Skocz do zawartości

[napęd] zmiana konfiguracji napędu 1x11 gravel


stefanj

Rekomendowane odpowiedzi

@stefanj tak jak kolega wyżej zwrócił uwagę zabija Ci jazdę stopniowanie kasety a chcesz je jeszcze bardziej rozsunąć. Wszystkim polecam zobaczyć jak jedzie peleton 15-sto latków, oni mają do dyspozycji 46/14 (to jest znacznie mniej niż 40/11) i koniec żadnego mocniejszego biegu. Tyle że kaseta jest gęsta jak cholera a do dyspozycji mają młynki 34-36.

Koledzy mogą być nawet od Ciebie słabsi a i tak Ci wklepią bo mają odpowiedznie narzędzie w napędzie  

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, stefanj napisał:

Chciałbym wymienić na: blat 44t / kaseta 11-50 + wózek Garbaruk z kółeczkami 11 + 16 (czy obsłuży to łańcuch 116 ogniw?). Na co dzień jeżdżę trasy 50-80km z przewyższeniem 600-1000m.

Krótko bez pitolenia bo przy takich dystansach z takimi przewyższeniami to tak czy inaczej gdzieś przy 1x ci będzie kuleć. Jak zyskasz cokolwiek na zjazdy to niech ci się nie wydaje, że ulepszysz podjazd. Napęd 1x jest tutaj mało praktyczny. Swoją drogą gdzie ty latasz jak piszesz poza asfaltami by te liczby wyżej się zgadzały. Mi tu coś nie trybi z tej opowieści. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tyfon79unikam asfaltu na tyle na ile to możliwe * (koniec końców asfaltu pewnie wychodzi na każdej trasie 40-60% km, ale przez to, że lasach, dolinkach schodzi, to czasowo pewnie dłużej jestem w terenie niż na asfalcie😅). Generalnie Kraków/Podhale. 
 

Juz właśnie widzę, że to 1x11 ma większe ograniczenia, niż myślałem na początku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1x11 jest super w przelaju i gravelu. Na szosowe zabawy z ludźmi,  którzy mają szosy i na nich faktycznie jeżdżą... można ale ja nie mam funu. W przełaju  mam blat 44 i kasete 11 36. Daje rade jako przełaj, gravel i szosa endurance. Ale na jazdę z kumplami na szosę juz sie nie umawiam. Skok kasety i brak kadencji mnie uwierał. 

Zobacz nq fb gravel bike poland. Tam bankowo znajdziesz mase info o takich modach i garbaruku ogólnie.

 

Edytowane przez przemeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ChuChu napisał:

Już raz sam udowodniłeś, że jeździsz "ubijając kapuchę". Sam wstawiałeś zdjęcia ze swoich notatek, gdzie kadencja rzadko kiedy dochodziła do 80 RPM. Możesz sobie jeździć jak Ci się podoba, ale nie dorabiaj to tego ideologii i co gorsza, nie próbuj wmawiać ludziom że to normalne. Kto kupuje napęd, biorąc pod uwagę że kiedyś tam będzie jechał z wiatrem?

Co do napędu 1x, absolutnie nie powinieneś się wypowiadać w tym temacie. Z tego co pamiętam, Twoje doświadczenie ogranicza się do przejażdżki rowerem kolegi. Zupełnie nie rozumiesz na czym polega idea napędu 1x i dlaczego czasami jest lepszy.

ChuChu, wyciągasz błędne wnioski, nie potrafisz interpretować danych i w ogóle nie masz pojęcia, czym jest wartość średnia.

