Skocz do zawartości

[2500-3500] Rower crossowy


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć ostatnio przymierzałem się w sklepie do kilku rowerów w oko wpadł mi Romet Orkan 5m z ramą 20 cali. Pytanie czy taki rower w kwocie 2899 jest dobrym wyborem w tym przedziale cenowym? Czy model 4M, który chyba niewiele się różni będzie lepszym wyborem? Tego 4M nie mieli ale widziałem że kosztuje jakieś 500 złotych mniej.

Głównie jeżdżę po mieście po utwardzonych drogach. Trasy około 20 kilometrów. Zależy mi na tym by rower lekko chodził. Obecnie mam wiekowy MTB na bardzo małych bo 24 calowych kołach. 

Mam 182 wzrostu

Edytowane przez dawidn98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze sprawdziłbym czy nie można jeszcze dostać Riverside 920 z powietrznym amorkiem w twoim rozmiarze bo mieści się w budżecie, jeśli nie i jesteś zdecydowany na sprężynowy uginacz to poszedłbym w najwyższy model Gianta Roam na jaki pozwala budżet. np:

https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-giant-roam-3-disc-2022

https://e-velomania.pl/rower-giant-roam-2-disc-2022-czarny

Edytowane przez keltu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzatory powietrzne w budżetowych rowerach nie są lepsze.

Tzn. owszem są lżejsze i dają większe możliwości jeżeli chodzi o dopasowanie twardości w stosunku do wagi użytkownika, ale nie jest to równoznaczne z tym, że są lepsze.

Sama płynność pracy budżetowego amortyzatora powietrznego, zwłaszcza jeżeli chodzi o wybieranie drobnych nierówności, zawsze będzie gorsza niż przy jego odpowiedniku na sprężynie stalowej, więc coś za coś.

Edytowane przez Maciek.B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Osobiście nie wyobrażam sobie roweru bez amortyzatora. Wiem że, tani nie działa rewelacyjnie ale wyłapuje cześć nierówności i pozwala oszczędzać stawy i czasami ratuje przed kontuzją. Nie na darmo już kombinują aby coś dołożyć do graveli. 🤔

2. Nie bardzo rozumiem w czym amortyzator sprężynowy miałby być lepszy od powietrznego poza wąską dziedziną rowerów downhill.
Jest cięższy i działa tylko jeżeli przez przypadek waga użytkownika odpowiada parametrom sprężyny. 

Wiem wiem były bardzo dobre amortyzatory z wymiennymi sprężynami a nawet tytanowymi  ale w „cywilnych” zastosowaniach to historia. 

Sam wymieniałem moim dzieciom na sprężynę z Simsona czy Komarka aby się cokolwiek uginał. 😁

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dawidn98 napisał:

Czyli wychodzi na to że amortyzator powietrzny będzie lepszym rozwiązaniem?

Ta marką co jest w Decathlonie Riverside jest godna uwagi?

Widelec powietrzny. Amortyzator tłumi odbicie, sprężyna powietrzna tłumi dobicie. Tak, widelec powietrzny jest lepszy, zapewnia realną możliwość dostosowania ustawień do swoich potrzeb.

Riverside to marka własna decathlona. Ich rama, podzespoły od producentów jak w każdej innej marce. Akurat riverside 920 w wyprzedażowej cenie jest mega dobrą opcją jeśli chodzi o parametry techniczne. Płacisz 3500 a otrzymujesz sprzęt na poziomie tych koszujących ~5000+ u konkurencji.

Jakiegoś po zwrocie masz nawet za 3 (choć nie wiem czy przy twoich parametrach lepszy będzie M czy L, niech ktoś siedzący w temacie takich rowerów się wypowie) https://www.decathlon.pl/p/mp/riverside/2nd-life-rower-crossowy-riverside-920/_/R-p-1c9f8746-9a5d-4541-a109-ff61338b938e?mc=1c9f8746-9a5d-4541-a109-ff61338b938e_c1

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kettler napisał:

Sam wymieniałem moim dzieciom na sprężynę z Simsona czy Komarka aby się cokolwiek uginał

Nie wiem o jakim wieku i wadze dziecka piszesz, ale ja dlatego kupiłem 5 letniemu synowi rower na amorze RST, bo tam ktoś użył mózgu i stosują w nich mega miękkie sprężyny. Amor pracuje płynnie i jak trzeba to w pełnym zakresie pod dzieckiem 15 kg.

Teraz, na przyszły sezon, składam mu 24 cale z amorem 26 SR Suntour Epixon na sztywnej osi i liczyłem, że coś z tego będzie.

Niestety. Syn waży ponad 20kg i jedynym efektem jaki uzyskuję obniżając cisnienie, to zmniejszenie skoku i zapadnie się amora, a płynności na drobnych nierównościach jak nie było tak nie ma. Teraz albo pozbędę się tego badziewia, albo wsadzę tam sprężynę stalową.

12 godzin temu, Kettler napisał:

Jest cięższy i działa tylko jeżeli przez przypadek waga użytkownika odpowiada parametrom sprężyny.

Jasne, że producent roweru nie dopasuje każdego roweru pod wagę każdego użytkownika, ale jeżeli ktoś przy zamawianiu i dobieraniu komponentów użył mózgu, to do rowerów damskich i dziecięcych trafiają bardziej miękkie spręzyny.

