Skocz do zawartości

[przymiar do łańcucha] skutecznośc pomiarów.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

@Mentos generalnie jest tak, że wysłanie smsa powoduje, wpisanie Ciebie na listę oczekujących na przymiar, jeśli nadejdzie kolej na Ciebie, to wówczas dostajesz nr konta bankowego na który trzeba przelać pieniądze. Niestety to nie jest produkcja seryjna, kilka sztuk jest dziennie wysyłanych, ta ilość jest uzależniona m.in. od podwykonawcy ale  też od Pana Bronisława, który sprawdza, podszlifowuje brzegi i wysyłą. Wydaje mi się że cena około stówy, czyli  coś sto dwadzieścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepiacie się. Nie każdy chce mieć wątpkiwą przyjemność spotkania z KAS. W tym kraju na takim chałupnictwie nie da normalnie funkcjinować. Oni się takich bardziej czepiają (bo roboty mniej a premia ta sama) niż korpo kręcocych na miliony ale z wynajętą rzeszą prawników.

A pedros cc2 plus ma ograniczoną funkcjonalność - próba otwarcia nim piwa zmienia go w pogjętą blaszkę... pozostawiając piwo nadal nieodkapslowane ;)

Edytowane przez Dokumosa
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dokumosa napisał:

Czepiacie się. Nie każdy chce mieć wątpkiwą przyjemność spotkania z KAS. W tym kraju na takim chałupnictwie nie da normalnie funkcjinować. Oni się takich bardziej czepiają (bo roboty mniej a premia ta sama) niż korpo kręcocych na miliony ale z wynajętą rzeszą prawników.

A pedros cc2 plus ma ograniczoną funkcjonalność - próba otwarcia nim piwa zmienia go w pogjętą blaszkę... pozostawiając piwo nadal nieodkapslowane ;)

Zęby też mają upośledzoną funkcjonalność  w tym względzie   :)

Wpisanie na listę oczekujących na przymiar.  O madafak.... 

Kojarzy mi się z drugą wojną i jakąś ślusarnią u Janka czy Sarny gdzie w ścisle tajnych i laboratoryjnie kontrolowanych warunkach mistrzowie partyzanckiej obróbki skrawaniem toczyli lufy do powstańczych pulemiotów.... 😁

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie w drugą stronę.... To jest produkt rzemieślniczy, w zasadzie kolekcjonerski. Nie widzę powodu dla którego pan Bronisław nie moze tego sprzedawać przez olx na przykład.

Jedyne co w tym karykaturalnego to dośc PRL-owski, a dla niektórych kojarzony z "szemranym" sposobem zamawiania, nie typowe jak na te czasy.

Pan Bronisław moze być tez niepełnosprawny albo dekadencki, twórca takiego wyrobu dla pasjonatów może ma swoje humory. 

Faktem jest, że polska myśl to nie innowacje, tylko naprawianie świata, jak na forum elektroda. Potem w świecie Polacy są we wszystkim najlepsi, a pieniądze kto inny zarabia.

Co do meritum, cc4 czy pedros pewnie w pełni spełniają swoje funkcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tak zastanawiam. Po co sobie tak komplikować życie tymi pomiarami?

Jak nie chce się kupować od razu dwóch czy trzech łańcuchów, nie lepiej po prostu dojechać do tego 0.5 czy 0.7 zużycia, kupić drugi i rotować żeby dojechać całość? Lepiej jeździć do jakiejś tam wymyślonej cyferki, wywalić łańcuch i założyć nowy?

A tak w ogóle, to myjecie łańcuch do stanu niemalże sterylnego, przed tymi super dokładnymi pomiarami? Przecież brud w środku wpływa na pomiar.

No i skąd wiadomo że łańcuch należy wymienić przy 0.7? A może lepiej przy 0.65? A może jeszcze lepiej przy 0.8? 

Co do samego przymiaru. Moje przemyślenie jest proste: gdyby wypuścił identyczny jakiś duży producent, to ktoś by może to zauważył i się zainteresował, a może i nie. No ale z racji że zrobił go mityczny Pan Bronisław, a sam proces zamawiania jest owiany nutką tajemnicy, powoduje że nagle jest gloryfikowany jakby zrewolucjonizował kolarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam zarąbista sprawa, forum to w końcu społeczność, a serwis roweru to hobby. Ja się jaram "kraftowym" przymiarem od Pana Bronisława. To Bromiar, ewentualnie Przymisław.

