Skocz do zawartości

[Naciąg paska mimośrodowy] Rower Cube urwana śruba mimośrodu suportu. Pomoc pilna!


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

od niedawna jeżdżę na Cube 28" z alfine na pasku. Rower używany, ma 3-4 lata, wczoraj potrzebowałem pierwszy raz zdjąć koło, więc chciałem poluzować pasek, naciąg w tym Cube jest na mimośrodzie suportu zabezpieczonym od spodu dwoma śrubami. Bardzo ciężko się odkręcało więc po poluzowaniu 1-2 obroty (pasek już był luźny, mimośród się kręcił) pomyślałem że skoro tak ciężko te śruby idą to za jakiś czas w ogóle tego nie odkręcę i zacząłem wykręcać i po 2-3 obrotach śruba urwana! Jestem trochę w szoku   że taka firma takie rozwiązanie do du..y stosuje chyba że ja coś zmaściłem, (mam nadziej że rama do uratowania) i teraz pytania (wstawiam fotki):

- czy rzeczywiście dałem ciała bo tych śrub się nie odkręca całkiem tylko lekko popuszcza do regulacji (ale wygląda to na normalną śrubę ściągającą dwie "połówki" no i jeżeli nie można wykręcać tej śruby to skąd użytkownik to miałby wiedzieć? Jeśli to jest normalna śruba którą można całkiem wykręcić to gwint jest chyba w tej części drugiej którą śruba ściąga? 

- jak to można naprawić - pierwsza myśl to rozwiercać i spróbować wykretakiem ale chyba będzie ciężko, śrubka wygląda na jakąś kwasówke,?

Generalnie uważam że to jakaś lipa z tym naciągiem i do tej pory uważałem że Cube robi fajne rowery ale zaczynam zmieniać zdanie - czy inne firmy też stosują takie rozwiązanie? Rdzy tam nie widać ale wiadomo aluminium i stal jak współpracują. Prosze pomózcie co z tym zrobić bo jezdze całorocznie i zostałem bez roweru. 

2.jpg

1.jpg

Edytowane przez jgx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie wesoło. Dremel, wiertarka i wykrętarki.

Najpierw przeciąłbym resztę tej sruby jak najbliżej ramy, zeby było mniej do wykręcania i wyciągałbym śrubę w stronę tylnego koła.

Z wykrętakami jest tak, że może się złamac lub zapewne otworu pod niego nie wywiercisz w osi, ale mimo wszystko wierć jak największą średnicę (do 4,5 - 4,8 mm) o ile ta śruba ma 6 mm jak mi się wydaje.

Patent z tym naciągiem przy suporcie mega do D, ale nawet jak nie uda Ci sie tego wyjąć wykrętakiem lub otwór będzie nie w osi i zniszczysz resztkę gwintu w ramie to w ostateczności rozwiercisz na ciut większą średnicę i dasz dłuższą srubę z nakrętką, bo miejsce widzę, że na nakrętkę jest.

Pomyślałem jeszcze o jednym patencie na wycinanie resztek śruby po rozwierceniu na wylot.

Piła z brżeszczotem jubilerskim. Nie ciąłem tym nigdy, ale powinno zadziałać, a jak ponacinasz od środka to resztki wydłubiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, jgx napisał:

Jestem trochę w szoku   że taka firma takie rozwiązanie do du..y stosuje

 

41 minut temu, jgx napisał:

Rower używany, ma 3-4 lata, wczoraj potrzebowałem pierwszy raz zdjąć koło

Tak to jest, jak się kupuje rower i uważa że nie trzeba serwisować, dopóki się nie rozpada. No to nauczka na przyszłość. W fabryce pewnie skręcone na sucho, więc się zapiekło. Takie śruby ciężko wychodzą w nowym rowerze, a co dopiero po 4 latach... Raz na rok wypada ruszyć WSZYSTKIE gwinty. Jestem pewny że by Ci to zajęło mniej czasu i nerwów, niż to grzebanie teraz.

Z wykrętakami może być ciężko, skoro urwałeś śrubę. Jednak wydaje to się najbezpieczniejsza metoda. Ja bym najpierw zalał to połączenie jakimś penetratorem.

A czy rozwiązanie jest złe? Nie wiem, mostki działają na identycznej zasadzie, a ludzie jakoś żyją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, penetrator nie zaszkodzi tylko delikarnie, zebyś wszystkiego nie zafajdał.

Co do samego patentu naciągu koła to nic nie poradzisz. Tak sobie wymyślili i tak masz, ale to jest idealny przykład, że lepsze jest wrogiem dobrego. Bo zamiast zrobić to jak wszyscy czyli napinacze przy hakach tylnego koła, to musieli na siłę odkrywać koło na nowo ;)

A jeszcze jak wspomina @ChuChu to dokładnie tak jest.

