[~6000] Rower "uniwersalny"

[Barok]

Cześć,

dawno temu z pomocą forum i własnych preferencji kupiłem Rometa Rambler 650b 4.0 2014, który służy mi po dziś dzień 😁 Lubię MTB i ich uniwersalność, brak skrępowania do zjechania do lasu itd., ale chciałbym spróbować też czegoś innego - większej opony lub czegoś innego, czego nie ma mój Romet.

Sytuacja jednak wygląda tak, że Rometa zostawiłem w stronach rodzinnych, pracuję od jakiegoś czasu w stolicy i dojeżdżałem do pracy hulajnogą elektryczna... dopóki nie pękła w czasie jazdy na łączeniu 🙈 Dlatego wracam do rowerów (nieskładnych, choć tak hulajnogi nigdy nie składałem...).

Obecne czasy są dziwne i rowery używane z 2017-2019 potrafią być sprzedawane po cenie sugerowanej z tamtego okresu, co w wartościach nominalnych jest zabawne, choć realnie są taniej...

Do rzeczy, znalazłem w dobrym stanie lub jak nowe, na gwarancji tego typu rowery: https://99spokes.com/en-EU/compare?bikes=marin-rift-zone-1-2019;*z.MD|w.29,trek-roscoe-8-2021;*z.LG|w.27.5,marin-mount-vision-5-2017 . Ich cena to okolice 5000-5500 do negocjacji.

Nigdy nie miałem fulla z prawdziwego zdarzenia, ale mimo kół 29" nie jestem pewien czy nie będzie dość wolny i jednak droższy w utrzymaniu, niepotrzebnie. Ale chciałem spróbować czegoś innego niż dotychczasowe 650b HT... ale nowy Trek Roscoe 8 na gwarancji, niejeżdżony pojawił się na szerokich kapciach z możliwością wsadzenia również kół 29"... choć z "głupią tylną piastą ", jak się zorientowałem.

W sklepie rowerowym przymierzałem się do gravela (nie ma opcji, że wezmę szosówkę czy kolarzówkę) i pozycja była przyjemna... coś innego. Ale chcę dalej móc wjechać w teren czy mieć jakiś amor powietrzny.

Uwaga: jeżdżę również zimą, w śniegu, dlatego nieprzychylnie patrzyłem na węższe opony - tu będę wdzięczny za podzielenie się doświadczeniem, abym nie kupił czegoś, na czym będę uprawiał łyżwiarstwo figurowe na kołach 🤣

Zainteresowanie skierowałem w stronę czegoś w tym stylu:

https://99spokes.com/en-EU/compare?bikes=marin-dsx-fs-2023,marin-pine-mountain-1-2022,marin-team-marin-1-2022,marin-team-marin-1-2023

Team Marin 1 2022 idzie dostać jakoś za 4k (Olx) w niby bardzo dobrym stanie.

Na tę chwilę najbardziej do mnie przemawiają DSX, choć tu na używkę nie liczę, lub Trek Roscoe 8 2021 (jak nowy, gwarancja 1 i 3/12 plus Treka na ramę) oraz jako coś nowego w kwestii doświadczeń i niecodziennego - DSX FS z amorkiem.

Zagadkę mam też zawsze z rozmiarem, bo mój Romet ma 19" i jest to max (troszkę zapas na co trzeba mam, ale nie jakiś duży) - wzrost ok. 180-182 cm, ~85 kg, ale chyba noga taka sobie (ciężko mi zmierzyć samemu, a mam tylko metr krawiecki w wynajmowanym pokoju...).

Czy szanowni forumowicze mogliby coś doradzić?

Preferencji do marki nie mam. Chcę jeździć cały rok, nie obawiać się uskoków, krawężników, dróg innych niż utwardzone i bez korzeni (rzadziej), a przy tym właśnie budżet zakładałem w okolicach 5-6k (mimo, że DDX FS jest droższy, może coś by się udało ugrać...). A niby czas to pieniądz, więc jakbym szybciej był w stanie pojeździć (bez butów "wczepianych")...

Ps. Z blokady amora przy kierownicy w Romecie korzystałem i lubię mieć taką możliwość.

