pierotez Napisano 1 Października 2022 Udostępnij Napisano 1 Października 2022 Od lat wybieram się nad Morskie Oko lub dolinkę Czarnego Stawu ale rowery na nic takiego nie pozwalają. Praca i rower = brak czasu 😀 Czy jeszcze można planować wycieczkę w tatry czy już jest za zimno? Ponoć już pada tam śnieg 🥺 Terminy wypadów pieszych na teraz to jesień i wczesna wiosna. Do kiedy i od kiedy polecacie z 17-letnim uczniakiem? Mam w głowie 2 traski: nad Morskie Oko oraz ponoć łatwą z Doliny Chochołowskiej przez Czerwone Wierchy i powrót Doliną Małej Łąki (ponad 23km 🙄). Sugestie i podpowiedzi mile widziane! Co do ubioru też nie mamy doświadczeń. Z racji że jesteśmy zimnolubami to taka kurtka wpadła w oko borealis. Bielizna termoaktywna jakaś jest. Co na 2 warstwę polarki 100-200-300, z winstoperem? 10h na trasie 1000-2000 pnm to też problem z jedzeniem, biedry tam nie uświadczy 😃 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 14 Października 2022 Udostępnij Napisano 14 Października 2022 @pierotez nie wiem czy Cię jeszcze temat interesuje ale odpowiem, może dla potomnych Cytat Czy jeszcze można planować wycieczkę w tatry czy już jest za zimno? Ponoć już pada tam śnieg 🥺 Terminy wypadów pieszych na teraz to jesień i wczesna wiosna. Do kiedy i od kiedy polecacie z 17-letnim uczniakiem? W październiku zwykle na wysokości 1700-1800 w górę śnieg już jest. Nie w kosmicznych ilościach ale jest. Za to "wczesną wiosną" masz go jak w banku, w dużych ilościach, mokry i ciężki. W wyższych partiach zalega do maja/czerwca. Cytat Co do ubioru też nie mamy doświadczeń. Z racji że jesteśmy zimnolubami to taka kurtka wpadła w oko borealis. Bielizna termoaktywna jakaś jest. Co na 2 warstwę polarki 100-200-300, z winstoperem? Na wysokości 2000mnpm jest najczęściej 7-8 stopni mniej niż w Zakopanem, gdzie i tak jest chłodniej niż w innej części kraju. Do tego na nieosłoniętych fragmentach wieje o wiele mocniej. IMO taka kurtka jak z linku na obecne temperatury jest za delikatna - noooo chyba, że ktoś będzie ją użytkował jak w opisie: "sprawdzającej się najlepiej do działań o dużej intensywności i szybkiego przemierzania gór" Gwarantuję jednak, że pierwsza przechadzka po górach tak wyglądać nie będzie🙃 Ogólnie w góry jak na rower - na cebulkę, gdzie ostatnia warstwa powinna się odznaczać naprawdę dobrą wodoodpornością. Cytat 10h na trasie 1000-2000 pnm to też problem z jedzeniem, biedry tam nie uświadczy 😃 😉 Są schroniska. W sezonie letnim się do większości kolejka, której przejście można liczyć w godzinach, teraz już będzie luźniej. Powiedzmy, że ceny w "restauracjach" jeszcze akceptowalne, w sklepikach jakieś wody/soczki/przekąski itd x5 względem marketów. Cytat Mam w głowie 2 traski: nad Morskie Oko oraz ponoć łatwą z Doliny Chochołowskiej przez Czerwone Wierchy i powrót Doliną Małej Łąki (ponad 23km 🙄). Morskie Oko to nic ciekawego jeśli ma być docelowym punktem, idziesz sobie po asfalcie. Co do "drugiej opcji" - ogólnie jest ok. Zawsze przestrzegam jednak przed przecenianiem swoich sił, chodzenie po górach to zupełnie inny wysiłek niż inne sporty, inna praca mięśni. Jeśli zrobisz takie 20km to przez kolejnych kilka dni możesz zapomnieć o "wyprawach", łydki będą ciągnąć. Ja zwykle proponuję ludziom (przynajmniej tym, którzy kondycyjnie nie są kompletnie zaniedbani) Kasprowy Wierch z uwagi na bezpiecznik w postaci kolejki. Ruszasz sobie z Kuźnic, zaczyna się lekko i przyjemnie, dopiero pod koniec masz skały. Jesteś na szczycie i masz masę opcji do wyboru. Nie dajesz rady (a masa osób nie daje) to zjeżdżasz kolejką, masz ochotę to idziesz dalej. Zaraz obok Kasprowego masz Beskid (gdzie jest już 2000+), warto wejść. Schodzisz