Rower na pasku z piastą z biegami kupuje sie po to, zeby niby był bezobsługowy, ale używając go na codzień jako główny środek transportu - wypada zajrzeć co w trawie piszczy częściej niż raz na 4 lata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kajgana napisał:

Ja obstawiam inny powód. W tym miejscu rama musi przenosić spore obciążenia. W takim rozwiązaniu przenoszą je dwie śruby. To zmęczenie materiału, śruba mogła być już od dłuższego czasu pęknięta... Ja spróbowałbym podejść do jakiegoś ślusarza.

Też tak uważam - ta cześć obudowy suportu jest rozrywana obciążeniami przenoszonymi przez ramę i te śruby nie maja lekko. Jak jedna była mocniej odkręcona, albo miała nierówne gniazdo, to mogła zmęczeniowo pęknąć już przed wykręcaniem. Ciężko szło multitoolem czy grzechotką z przedłużką?  Ważysz 120 i masz rękę kowala, czy 60 i jesteś zegarmistrzem ?  Co do sposobów naprawy to powyżej są rady, ale propozycja skorzystania z fachowca, który wie jak użyć narzędzi nie jest zła. Dodam, że też mam rower z naciągiem łańcucha przez mimośrodowy suport, ale suport jest blokowany od środka klinem w walcu obudowy, obudowa nie jest przecięta - czyli inna firma (Cannondale) inaczej to pomyślała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciek.B napisał:

Będzie wesoło. Dremel, wiertarka i wykrętarki.

Najpierw przeciąłbym resztę tej sruby jak najbliżej ramy, zeby było mniej do wykręcania i wyciągałbym śrubę w stronę tylnego koła.

taki mam plan. O ile wiertarka i wiertło to wiadomo to podpowiedz w jaki sposób tu pomógł by mi dremel? Co prawda nie mam ale kupie lub pożyczę miał by pomóc tylko co konkretnie nim bym mógł zrobić?

 

1 godzinę temu, Maciek.B napisał:

Patent z tym naciągiem przy suporcie mega do D, ale nawet jak nie uda Ci sie tego wyjąć wykrętakiem lub otwór będzie nie w osi i zniszczysz resztkę gwintu w ramie to w ostateczności rozwiercisz na ciut większą średnicę i dasz dłuższą srubę z nakrętką, bo miejsce widzę, że na nakrętkę jest.

to również mój plan ale B  - w ostateczności 

 

1 godzinę temu, ChuChu napisał:

Raz na rok wypada ruszyć WSZYSTKIE gwinty. Jestem pewny że by Ci to zajęło mniej czasu i nerwów, niż to grzebanie teraz.

Panowie nie opieprzajcie mnie za zaniedbania bo nic nie jestem winny :) - ja mam rower od miesiąca, gdybym miał rower wcześniej już dawno przy okazji zdjęcia koła te śruby były by przesmarowane

Godzinę temu, sznib napisał:

Wykręcałeś te śruby na przemian czy tylko jedną do urwania?

najpierw poluzowałem obydwie tak gdzieś o 1-2 może 3 obroty, mimosród się zluzował można było nim obracać ale później już zacząłem wykręcać tylko tą jedną z tym że dużo nie ukręciłem bo chyba po jednym obrocie się urwała czyli nie było chyba jakiejś asymetrii w tych połówkach obejmy, obydwie te śruby bardzo ciężko szły od samego początku

18 minut temu, Wojcio napisał:

Ciężko szło multitoolem czy grzechotką z przedłużką?  Ważysz 120 i masz rękę kowala, czy 60 i jesteś zegarmistrzem

odkręcałem małym kluczem tzn bitem z nasadką i małą rączka ale takiej śrubce tak naprawdę dużo nie trzeba niestety - Cube tu dało ciała, te śruby powinny być tu 8!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli suma summarum - to są normalne śruby które teoretycznie powinny się normalnie wykręcić i gdyby nie to że przez 4 lata się zapiekły zamysł miałem dobry i nie popełniłem baboka? No i co z tym gwintem one jest oczywiście tylko w tej części przyciąganej od strony tylnego koła (głupie pytanie chyba ale już wole się upewnić bo mam dość już tego roweru - miało być przyjemnie bezobsługowy jak ktoś tu napisał a przez niestandardowe rozwiązanie miałem i mam dalej trochę nerwówki. Z normalnym napędem wiadomo co i jak a tu pamiętam że po wypięciu linki z piast męczyłem się z godzinę jak poprawnie to założyć, no ale człowiek jak nie wie to musi się wszystkiego nauczyć tak to już jest. Tak myśle jescze czy podgrzanie ramy w tym miejscu nie to że żywym palnikiem ale np hot airem tak do 60-70 stopni coś pomoże i czy wolno to aluminium podgrzewać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu, jak już się uporasz z obecną awarią, wymieniłbym suport na coś w stylu Bushnell'a, gdzie kontrujesz go klinem operowanym przez imbus z boku. 

https://problemsolversbike.com/article/bushnell-eccentric-bottom-bracket-the-time-tested-tensioner

Te rozwiązanie z Cube'a jest IMO najgorszym z możliwych jeśli chodzi o mimośród, osobiście skręciłbym te dwie śruby na czerwony Loctite i o nich zapomniał.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jgx napisał:

Czyli suma summarum - to są normalne śruby które teoretycznie powinny się normalnie wykręcić i gdyby nie to że przez 4 lata się zapiekły zamysł miałem dobry i nie popełniłem baboka?