A podobne praktyki można spotkać w branży np. zegarmistrzowskiej, gdzie wymyślanie i dorabianie narzędzi ma jeszcze większe znaczenie. Niektóre narzędzia są lepsze i wygodniejsze niż wytwór korporacyjny.

Edytowane przez c1ach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymiar się może i sprawdza ale tylko do "starego" typu napędu. W 12 rzędowych to niewypał. Sram i jego łańcuchy mają inną wymiarówkę niż np.Shimano z racji większych "sworzni".  Z kolei  wracając do starszych " napędów" np. taki Wipperman nówka jest " krótszy" od nówki Shimano. Tak ,że wykonawca tego przymiaru powinien jeszcze wskazać do jakiego konkretnengo łańcucha ten przymiar kalibrował. Chcecie idealnie znać uciąg konkretnego łańcucha to tylko suwmiarka i pomiar nówki a potem kontrola w ramach nabijania kilometrów. Nawet w Shimano partie łańcuchów mają drobne fluktuacje wymiarowe. Dla mnie wszystkie te przymiary to pic na wodę. A żeby była precyzja to nie mierzyć na "dwóch" ogniwkach tylko w "szerszym " wymiarze.

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymiar taki jak cc4, cc2+ czy by Mr Bronislav nie przejmują się grubością sworzni i zużyciem rolek. Podziała dla wszystkich łańcuchów jest ustandaryzowana i wynosi 0,5" mierząc między osiami sąsiadujących sworzni. Co innego tanie przymiary o których rozwodziliśmy się na poprzednich stronach tego wątku.

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijam aspekt wpływu temperatury na matalowe urządzenia pomiarowe  gdzie decydują dziesiątki milimetra. Mam stary poczciwy przymiar Rolhoffa i o ile do epoki napędów 11 rzędowych się sprawdzał to kompletnie poległ na 12. W "12" 0,5 to już wychlastany łańcuch. Przy 0,2 na 10 w kasecie już skacze (można jeździć do 0,7 tylko ,że nie mamy pełnego zakresu). I teraz wychwycić ten moment przymiarem nawet najlepszym...Jedynie odliczanie dystansu i suwmiarka. Potem już praktyka sama przyjdzie😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy to jest gwóźdź. Odnośnie wpływu temp to zakładając, że przymiar i łańcuch mają zbliżone temperatury można go pominąć. No i ja osobiście sporadycznie (bo leniwy jestem) używam cc-4 i z napędami 12s czy to shimano czy sram żadnego prob nie mam zmieniając łańcuch przy 0,5%. "Ten moment" trudno przegapić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jeździłem do zajeżdżenia łańcucha, kasety, średniego blatu i wymieniałem wszystko z kółeczkami przerzutki włacznie. Czasem jeszcze pozostałe dwa blaty. Nadal w 1 z 4 rowerów (tym HT)  którym jeżdżę w sumie najwięcej mam napęd 3x10 - dostępny i tani po prostu. No i żadne 2X czy 1X nie dają mi takiego zakresu przełożeń jak 3x10. I co ważne całego tego zakresu regularnie używam, wcale nie w górach, wystarczy jeden jurajski wąwóz podjeżdżać w poprzek. Od pewnego czasu zacząłem się bawić w 3 łańcuchy. W moim wypadku 0,5 to za późno, zdarza się że nowy przeskoczy gdzieś na końcu kasety jak się mocniej depnie. I stąd zainteresowałem się rzeczonym przymiarem, który pokazałby mi 0,3 czy tam 0,4. Tobo ma rację, procedura jak zamawianie bimbru z lasu, też tego nie rozumiem, wystarczy przecież wystawiać gdzieś to co się wydłubało. Ale skoro jest jak jest, to jest jak jest ;-). Przymiar zamówiony sesemesem, zobaczymy jak to pójdzie.

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ChuChu napisał:

@Mentos tylko po co czekać na ten wielki moment 0.5 czy 0.7, zamiast po prostu rotować co 300 czy 500 km?

Jak ma się spinkę, to zmiana łańcucha trwa jakieś dwie minuty.

