Skocz do zawartości

[Gravel 6-7k] . Pytanie amatora.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Marzy mi się rower typu gravel. Wybitnie poczatkujący 40+, ale z motywacją by rower stał się stałym elementem dnia codziennego . Trochę dla zdrowia, trochę dla przyjemności. Chciałbym  mieć przyjemność z jazdy i  nie chciałbym żałować zakupu, tak by za 2 czy 3 lata rower nadal w miarę nadążał z technologią . Szperam w necie... masa sklepów, masa modeli... Szczerze ? Ja głupieje. 

Może ktoś z was doradzi gdzie i co?

Mam 168 cm wzrostu, waga 71 kg. I trzeba na rowerze zbić chociaż ze 3kg przy okazji miłych wycieczek :) 

Czytałem forum, oglądałem różne modele i wydaje mi się że szczęśliwy bym był jeżdżąc rowerem z:

Minimum Shimano Sora ale chciałbym GRX 400 ( ma to sens? 90% tras to szosa i utwardzone ścieżki rowerowe). (nie znam się, ale Apex nie chcę) Ma mieć widelec karbonowy i mile widziane hamulce hydrauliczne. Kierownica baranek. Nie jakaś firma "krzak" i nie śmiejcie się...:) Chciałbym by miał jaskrawy kolor: The best:  Pomarańczowy , albo żółty, jaskrawy zielony ostatecznie niebieski, czarny. Śmieszne ... ale po prostu lepiej bym się czuł jeżdżąc i widząc kolor który mnie kręci, a przecież jazda na rowerze to ma być przyjemność:)

Oczywiście nie chciałbym by był droższy niż mój samochód :)

Wiem 4k nierealne...ale może cos do 6k-7k komuś wpadło w oko i mógłby coś doradzić?

Jestem totalnym nowicjuszem...ostatni mój rower to wigry 3...Ktoś kojarzy taki sprzęt? :) Śmigałem takim + 25 lat temu...a teraz pojeździłem kilka dni pożyczonym góralem i mnie ostro naszło...

Jakby coś komuś gdzieś fajnego wpadło w oko to  z góry dziękuję za linka.

Mile widziane wszelkie fachowe uwagi. Bo może się mylę szukając akurat takiego roweru dla mnie. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co rozumiesz przez "dzień codzienny" w kontekście tego roweru. Jeśli to będzie miał być rower na dojazdy w mieście, jazdę do pracy, szybkie wyskoczenie po zakupy, czyli takie mniej wymagające sprawy niż to, do czego stworzono gravela, to... msz nie będzie to dobry rower. Bo mniej wygodna sylwetka, bo brak amortyzacji do miasta, bo w końcu brak błotników i bagażnika.

Ale jeśli jednak zamierzasz codziennie latać po okolicznych szutrach i lasach - 🤐

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje nie sprecyzowałem. Nie chodzi mi o zakupy, ani dojazdy do pracy. I nie, nie podobają mi się bagażniki, prędzej założę plecak. A na jesieni... kto wie, może pomyśle by dołożyć błotniki, ale to nie jest "mus" . Rower ma służyć rekreacyjnie do wycieczek "bez celu" , ale  sporadycznie nie wykluczam wypadu po zakupy, zamiast wsiadać w samochód. Na pewno będą tez przejazdy przez miasto by dotrzeć do zamierzonego celu, ale nie mam tu na myśli celowo kręcenia się po mieście.

Chciałbym by jak już wyruszę na trasę, bym miał  możliwości by na trasie poczuć prędkość. Ale nie typowo szosowy, bo czasem chciałbym wpaść do lasu. Zapomniałem wcześniej wspomnieć że też myślę o przerzutkach Tiagra. Ale tak naprawdę nie znam się na różnicach w jeździe i na ile bym odczuł różnice w klasie przerzutek i czy to dla amatora ok 20km - 30 km jakieś 3-4 razy w tygodniu  w większości po asfalcie by miało to znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeździłeś w ogóle z barankiem ?  Pytam, bo wbrew modzie raczej nie każdy się na nim odnajdzie, a w każdym razie na początku może czuć się mniej pewnie.  Jeżeli nie jeździłeś, to od tego zacznij - można nawet wypożyczyć rower na testy.  Nie wiem jak z dostępnością, ale jeśli nic się nie zmieniło, to nie można za bardzo przebierać (jak kiedyś)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz co jest w ogóle dostępne, bo z wyborem to tak mocno średnio. A sam gravel jest dobrym pomysłem, bo w porównaniu do jakichś mtb to "samo" jedzie. Błotniki i bagażnik zawsze można jakieś założyć, no chyba że się oponę za szeroką włoży. 

Jak ma być wygodnie to Silex czy M-bike GRV, no ale patrz pierwsze zdanie.

Same przerzutki to wszystko jedno, każda działać będzie. To tylko, albo aż o hydraulikę w hamulcach się rozchodzi dlatego GRX jest ważny.
A hamulce są dość ważne przy rowerze, który z byle górki bez wysiłku leci po 5-6 dych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hydraulika w grupach szosowych to się bodajże od 105-tki zaczyna więc w Sorze i Toliagrze to tylko hamulce mechaniczne: zarówno tarczowe jak i szczękowe oczywiście. Musisz też na początku zrobić sobie wstępną selekcję czyli odrzucić te które Ci się nie podobają wizualnie - ja na przykład nie preferuję tych wszystkich z wygiętą do góry górną rurą ramy jak Romety czy Krossy, bardziej podobają mi się takie z prostą rurą jak Cube, Merida czy Kellys. Napisałeś, że chcesz widelec karbonowy więc wszystkie stalowe rumaki też odpadną. Więc zacznij od tego, zobacz co jest dostępne w tych założeniach i jak będziesz miał fart to coś znajdziesz a jak nie to będziesz musiał zrewidować swoje założenia i pójść na jakiś kompromis (typu niższa grupa napędowa lub hamulce tarczowe mechaniczne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przedziale cenowym, chcąc mieć gravela z hydrauliką kolor jest ostatnią rzeczą na którą będziesz patrzył.

No i jak powyżej baranek może nie do końca spełnić Twoje oczekiwania, a mocno zawęzi Ci możliwość wyboru. W rozsądnych przedziałach, prędkość zależy od nogi a nie kształtu kierownicy, oczywiście zakładając że cała reszta jest podobna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...