Skocz do zawartości
  • 0

Zaciski - pomoc w wyborze


Gość Karmazynowy jeleń

Pytanie

Gość Karmazynowy jeleń

Panowie,

Jeszcze proszę o chwilkę cierpliwości dla mnie. Kupiłem koła DT SWISS RR511 i chciałbym zaciski z akcentem czerwonego. Wizualnie idealnie mi pasują:

https://allegro.pl/oferta/dt-swiss-zacisk-tyl-road-5-130mm-alu-12225574269

https://allegro.pl/oferta/zacisk-dt-swiss-mtb-szosa-przod-100x5mm-12074195748

One nie są tak skonstruowane jak moje BONTRAGERa na mimośrodzie, tylko dźwignie są jakby kluczem dla nakrętki. Ktoś ma doświadczenie z tym? Można śmiało, bez obaw je kupić? Bardzo mi się podobają i chętnie je wezmę jak im nic nie dolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Podziękował!

Jeszcze się prześpię (dopytam), skręcane na imbus odpadają, bo dość często przewożę rower samochodem w miejsca, gdzie chcę jeździć i wtedy zrzucam przednie koło. Accent??? Odpada, co powiedzą inni, jak obniżę gadżeciarskie loty... Na tym etapie naklejki/znaczka nie jest to już możliwe, bo stanę się obiektem drwin hehe

ps. gdzieś, coś mi się obiło, że niszczą carbonowe widełki, ale to może jak ktoś na chama ściska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Już tak serio, to mocując koło dotychczasowym zaciskiem BONTRAGERa na typowym mimośrodzie, ustawiam sobie rower równo, tak że się nie przechyla na boki i dość szybkim ruchem nawet nie do końca, mocuję koło. Później spokojnie zwyczuciem dociągam dźwignię. Wtedy nie muszę ustawiać hamulca, żeby równo klocki dolegały. Koło zawsze mocowane jest dokładnie w tej samej płaszczyźnie. Mam małą obawę, że to będzie trudniejsze w tym zacisku DT, bo dokręcanie jednak nie jest tak szybkie, ale tego nie wiem. Coś mi tylko tak z tyłu głowy się pojawia. W tzw. sztywnych osiach na pewno się to sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

uff, jeszcze chwilę Artur please... Założyłem GP5000 S-TR a nowe MICHELIN czekają i tak, mam teraz wagę roweru (waga jaka jest, taka jest) równe 10kg w pełnym rynsztunku do jazdy: https://imgbox.com/3Ns4Vhe4  Liczy się teraz każdy gram, żeby zejść poniżej psychologicznej wartości 10kg dla roweru szosowego. Jeszcze rozważam takie: https://allegro.pl/oferta/zaciski-kol-zipp-tangente-qr-road-100-130mm-komple-12040595942, ca. 10g lżejsze od DT Te moje BONTRAGER już zniszczone są. Nie pasują do nowych kół, także i tak coś trzeba kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jedyne szpilki jakie w życiu kupiłem, kupiłem tylko dlatego że mi kiedyś nowe koła przyszły z dwoma przednimi zaciskami... ktoś się w sklepie czy tam fabryce pomylił, a że lubię dla wygody (żeby przed wyjazdem się nie stresować) mieć w pokrowcach tych ciut lepszych kół komplet akcesoriów (koło, szpilka, klocki) to sobie dokupiłem akurat tytanowe aerozine. 42g komplet... bardzo lekkie, ładne ale nieco kosztem wygody zapinania bo wajcha jest maleńka. 

Dużo różnych rzeczy mógłbyś zrobić żeby rower był lżejszy, zaciski to wiesz... jak rower wazy 6850... a człowiek chce mieć na limit. i tez robi to tylko dla widzimisię. A tak cos zmienia 10,05 czy 9,95?

Mam od groma kół ale nie miałem nigdy kół zipp'a to i zacisków takich nie miałem. No ale to nie ma żadnej filozofii w qr'ach. Ja tam w zwykłych wajchowych przyzwoitego producenta od kół z przyzwoitej półki nie widzę specjalnie różnicy. DT są na innej zasadzie to różnica jest - ja je lubię bardzo... ale mam mavic'ki mam fulcrumy, shimano, novatec'ki, ffwd jeden pies. Jedyne lepsze to te co mam z kół edco. Ale to taka "krzyżówka" zwykłego qr'a z zaciskiem DT.

Reasumując - moim zdaniem jak kupujesz zaciski sztuka za te 50zł+ to po prostu kieruj się wagą i wyglądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

DT SWISS zamówione, co prawda za pobraniem, bo nie mogę się dowiedzieć czy mają ten towar na stanie czy nie. W poniedziałek będzie wszystko wiadomo. Nie będę zadowolony, wezmę te ZIPP, lubię dokonywać właściwych wyborów, ale to w końcu nie wybór kraju na miejsce zamieszkania, pracy czy kobiety na resztę życia. Dam znać jak to przyjdzie.

ps. Różnica jest zasadnicza. Jak się spotkamy na rundkę i zapytasz ile ten twój rower waży, to odpowiedź "Jakoś tak poniżej 10kg" co jest prawdą i może oznaczać zarówno 8kg

a odpowiedź "niestety, powyżej 10kg" Wtedy pomyślisz, a to se kloca kupił...