W swoich notatkach podawałem średnią kadencję z całego dystansu wyliczoną przez licznik Echo-J12. W trakcie jazdy są momenty, kiedy przestajemy kręcić, zwalniamy np. na skrzyżowaniach, ostrych zakrętach, są bardzo strome podjazdy gdzie z racji np. braku wystarczająco miękkiego biegu kręcimy wolniej niż byśmy chcieli (w moim przypadku na szosówce, z której pochodziły te dane się to zdarzało, bo miałem np. 39/23 albo 42/24 jako ostatni lekki bieg). Licznik wyklucza z rachunku średniej kadencji czas jazdy, w którym przestajemy kręcić, ale to też chwilę trwa, zanim ustali, że właśnie przestaliśmy, a nie tylko zwolniliśmy. No i te odcinki stromych podjazdów, gdzie czasem dochodziło do spadku kadencji w okolice, które dopiero można nazwać "ubijaniem kapuchy" (chwilowo poniżej 60 obr/min na najbardziej stromych szosowych odcinkach) też wpływają na średnią. Normalnie, świadomie nawet na podjazdach nie schodzę poniżej 75 obr/min, a podczas mocniejszych zrywów i na zjazdach czasem przekraczam 100 obr/min. Stąd podawana wartość średniej kadencji równa 80 obr/min wcale nie oznacza, że chwilowa kadencja rzadko przekraczała 80 obr/min. Wręcz przeciwnie, ona zwykle przekraczała tą wartość. 

Zwracałem też kiedyś uwagę, że podczas np. jazdy na czas na dystansie 10 km średnia kadencja wychodziła mi już bliżej 100 obr/min, a podczas sporadycznych towarzyskich przejażdżek z kolegą (ze znacznie niższą średnią prędkością niż zwykle jeździłem) spadała w okolice 60 obr/min. Widać wyraźnie, że kadencja jest pochodną zapotrzebowania na moc i tu praktycznie u każdego jest tak, że moc maksymalną chwilową czy np. z kilkunastu minut będzie osiągał przy znacznie wyższych obrotach niż podczas spokojnej, rekreacyjnej lub nastawionej na ekonomikę wysiłku jazdy (np. wieloetapowa turystyka).

Jeszcze raz podkreślę: kadencja jest środkiem, a nie celem. Skupianie się na niej jest postawieniem wszystkiego na głowie. W istocie chodzi o moc maksymalną, średnią, lub jak najmniejsze koszty mechaniczne i metaboliczne wysiłku (a te są też zależne od genów i poziomu wytrenowania). W zależności od tego na czym nam najbardziej w danym przypadku zależy, dobieramy kadencję. 

Kto kupuje napęd z myślą o jeździe z wiatrem? Zasadniczo każdy myślący człowiek, chyba że ktoś jeździ tylko po welodromie. W normalnych warunkach prawie zawsze jest pod wiatr, z wiatrem, pod górę lub z góry. Idealnie bezwietrzna pogoda i idealnie płaska droga to jakiś mało znaczący procent całego przebiegu, jaki pokonujemy rowerem. 

Żeby się wypowiadać o możliwościach napędów 1x w zakresie oferowanych przełożeń wystarczy znajomość podstaw matematyki z pierwszych klas podstawówki.

Ja nie neguję zalet takich napędów w pewnych, specyficznych warunkach (np. interwałowa, mocno pofałdowana, kręta trasa mtb w błocie), ale akurat na temat samego zakresu przełożeń i jego konsekwencji w jeździe nie muszę mieć z nim praktycznego doświadczenia, by się wypowiadać. Wystarczą tysiące kilometrów przejechane na różnych rowerach, w różnych warunkach.  

Pedalling like a Tour winner is a losing strategy for most of us | University of Oxford

Spin fast or slog slowly? - Cyclist Australia/NZ

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie kadencji z punktu widzenia komfortu siedzenia na rowerze i rozkładu sił.

Od lat już intuicyjnie to wyczuwałem, że wysoka kadencja przy zbyt małym oporze pod nogami (czyli zbyt miękki bieg w danych warunkach) jest nie tylko nieefektywna, ale i niewygodna. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale to wyjaśnienie na filmie jest całkiem logiczne. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...