Skocz do zawartości

[Opinie] Pierwszy taki rower w zyciu co wybrac?


Rekomendowane odpowiedzi

Chcialbym cos kupic podobnego do fulla co nie kosztuje krocie do jazdy rekreacyjnej po miescie , walach , lesie poniewaz znudzil mi sie juz gravel a nie stac mnie  na dobrego fulla 

to znalazlem 3 oferty ktore mnie zainteresowaly :

https://velo.pl/gorskie/gorskie-zawieszone/trail-29-fs/dartmoor/bluebird-evo-29-1

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-50-s/_/R-p-331990?mc=8641873

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-100-s-29/_/R-p-304208?mc=8558247&c=Czerwony_Pomarańczowy

I pytanie tyczy sie ktory z tych modeli bylby najlepszym wyborem chyba ze sa jeszcze jakies inne ciekawe modele w podobnej kwocie , jaki rozmiar na wzrost 180 bylby najlepszy do wspomnianej wyzej jazdy rekreacyjnej i czy taki rower bedzie dobrym wyborem nawet jesli nie wykorzysta sie jego potencjalu i lepiej wybrac MTB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto to ma wiedzieć czy będzie dobry? To pytanie do Ciebie, czy kręci Cię jazda po mieście na rowerze FS czy nie, od tego trzeba zacząć. Według mnie lepiej wydać te 7 tysięcy na lekki rower ze sztywną ramą, na którym spróbujesz innego typu jazdy. Ale drugi kupi fulla żeby się bujać po drogach rowerowych i przez krawężniki bez problemu przejeżdżać. Nikt nie wyda swoich pieniędzy źle, nikt nie zrobi lepiej/gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiej jazdy, to dobrym wyborem móģłby być taki Polygon, trochę z crossa trochę z mtb. 

https://www.dobrerowery.pl/polygon-heist-x7-2022-brazowy?combination_id=36142

Full będzie pewnie cięższy, droższy w zakupie u eksploatacji, wolniejszy itd. Jednak miejsce takich rowerów jest gdzie indziej, ale z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie żeby fullem jeździć po mieście jeśli taki rower Ci się marzy, w końcu to Tobie ma sprawiać przyjemność.

Ps. Tak zerknąłem na te fulle z linków, to waży po 15-16 kg, do tego korba 30t, jednak nie wyobrażam sobie tym jazdy po normalnych drogach, pomijając rorzaj nawierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz fulla, to bierz fulla. Ja swoim Soilem jeżdżę z powodzeniem i po mieście i po wałach i po lesie i po górach i po asfalcie na wycieczkach 30-100km. Frajda jest bardzo duża i to też nie jest tak, że po płaskim i równym nie da się tym jechać. Jeśli więcej płaskiego i gładkiego przeważać będzie na Twoich trasach, to założysz bardziej gładkie opony i możesz śmigać.

Najlepiej podjedź do Decathlonu, przymierz się do takiego roweru i jeśli mają taką opcję, to może wypożycz od nich rower na 2 dni i sam ocenisz jak Ci się jeździ po swoich trasach.

W tej cenie masz jeszcze rower Kross Earth.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro gravela już masz, to jak najbardziej full jest świetnym uzupełnieniem. Skutkiem ubocznym zawieszenia jest wygoda i to czuć nawet po mieście. To jest rower, który ma wszystko czego brakuje w gravelu. A gravel z kolei niweluje wady fulla, jak już się ma go dość ;) 

Jeśli masz góry w pobliżu warto rozważyć większy skok. Sam mam 120mm i mieszkam w górach, turystycznie spokojnie da się tak jeździć ale na single to jest za mało. 

Jw. przy odpowiednich lekko toczących się oponach (Race King, Mezcal) fullem po płaskim jeździ się przyjemnie i nie ma problemu robić nieco dłuższych wycieczek. Acz i tak wymaga to nieco więcej energii niż gravel.

W dół jest zawsze znacznie lepiej, bo to po prostu płynie i nie specjalnie trzeba się przejmować dziurami, korzeniami czy kamieniami. Gravelem jest ciekawej, a tu przyjemniej. 

Pod górę jest gorzej. Masa robi swoje, czego byś nie kupił to i tak będzie kilka kg więcej niż w gravelu. Oczywiście znacznie lżejsze przełożenia i szersze opony umożliwiają wyjechanie tam, gdzie gravelem nie idzie tylko że powoli.

Właściwie jedyną realną wadą fulla jest koszt utrzymania. Trzeba mieć świadomość, że zostawienie 1k w serwisie nie jest niczym niezwykłym. Czasem utrzymanie samochodu potrafi być tańsze ;) 
Ale też jeżdżąc po mieście, czy generalnie po płaskim to się nie będzie tak szybko zużywać jak w górach.

 

Ewentualnie jak chcesz innego "gravela" to poszukaj używanego fatbika. Tylko tam ceny opon zabijają, dostępność też jest słaba. Ale jest to rozwiązanie wszelkich problemów z wąską oponą gravela na piachu czy innym błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XC 100 S jest najlżejszy i taki najbardziej delikatny. Co w zasadzie jest ok tylko jak się na niego patrzy to od razu widać, że coś jest nie tak z geometrią. Kąt główki 69,5 stopnia. No to po prostu nie. Po płaskim możesz mieć to gdzieś, ale pojedziesz tym raz w góry i no nie. Mój co prawda 7 letni full jest określany jako Trail, a nie XC, czyli niby oczko wyżej ale też ma taki sam skok zawieszenia i kąt 68. 

Ja bym brał tego AM 50 S.

Dartmoor jest terenowo najlepszy ale weź też pod uwagę, że tam nie ma miejsca na bidon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy ma napęd 11s i dużo waży.

AM nie jest lekki i ma napęd XS który nie ma dobrych opinii. 

XC wydaje się najlepszy do rekreacyjnej jazdy ( waży nie za dużo i ma niezły osprzęt) ale pytanie czy będzie Ci odpowiadać geometria.

Ja bym sprawdził gdzie są dostępne i bym się przymierzył do danej ramy. A jeszcze lepiej wypożyczył i pojeździł.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrego zawieszenia przy jeździe na siodełku nie trzeba blokować na gładkim. Full na przejażdżki po mieście, to jak pickup do jazdy po bułki. Da się ale po co. Fullem po mieście to jeżdżę do serwisu albo na Kazoorkę. Jak gravel męczy, to miejski rower z jakimś widelcem i może amortyzowaną sztycą. Dlaczego nie ? - koszty serwisu, koszty opon, ryzyko kradzież. Ale kto bogatemu zabroni. Jedzie się tak czy tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, HarveyDent napisał:

Zapytam nieco przewrotnie: Czy tylko ja blokuje zawieszenie w mieście jak jade do lasu? A nawet w lesie na podjazdach bo szkoda energii na bujanie? 

Na liście i krawężniki mam opone 2.3 a w niej 1.6 bara... 

Ja blokuje bardzo często gdzie się da gdy jadę sportowo. Gdy jadę rekreacyjnie to bez jakiejkolwiek blokady chyba, że trzeba depnąć pod górkę. Gravel to fajny rower bo jest szybki ale jadąc fulem to mam zawsze banana na twarzy bo komfort jest nieporównywalnie lepszy. Gravelem lubię po asfalcie i dobrych szutrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...