Skocz do zawartości

[Szwajcaria] Rowerowy Szlak Jezior - Alpy Berneńskie i Wyżyna Szwajcarska


szy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Lato ma się ku końcowi, czas zabrać się za pisanie :). W pierwszej znajkrajowej relacji chyba to najlepsze, co przejechaliśmy tego lata, czyli Szlak Jezior - jeden z dziewięciu głównych, krajowych szlaków rowerowych Szwajcarii. Szlak Jezior zaczyna się nad Jeziorem Bodeńskim, a kończy nad Jeziorem Genewskim. Po drodze między innymi Jezioro Zuryskie, jezioro Zug, Jezioro Czterech Kantonów, turkusowe Brienzersee i jezioro Thun. Ale... to nie tak, że jak szlak ma w nazwie jeziora, to jest leniwym turlaniem się nad wodą. Większość z nich to jeziora w Alpach, więc oddzielone są przełęczami, pod które czasami trzeba nieźle zakręcić. 

Zapraszam do relacji na blogu (z mapą, trackiem, kompletem zdjęć) i do obszernego, rowerowego skrótu na forum :) 

 

Szwajcaria na rowerze: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich (Znajkraj)

Szwajcaria na rowerze - Szlak Jezior

 

Od strony rowerowej ta "dziewiątka" krajowych szlaków w Szwajcarii to europejska ekstraklasa. Prowadzenie szlaków jest doskonałe - to ten poziom rowerowej wygody i bezpieczeństwa, który trzeba polecać rodzinnym wyjazdom. Z drugiej strony - to trasa tak urozmaicona, że nawet szukający większej dawki emocji gravelowcy nie powinni być zawiedzeni. Nawet wzdłuż jezior rzadko zdarzają się jakieś nużące przejazdy. Tak z pamięci, to gdzieś 75% trasy prowadziło po asfalcie, 25% po przyjemnym, drobnoziarnistym, utwardzanym i równym szutrze. Szutrze tak dobrym, że raz minęliśmy nawet jadącego po nim człowieka na handbike'u - nie wyobrażam sobie lepszego dowodu na jakość trasy:

osoba-na-wozku-handbikeu-na-szlaku-rower

 

Na trasie sporo przykładów przyjazności wobec rowerzystów, które wspominałem w poście na Facebooku:

https://www.facebook.com/znajkraj/posts/pfbid02HLCEpAxYYyc7NZ2ZbkuWQ79U1tU58B9sc5KdeXPGP7Fy9C7awSHDtQSRw3o7wC3Rl

 

... z których do najciekawszych należały między innymi znaki informujące o czekających nas podjazdach, a czasem nawet sugerujące łatwiejszy wariant szosą. Przy czym z tymi znakami coś jednak nie do końca było w porządku. O ile wartości odległości i łącznej sumy podjazdów były ok, to już procent nachylenia zwykle nie oznaczał ani wartości średniej, ani maksymalnej - zwykle był gdzieś w środku, jakby autor tablicy wyciągnął średnią ze średniej i maksymalnej chcąc osiągnąć takie "mniej więcej" mające dać wyobrażenie rowerzyście co go czeka.

Oczywiście pojechaliśmy szlakiem :) 

szczegolowa-informacja-o-podjazdach-na-s

szczegoly-rowerowego-podjazdu-w-szwajcar

 

Nowością dla mnie była obecność szlaków rowerowych na tablicach dla kierowców. To w sumie fajne i dla rowerzystów, bo precyzuje jak zjechać z takiego ronda, ale też ostrzega kierowców aut "uważaj, tu możesz spotkać rowerzystów":

rowerowe-znaki-na-drogowych-drogowskazac

 

Innym ostrzeżeniem dla kierowców i sposobem na bezpieczne przeprowadzenie rowerzystów przez autostradę (biegnącą dołem) był czerwony pas namalowany na szosie. Niby nic specjalnego, w końcu w każdym z miast już powoli w ten sposób oznacza się wiele rowerowych miejsc, ale tutaj - na zdjęciu - ma to miejsce w bardzo niebezpiecznym miejscu: między środkowym pasem jezdni a zjazdem na autostradę, gdzie mamy szansę znaleźć się w dosć nieprzyjaznym "środowisku" między samochodami:

specjalny-pas-rowerowy-na-jezdni-na-szla

 

