Skocz do zawartości

[Opona, naprawa] klejenie? opony szosowej


ernorator

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ścieżka rowerowa, pobita butelka w liściach i efekt jak na zdjęciu. Jest jakiś sposób naprawiania takiej opony, GP 5000. A co ważniejsze czy jest sens naprawiania, czy będzie bezpieczne?

6P5EeN5.jpg

 

Napisano

Spróbować zawsze można...możesz użyć łatek do opon tubuless albo naklej w to miejsce przycięty kawałek dętki rowerowej. Wszystko oczywiście od wewnętrznej strony jeśli jest dziura. Od zewnętrznej możesz użyć jakiegoś elastycznego kleju do gumy. Nic nie zaszkodzi. U mnie w szutrówce gwóźdź przebił boczną część opony i wylazł górą. (Duro Moe Joe). Użyłem od wewnętrznej strony łącznie 3 łatek do dętek bo tylko to miałem pod ręką, tłukę dalej tą oponę po szutrach, kamieniach, korzeniach i nic. Jak walnie to wtedy wymienię. Czuć pod palcem lekki "guz" na oponie i tylko tyle.

Napisano

Wydaje mi się że opona będzie do wyrzucenia.  Jeśli to będzie lekka lata to ciśnienie będzie pogłębiać uszkodzenie.  Jak zastosujesz grubsza sztywniejsza to dętka w niektórych miejscach nie będzie dobrze przylegac i będzie się przecierac.  Duże ciśnienie troszkę utrudnia naprawę tak uszkodzonej opony.

Napisano

Zależy jaki masz budżet. Jak nie chcesz wydawać, to klej. Jeżeli masz pieniądze, to kupuj nową. Dla mnie to uszkodzenie jest duże, z mocno uszkodzonym oplotem. To nie jest małe nacięcie.

Ja osobiście na oponach bym nie oszczędzał. Bezpieczeństwo to priorytet, zwłaszcza że mając takie opony, pewnie jeździsz nieco inaczej niż rekreacyjnie.

Napisano

Oponę kupiłem nową kilka godzin po powrocie (nadal nie mogę uwierzyć, że kupiłem GP5000 stacjonarnie w Pucku)  bo jestem na urlopie jeszcze tydzień i bez niej nie mógł bym jeździć 😭

Tylko tak się na nią patrzę jak leży taka przebita i mi trochę szkoda bo z 800km na niej zrobiłem.

 

Napisano

W tym miejscu takie uszkodzenie- i zakupiona już nowa opona…. Stara do kosza i zapomnieć. Łatałem opony szosowe lepiej rokujące i …  bałem się na  nich jeździć, co innego dojechać do domu czy zrobić ostatnią pętle na urlopie a co innego zostawić na kole na dłużej.   100 czy 200 zł straty z wizją wypadku i uderzenia o asfalt - ciężko pogodzić.

Napisano

Jak wyżej. Przerabiałem coś takiego innym Conti i szkoda było zachodu. Rozerwało się to znowu, a przy drugim podejściu, łatka musiała być na tyle gruba, że później przy prędkości koło zachowywało się jak zcentrowane... i to w starym rupciu, to co dopiero w czymś szybszym. W jakieś przeciwwagi się bawić już nie chciało. :) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...