Brombosz Napisano 19 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2022 https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/decathlon-rowery-rockrider-xc-500s-mtb-kod-modelu-8614814-ostrzezenie-6540553 Ale żeby Manitou... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 19 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2022 To w sumie Manitou wypuścił, a nie Decathlon. No ale, nie pierwsza i nie ostatnia akcja wycofywania produktu, grunt że informują 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KSikorski Napisano 19 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2022 Cytat To w sumie Manitou wypuścił, a nie Decathlon. W zasadzie to Hayes 😄 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chopmaz Napisano 20 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 Swój już oddałem, teraz czekam na wymianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW84 Napisano 20 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 Tytuł trochę krzywdzący dla Deca bo to nie ich widelec. Za to pewnie oni poniosą koszt wymiany wadliwego amora i całej akcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 20 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 Oni zamówili pewną partię prosto od producenta, oni ją zamontowali i oni wypuścili gotowy produkt jakim jest cały rower. To w ich interesie jest kontrola jakości widelców jakie montują w swoich rowerach. Testy jakie wykonali po pierwszych doniesieniach o pękaniu, mogli wykonać jeszcze przed ich sprzedażą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 Producenci rowerów nie testują części które kupują. Niby dlaczego mieliby to robić? Testują (jeśli w ogóle) części które projektują do swoich rowerów. A to jest widelec dużego uznanego producenta. Kupiony od niego, z gwarancją przydatności do użycia. Jeśli dec je kupuje to z założeniem że jest to produkt zaprojektowany, wykonany i wyprodukowany zgodnie z normami jakości i bezpieczeństwa. To w interesie manitou jest kontrolować jakość tego co oferuje. To oni stemplują widelce "qc passed" i takie produkty trafiają do montowni danej firmy rowerowej. Decathlon wypuszcza na rynek nowy rower np w 2022 roku. Produkcja odbywa się w 2021. Części do niego są produkowane w 2020. Zakładając że rower przeszedł fazę projektowania i prototypów to sztuki testowe są na częściach z rocznika 2019. I te mogą być sprawdzone co do zgodności z oczekiwaniami deca. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Q_u Napisano 20 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 2 godziny temu, PawelW84 napisał: Za to pewnie oni poniosą koszt wymiany wadliwego amora i całej akcji. Oj nie sądze. Z autopsji znam dwa podobne przypadki: zamontowanie wadliwych amortyzatorów w modelu pewnej marki i drugi wadliwy lakier, który mimo właściwej technologii łuszczył się. W obu przypadkach były to ogromne koszty i poniesione zostały przez producenta amortyzatora i lakieru. O ile dobrze pamiętam koszt pierwszej akcji ponad 24 mln złotych i było to prawie 2 dekady temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Grudnia 2022 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 2 godziny temu, PawelW84 napisał: Tytuł trochę krzywdzący dla Deca bo to nie ich widelec. Za to pewnie oni poniosą koszt wymiany wadliwego amora i całej akcji. Jeśli sklep rowerowy sprzedaje rowery producenta X to dystry dostarcza wymieniony produkt pozbawiony wad. A dystry rozlicza się z producentem roweru. Ten - rozlicza się z producentem części. Najczęściej obciążeniem dla sklepu jest koszt roboczogodzin związanych z wymianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 20 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2022 3 godziny temu, tobo napisał: Producenci rowerów nie testują części które kupują. Niby dlaczego mieliby to robić? Chociażby dlatego, że później może się zdarzyć, że tamte mają jakieś wady... Albo chociaż jakaś partia je ma i trzeba wycofać przez to jakąś część produktów. Wszystko jest kwestią danych umów, ilości produktów w partii i zaufania. Przykładowo: Jak z firmy, w ktorej pracuję, wyjeżdża jakaś duża partia silników indukcyjnych, to klient, np. BOSCH, dodatkowo ją sprawdza przed montażem w maszynach, które sam później sprzedaje. Jest to zdrowy układ dla obu stron, chociaż polega na ograniczonym zaufaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.