Tu jeszcze jedno oryginalne malowanie pasa dla rowerzystów - centralnie przez środek parkingu nad jednym z jezior ostrzegając w ten sposób kierowców samochodów - super:

czerwony-pas-dla-rowerzystow-przez-srode

 

A to "zwykłe" rowerowe oznakowanie ma w Szwajcarii kolor bordowy, na tyle oryginalny, że oko dość szybko zaczyna wychwytywać znaki z otoczenia. A są różne, małe i duże, kierunkowe w stylu biało-zielonych niemieckich, ale też duże tablice informujące o wielu kierunkach jazdy.

rowerowe-drogowskazy-w-szwajcarii-szwajc

drogowskazy-rowerowe-przy-szosie-w-szwaj

system-drogowskazow-rowerowych-w-szwajca

tablica-z-odleglosciami-na-szlaku-rowero

 

Zdarzają się też takie tablice, które ktoś wzbogacił o własne treści ;)

ostrzezenie-o-podjezdzie-dla-rowerzystow

 

... i zjazdy/podjazdy o takich wartościach nachylenia też się zdarzają:

byl-podjazd-musi-byc-zjazd-20-procent-sz

 

No i w pociągach też raczej się nie narzeka, choć miejsc wcale nie jest za dużo i Szwajcarzy mają tę restrykcyjną regułę przy przewozie rowerów - możesz jechać rowerem w pociągu bez rezerwacji rowerowego miejsca, ale gdy wsiądzie ktoś z rezerwacją, a dla Ciebie nie ma wolnego miejsca - wysiadasz.

Obrazki z naszych przejazdów: do Zurychu, a potem na następną trasę - z Lozanny na Jurę, zwróćcie uwagę na świetny przedział rowerowy na dolnym piętrze wagonu piętrowego:

rowery-w-pociagu-do-zurychu-szwajcaria-2

rowery-w-pociagu-nad-jeziorem-genewskim-

 

I jeszcze bajer z pociągu - rowery wypakowane z dalekobieżnego pociągu z Francji, jak w samolocie, zabezpieczone dodatkowo grubą folią przed porysowaniem - można?

przewoz-rowerow-w-pociagach-w-szwajcarii

 

I skoro przy transporcie jesteśmy - jakiś lokalny autobus i uchwyty na rowery:

uchwyty-na-rowery-na-lokalnym-autobusie-

 

I jeszcze kilka zdjęć z wybranych fragmentów trasy. 

Bardzo przyjemny jest wyjazd z Zurychu i dojazd na Szlak Jezior (wyjaśnienie, dlaczego "dojazd" - na blogu). To niecałe 30 kilometrów po regionalnym szlaku wzdłuż rzeki Sihl. Dobra, zwykle asfaltowa droga rowerowa - najpierw przyjemny wyjazd z wielkiego, potem jazda nad rzeką, czasem w lesie, dużo lokalsów na niedzielnej przejażdżce.

wyjazd-rowerem-z-zurychu-szwajcaria-2022

szlak-rowerowy-nr-94-nad-rzeka-sihl-szwa

 

Świetnie jedzie się wokół Jeziora Czterech Kantonów - to najbardziej "pokręcona" linia brzegowa w Szwajcarii, więc dróg różnego typu jest sporo, między innymi:

droga-nad-jeziorem-czterech-kantonow-szw

rowerowa-estakada-nad-jeziorem-czterech-

droga-rowerowa-pod-autostrada-nad-jezior

szutrowy-single-track-nad-jeziorem-czter

 

W końcu - klimat trochę jak nad Gardą. Można narzekać że wąsko i trudno o mijankę, co przeczytałem w jednym z komentarzy. Prawda! Ale prawda też, że droga tak piękna, w dodatku drewniana, przyjemna, nad samym jeziorem, że jestem w stanie przeżyć fakt, że musiałbym się zatrzymać by bezpiecznie przepuścić kogoś z naprzeciwka :) 

droga-rowerowa-nad-jeziorem-czterech-kan

 

A w tle przez większość czasu Pilatus:

na-szlaku-jezior-nad-jeziorem-czterech-k

 

