

Co prawda większość producentów umieszcza info pod specyfikacją, że coś tam może się różnić, ale prawo / lewo to już trochę wstyd 😛

Nie zmienia to faktu, że działać to będzie i gdy będą chciali zasłonić sie zapiskiem o rozbieżnościach w specyfikacji to za wiele nie ugrasz.

Powodzenia

P.S.

Przypomnij mi się na priv, to z ciekawości w poniedziałek sprawdzę jak to wygląda w innym egzemplarzu, bo też mamy takiego Eskera 2.0 😛

[ChuChu]

Jeżeli kupował w sklepie, to powinna być tam specyfikacja. Jeżeli się nie zgadza, to nie ma znaczenia co sobie tam pisze producent.

Nie zastanawiałbym się nawet chwili, a przy okazji pisał do producenta.

[moravcik10]

Dzięki za odp.

Specyfikacja na aukcji była identyczna jak na stronie producenta czyli podzespoły Sory. Napisałem też do producenta zapytanie czy od nich mógł wyjść rower w ten sposób.

Czy jeżeli na przerzutkach jest oznaczenie Sora to to że na manetce jest Claris w jakiś sposób zmienia jakość napędu? 

[ChuChu]

Raczej nie. Tyle że dla mnie jest to nieakceptowalne, chociażby ze względów estetycznych. Już nie wspominając o tym, że jak nie zrobisz burzy, to zachęci to tylko do kolejnych takich sytuacji.

[Maciek.B]

@moravcik10 nauczka dla Ciebie i rada na przyszłość - po rower idzie się do sklepu, a nie do komputera.

To nie pozwoliłoby Ci uniknąć takiego problemu, bo też mógłbyś od razu nie zauważyć, ale przynajmniej masz gdzie wrócić i wiesz z kim rozmawiasz, a nie bawisz się w głuchy telefon.

[Kettler]

Nie ma co pytać i się zastanawiać. Piszesz do sprzedającego reklamacje na temat niezgodności towaru ze specyfikacją/deklaracją.  W ostateczności korzystasz z prawa do zwrotu. W przypadku uzasadnionej reklamacji sprzedający jest zobowiązany zrekompensować wszystkie koszty. (Wysyłka do i od klienta)

[ChuChu]

35 minut temu, Maciek.B napisał:

@moravcik10 nauczka dla Ciebie i rada na przyszłość - po rower idzie się do sklepu, a nie do komputera.

To nie pozwoliłoby Ci uniknąć takiego problemu, bo też mógłbyś od razu nie zauważyć, ale przynajmniej masz gdzie wrócić i wiesz z kim rozmawiasz, a nie bawisz się w głuchy telefon.

O chłopie. Żyjemy w 2023 roku 🤨

[Maciek.B]

Moja niechęć do tego typu zakupów nie wynika z racji tego, że jestem staromodny, tylko z tego, że nie lubię się użerać z kimś na odległość i szukać pomocy skarżąc się producentowi.

45 minut temu, Kettler napisał:

W przypadku uzasadnionej reklamacji sprzedający jest zobowiązany zrekompensować wszystkie koszty. (Wysyłka do i od klienta

Jak najbardziej tak będzie, tylko pytanie czy z powodu takiej bzdury jest sens tracić czas na kolejną wysyłkę i poszukiwanie następnego roweru, który trzeba będzie znowu przygotować. Za zmarnowany czas nikt pieniędzy nie zwraca.

Finalnie jak sklep, czy kross będą się stawiać i zasłaniać opisami, że coś może się nie zgadzać to klient albo odeśle, albo się podda i będzie jeździł z dwiema różnymi klamkami udając, że mu to nie przeszkadza.

Jeżeli to sprawka producenta to pewnie będą chcieli dosłać taką klamkę, żeby nie robić pod górkę klientowi, ale ten klient musi jechać do "aso" krossa, żeby mu to wymienili. Niby nieodpłatnie, ale koszt dojazdu do sklepu i znowu zmarnowany na takie wycieczki czas nie podlegają żadnemu zwrotowi.

Fajnie jeżeli sklep z aso krossa znajduje się za rogiem, ale wtedy pytanie czemu rower nie został tam kupiony?

Może jestem zbyt subiektywny, bo mieszkam w okolicy gdzie nie brakuje wyboru pomiędzy sklepami, a w większości z nich nie brakuje wyboru wśród marek i modeli.

A mimo to regularnie widuję klientów, którzy przychodzą do nas z problemami rowerów zakupionych wysyłkowo i dziwiących się, że za jakąkolwiek obsługę muszą zapłacić i jeszcze na to poczekać. Pół biedy teraz w zimę, ale przyjdzie kwiecień i będzie czekał miesiąc zanim nadejdzie jego kolej do serwisu.

Podsumowując wszystkie ewentualne koszta i biorąc pod uwagę zmarnowany czas - okaże się, że oszczędziliśmy 200 zł kupując wysyłkowo, straciliśmy 400 zl na paliwo spalone podczas wycieczek do okolicznego sklepu na poprawki.

Ale kto co lubi. Ja wolę pojeździć na rowerze zamiast samochodem, a tym bardziej nie lubię wozić niesprawnego roweru w bagażniku.