Q_u Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 2 godziny temu, abdesign napisał: Pierwsze które wypluł internet - Koziegłowy 2018 dystans 10tys metrów - średnia prędkość zwyciężczyni... 41,0022km/h Ale odróżniasz ścigałki, ustawki od kanapowca/czyni, których jest pewnie 99% na drogach? Ba, też pocisnę średnią 40 km/h, pewnie 15-20 minut, ale godzinę? Jestem na rowerze dla frajdy, przyjemności, a nie biegnę za marchewką jak na Koziegłowach. Wydaje mi się, że nie odróżniasz tego przytaczając tą średnią w rozmowie z kierownikiem co jedzie do pracy. 40 minut temu, marvelo napisał: W każdym razie dla mnie, któremu w metryce pojawiła się z przodu piątka, utrzymanie obecnie 30 km/h średniej prędkości na trasie 50 km przychodzi już z niemałym trudem Jeżdzę na oponach 2,2" i kiedyś dla spróbowania chciałem cisnąć średnią na dystansie jaki zazwyczaj robię ( okolice 40 km ). Wycisnąłem jadąc ze sporym zaangażowaniem dość mocno, wyszło mi nieco ponad 26 km/h i przyjechałem zryty jak koń po westernie bo praktycznie te nieco ponad 30 minut to było cały czas kręcenie + 2 krótkie postoje. Także w pełni się zgadzam ( a 5 u mnie z przodu już niedługo ).
abdesign Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 @Q_u poproszę raz, a Ty zrób z tą prośbą co zechcesz. Przeanalizuj proszę do której wypowiedzi odnoszą się moje i nie cytuj mnie więcej wybiórczo.
Q_u Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 Mogę tylko przypuszczać, bo nie cytowałeś nic i nikogo. Abstrahując i tak napisałeś bzdurę, bo porównałeś wyścig za króliczkiem do dojazdu do pracy ( bo tego dotyczy temat, no chyba, że walisz offtopa jak zwykle ). Amen.
spidelli Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 Ech, Panowie, kolejny temat, który pewnie mod zamknie... Nie za dużo tego ostatnio? Autor wątku też sobie poszedł... A wracając do tematu - czyli te 40 km/h każdy z nas jest w stanie chwilę lub dwie wytrzymać - nawet bez elektryka. Dłużej to już juniorzy (płci obojga) albo zawodowcy
Sobek82 Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 Rozkmina dla tych co majo, analog'owi się wypowiadajo.
spidelli Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 Cytat analog'owi się wypowiadajo Że też pierwszy na to nie wpadłem Karpie głosują na Wielkanoc
Q_u Napisano 8 Sierpnia 2022 Napisano 8 Sierpnia 2022 11 minut temu, Sobek82 napisał: Rozkmina dla tych co majo Przepraszam, też mam taką lampkę jak Ty.
Sobek82 Napisano 18 Września 2022 Napisano 18 Września 2022 Maciej tu odpowiedź dla kogo rower E jest wybawieniem Pozdrow'er
Tyfon79 Napisano 18 Września 2022 Napisano 18 Września 2022 Ten nieodłączny element dużej części tego typu elektryków czyli nóżka inaczej podpórka bawi mnie zawsze do łez
Mod Team Puklus Napisano 20 Września 2022 Mod Team Napisano 20 Września 2022 Ja mam elektryka, jeżdżę nim do roboty. Jest to bardzo fajne nie pocisz się nie trzeba brać prysznica ani się specialnie przebierać. W góry śmigam moim zwykłem rowerem ęduro a na szosę też czasem wyskakuje. Fakt jest taki że może i mój rower to typowy e-mieszczuch choć stuningowany ale pozwala wjechać tam gdzie się nie da. Mieszam w Bergen w centrum miasta. Na najbliższe traile.mam ok 9 km . Problem w tym że trzeba machnąć ok 200m w górę. Nie dużo, ale jak nie ma wyciągu to za każdym razem trzeba się wdrapywać a to męczy i po paru zjazdach brakuje już siły zwłaszcza jak się nie jeździ codziennie bo czasu brak. Tutaj elektryk jest wybawieniem pozwala pojechać w trasę w góry w trudny teren jak się nie ma kondycji bo nie ma się kiedy jej zrobić. Minusem jest waga roweru i zupełnie inne prowadzenie i niestety zależność od prądu bo jak padnie to jazda już graniczy z cudem taka bestia. Po górach oczywiście bo po mieście na płasko nie ma większych problemów
szy Napisano 20 Września 2022 Napisano 20 Września 2022 W dniu 18.09.2022 o 10:27, Sobek82 napisał: Maciej tu odpowiedź dla kogo rower E jest wybawieniem Pozdrow'er Ale nie piszesz tego w negatywnym kontekście, mam nadzieję? Bez wspomagania ci ludzie pewnie siedzieliby przed telewizorami albo przy grillu. Dzięki e-bike'om jednak ruszyli tyłki, dotlenili mózgi, coś zobaczyli, pobyli z innymi ludźmi, zostawili kilka złotych w piwiarni po drodze albo u gospodarza agroturystyki czy pensjonatu. Szy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.