Brzmi inaczej (lepiej), prawda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I właśnie dla tych magicznych 10kg warto bawić się w urywanie kilkunstu (dziesięciu?) gram na zaciskach za 2-3 stówy zamiast pozbyć się badziewia w postaci wieśniackich błotników, pompki wielkością jak z lat 70-tych czy dwóch toreb

że o peda... ugniataczach już nie wspomnę

Kolejny raz podobna sytuacja (za wyjątkiem kół, moooocno się zdziwiłem), pytasz na forum o jakiś element, wywiązuje się dyskusja a na koniec kupujesz coś co sobie sam wymyśliłeś a żaden rozsądny człowiek nawet nie wpadłby na taki pomysł. Szkoda czasu forumowiczów

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ładujesz kasę w rower a w nawet najmniejszym stopniu nie zwiększa to jego wartości

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • Mod Team
Cytat

Kolejny raz podobna sytuacja (za wyjątkiem kół, moooocno się zdziwiłem), pytasz na forum o jakiś element, wywiązuje się dyskusja a na koniec kupujesz coś co sobie sam wymyśliłeś a żaden rozsądny człowiek nawet nie wpadłby na taki pomysł. Szkoda czasu forumowiczów

Przecież to jest największy troll jakiego w życiu widziałem i jeszcze się na to łapiecie :D 
Ja mam wrażenie, że kolega to specjalnie ten rower kupił i go "ulepsza", żeby tylko móc sobie tu potrollować. Ten temat, albo niedawny o pompce są tego świetnym przykładem. Nie zdziwię się jak w przyszłym tygodniu będzie pytanie o to, w którym miejscu najlepiej nawiercać ramę, żeby zaoszczędzić kilka gramów xD

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Tak to już @Mihau_ jest z pasją/hobby, że wydatki nie zawsze są racjonalne. Miałem zajawkę na zmianę roweru na elektronikę, ale to chyba nie jest właściwy czas, na takie ruchy. Zresztą po zgłębieniu tematu, mam siakieś wątpliwości co do tej elektroniki. Być może, to będzie już mój ostatni rower szosowy, bo na emeryturze mogę nie dać rady na niego wsiąść, więc jak mnie tfu tfu nie rozjadą, to jeszcze kilka lat musi posłużyć. Błotniki muszą zostać, zdarza się nieprognozowany deszcz i nawet jak przeczekam pod przystankiem to później rzuca spod kół. Torebki też, bo w tej na ramie mam gaz na niedźwiedzie (zdarza się stadko psów) a w podsiadłówce multitool, zapasowy akumulator i jakieś popierdułki drobne. Dzięki, już po zaciskach jak będzie OK dam spokój kolegom, bo już niewiele zostało niewymienionego hehe Jakieś stery tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • Mod Team

Jak dla mnie to możesz ciągnąć temat w nieskończoność, dopóki koledzy dają radę odpisywać. Ja mam serio świetną rozrywkę czytając te tematy :D 

Jak to kończysz sezon? Liczyłem na kolejny sezon przygód, tym razem w roli głównej zakup trenażera i akcesoriów na zimę :(  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

W końcu kolego śmiech to zdrowie, a to wcześniej czy później każdego dotknie. Niestety, albo dla kolegów (i administratorów) z forum na szczęście, trenażery + zima + rower to nie dla mnie. Żeby nie było, nawet próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 godzin temu, Gość Karmazynowy jeleń napisał:

Tak to już @Mihau_ jest z pasją/hobby, że wydatki nie zawsze są racjonalne.

Ale ja doskonale rozumiem, że ludzie na błyskotki związane ze swoją pasją wydają masę kasy.

Dziwi mnie tylko fakt (i jest to oczywiście wyłącznie moje zdanie, to nie mi ma się podobać), że wydajesz pieniądze a Twój rower, nie obrażaj się, wygląda jakbyś te akcesoria na śmietniku znalazł albo od znajomych dostał za friko co komu zalegało a nie sprzęt pasjonata i to jeszcze bez problemów finansowych. Do szosy o rekreacyjnej geometrii zamontowałeś bidon aero, który pasuje tu jak świni siodło. Pompkę wybrałeś jakbyś jechał z sakwami na kilkumiesięczną wyprawę trekingiem a nie "lekkim" rowerem na kółka po okolicy. Błotniki, rozumiem, niektórym są niezbędne ale tak samo można kupić, i to wcale niedrogo bo za 150 plnów, modele, które będą po prostu schludne i nie wyglądają jak z komunijnego górala sprzed 15 lat.

Zamiast kupować za 2-3 stówy zaciski, które nic podczas jazdy nie zmienią i nikt ich nawet nie zauważy przeznacz te pieniądze np. na sks raceblade i jakąś normalną, szosową pompkę. Wymień błotniki, pompkę wsadź do którejś z torebek, pomyśl o normalnym koszyku i normalnym bidonie to ten rower zacznie jakoś wyglądać naprawdę małym kosztem.