w okolice Schroniska Murowaniec i odbijasz pod Czarny Staw Gąsienicowy, później powrót pod schronisko i zejście w dół przez Przełęcz Między Kopami. Początkującym zajmuje to jakie 6-7 godzin marszu, około 22km. Trzeba sobie oczywiście dodać postoje, które pod wierzchołkiem Kasprowego będą się zapewne zdarzały co kilkanaście metrów w pionie;P Osobiście uważam, że przy każdym wyjściu w góry, niezależnie od pogody must have są kijki, przydatne szczególnie przy zejściach. O tej porze roku oczywiście również raczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieKreci1 Napisano 14 Października 2022 Udostępnij Napisano 14 Października 2022 Nie wolno oceniać i nie wiem jak i ile chodzicie, ale szlak z D.Chochołowskiej na Czerwone Wierchy może i łatwy, ale nie krótki. Idzie się przynajmniej 5h w jedną manię... W obie wychodzi ponad 8-9h. Kilka lat temu zabraliśmy kobiety i wyszło ponad 12h... Nie jest tak lajtowo jak się wydaje... Zwykłe obtarcia buta czy ramienia plecakiem czy inne nieprzewidziane sytuacje zmieniają poważnie plany. Konieczna dokładna analiza pogodowa przez kilka dni przed wyjściem oraz śledzenie na bieżąco i odpowiednie ubrania (nie jak kurtka z linku), konieczne dodatkowe zabezpieczenia, woda jedzenie, ogrzewanie na wszelkiW, tel z PBankiem, konieczne odpowiednie buty. Jak Mihau radzi na cebulę kilka warstw. W weekend niby znieśli zagrożenie lawinowe, ale to się zmienia co kilka godzin, a czasem minut. Przed wyjściem informować kilka osób i kontaktować się z nimi co jakiś umówiony czas i przekazywanie info dla nich co wyznaczony czas (budzik). Nie straszę, ale proszę o rozwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 15 Października 2022 Udostępnij Napisano 15 Października 2022 Zadając tego typu pytania jest się zielonym czyli najlepiej dać sobie spokój z chodzeniem wyżej w omawianych miesiącach. Spadło trochę śniegu i już rekordy zarówno u nas jak i Słowaków w zgonach i ciężkich wypadkach. Nie masz doświadczenia to trzeba się wybierać jak jest bez śniegu czy to wczesną jesienią i wiosną. Szczerze nigdy nie pojmę co takich zwykłych amatorów pcha wyżej w Tatry jak wszędzie ślisko albo od liści albo lodu i śniegu. Do tego wypizduwa od wiatru i zimna straszna. Są wyjątki jak ubiegła wybitnie ciepła i bezśnieżna jesień aż z listopadem ale to raczej anomalia niż norma. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pierotez Napisano 19 Października 2022 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2022 No i racja panie. Dajemy spokój w tym roku. Urlop na początku września i starczy. Od jakiego miesiąca możemy zaczynać, maj czy czerwiec? Oczywiście w/w trawki kuszą 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 19 Października 2022 Udostępnij Napisano 19 Października 2022 Piszesz, że nie macie doświadczenia to dlaczego od razu w Tatry i to o tej porze roku? A idźcie gdzieś niżej na początek. Pilsko, Babia Góra, Śnieżka, to może być zarówno łatwe jak i hardcorowe, zależnie od warunków. Wystarczy żeby się zmęczyć, zobaczyć coś ciekawego, przetestować strój oraz poczuć wiatr, który nie pozwala iść prosto, za to potrafi zmienić porę roku i drastycznie obniżyć temperaturę. Śniegu jeszcze tam nie ma. Za to na wiosnę może być ok metra. I tu też trzeba się liczyć z tym, że po śniegu idzie się wolniej. Znacznie wolniej. Czasy podawane na znakach mogą być nieosiągalne. No i na takie warunki bierze się raczki, choćby to miały być najtańsze(i najlżejsze) nakładki na buty za 20 zł, to mogą uratować tyłek. I to dosłownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pierotez Napisano 19 Października 2022 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2022 OK, trzeba