Bo wyciąga się różnie, czasem jak warunki idealne to przebieg 500 nie wyciągnie tak jak 200 w błocku jesienią. Poza tym zmieniając łąńcuch zawsze szejkuję w benzynce na 3 razy aż zlewka jest czysta, i akurat chciałoby mi się to robić częściej niż trzeba. Spinki generalnie staram się zmieniać przy rotowaniu, ale zależy od zużycia. Akurat tu łatwo jest ocenić to organoleptycznie. Mi jak pękały (można się wóczas nieźle poturbować gdy akurat zachcę się przycisnąć ze stojaka) to te które były już wyraźnie na około pinów wytarte. Jak nie są wyatarte to oczywiście używam nadal. 

 

Aaa, narzędzie zamówione i od razu pan B. do mnie zadzwonił i uprzedził, że będzie trzeba poczekać, bo realizuje jeszcze zaległe zamówienia, no to poczekam.

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rotujesz na 3 łańcuchy to po shakeowaniu (jeśli praktykujesz) wieszasz na gwóźdź (na którym już masz już inne łańcuchy z tego kompletu rotacyjnego) i zawsze wybierasz najkrótszy. Przymiar przy rotowaniu do niczego nie potrzebny. Tym sposobem jeździ się do zamordowania kasety więc wiedza n/t wyciągnięcia poszczególnych łańcuchów jest nieistotna.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zacząłem więcej jeździć i czytać forum, to stosowałem się do zaleceń - np żeby szejkować, bo czysty łańcuch to zdrowy łańcuch. Po paru latach doszedłem do wniosku, że częste mycie skraca życie i już nie szejkuję, jedynie przecieram dokładnie przed i po smarowaniu olejem. Skorzystałem z wiedzy i obecnie panującej mody - jak się okazało - niesłusznie! Ale żeby się o tym przekonać potrzebowałem pojeździć przez kilka lat, dokonywać pomiarów i obserwować zużywanie się moich części.

 

Właśnie trwa drugi test, w którym udowadniam sobie, że przy moim ambitnym i wręcz agresywnym pedałkowaniu rotowanie łańcuchami sprawia, że kaseta się szybciej zużywa bo, ta jest dopasowana do jednego, konkretnego łańcucha. Bo tu też rowerowy świat krzyczał ROTOWAĆ! Przyszedłem więc niejako na gotowe, rotowałem i co? I wraz z kasetą wyrzucałem trzy, cztery łańcuchy pokazujące 0,3%. Bo szybciej mi się kaseta kończy przez rozprasowanie końcówek zębów, niż wyciągną się łańcuchy XT. Nawet mam wstępny wniosek, że rotowanie jest złe, bo sprawia, że za każdym razem zakładamy na napęd łańcuch niedopasowany idealnie, przez co zanim się ułoży - pracujący na o wiele mniejszej liczbie zębów niż powinien.

 

 

Cytat

A tak w ogóle, to myjecie łańcuch do stanu niemalże sterylnego, przed tymi super dokładnymi pomiarami? Przecież brud w środku wpływa na pomiar.

 

Mała uwaga. Konstrukcja łańcucha rowerowego ma właściwości samoczyszczące. Oznacza to tyle, że rolki i piny pracując - wyrzucają wszystko ze środka poza ogniwo. Więc czyszczenie nie ma żadnego znaczenia (albo ma marginalne), bo łańcuch się sam oczyszcza.

 

 

Po tym przydługim wstępie - odpowiadam po co mi dokładny i dobry miernik. Bo do wyciągania wniosków w opisanych testach jest mi zwyczajnie niezbędny!

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mentos napisał:

 

 

Aaa, narzędzie zamówione i od razu pan B. do mnie zadzwonił i uprzedził, że będzie trzeba poczekać, bo realizuje jeszcze zaległe zamówienia, no to poczekam.

he he, gdyby Pan Bronisław wystawiał by to na znanym portalu aukcyjnym, to ludzie by narzekali, że nie mogą "upolować" przedmiotu.

Zgadzam się, że sposób sprzedaży jest dość dziwny i  może trochę powstrzymujący przed zamówieniem/zakupem bo w końcu człowiek nie wie, czy to nie jest jakiś wałek czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...