MikeSkywalker Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Tak, przeanalizowałem, i właśnie ostatni post mi coś takiego sugeruje. Skoro cross jest lubiany za prędkość, skoro na jakimś odcinku jest ściganie się z samochodami, skoro jazda "ile mogę tyle daję" i generalnie ten codzienny odcinek jest pokonywany na maksa - to żeby pojechać jeszcze minimalnie szybciej, a przy tym nieco mniej się zmęczyć można przesiąść się na rower stworzony do takiej jazdy. Faktycznie, coś pokroju Marina Four Corners może nie trafić w gusta, choć zapewnia odpowiednią pozycję, ale już jakiś lekki fitness? Kwestia dobrania opon tak żeby nie przegiąć w stronę utraty komfortu, o który w pewien sposób zadba karbonowy widelec, albo i rama. I uzyskania pozycji takiej jaką się chce - czyli wyprostowanej. Jest to do zrobienia, taki np. Trek FX powinien się nadać.
Mandoleran Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Do pracy czy na drobne zakupy elektryk ma jak najbardziej sens. Do rekreacji raczej średnio spoglądając nerwowo ile jeszcze baterii, czy kaganiec na 25. Sam jeżdżę 5 dni w tygodniu po 20 km do pracy starym Mtb i wiem jak to wygląda, w lecie z rana jest jak śmietana, ale wracaj z powrotem w ponad 30 stopniowym upale, staję się nie tylko niekomfortowe, ale nawet i niebezpieczne dla siebie i dla innych 😉. Sam powoli myślę właśnie nad jakimś E do takiego przemieszczania się.
abdesign Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 6 minut temu, MikeSkywalker napisał: Skoro cross jest lubiany za prędkość, skoro na jakimś odcinku jest ściganie się z samochodami, skoro jazda "ile mogę tyle daję" i generalnie ten codzienny odcinek jest pokonywany na maksa - to żeby pojechać jeszcze minimalnie szybciej, a przy tym nieco mniej się zmęczyć można przesiąść się na rower stworzony do takiej jazdy. Szosa nie jest stworzona żeby na niej pokonywać 11km w mieście... 11km to jest tak w sam raz żeby rozgrzać nogi... i dopiero zacząć jechać... i raczej 11km pokonane w 36 minut nie wynika z tego że kolega aż tak nie ma siły i się wlecze jak ostatnia sierota - to specyfika miejska - światła przejścia skrzyżowania, szykany... Nic mu tu szosa nie pomoże. Start - stop, start - stop i tak do zrzygania.
MikeSkywalker Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Aleś się uczepił tej "szosy" Chodziło mi o rower ze sztywnym widelcem, bardziej szosowy. Czy z barankiem, czy bez - to już zależnie od preferencji, na obu można mieć nieco bardziej aerodynamiczną pozycję niż na przeciętnym crossie a karbon zamiast amortyzatora sporo zmienia.
Zbyszek.K Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Przeczytałem (może nie zbyt uważnie) dorzucę swoje "trzy grosze" mam skończone 55 lat a na rowerze zacząłem jeździć tak amatorsko 2016 r. na początku po przejechaniu 8 km po Puszczy Bukowej wchodziłem do domu na drżących nogach . Teraz po tylu latach i zmianie rowerów na Meridę Crossa i Sense szosa, zdobyciu lekkiej formy uważam, że elektryka kupię żonie żeby ze mną zechciała jeździć. Mam kolegę i koleżankę na elektrykach i jeżdżą ze mną w trasę, przesiadłem się na kolegi Ecobajka i stwierdziłem, że fajnie się jedzie. Wygoda, nie męczysz się aż tak bardzo (nie musisz używać pełnej mocy) ale kondycji na tym nie zrobisz 🤷♂️. Minus elektryka jest taki, zbraknie prądu ciągniesz 20 lub więcej kilogramów. Baterie potrafią zrobić "psikusa". Na rowerze, jak byś nie jechał zawsze się lekko spocisz chyba, że masz wszędzie płasko i będziesz jechał 15km/h wtedy może się uda bez kąpieli i zmianie rzeczy. Dlatego uważam, że czy kupisz elektryka czy nie musisz sam odpowiedzieć sobie na pytanie, tutaj masz zwolenników i przeciwników oraz takich jak ja znaczy neutralnych. Od siebie dodam dobry i rozsądny wybór roweru elektrycznego zaczyna się tak od około 15 tyś. p/s ja na 60-tkę zażyczyłem sobie od rodziny nowy rower szosowy Bianchi 👍 zwykły nie elektryk. Do tego zamierzam w tym roku przekroczyć 6000 km na rowerze. Odnośnie wieku jeżdżę regularnie i bardzo często mijam Pana tak na oko 70 lat, na zwykłym ale firmowym rowerze "grawel" bez wspomagania śmiga aż miło.