Popełniłeś. Mogłeś zalać to dobrze penetratorem i wziąć się za robotę następnego dnia. Ale większego babola zrobił producent dając tam normalne śruby zamiast porządnych utwardzonych, 

To podobna polityka jak pakowanie suportów z plastikowymi miskami do budżetowych rowerów, - przy kupnie nikt na to nie zwraca uwagi - na czas gwarancji wytrzyma, ale jak przyjdzie czas na wymianę to robią się duże kłopoty i komplikacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jgx napisał:

w jaki sposób tu pomógł by mi dremel?

Resztke sruby mozna uciąć brzeszczotem, ale musiałbyś uważać na pancerze i pewnie zdemontować korbę.

A dremelkiem, większą tarczką, powinno się dać uciąć resztkę tej śruby.

I przy okazji możesz poprawić osiowość wierconego otworu.

Taka multiszlifierka nie jest niezbędna, ale sporo ułatwia.

Co do grzania to na pewno nie zaszkodzi, tylko nie wiem czy takie kilkadziesiąt stopni cokolwiek zmieni. A zaś kilkaset np. z opalarki zdejmie ci lakier ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, jgx napisał:

czy rzeczywiście dałem ciała bo tych śrub się nie odkręca całkiem tylko lekko popuszcza do regulacji

Ciała dał ktoś, kto wkręcił te śruby na sucho. Tam, tak samo jak w korbie HT2, musi być koniecznie posmarowane czymś dobrym i słabo wypłukiwalnym. Jak odkręcało się trzeszcząc to koniecznie penetrator typu WD-40 i niech postoi przed robotą.

12 godzin temu, jgx napisał:

O ile wiertarka i wiertło to wiadomo to podpowiedz w jaki sposób tu pomógł by mi dremel? Co prawda nie mam ale kupie lub pożyczę miał by pomóc tylko co konkretnie nim bym mógł zrobić?

Kupić małe, cienkie lewe wiertło i wystarczy zwykła wiertarka/wkrętarka z przełącznikiem na lewe obroty. Wtedy złapie ten milimetr albo dwa, zablokuje się i elegancko ci śrubkę wykręci, nie niszcząc gwintu. 

Wcześniej oczywiście penetrator i niech postoi nawet dobę. Warto kilka razy poprawić przez ten czas tym penetratorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Maciek.B napisał:

Jeżeli śruba ma gwint na całej długości, będzie wiercona od tyłu i ma być wykręcana w kierunku tylnego koła to lepiej męczyć się z mniejszą ilością zwojów, na wypadek gdyby do końca chciała iść opornie.

dokładnie ale najpierw mam inny plan - na razie powiesiłem rower w pionie żeby tak jak każecie po zalaniu penetratorem płyn ładnie stał w zagłębieniu śruby, a jutru zamiast ciąć śrubę po środku opiłuje tam na klucz płaski 6 i pomalutku w lewo prawo może rozruszam.

Co do babola popełnionego przeze mnie to i tak i nie. Teraz jak już wiadomo o co kaman to obróciłem rower do góry kołami, drugą śrub zalałem wd i pomalutku ładnie wykręciłem. A ta co się urwała to nie tak że nie szła w ogóle bo wtedy wiadomo że się urwie - ona się zaczęła odkręcać tylko bardzo opornie ale wtedy ciężko wyczuć tą granice i niestety  - ale jakby człowiek wiedział ze się przewróci....- życie :)

Jutro się tym zajmę (ja to bym dziś działał ale żonka mruczy że niedziela a ja przy jakimś rowerze robię - kobieta to mężczyzny nie zrozumie :). Dam znać o efektach, tak czy inaczej jesli ktoś ma Cube na pasku teraz wie co ma zrobić :). Generalnie Cube dało tu ciała, bo nawet jeśli chcieli takie rozwiązanie zastosować wystarczyło zrobić kilka małych rzeczy i po problemie - zamaist pasty przeciw luzowaniu (nie wiem na pewno czy była ale tak mi wygląda) dłuższą śrube na wylot z nakrętką na końcu, posmarować gwint pastą przeciw zapiekaniu nie mówiąc już o 8 zamiast 6

3 godziny temu, zekker napisał:

Mostki nie są regularnie zalewane wodą z koła (zimą słoną).

dokładnie, powinni to zabezpieczyć choćby powyższymi zmianami. 

Co do wymiany suportu to teraz już nie dopuszczę do problemów w tym temacie więc dla mnie nie ma sensu wymiana bo tam gdzie nie muszę nie lubię wydawać kasy  - ze starym suportem nic nie zrobię a takich sytuacji (marnotrawstwo?) unikam jak ognia.

Edytowane przez jgx
błędy ort.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...