A w nkektórych przypadkach róznice w twardości spręzyny były podyktowane nawet rozmiarem ramy (bo z założenia ktoś kto potrzebuje ramę XS raczej nie waży 120 kg, choć wiadomo jak jest ;)

@Mihau_ piszesz: "sprężyna powietrzna tłumi dobicie. Tak, widelec powietrzny jest lepszy"

Nie rozumiem uzasadnienia. Równie dobrze mogłeś napisac: "jest lepszy - bo tak"

Owszem, ma 2 zalety w postaci niemal nieograniczonej możliwości regulacji twardości i niższej masy, ale nie czyni go to jednoznacznie lepszym.

Ok, jak ktoś waży trochę więcej niż powinien to różnica nie będzie jakaś wielka, ale sprężyna stalowa, nawet za twarda, charakteryzuje się większą czułością zwłaszcza w początkowej fazie skoku.

Zbyt twarda sprężyna w przypadku zbyt lekkiego użytkownika nie pozwoli na pełne wykorzystanie skoku, ale i tak pierwsze kilkanaście mm skoku (najczęściej wykorzystywane właśnie w crossówce) będzie znacznie plłynniejsze niż w przyladku powietrza. Drobne nierówności na utwardzonych ścieżkach z drobnym tłuczniem zawsze będą lepiej wybierane przez sprężynę stalową.

Najlepiej to widać jak się porówna 2 rowery na podobnych suntour'ach - jeden na powietrzu, a drugi na stali.

No nie wmówisz mi, że ten powietrzny pracuje płynniej, nawet po obniżeniu ciśnienia - nie ma takiej opcji.

Nie testowałeś takich przypadków? To sprawdź.

 

Więc - Nie, amortyzator powietrzny nie jest jednoznacznie lepszy - ma pewne zalety, ale też wady (nie wspominając już o trwałości i obsłudze)

Zakładając, że porównujemy amorki podobnej klasy w zbliżonym budżecie.

Edytowane przez Maciek.B
  • +1 pomógł 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zmieniając z sprężynowego NEXa 2012r. ( 2295g ) na powietrznego Paragona ( 1860g ) przede wszystkim odczułem różnice w wadzę przedniej części roweru, choć trzymając je w rękach nie potrafiłem ocenić który jest lżejszy - co było dziwne. Nie powiedziałbym że ta lekkość z przodu to jednoznacznie na plus, bo z początku było to dla mnie nietypowe - większa zwrotność/mniejsza stabilność, ale szybko się przyzwyczaiłem, zapewne jeżdżąc na lekko lepiej wozić mniej kilogramów, ale podróżując z sakwami tylko z tyłu, to już niekoniecznie - będąc na wyprawie czułem, że przód jest niedociążony, mieszczę się w dwie torby to też na przód nie potrzebuje kupować kolejnych sakw, nie wiem czy te ~400g różnicy by coś pomogły, ale myśl zakiełkowała. W kwestii czułości nie będę się wypowiadał bo NEX nigdy nie był serwisowany i trochę się zużył, ale robił robotę. Szczerze, spodziewałem się efektu WOW, jednak go nie było

Cytat

Pytanie czy taki rower w kwocie 2899 jest dobrym wyborem w tym przedziale cenowym?

Rower crossowy to nie zjazdówka, czy lekka szosa. Kiedy wybierałem pierwsze w życiu rowery do jazdy na co dzień, to zawsze miały mieć jak najdroższy ( specjalnie nie piszę najlepszy ) osprzęt w jak najniższej cenie jednośladu, ale z perspektywy czasu już wiem, że tego typu rower po prostu ma mi się podobać. Mam teraz crossa na altusach 3x8, kwadracie, tarczach na lince, i sprężynowym NEXe ( od roku już nie ), niby nic specjalnego, całkowita podstawa, ale w górach zemną był, na sakwach też, jednodniowe trasy po 200km także robi, i to wszystko bez żadnej awarii, wszystko działa płynnie, więc czego chcieć więcej ? i teraz co miałbym kupić rower który mi się nie podoba tylko dlatego że ma acere zamiast altusa, albo podstawowe hydrauliki zamiast tarcz na linkach, albo amor z powietrzem zamiast sprężyny ? totalnie bez sensu, nie ten gatunek roweru.

Wraz z narastającym doświadczeniem, i przejechanymi kilometrami na crosie rowerzysta zaczyna dostrzegać rozwiązania które mu mniej lub bardziej pasują, dziś mogę Ci powiedzieć, że nie ma na rynku nowego crossa którego konfiguracja by mi w pełni odpowiadała - jeżeli miałbym dosiadać rower marzeń. Oczywiście jak się o rower dba to nawet taki podstawowy będzie Ci służył wiele lat. Nawet gdybym dostał 6000 zł na crossa, to i tak kupiłbym jakąś podstawę - jak w poprzednim akapicie; zużyłbym napęd, a następnie modernizował po swojemu. Dla mnie taka podstawa podczas zakupu roweru to kaseta zamiast wolnobiegu, i dedykowane mocowanie pod stopkę ( w moim przypadku w okolicy suportu ), oraz całkowicie subiektywnie - korba 3 tarczowa ( już rzadkość ).

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...