Świetny jest przejazd Szlakiem Jezior nad turkusowym Brienzersee - najpierw ostry podjazd, potem jazda stromym zboczem, piękny wodospad, fajne klimaty:

podjazd-nad-jeziorem-brienzersee-szwajca

rowerowy-szlak-jezior-w-szwajcarii-szwaj

przejazd-pod-sciana-skalna-nad-brienzers

rowerowy-szlak-jezior-kolo-interlaken-sz

 

Następnego dnia na trasie pojawia się dolina Simme, która za przełęczą i miastem Gstaad zmienia się w dolinę biegnącej w przeciwnym kierunku rzeki Saane (Sarine) i to jest ten najfajniejszy czas na trasie. Szeroka dolina, szlak idący po przeciwnej stronie do głównej szosy, same gospodarstwa, maleńkie miejscowości i góry dookoła. Większość wąskie asfalty po których jeżdżą tylko okoliczni mieszkańcy.

szlak-jezior-w-dolinie-rzeki-simme-szwaj

tradycyjne-alpejskie-chaty-przy-szlaku-r

mostek-dla-rowerzystow-na-szlaku-jezior-

jazda-rowerem-w-dolinie-simme-szwajcaria

szlak-jezior-w-szwajcarii-przed-gstaad-s

okolice-przeleczy-saanenmoser-w-szwajcar

rowerowy-szlak-jezior-dolinie-rzeki-saan

narodowy-rowerowy-szlak-jezior-w-szwajca

 

Kolejny dzień i kolejny doskonały odcinek - tym razem historyczne Gruyères i Szlak Jezior biegnący po prawej stronie doliny Saane (Sarine). Zróżnicowany, trochę pokręcony, nieco góra-dół-góra-dół biegnący fragment i znowu dookoła postrzępiony alpejski krajobraz.

szlak-rowerowy-na-poczatku-krainy-gruyer

rowerowy-szlak-jezior-w-krainie-gruyeres

szlak-rowerowy-przez-kraine-gruyeres-szw

szlak-jezior-biegnacy-przez-region-gruye

 

Na koniec - rowerowe fajerwerki. Najładniejsze miejsce na trasie, w dodatku o genialnej porze - na koniec upalnego dnia, przy nisko świecącym Słońcu, świetnie oświetlonym Jeziorze Genewskim, czyli kamienna droga rowerowa przez terasowe winnice Lavaux wpisane na listę UNESCO. 

lavaux-winnice-nad-jeziorem-genewskim-sz

winnice-lavaux-w-szwajcarii-szwajcaria-2

przejazd-przez-terasowe-winnice-nad-jezi

droga-rowerowa-przez-winnice-nad-jeziore

winnice-lavaux-nad-jeziorem-genewskim-sz


Tyle o rowerach. O kwestiach krajoznawczych mógłbym drugie tyle, ale podrzucę tylko kilka ujęć ze szwajcarskich miast i miasteczek, po kolei Zurych, Lucerna, Sarnen, Gstaad, Meiringen, Unterseen, Gstaad i Lozanna.

uliczka-na-starym-miescie-w-zurychu-szwa

most-kapliczny-w-lucernie-szwajcaria-202

most-kapliczny-w-lucernie-w-szwajcarii-s

tablice-autostradowe-w-szwajcarskim-muze

rynek-w-sarnen-w-szwajcarii-szwajcaria-2

pomnik-i-muzeum-sherlocka-holmesa-w-meir

kolorowe-kamienice-w-unterseen-szwajcari

port-jachtowy-w-spiez-w-szwajcarii-szwaj

przejazd-przez-centrum-gstaad-w-szwajcar

ratusz-przy-place-de-la-palud-w-lozannie

 

Jeśli dobrnęliście do tego miejsca - dziękuję 🙃

 

Więcej na blogu, zapraszam:

https://www.znajkraj.pl/szwajcaria-na-rowerze-szlak-jezior-w-alpach-szwajcarskich

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki piękne. Powinienem przekazać wyrazy uznania Szwajcarom - ich zasługa w tym, jak się jeździ po Szwajcarii rowerem  :)

 

Przy okazji podrzucam jeszcze nasz poprzedni wyjazd, o którym wspominam na blogu - Szlak Renu:

 

 

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...