[piasta] smar na bębenku pod kasetą

[montell81]

Witam, 

oglądam sobie filmik o konserwacji piasty tylnej: 

 

 

Pod koniec filmu (4:20) gość smaruje zewnętrzną część bębenka piasty przed nałożeniem kasety. Przerobiłem w życiu wiele bębenków i jeszcze więcej kaset ale nigdy nie nakładałem tam smaru. Jaki to ma mieć sens? Może to ja robiłem coś źle? 

[cervandes]

Moim zdaniem ma to zapobiegać nieprzyjemnym dźwiękom na styku kasety z korpusem bębenka. Czy to cokolwiek daje? Nie wiem. Czy sam smaruję? Tak, ale bardzo cienką warstewką, i w sumie to nawet nie wiem czy pod kątem trzasków, czy bardziej żeby stalową powierzchnię mojego bębenka zabezpieczyć przed korozją.

[montell81]

Cieńka warstwa jako ochrona przed korozją to ma jeszcze sens. Ale taka ilość jak w filmie? Przecież to co 200km trzeba zdejmować i czyścić. 

[RabbitHood]

Ja tam praktycznie wszystkie połączenia w rowerze smaruje (oprócz tych gdzie ma być tarcie of corz!) - tak samo z bębenkiem. Czy to powoduje "brudzenie" się bębna? No niezbyt - smaruję mniej więcej tyle samo co gościu na filmie: przy corocznym przeglądzie i smarowaniu roweru po dobrych tysiącach km trochę tam drobnego brudu może się zbierze - ale nic groźnego.

[MikeSkywalker]

A co tam czyścić? Dostępu do bębenka dla syfu raczej nie ma, przecież cały jest przykryty zębatkami i dystansami, dokręcony nakrętką, z reguły mało co się tam dostaje. Ja też smaruje ale nie pamiętam już czemu, niemniej jednak cienką warstwą. Generalnie żeby zabezpieczyć przed korozją bo wilgoć to jedyne co się tam z reguły dostaje. 

[Gość]

Ja smarowałem cieniutko stalowy bębenek, bo bez tego zdarzał się pojawiać delikatny, rdzawy nalot. W przypadku aluminium nie widzę sensu. No chyba że chodzi o to, że kaseta się wcina w bębenek i potem łatwiej zdjąć.

[sznib]

A ja tam nie smaruję i nigdy nie smarowałem i żadnych negatywnych efektów nie zauważyłem.

[Gość]

Ja aluminiowego też nie. Chociaż post wcześniej nieco się zagalopowałem. To nie było smarowanie nawet smarem stałym, tylko przejechanie tłustym palcem od oleju po korpusie bębenka.

Skoro nie dostaje się tam brud, kaseta raczej w przeciwnym kierunku niż normalnie się nie rusza, to co tam ma strzelać? Dany komponent strzela wtedy, jak się rusza. Kaseta tego nie robi.

[montell81]

Widzę, że ile osób tyle opinii. Pozostanę przy niesmarowaniu. Dziękuję za Wasze opinie. 

[cervandes]

7 godzin temu, ChuChu napisał:

Dany komponent strzela wtedy, jak się rusza. Kaseta tego nie robi.

O Panie. Jak Ci zacznę wymieniać miejsca, które się nie ruszają, a mogą trzeszczeć, to nas noc zastanie.

[Gość]

Dawaj. 

Na wszystko co mi przychodzi do głowy, oddziałują siły z różnych stron. Na kasetę działa ta skierowana tylko w jedną stronę, a sama kaseta powinna być dokręcona bardzo mocno.

[bogus]

To ja dodam coś od siebie. Bębenka HG nie smarowalem bo nie ma takiej potrzeby, ale smar nie zaszkodzi, natomiast bębenek XD już wymaga posmarowania gwintu, żeby kaseta nie zapiekła się.