spróbować. Z drugiej strony ile można odwiedzać Strążyską z Giewontem czy Czerwone Wierchy podziwiać z dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 20 Października 2022 Udostępnij Napisano 20 Października 2022 No Czerwone Wierchy lepiej wyglądają na górze Choć Giewont akurat robi znacznie lepsze wrażenie z dołu, sam w sobie jest mało ciekawy, a stanie tam w kolejce to paranoja. No ale raz można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieKreci1 Napisano 20 Października 2022 Udostępnij Napisano 20 Października 2022 Też jak kipcior uważam, że można wybrać na początek mniej wymagające i przy korzystniejszych warunkach pogodowych górki. Miesiąc czy pora roku nie mają znaczenia, ważne obserwować pogodę dłużej przed wyjściem i przeczytać ostrzeżenia GOPR w danym rejonie. Pilsko rewelacyjne i moje ulubione, cały Beskid zresztą kocham i polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 15 Stycznia 2023 Mod Team Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2023 Ja polecam zacząć z niskiego "c", czyli chodzić początkowo po niższych partiach Tatr - choćby na rozgrzewkę i tzw. rozchodzenie, bo nieprzyzwyczajone nogi pewnie będą bolały Nie było dla mnie żadną ujmą zaliczanie dolinek reglowych wzdłuż Drogi pod Reglami, którą można dojść w zachodnią część gór, choć większość wybiera busa (jak mnie naszło, to z kwatery pod Strążyską doszedłem do Lejowej, potem przez Wierch Spalenisko nieco błotna przeprawa do Chochołowskiej, a z niej przez Iwaniacką do Kościeliskiej i powrót jeszcze kawałek za Strążyską na wytęskniony obiad - wyszło tylko 35 km i 9 godzin, z czego 7 g. marszu ). Ogólnie jesień jest najlepsza - przynajmniej w teorii/statystycznie mniejsze ryzyko opadów (wrzesień/październik). Jest to inny rodzaj wysiłku, więc jak się np. ostro nie biega, to można się zdziwić, że bolą miejsca, których po rowerze się nie czuło - od schodzenia mięśnie przy piszczelach, o udach nie wspominając (siadanie na tron jest ciekawe ). Dlatego warto sobie robić luźniejsze wycieczki jako przerywniki, albo nawet czasem powłóczyć się po najbliższych okolicach miasta, żeby odzyskać zapał na nowo Wyższe partie w zależności od rejonu mogą być bardziej lub mniej wskazane - także ze względu na formę i tempo poruszania, oraz wrażliwość na ekspozycję. Warto też startować możliwie wcześnie - im później, tym większe ryzyko załamania pogody (zwłaszcza latem). Kasprowego z Kuźnic raczej nie polecam - głównie z racji "wysranek" po drodze, choć podejście dobre. Po jako takim wstępnym przetarciu (w ramach niego również wskazana Ścieżka nad Reglami) można się wybrać np. na Świnicką przełęcz od strony Gąsienicowej, a potem zejść z Kasprowego (wariant łatwiejszy), lub wejść na Świnicę, a potem przez Zawrat do Pięciu Stawów i Palenicy (trudniej i dłużej - można też w drugą stronę). Jeżeli Morskie Oko miałoby być końcem marszu (choć wypadałoby dojść chociaż do Czarnego pod Rysami), to już lepiej iść do Pięciu Stawów i nawet wrócić tą samą drogą - przy okazji można zobaczyć najwyższy wodospad w Tatrach, czyli Siklawę (ostrożnie, bo miejscami mokro i ślisko). Wariantów jest sporo, ale że nasza część Tatr jest mała, to ze dwa tygodnie, i można obejść niemal wszystko. Z rejonu Czerwonych Wierchów można też zejść z Kopy Kondrackiej na Halę Kondratową, albo pójść dalej grzbietem na Kasprowy (znowu ). Z Przysłopu Miętusiego lepiej podchodzić niż do niego schodzić z Czerwonych - zwłaszcza przy złej pogodzie. PS uruchomiłem się, bo temat nadal aktualny, i należy sprostować, że na Czerwone Wierchy podchodzi się - przynajmniej bezpośrednio - z Kościeliskiej, a nie Chochołowskiej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.