Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej.

Około dwóch tygodni temu zacząłem treningi na rowerze po płaskich lasach, od czterech dni nie wsiadłem na rower, bo odczuwam zdecydowaną słabość mięśni okolic kolan. Odczuwam lekki ból przy siadaniu i wstawaniu, ale powiedziałbym, że jest to typowy ból zmęczonych mięśni, a nie związany z kontuzją, ponadto czuję ciepło oraz od czasu do czasu pulsowanie. Szczerze mówiąc ciągnie mnie już na rower, ale nie chcę zbyt szybkim wyjazdem przekreślić następnych treningów. W jaki sposób powinna wyglądać regeneracja w takim przypadku i czy jest sens czekać, aż dolegliwości ustaną, czy może nie przejmować się i kontynuować jazdy?

Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

  • Mod Team
Napisano

Jeżeli po kilku dniach nadal odczuwasz zmęczenie, to coś jest nie tak...
Możesz to dokładniej opisać ?
Bolą tak samo obie nogi, i tylko w okolicach kolan (zgaduję, że czworogłowe nad kolanami) ?
Reszta i same kolana OK ?
Jeżeli ból się utrzyma, to raczej nie obejdzie się bez konsultacji lekarskiej.
 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Ból występuje przy siadaniu i wstawaniu, jest symetryczny dla obu kolan, ale nie rwący, dokładnie taki jak występuje przy przetrenowaniu. Wczoraj jeszcze wyraźny, stąd mój post, dziś wyraźnie ustępujący. Skojarzyłem, że ostatnio pomimo jazdy w długich spodniach, dość mocno się wychodziłem. Spróbuję kupić ocieplacze na kolana, tym bardziej, że planuję treningi jeszcze przez kilka dobrych tygodni. Druga rzecz, że mam nogi słabo rozciągnięte, popracuję nad tym.

Napisano
Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

Nie przeciążyłeś przypadkiem kolan siłowym pedałowaniem (niska kadencja/przepychanie) ?

Są dwa odcinki, które wymagają depnięcia, bo brakuje przełożeń, ale to są dosłownie sekundy. Myślisz, że tyle wystarczy?

Cytat

A co to za treningi? Jeździłeś wcześniej?

Mi się zdarzało że nogi bolały, ale nie cztery dni...

Jeździłem i jeżdżę, ale turystycznie. Treningi są bardziej pod kątem sportowym, dystans jest stopniowo zwiększany, na obecnym etapie jest to 50 km i praca nad polepszeniem średniej prędkości, bo w tej mam największe braki (17 km/h).

Napisano

Mieszany, trudno znaleźć 50 km jednolitego terenu, ale nie są to góry. Jest ścieżka, są korzenie, jest piach gdzie prędkość spada do 5 km/h, ale są i utwardzone dukty a nawet i asfalt gdzie można spokojnie 25 km/h sunąć. Bardziej mnie interesuje określenie prędkości średniej na początku treningów i stopniowe zwiększanie dystansu przy jej utrzymaniu lub zwiększeniu. Teren terenowi nierówny.

Napisano
29 minut temu, ChuChu napisał:

17 km/h na jakich odcinkach? Trudny teren w lesie czy po prostu ścieżka?

A zanim zaczniesz uzdrawiać przez internet nie powinieneś zapytać o precyzyjne określenie grup mięśni w których odczuwany jest dyskomfort, a następnie rodzaj roweru, rodzaj pedałów + ustawienie bloków, czy prawidłowość ustawienia wysokości siodła i pozycji jako takiej ? 😁

@IP68Mięśnie czworogłowe uda stosunkowo łatwo się roluje a rozciąganie tychże jest banalnie proste. Nawet prosty automasaż przynosi pożądany rezultat. Do tego trochę białka, garść BCAA i powinno działać 😉 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Nikogo nie uzdrawiam, bo się na tym nie znam. Zapytałem żeby mieć rozeznanie, na jakim poziomie jest autor. 17 km/h to dość mało, stąd pytanie.

No ale jak się człowiek do czegoś chce przyczepić, to się przyczepi 😉

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

To po co się wypowiadasz, skoro sam twierdzisz że się nie znasz ?

Co do poziomu wytrenowania, to chyba jasne, że zawodowiec nie szuka porad zdrowotnych na ogólnorowerowym forum...

@IP68 Za nasilenie bólowych objawów potreningowych współodpowiedzialna może być niewystarczająca podaż magnezu i potasu. Innymi słowy w niektórych przypadkach suplementacja może pomóc w łagodzeniu.

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 1
Napisano

Proponuję pójść do fizykoterapeuty, takiego który specjalizuje się w terapii pooperacyjnej kolan. Miałem w listopadzie tamtego roku operację łękotki przyśrodkowej, została usunięta bo w wyniku wcześniejszej kontuzji była mocno uszkodzona. Mimo, że od ponad 20 lat dość regularnie chodzę na siłownię i mam pojęcie o treningu siłowym i mimo, że dość regularnie jeżdżę na rowerze, to po operacji mięśnie czworogłowe ud bardzo szybko zanikają - mówi się, że 50% a jak się odpowiednio ćwiczy to 20%. Jednak fizykoterapeuta bardzo fajnie mnie poprowadził i dawał mi (stopniowo oczywiście) takie ćwiczenia na wzmocnienie kolan i mięśni utrzymujących i stabilizujących kolana, że bardzo szybko wróciłem do formy. Mimo, że, jak napisałem wcześniej, jestem dość zaawansowany w ćwiczeniach fizycznych, to fizykoterapeuta pokazał mi takie ćwiczenia, których bym sam na pewno nie robił i pomógł mi szybko wrócić do aktywności - myślę, że teraz mam nawet mocniejsze kolana niż przed operacją. Część tych ćwiczeń dalej wykonuję w czasie treningów na siłowni

  • +1 pomógł 1
  • Mod Team
Napisano

A może to na tle tej pogoni za średnią, bo za bardzo się starasz ?   Jeśli to początki, to lepiej działać "na spokojnie".  Nie odpowiedziałeś, czy chodzi o kolana, czworogłowe, a może wszystko razem...