Sobek82 Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Nie bez powodu ktoś dawno temu umieścił przerzutki w rowerze, choć i bez przerzutek i na trzy calowym kapciu 20 km to nie jest jakiś hardcore nawet bez wytrenowania łydy.
kipcior Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 3 godziny temu, biela napisał: ale szyja nie boli Z bólem szyi jest jak z bólem tyłka po przerwie zimowej. Z czasem się przyzwyczai i przestaje.
Sobek82 Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Btw, zauważam taki trend, kupię elektryka żonie żeby ze mną jeździła. @Zbyszek.Kkup, lub złóż jej super wylajtowanego crossa bez kompromisów który będzie sam jechał bez wspomagania.
Zbyszek.K Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 @Sobek82Ma crossa, regulacja perfekt, siodełko na wypasie, przerzutki chodzą lepiej niż moje, łańcuch myty co 200 km można z niego jeść , rower zawsze przygotowany do jazdy, oponki "slik" tylko bieżnik po bokach w razie czego i niestety raz na tydzień 20 - 30 km ze mną zrobi. Obecnie sam nim jeżdżę od czasu do czasu żeby wszystko sprawdzić, toczy się lekko i przyjemnie, bezdźwięcznie. Powiedziała kup mi elektryka to będę z Tobą jeździła... czekam tylko na jej słowo. Nie kupię wcześniej bo będzie stał... Teraz ma przymusową przerwę zdrowotną, czasem tak bywa.
abdesign Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Moja sobie zażyczyła ostatnio analogową plastikową kroskantrówke... obiecując, że wtedy odda mi moją
MikeStorm Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Ja mam elektryka na dojazdy do pracy. 13km w jedną stronę. Czas od 35-40min. Niestety 1/3 trasy to centrum miasto. Wspomaganie uruchamia mi się sporadycznie bo tylko przy większych górkach czy ruszaniu a tak to jadę 30-35km/h czasami dochodząc do 40-44. W mieście wyłączam zupełnie bo na chodniku nie będę szybko ruszał i jeździł, często muszę też prowadzić rower bo taki ruch. Rower staram się mieć zawsze dobrze napompowany i nasmarowany. Jeździ się nim lekko mimo 24kg jego wagi. Drugi raz jednak bym nie kupił. Zbyt wolne te 25km/h a z moją kondycją to lekką szosą bym robił tą trasę sporo szybciej. Wyprzedzam praktycznie wszystkich rowerzystów, nawet na skuterach mają ciężko mnie dogonić.
chudzinki Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Cytat Wspomaganie uruchamia mi się sporadycznie bo tylko przy większych górkach czy ruszaniu a tak to jadę 30-35km/h czasami dochodząc do 40-44. Cytat mimo 24kg jego wagi. Cytat nawet na skuterach mają ciężko mnie dogonić. Koniecznie musisz pomyśleć o jakiś zawodach...
modrzew Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Tak tak, wspomaganie które ma działać DO 25km/h to się nie uruchamia, a tak poza tym to leci ponad 40km/h... Albo coś się komuś pokręciło, albo ma źle ustawiony licznik, albo kolejny motocyklista na pseudo-ebajku udający rowerzystę... 5 godzin temu, biela napisał: Generalnie ja jeżdżę dosyć agrsywnie, czyli ile mogę tyle daje i często na tym odcinku do pracy przycisnę . Np mam kawałek po ulicy to tam lece ze 40 bo nie lubię samochodów blokować. Często złapie się też z jakimś ehulajnogą który myśli że jest szybszy . Czekaj czekaj, to najpierw 11km robisz w prawie 40 minut, a potem nagle zapitalasz 40km/h? To tym bardziej do czego tu elektryk, skoro ma odcięcie powyżej 25km/h. 5 godzin temu, biela napisał: W góry nie zacznę jeździć bo nie mam na to czasu wystarczą mi 3 wiadukty po drodze To tym bardziej potwierdza mega słabą kondycję. 5 godzin temu, biela napisał: w lesie byłem tym dwa razy i to tylko do awaryjnej jazdy się nadaje, trochę piachu się pojawia i opony nic nie trzymają, to samo z błotem, ślizga się jak głupi, MTB po prostu jest wygodniejszy, taki SUV terenówka patrząc z perspektywy samochodu Ale wiesz, że i w mtb i w crossie możesz wymienić opony na mniej lub bardziej agresywne? Obejrzyj sobie kiedyś zawody przełajowe jak się śmiga po błocie i piachu na gumach 33c - to się nazywa po zagranicznemu "skill" i tego nie da kupno tego czy innego typu roweru.
