Mam problem z zapieczoną sztycą. Rura podsiodłowa jest aluminiowa a sztyca karbonowa.
Moja głupota, jakoś na wiosnę dokładnie wyczyściłem wnętrze rury podsiodłowej drobnoziarnistym wodnym papierem to samo zrobiłem z porysowaną sztycą. Całość niestety złożona bez pasty, miało być na chwile ale przyznaje zwyczajnie zapomniałem i tak jeździłem.
Może miał ktoś podobny problem i podzieli się pomysłami na jego rozwiązanie?
Pytanie
Gość Andrzej
Mam problem z zapieczoną sztycą. Rura podsiodłowa jest aluminiowa a sztyca karbonowa.
Moja głupota, jakoś na wiosnę dokładnie wyczyściłem wnętrze rury podsiodłowej drobnoziarnistym wodnym papierem to samo zrobiłem z porysowaną sztycą. Całość niestety złożona bez pasty, miało być na chwile ale przyznaje zwyczajnie zapomniałem i tak jeździłem.
Może miał ktoś podobny problem i podzieli się pomysłami na jego rozwiązanie?
z góry dziękuje i pozdrawiam.
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.