Jeżeli chodzi o średnią, to nie do końca jest to miarodajne - przynajmniej na urozmaiconych trasach i w różnych warunkach.  Może miałoby to sens przy dużej powtarzalności tras, ale średnia sama w sobie nie jest ważna :no:  Sam kiedyś byłem na nią mocno zafiksowany, a teraz mimo mniejszej średniej wcale nie jestem słabszy (nieco większe urozmaicenie + luźniejsze podejście do tematu "zapitalania ile fabryka dała" - polecam, zwłaszcza jeżeli nie ma parcia na wyniki w zawodach) - po prostu wtedy cisnąłem cały czas mocno, a teraz na zmianę cisnę i odpuszczam, przy czym staram się żeby nie była to całkowicie jazda "po bułki", i żeby nie zasnąć (przykładowo wczoraj średnie tętno na mieszanej trasie 55 km było na poziomie 147 - dojazd + leśne pagórki, a dzień wcześniej na bardziej przelotowych 53 km po pożarówkach wyszło 159, ale zupełnie nie zrobiło to na mnie wrażenia - w sensie, że jakoś tego nie czułem) ;)  Różnica jest taka, że na nizinie miałem kilka lat temu średnie w przedziale 22-27 (najczęściej w granicach 24-25), a teraz jest to przeważnie  20-24, i to teraz mam więcej frajdy z jazdy :icon_cool:

PS  u mnie występuje swoisty paradoks, bo kiedy piłem rozpuszczalne witaminy, to mięśniowo było gorzej niż teraz, kiedy nie piję...

 

  • +1 pomógł 1
Napisano
2 godziny temu, KNKS napisał:

To po co się wypowiadasz, skoro sam twierdzisz że się nie znasz ?

Co do poziomu wytrenowania, to chyba jasne, że zawodowiec nie szuka porad zdrowotnych na ogólnorowerowym forum...

@IP68 Za nasilenie bólowych objawów potreningowych współodpowiedzialna może być niewystarczająca podaż magnezu i potasu. Innymi słowy w niektórych przypadkach suplementacja może pomóc w łagodzeniu.

Nie znam na poszczególnych mięśniach, ale pojęcie o jeździe mam.

Czasami na podstawie informacji, można wyciągnąć dość proste wnioski. Jeżeli autor robi taką średnią, w takim terenie i ma taki problem, to powinien udać się do specjalisty. 

Oczywiście zakładając, tak jak wspomniałeś, że ma prawidłową pozycję na rowerze.

Tyle z mojej strony. Resztę zostawiam osobom które mają większą wiedzę.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Dziękuję wszytkim za wypowiedzi. Wiem na co zwrócić uwagę, z dowolnym treningiem tak jest, że obnaża pewne słabości, których nauczyłem się nie ignorować, stąd moja reakcja na pierwsze sygnały niedomagań. Fizjoterapeutę jeszcze odpuszczę, zwrócę uwagę na potas i magnez, bo z tym zawsze miałem problemy, złego ustawienia roweru nie podejrzewam, bo jeżdżę na platformach i noga sama się układa na pedale jak chce, wykluczam też nieprawidłowe ustawienie wysokości siodełka. Chciałem kiedyś skorzystać z usługi bikefitingu, ale mi powiedzieli, że na platformach nie ma sensu. Może źle trafiłem, poszukam jeszcze.

 

Edit:

Naprowadziliście mnie na temat położenia kolan względem osi pedałów. Nigdy tego nie sprawdzałem, bo owszem jeżdżę dużo, ale z małym wysiłkiem. To właśnie zwiększenie  intensywności obnażyło niedomagania. Fajnie by było, gdyby się okazało, że w tym zakresie właśnie 😊

Edytowane przez IP68
Napisano

Jeśli mam złą wysokość, to właśnie raczej za małą, niż za dużą. Jutro posprawdzam i ponieważ dolegliwości ustąpiły przejadę trening na nowych ustawieniach.

Napisano

Wczoraj machnąłem znowu 50 poprawiając nieznacznie średnią. Jak na razie brak sygnałów od kolan :)

Dzięki Waszym sugestiom wykonałem:

- kontrolę położenia stopy względem osi pedała i była OK

- podniesiemie siodełka o 1 cm

- żetelniej podszedłem do jedzenia przed, a zwłaszcza po treningu

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Czołem.

Kilka słów komentarza po czasie kilku miesięcy. Wylądowałem jednak u fizjoterapeuty i każdemu, kto chce wyjść poza granice jazdy rekreacyjno zakupowej choćby nawet w niewielkim stopniu zdecydowanie polecam. Ocena motoryki, instruktaż rolowania i rozciągania. Kolano już prawie jak nowe, a nawet lepsze, ból zniknął i odczuwam wyraźne zwiększenie elastyczności stawu przy jednoczesnym silniejszym trzymaniu nogi. Słuszność mieli Ci co pisali, że regeneracja to nie tylko bierny odpoczynek.

  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...