MikeStorm Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Nie mam nic odblokowane, w moim kross trans hybrid 1.0 to nie możliwe i nic mi się nie pomyliło, wspomagamie się uruchamia jak spadnie mi prędkość poniżej 25 bo tak działa ten rower. Pomiar prędkości mam z aplikacji i gps gdzie mam zapisaną całą trasę... i sądząc po pracy silnika bardzo wiarygodny bo odcina zawsze przy 25 jest. Co w tym dziwnego że rozpędzam go własnymi nogami na długiej prostej powyżej 40... fakt musiałem zrobić upgrade przedniego hamulca bo z 40 to niestety nie hamował na fabrycznej tarczy.
abdesign Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Nic nie w tym dziwnego że sobie rozpędziłeś rower do jakiejś prędkości... i szczerze powiedziawszy to dyskusja na ten temat jest nudna jak flaki z olejem. 5tys ludzi tu już pomyliło średnią z chwilową i 5tys ludzi klarowało im różnicę.
Q_u Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 40 minut temu, MikeStorm napisał: bo z 40 to niestety nie hamował na fabrycznej tarczy. Człowiek się całe życie uczy, ale, że tarcze hamują, a nie klocki to pierwszy raz słyszę.
MikeStorm Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 A czy tak to napisałem? porządna tarcza hamulcowa zmienia bardzo dużo w układzie hamulca, różnica jest kolosalna. Wsadzili jakieś no name to się ślizgał klocek a nie hamował.
biela Napisano 5 Sierpnia 2022 Autor Napisano 5 Sierpnia 2022 6 godzin temu, modrzew napisał: Czekaj czekaj, to najpierw 11km robisz w prawie 40 minut, a potem nagle zapitalasz 40km/h? To tym bardziej do czego tu elektryk, skoro ma odcięcie powyżej 25km/h. Ale wiesz, że i w mtb i w crossie możesz wymienić opony na mniej lub bardziej agresywne? Obejrzyj sobie kiedyś zawody przełajowe jak się śmiga po błocie i piachu na gumach 33c - to się nazywa po zagranicznemu "skill" i tego nie da kupno tego czy innego typu roweru. Skille są różne. Co się wyprawiało na Wigry 3 to głowa mała... Kilka danych z ostatniej jazdy
KSikorski Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Statystyki jak z moich wycieczek z przyczepką z 1,5 rocznym synkiem, tylko że dystanse ponad dwa razy krótsze 😉
Q_u Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 @KSikorski już się wyjaśniło skąd chęć zakupu elektryka jak tu na płaskim jest co jest. Zatem elektryk wskazany do wycieczek.
kipcior Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Nadal namawiałbym na baranka. Max na prostej pewnie wiele się nie zmieni ale średnia wzrośnie, a odczucia z jazdy nawet bardziej. Przewyższenie 0m na 11km to jest niemoralne
biela Napisano 5 Sierpnia 2022 Autor Napisano 5 Sierpnia 2022 Może wrzuci ktoś coś dla porównania. Są miejsca gdzie łazi sporo ludzi, gdzie nie widać czy auto nie wyjedzie z za rogu, światła gdzie się stoi. Sam wiatr sprawi że raz jadę ten sam kawałek z prędkością 15 a raz 30. 18 minut temu, kipcior napisał: Przewyższenie 0m na 11km to jest niemoralne Tu coś apka krzaczy bo są 3 wiadukty po drodze.
MikeStorm Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 U mnie to wygląda tak na elektryku. Nie zawsze nagrywam trasę do pracy. Początek i koniec to napęd całkowicie wyłączony.
kipcior Napisano 5 Sierpnia 2022 Napisano 5 Sierpnia 2022 Bardzo zbliżone trasy robione fullem i gravelem po mieście: I po za miastem, powiedzmy że płasko było. I wycieczkowo przez góry. Średnia ta sama ale zmęczenie zupełnie inne.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.