Gradory Napisano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2022 Niestety pod koniec lipca złamałem rękę i jestem wykluczony z rowerowaniai na 5-6 tygodni. Lato zmarnowane i jestem tym przybity. Postanowiłem sobie to odbić zimą. Gdzie warto pojechać z rowerem (MTB) w góry? Oczwiście pogoda ma być letnia. Wietnam, Tajlandia? Maroko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2022 New Zealand. Tam jest lato i dobra infrastruktura turystyczna. Południowa Azja bardziej hardcorowa. Trzeba być przygotowanym na większe trudności, ale będzie taniej. Nie wiem na ile znasz Azję, ale samotna wyprawa może być męcząca. Za to w grupie, choćby i 3 osobowej może być świetnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2022 Ale czy chcesz mieć upał, czy tylko warunki do jazdy? Może Kanary starczą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2022 Kanary są bliżej...na Teneryfie w dolnych częściach np.: na północy w Puerto de la Cruz skąd możesz zacząć podjazd pod Teide przez Orotavę masz temperaturę wiosenną, na południu wyspy letnią z upałem. Na samym szczycie Teide może leżeć śnieg, na ok.2 tysiącach będzie ok.10st.w zależności od pogody, ale od rana mogą być przymrozki. Są jeszcze góry Anaga i okolice Masci. Ogólnie górek tam dużo. Nie wiem tylko jak wygląda tam jakość szlaków mtb itp. Na Gran Canarii też raczej wiosennie. Fuerta będzie wietrzna no i mało gór, Lanzarote kapryśne pogodowo w zimie. Ogólnie całe Kanary to wysokość Maroka o którym wspomniałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gradory Napisano 15 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2022 10 godzin temu, JWO napisał: New Zealand. Tam jest lato i dobra infrastruktura turystyczna. Południowa Azja bardziej hardcorowa. Trzeba być przygotowanym na większe trudności, ale będzie taniej. Nie wiem na ile znasz Azję, ale samotna wyprawa może być męcząca. Za to w grupie, choćby i 3 osobowej może być świetnie. Azji nie znam w ogóle. Co sądzisz o Chinach, w których mieszkasz, z rowerowego punktu widzenia? 5 godzin temu, Wojcio napisał: Ale czy chcesz mieć upał, czy tylko warunki do jazdy? Może Kanary starczą? Chodzi mi o warunki do jazdy. Dla mnie optymalne temperatury to 25 - 35 stopni. Ale trochę więcej czy mniej też bym przyjął. 2 godziny temu, nossy napisał: Kanary są bliżej...na Teneryfie w dolnych częściach np.: na północy w Puerto de la Cruz skąd możesz zacząć podjazd pod Teide przez Orotavę masz temperaturę wiosenną, na południu wyspy letnią z upałem. Na samym szczycie Teide może leżeć śnieg, na ok.2 tysiącach będzie ok.10st.w zależności od pogody, ale od rana mogą być przymrozki. Są jeszcze góry Anaga i okolice Masci. Ogólnie górek tam dużo. Nie wiem tylko jak wygląda tam jakość szlaków mtb itp. Na Gran Canarii też raczej wiosennie. Fuerta będzie wietrzna no i mało gór, Lanzarote kapryśne pogodowo w zimie. Ogólnie całe Kanary to wysokość Maroka o którym wspomniałeś. Dzięki. Dobry pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 16 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2022 Cytat Azji nie znam w ogóle. Co sądzisz o Chinach, w których mieszkasz, z rowerowego punktu widzenia? Do ruchu ulicznego w Chinach, jak i w całej Południowo-Wschodniej Azji trzeba się przyzwyczaić. Na początku wydaje się że panuje całkowity chaos, potem zauważasz niepisane reguły rządzące chaosem . W mieście takim jak Szanghaj jest dużo bezpieczniej, niż na drogach lokalnych, czy mniejszych miejscowościach. Da się bezpiecznie jeździć, tylko trzeba złapać ten "rytm" którym żyje ulica . Nie polecam za to jazdy po zmroku, poza terenami zabudowanymi, gdzie nie ma oświetlenia. Ja się przyzwyczaiłem na tyle, że chyba miąłbym większe obawy jeżdżąc po polskich lokalnych drogach. Tu prawie zawsze mam pas dla rowerów (nawet jak jest to oddzielony tylko linią na asfalcie), samochody nie jeżdżą 120km/h, a co najważniejsze kierowcy są przyzwyczajeni do ruchu rowerowego. Chociaż jak weźmiesz pod uwagę statystykę wypadków to nie będzie to zachęcające. Ze względu na politykę "zero-covid" taka wyprawa w Chinach, w tym lub następnym roku jest w zasadzie niemożliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtasin Napisano 16 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2022 Kilka lat temu byłem z rowerem w Omanie - gorąco polecam, w styczniu temperatury w okolicach od 22 do 33 stopni, ale jest sucho i upału znosiłem zdecydowanie lepiej, niż w Polsce, są tam konkretne góry, kraj cywilizowany, przychylnie nastawiony do turystyki i dość egzotyczny. Poza tym to to, co już było wspominane: Kanary, Maroko i jak może być trochę więcej wilgoci, to Madera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gradory Napisano 16 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2022 19 godzin temu, JWO napisał: Do ruchu ulicznego w Chinach, jak i w całej Południowo-Wschodniej Azji trzeba się przyzwyczaić. Na początku wydaje się że panuje całkowity chaos, potem zauważasz niepisane reguły rządzące chaosem . W mieście takim jak Szanghaj jest dużo bezpieczniej, niż na drogach lokalnych, czy mniejszych miejscowościach. Da się bezpiecznie jeździć, tylko trzeba złapać ten "rytm" którym żyje ulica . Nie polecam za to jazdy po zmroku, poza terenami zabudowanymi, gdzie nie ma oświetlenia. Ja się przyzwyczaiłem na tyle, że chyba miąłbym większe obawy jeżdżąc po polskich lokalnych drogach. Tu prawie zawsze mam pas dla rowerów (nawet jak jest to oddzielony tylko linią na asfalcie), samochody nie jeżdżą 120km/h, a co najważniejsze kierowcy są przyzwyczajeni do ruchu rowerowego. Chociaż jak weźmiesz pod uwagę statystykę wypadków to nie będzie to zachęcające. Ze względu na politykę "zero-covid" taka wyprawa w Chinach, w tym lub następnym roku jest w zasadzie niemożliwa. Dzięki. Widzę, że skończy się na Kanarach lub w Omanie. 13 godzin temu, wojtasin napisał: Kilka lat temu byłem z rowerem w Omanie - gorąco polecam, w styczniu temperatury w okolicach od 22 do 33 stopni, ale jest sucho i upału znosiłem zdecydowanie lepiej, niż w Polsce, są tam konkretne góry, kraj cywilizowany, przychylnie nastawiony do turystyki i dość egzotyczny. Poza tym to to, co już było wspominane: Kanary, Maroko i jak może być trochę więcej wilgoci, to Madera. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.