 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Normalnie jak krytyk filmowy hehe. SKS? Proszę bardzo: https://imgbox.com/r6eOJZf8  Na zdjęciu są cztery, leżą na półce, w tym nadmieniony SKS Niestety, żaden nie ma tak dobrego mocowania jak obecny, choć zgodzę się z Tobą, że SKS lepiej wygląda. Kupiłem chyba 6 czy 7 wszystkich możliwych błotników. Tylko te jeszcze jakoś dają radę, reszta poszła w kosz. Pompka na razie musi zostać, dopóki nie wejdzie jakiś nowy, rozkładany model, co będzie pompował. Niech już będzie ten bidon, tylko że miałem się wynosić z forum, to jak moderatorzy pozwolą na "szybką walkę" to taką zróbmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A na co Tobie błotniki, przecież w deszczu to szczęki i tak nie hamują, pozwalają jedynie zredukować prędkość w kiepskim stosunku czasu do odległości.

Czytam twoje pomysły, pytania i wizje i mam takie pytanie, czy Ty nie powinieneś mienić roweru.

Masz sporą potrzebę poczucia bezpieczeństwa i bycia gotowym na w razie co na rowerze. Ja to absolutnie rozumiem. Ale taki styl jazdy i potrzeb to pasuje raczej pod jakiś gravel/endurance niże lekką, sportową szosę na szczękach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Ja w ogóle nie hamuję, tak naprawdę, mógłbym się obyć bez hamulców. Chyba mnie źle zidentyfikowałeś hehe  To nie jest żadna lekka szosa, to właśnie endurance (TREK DOMANE) przez kolegę @Mihau_, zwany wręcz klockiem.

ps. Swoją drogą, bo jeszcze kto to przeczyta i weźmie za prawdę objawioną, to te hamulce ULTEGRA hamują na suchym lepiej niż dobrze. Syn miał hydrauliczne ALFINE i owszem, lepiej hamowały, ale broń Boże tym obręczówką niczego nie brakuje. Może i na mokrym gorzej, ale nie wiem czy kiedykolwiek hamowałem :) to nie ocenię. Może dziś koła będą mokre, to spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam nieodparte wrażenie, że autor całkowicie nie wie co pisze i o czym pisze.@Mihau_podał konkretny model danego producenta a autor wyskakuje z jakimś sh*tem bo to też ten sam producent.

To tak jakbyśmy rozmawiali o Fiacie 124 Spider a kolega wyskoczyłby z Fiatem 126, bo to też Fiat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

@schwinn0,  mea culpa, za szybko było. Swoją drogą naprawdę gratuluję spostrzegawczości. Nie mam nic przeciwko tego typu błotnikom, podobały mi się:  https://www.dobrerowery.pl/zestaw-blotnikow-bontrager-ncs-700c-x-35-45mm-front-and-rear?gclid=Cj0KCQjwkOqZBhDNARIsAACsbfKjLnxmel2IQgnKL04i1uNYSINJsq2ePG-Uz1OjUf_PixQ7LRo2oWIaApG_EALw_wcB  ale niestety, to nie pod obręczówki są. Te co kolega @Mihau_ wrzucił to paździerz. Też próbowałem, ale wylądowały nawet nie na półce a w koszu. Za bardzo to się wszytko telepało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

SKS Raceblade to paździerz? Jedne z najlepiej ocenianych błotników na rynku?

Miałem te i sprawowały się wyśmienicie - 

sks-raceblade-long-2-35779-f-sk7-w780-h554_1.webp.ed6960e1827aa1ce07154b2d02fcabc1.webp

Zmieniłem na te, bo chciałem aby były całkowicie demontowalne - 

shopping.webp.68112ce5ca81569a889a6e5833bb82d5.webp

 

Miałem przyjemność korzystać również z takich błotników jak masz obecnie w swoim rowerze. I to jest tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość Karmazynowy jeleń

Pierwsze kilometry na nowych zaciskach zrobione: https://imgbox.com/f4gppuYJ  Jakość to to ma, bo na tandetę jestem uczulony a tu nic mnie nie swędziało. Jednak gdybym cofnął się do zeszłego tygodnia, wybrałbym te: https://allegro.pl/oferta/zaciski-kol-zipp-tangente-qr-road-100-130mm-komple-12040595942  Fajniejsza jest zabawa z samozamykaczami na mimośrodzie. Tu trzeba mieć wyczucie w łapach, bo można je łatwo przekręcić. W mimośrodzie to jednak dźwignia determinuje siłę, a przede wszystkim, na niej wyczuwamy ten "klik" i nie zaciśniemy ani za mocno ani za lekko (za wyjątkiem supermenów). W DT SWISS tak tego nie wyczujemy. I druga sprawa, gdzieś wyczytałem, ze takie zakręcanie w przeciwieństwie do ściskania, będzie zdzierać widelec.  Ja tak nie uważam, bo podkładka od strony widelca jest ząbkowana (coś jak ratchet) więc już z początkiem dociągania zaklinuje się. Fajnie jakby jakiś ogarnięty mechanicznie kolega mi to potwierdził. @uzurpator?

Reasumując: Nie polecam tego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...