 

Edytowane 14 Września 2022 przez Barok
Drobna uwaga na koniec

[Artur85]

Zerknij na tego Polygona, najbliżej mu chyba do DSX FS

https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-polygon-heist-x7d

[mihaaau]

Slyszalem ze przypadloscia Team Marina (co prawda 2 ale rama jest ta sama w 1) jest pekajaca rama, przestrzegalbym przed uzywanymi egzemplarzami bo wtedy nie przysluguje Ci (chyba) dozytownia gwarancja na rame. Gosciowi z Beskidy Rowerem rama pekla, tutaj masz co najmniej dwie osoby https://www.mtbr.com/threads/my-thoughts-on-the-marin-team-marin-2.1204532/page-2, tutaj

 

Edytowane 15 Września 2022 przez mihaaau

[Barok]

@mihaaauDzięki za informację. W sumie wczoraj jeszcze czytałem, że Rift Zone też czasem pękał...

Wiem, że rowery są lepsze i przygody jak z odpadająca w czasie jazdy hulajnogą kierownicą bym nie uświadczył zapewne, ale ktoś orientuje się jak jest ze współczesnymi ramami, gwarancjami "dożywotnimi" na ramę czy ogólnie solidnością współczesnych ram?

@Artur85 Byłem się dziś przymierzyć do Heist X7, był w rozmiarze L, krótka rundka wkoło sklepu i był przyjemny. Wg producenta jestem między L a XL, ale takiego komfortu porównania to nie miałem 😅

Jeszcze będę próbował przysiąść się do Marina gdzieś. Przejażdżka Trekiem Roscoe po betonie i bezpośrednie porównanie pokazały mi, że w takim terenie jest odczuwalna różnica w przyspieszeniu i biegach.

 

Podejrzewam również, że Polygon Heist X7 lub wymienione przeze mnie rowery są "dość" przyzwoicie wybrane i za dużo im nie można zarzucić?

Zastanawiam się jeszcze pod względem technicznym, Pine Mountain 1 ma ramę stalową z czymś, więc chyba byłoby solidny, z przyzwoitymi osiągami i możliwościami.

Ale przy różnych tematach ten "niepełny boost" 141x9 QR (czy jakoś tak), zbierał raczej cięgi - faktycznie ten "standard" jest tak problematyczny czy ewentualne pozbycie się go na rzecz czegoś lepszego tak drogie? DT Swiss 350, gdzieś polecany jako alternatywa z przejściówką, to ponad 600 zł, a nie wiem czy do wymiany nie dochodzi coś jeszcze później.

 

 

 

[KSikorski]

Cytat

141x9 QR (czy jakoś tak), zbierał raczej cięgi - faktycznie ten "standard" jest tak problematyczny

Shimano ma też piasty w tym standardzie.

[Barok]

Zrobiłem sobie rundkę po sklepach i obejrzałem parę używek.

W skrócie:

• fulli na pewno nie chcę do obecnego zastosowania [przymierzałem się do Marina Rift Zone 1 (M) i Mount Vision 5 (L) - niby nie były złe, ale pełna amortyzacja nie będzie mi potrzebna],
• Polygon X7 (L, nie wiem jak XL, bo nie było, a podobno może być bardziej na mnie) - na plus,
• Marin DSX (L), a więc podstawowy, ale geo było do przymiarki - na plus,
• Marin Pine Mountain (L) na plus - fajne to koło 29x2,6, taki krążownik, trochę ciężkawy, ale... jeszcze nie aż tak... Jak rama stalowa będzie zachowywać się stojąc ~9h na dworze? Nie będzie od środka rdzewieć? Niestety, ale parking choć okrywa od deszczu i śniegu, to parkując w pracy i tak będzie długo stał,
• Trek Roscoe 8 2023 (ML) - tylko przymiarka, bo tego tańszego nie mieli. 29x2,8 wygląda okazale, ale realnie czułem się trochę jak w czołgu, będąc na drodze czy chodniku koło sklepu,
• Octane One Gridd 2 (M i L) - tu przekonałem się na jeździe próbnej, że trawa i górki w parku faktycznie mu nie straszne, lecz baran - nie dla mnie, kompletnie,
• Rockrider Race 720 (L) - tu rozmiar wychodzi tak, że dla bezpieczeństwa klejnoty rodowe powinienem przed jazdą chować, a jeszcze koleś w Decathlonie powiedział, że niby XL byłoby lepsze w chwycie dla mnie. Nie wiem, nie wnikam, ale trochę dziwnie na nim się czułem.

Popatrzyłem jeszcze wczoraj na inne marki, teoretycznie poszerzając nieco listę poszukiwań, ale nie wiem czy warto. Niektóre nieco droższe niż wstępne szacunki, ale nie jakoś przesadnie (ale droższych już widzieć nie chcę, bo zaczęłyby mnie kusić elektryki jeszcze 🤐).

Compare: 2023 Marin Team Marin 1 vs DSX FS vs 2022 Pine Mountain 1 vs Polygon HEIST X7 vs Canyon Grand Canyon 8 vs Grand Canyon 9 vs Pathlite 7 vs Orbea ALMA H10-EAGLE – 99 Spokes

Żeby przymierzyć się do Team Marin 1 lub DSX FS, które wydają mi się tym "złotym środkiem" (po wielu filmikach, z lekkim nastawieniem jednak w stronę czegoś podobnego do TM1, gdyż z tego co przestudiowałem to gravel jest szybszy do lżejszych tras "szutrowych" włącznie, a MTB nadrabia w terenach nieco bardziej sypkich, a dużo bardziej w terenie z korzeniami jakimiś (nawet małymi) czy na zjazdach. W śniegu widziałem i błocie, że w miarę sobie oba poradzą, przy czym siłą rzeczy MTB bardziej).

Na przymiarkę do innych bym musiał się postarać, choć niektórych raczej nie doświadczę na miejscu.

Trochę natomiast jeszcze zastanawia mnie czy kwestia ram w Team Marin 1 została do końca rozwiązana. Wiele wskazuje na to, że została wzmocniona, choćby zdjęcia z USA, ale nie wiem czy tylko spawy, czy konstrukcyjnie coś jeszcze. Pewnie gwarancyjnie się wielu producentów wypina w razie problemu (widziałem warunki gwarancji "dożywotnie" na ramy - teoretycznie nawet nie można wstawić innego hamulca czy pomalować ramy 😆) - ten nieprzychylny wpis TEAM MARIN 2 - MTB Beskidy idealny na górskie trasy (beskidyrowerem.eu) odnośnie trwałości był z okresu istnienia błędu i pandemii, więc mogło to trwać wszystko istotnie dłużej, ale czy pękające ramy w rowerach są jeszcze jakimś odsetkiem, o który trzeba się martwić lub czy jakiś producent w Polsce oferuje dobre rowery ORAZ ew. podejście proklienckie?

 

[Ram]

@barok

"czy pękające ramy w rowerach są jeszcze jakimś odsetkiem, o który trzeba się martwić lub czy jakiś producent w Polsce oferuje dobre rowery ORAZ ew. podejście proklienckie? "

Nie histeryzowałbym. To raptem 2 zgłoszone przypadki (i to w MT2). Mam w użyciu oprócz 2 MSQ2 także MT1 jak i MT2 i oba dociskam równo mocno ja i żonka (800km/m-c). Zero problemów. Zauważ, to nie są rowery do downhillu. Nie wiem co na zdjęciu robił z nimi amerykaniec i nowozellandczyk   MT2 jest mega wygodną maszyną, przepłaconą w stosunku do MT1. Zakładasz do MT1 mykmyk, zmieniasz gumy (mleko i masz -0,7 kg)  i jeździsz śmiało. MT1 zdecydowanie ma twardszy lakier (nie musisz oklejać ramy).

[Greg1]

Cytat

Octane One Gridd 2 (M i L) - tu przekonałem się na jeździe próbnej, że trawa i górki w parku faktycznie mu nie straszne, lecz baran - nie dla mnie, kompletnie,

Jest też Gridd Flat z płaską kierownicą - nawet na stronie Octane określany jako: "Fast commuter, flat bar gravel, urban racer, fitness bike - you name it"